-
Ja tez nie pije raczej kawy. Rzadko.
Moja mama robi pierogi co 3 dzien bo to jej ulubione danie. Na szczescie ruskie, ktorych nie lubie za bardzo. No a zreszta ona mi wybira ile moge zjesc i (bron boze!) nie zezwala na tłuszcyk z cebulka;]
taka dziwna to moja matka. Juz nie mowie o tacie, ktory za kazdym moim posilkiem pyta "Co? juz sie nie odchudzasz?! :? " Jeny czy on mysli ze przy odchudzaniu sie nic nie je? Ktos musi go uswiadomic... Och, moi rodzice oddali by wszytko bym byla szcupla... Ale mam nadzieje, ze kiedys uda mi sie wreszcie tak schudnac, ze beda mnie namawiac do jedzenia, tak jak was:)
-
Ee tam pierogi, walic je! Jeszcze nie raz zjesz sobie pierozki po diecie :D
-
pierogi...moja mama ostatnio robiła...mmmmmm...<marzyciel> :D:D
-
szczerze mowiac, to mi sie pierogi przejadly - swieta, a wczoraj jeszcze ze swiat jedlismy (zamrozone byly) z kapusta i z grzybami i juz nie smakowaly specjalnie :?
Ja kawe pije, ale raczej dla smaku, bo jakoas bardzo to na mnie nie dziala - moge sobie spokojnie isc spac 3 godziny po wypiciu :D
-
ludzie,ludzie ja kocham pierogi !! :D
piegori mnie zawsze zgubia tak jak i nalesniki,rauchy, sajgonki .
Ja w 12 dni diety kopenhadzkiej przerwałam przez pierogi oO bo stwierdzialam ze nie chce mi sie juz jest non stop tego samego i zjadlam cala miche pierogow oO
qrde ogonie najadlam sie za duzo racuchow i brzuch mnie boli :/ no dzieki Bogu czesc spale na rowerze ... :0
mama dzisiaj do mnie " O Ania dobrze sie trzymasz ,brzuch Ci troszcze opadł ;) jeszcze tak z 15 kg i bedzie pieknie:D)
hahah :D
-
hello :*
Kurcze... zirytowałam sie dzisiaj... bo koleżanka do mnie mówi: "Boże ale ja sie najadłam... cały weekend tylko jadlam... i jestem gruba... boże jak ja wyglądam"
a we mnie normanie sie gotowało... bo jest szczupła :!: i nawet nie wiedzialam jak zareagować... czy powiedzieć jej żeby zmieniłą temat bo mnie to drażni gdy ktoś tak chudy jak Ona szuka takiego tyciutkiego wałeczka i stwierdza że jest gruby, a moze poprostu olać sprawe. grrrr a jak Wy reagujecie :?:
ps. Bravka dla mojej Sis jedynej i niezastąpionej :*
-
:arrow: Ja naszczęście mam przyjaciółke która jest co prawda bardzo chuda, ale nie gada że zaa dużo je :) a je naprawde góry słodyczy, frytki to wcina 2 paczki na obiad :P ale przy niej jest mi fajnie, nauzyłam się obojętnie patrzeć na słodycze, bo ona zjada przy mnie tone :lol: I zawsze kiedy kupuje dla siebie coś słodkiego, to mi kupuje gume :) nomalnie taka przyjaciółka, która cię w diecie w spiera jest skarbem :roll:
:arrow: a co do pierogów, to kiedyś kochałam, u mnie często są na obiadek, ale jakoś już za nimi nie przepadam :wink:
-
ja zawsze robuie tak jak ktos gada ze jest gruby a wazy o wiel,wiele mniej niz ja ...
stawiam ja w takiej sytuacji : "A teraz zastanow sie jak ja sie czuje ... i jest chwila ciszy .. i pozniej Przepraszam,juz nie ebde ... "
no i koniec kropka !
aaaaa !!! jak mnie brzuch boli !! z przejedzenia ! bede dzisiaij skakas sobie zeby troche sie poruszac po rowerze ...
to juz drugi tydzien diety w sumie ... mam juz taki brzuch trwardszy , laydki lepiej wyksztalcone;)
cute;]
-
No to brawo hhera. Tylko nie rzucaj się tak na jedznie, ani nie męcz się na kopenheskiej. Jeszcze się nam rozchorujesz.
Mnie to brzuch z przejedzenia nigdy nie bolał. Jak byłam mała żarłam tyle na obiad, że czasem nawet wymiotowałam. Chyba więcej niż moi 10 lat starsi bracia jadłam. Teraz już mnie nie rusza taka porcja jedzenia. Nie wymiotuję, ani nic. Ale tyle już nie jem 8)
-
na kopenhadzkiej byłam dawno wiec looz ;)
brzuch mnie bolal poprostu bo sie przejadłam ,maiłam pełny brzusio etc ;) ale narazie jest ok zjadłam jogurt ... mmm pycha jeszcze takiego dobrego nie jadłam oO
;)
ide zaraz na rower tylko musze zainstalowac drukarke bo Pani z chemi dała mi zbior zadan zebym sobie pocwiczyła mole ... bo musze zdac na 5 :]