-
Dzień Dobry bladym świtem!!!
Normalnie musiałam wstać dziś o 6.20 :shock: żeby zawieźć Mamę do pracy! Uj, piasek w oczach, a mimo to nie mogłam ponownie zasnąć...
Aniu, Dzień Dobry, przecudniasta owieczka, skąd się bierze takie cuda?
Justyna- Szymon też uprawia na prawdę dużo sportu, zresztą szczupły jest bardzo. Niestety- cholesterol wziął się z kotlecików Mamusinych ociekających smalcem i z durnych kebebów (kebapów?)
No może i ja bym poszła na jakieś sniadanko?
-
witaj :D
dostałam Twoje fotki....i powiem Ci że Ty też wygladasz mi na chudzielca :D
bardzo sie ciesze że bedziemy mogły sobie na gg poklikac :wink: :!:
wysłałam Ci wiadomosc na gg jak dostaniesz to daj znać też na gg żebym wiedizała ze dotarła :wink: :D
a na razie zmykam na śniadanie :!: :twisted:
co do Szymona to nie wiem co zaproponowac poza tym, zeby jadł mniej tych kotletów- bo pewnie nie będzie mógł z nich zrezygnować ze względu na mamuśkę :twisted: i jadł duzo czosnku...bo obniża poziom cholesterolu :wink:
pozdrawiam :D
-
-
Witaj Nanduniu :D
Jeśli chodzi o Szymona to ja widzę tylko jedno rozwiązanie :D Musicie zamieszkać razem i wtedy Ty będziesz gotować :D Tak to już niestety jest że mamusie tak "dbają" o swoich synków... Dobrze że się przynajmniej nie upasł... Ostatnio widziałam w KFC tragiczną scenę :shock: W ramach wyjaśnień napiszę że wstąpiłam tam tylko na kawę :D Tak więc widzę a przy stoliku siedzi chuda babka z gigantycznie grubym chłopcem, lat około 12-13. Ta babka piła kawę a to dziecko siedziało nad podwójnym zestawem z colą i frytkami (no i oczywiście ociekającym tłuszczem kurczakiem). W zasadzie nie był to zestaw podwójny a dwa zestawy tzn dwie cole, dwa razy frytki i chyba 6 czy 8 kawałków kurczaka. No i to dziecko wcina te fryty i tego kurczak, popija tą colą... Jak już zjadło 3/4 tego wszystkiego (nie wiem jakim cudem, ja bym tego nie zjadła nawet po dwutygodniowym nicniejedzeniu-a jestem jednak nieco większa na wysokość od tego dziecka). W każdym razie ten dzieciak mówi że już nie może, a ta babka na to: JEDZ SYNKU BO CI BĘDZIE ZIMNO!!! :shock: :shock: :shock: I ten dzieciak pochłonął w efekcie to wszystko w tempie szybszym niż ja kawę :D Miałam ochotę spytać tego babsztyla czy zdaje sobie sprawę że robi z dziecka kalekę (ważył na moje oko co najmniej 80 kg a miał może z 140 cm wzrostu)... Gdyby nie mój M to bym pewnie to zrobiła, zostałam jednak powstrzymana... Brr... Tragedia! I to tyle a propos żywienia synów przez mamusie :D Buziaki ogromne i miłego dnia!!!
-
witaj Nandunia :) Widze zmiane avatarka i musze powiedziec,ze jest śliczny :) Masz bardzo ładną i sympatyczną buzię :)
Życze miłego dzionka :) Pozdrawiam :)
-
Nandunia- ja mam podobny wręcz patologiczny obraz, mianowicie moja babcia i dziadek. Wyobraście sobie: obydwoje cukrzyca, holesterol, mój dziadek wylew, prostata czy coś koło tego a oni: prawie codziennie placuszki (ociekające tłuszczem) co tydzień blacha ciasta (ja nie wiem jak dwie osoby radzą sobie z blachą ciasta na tydzień :shock: ) i pierogi smażone na kostce smalca :shock: :shock: :shock:
Chyba to nie potrzebuje komentarza...
-
Nanduniu :!:
Jutro poczytam co u Ciebie a dziś bukiecik serdeczności i buziak
http://www.moonandbackgraphics.com/pansytopsmall.jpg
-
WITAJ SERDECZNIE :):):):):):) NIESTETY STARE PRZYZWYCZAJENIA ŻYWIENIOWE DAJĄ SIĘ WE ZNAKI ZACZNIJ ZMIENIAC JEGO JADŁOSPIS............ BO BĘDZIE TAK JAKU MNIE Z BABCIA ZACZĘLA SIĘ PRZEJMOWAĆ JAK JĄ CUKRZYCA DOPADLA........... PÓŹNO............ CORAZ CZĘŚCIEJ MOZNA SPOTKAĆ SYTUACJE JAK TA Z KFC, A PODEJŚCIE "BEZWZGLĘDNIE ZJADAJ WSZYSTKO Z TALERZA" TO JUZ CHYBA CHOROBA SPOŁECZEŃSTWA............ BIEDNE DZIECI.......... W SUMIE U MNIE DOPÓKINIE ZACZĘŁAM ZMIENIAĆ KUCHNI TEŻ NIE JADŁO SIĘ BARDZO ZDROWO ALE NA SZCZĘŚCIE NIE AŻ TAZ ŹLE............... POZDRAWIAM
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...rotka/9962.gif
-
cześć Nanduniu,pozdrawiam cie piatkowo :D
nie będe oryginalna-->gratuluje wbicia sie w spodnie,moja mam tez jest szczuplutka niestety(55 kg przy 166 cm,a wygląda na mniej) i wpędza mnie w jeszcze większe kompleksy :roll: ale juz nieługo bede jej ciuchy podkradać :P
a o faceta dbaj,żebys sie na starość nie musiała z jego choróbskami użerać :wink: tylko niektorym trudno jest zrozumiec co dla nich dobre...
trzymaj sie i dietkuj ladnie :D
buziaki:******
-
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...aroli/1286.jpg
Przesyłam moc buziaków i życzę miłego i chudego weekendziku :D :!: