świetnie Ci idzie! :D trzymam kciuki! :)
Wersja do druku
świetnie Ci idzie! :D trzymam kciuki! :)
cudownie. po prostu cudownie. kocham siłownię.
spędziłam tam dzis równiótko godzinkę, z czego 25 minut na orbitreku, resztę na przyżądach.
Uwielbiam wiosła.
wogóle, uwielbiam tak się umęczyć żeby mi pot leciał po tyłku :D
Kalorycznie też wyszłam ok, 950 kcal, jestem już po kolacji i czuję się syta (kasza gryczana z niezaklepywanym gulaszem wołowym). nawet poranny bigos nie zaszkodził...
Cudownie.
Buziaki moje miłe dziewczęta.
P.S.Witaj Anusiu :) dzięki za wsparcie, zapraszam jak najczęściej :)
...no i 13 dzien mam juz prawie za soba:)13 okazala sie szczesliwa dla mnie:)Strasznie sie ciesze ze tyle wytrzymalam i mam nadzieje ze bedzie tak dalej!Przyzwyczailam sie juz do tego ze jem do godziny 17 i nawet glodna nie jestem:)Tak chcialabym zeby mi sie tym razem udalo :? Pozdrawiam Was wszystkich i do jutra...:)
Widze że pokochałaś siłownie :):):):)
Też ją lubie..........
Pozdrownienia
trzymaj tak dalej :):):):):)
nie wiem czy te twoje kolacje nie sa zbyt ciężkostrawne, ja się nie znam, bo nie jem kolacji......:):):):)
ech...szkoda, ze mieszkasz tak daleko-to praktycznie prawie na drugim końcu Polski :( bo chcętnie bym sie zabrała z Tobą na silownię...mnie się samej nigdy nie chce :(
buziaczki i powodzenia dalej :D
Ratunku!!! Nie wiem, co dzieje się z moim komputerem!!! Strasznie jest wolny (nie tylko internet), nawet worda nie moge otworzyc, w internecie też się ledwo poruszam, czasem mi się nawet nie włącza przeglądarka... nic nie rozumiem, a nie znam się na tym kompletnie... więc gdyby mnie dłużej nie było, to proszę pamiętać, że TO NIE MOJA WINA...
Dziś spacerowałam 3 godziny (między półkami w sklepie i po giełdzie samochodowej), a zjadłam 950 kcal, więc jest ok. Poza tym byłam u mojego O.M.C. Szwagra i jego Żony i Synka- dwumiesięcznego Piotrusia, cudo!!! tak go nosiłam i przytulałam, tak trudno było mi się odkleić od tej małej, pachnącej istotki... pozdrawiam Was dziewczęta mocniaście i idę się frustrować z powodu komputera... :( :cry:
P.S.Justyna, może masz rację, kasza i wołowinka to nienajlepszy może pomysł na kolację, ale tak się akurat złożyło... zresztą, została spożyta o 17.30 więc chyba nie stała się tragedia.
P.S.Puszek, teraz będzie już tylko lepiej, bo z górki, więc na pewno wytrwasz! Powodzenia!!
P.S.Martoma, nie martw się, "wirtualnie" jestem z Tobą i wspieram Cię duchowo ;) Siłownia jest cool :) :) :)
naprawde podziwiam twoją sympatię do dzieci :):):):)
tragedia to to nie była żadna, czasami można i wołowinkę z kaszą :):):):)
zrób komputerkowi jakieś oczyszczanko,defragmentację i gruntowne skanowanie to mu się powinno poprawić
trzymam kciuki cały czas
powodzenia
najchętniej to użyłabym jakiegoś niecenzuralnego słowa dla określenia mojego komputera, ale siępowstrzymam... :evil: :evil: :evil: Cholera jasna już mnie trafia, zrobiłam już wszystkie operacje systemowe, jakieś antywirusy ze cztery chyba I NIC :!: :!: :!: :!: dalej ciągnie jak muł... Chyba jutro zadzwonię do mojego administratora internetu, może to jednak ich wina... ale wątpię... :evil:
idę spać. Może przyśnie mi się jakieś cudowne rozwiązanie :twisted: jak np wyrzucenie kompa przez balkon hehehe :?
Jutro kolejny dzień, ale dobra nowina jest taka: już mi brzuch nie przeszkadza jak siedzę, bo do tej pory wpijał mi się w fiszbiny od stanika i w pasek od spodni a po bokach sterczały takie cudowne fałdy... :?
Pozdrawiam :D :D :D :D :D
nie no nie wyrzucaj kompa bo szkoda jakbyś nas opuściła, a robiłaś skanowanie na aplikacje szpiegujące one strasznie zwalniją kompa.......
gratuluje postępów oby tak dalej
wiem że ci się uda
jestem tego pewna
a co to jest to skanowanie na aplikacje szpiegujące i jakim programem to się robi? Nie mam o tym nie tylko zielonego pojęcia, ale nawet bladego... :/
Idę na pyszne śniadanko- twarożek chudy z jogurtem i łyżką miodu, słonecznikiem i siemieniem lnianym, pycha, a tylko 300 kcal :)