POMYŁKAMI SIĘ NIE PRZEJMUJ, NAWET TO FAJNIE WYGLĄDA, A OD JUTRA KONIEC OBŻRASTWA I OSTRA PRACA NAD SOBĄ ŻYCZĘ POWODZENIA I PAMIĘTAJ ZE WSZYSTKO ZALEŻY OD CIEBIE
Wersja do druku
POMYŁKAMI SIĘ NIE PRZEJMUJ, NAWET TO FAJNIE WYGLĄDA, A OD JUTRA KONIEC OBŻRASTWA I OSTRA PRACA NAD SOBĄ ŻYCZĘ POWODZENIA I PAMIĘTAJ ZE WSZYSTKO ZALEŻY OD CIEBIE
no i jakfruktelko :?:Cytat:
Zamieszczone przez justynaherudzinska
my tu za Ciebie trzymamy kciuki a Ty sie nam tak odpłacasz :twisted: ... :?:
koniec z obżarstwem bo następnym razem nakopiemy mocniej i 4 litery będą Cię boleć :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
i nie odkaładaj tego na potem :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
halo, halo...
Justynaherudzinska i ChudneSkutecznie pięknie mnie mobilizujecie...dzięki:-)
Po wczorajszym kazanku Justyny i po groźbie ChudneSkutecznie, że mi nakopie...hihihi, trzymam się dzielnie. Naprawdę Wam dziekuję. Myślę, że niczym już dzisiaj nie zgrzeszę (to znaczy jeszcze kolację zjem, ale taką dietetyczną), a nawet wręcz przeciwnie, mam ochotę na ćwiczenia. Będzie dobrze, bo jestem silna. Muszę w to uwierzyć.
do zaś
HALO HALO - odchudzać się , bo czuwam!!!
o słuchać Jóstynki :P:P
Autkobu tez trzeba słuchac bo to mądra dziołcha jest :):):):):):) ale mam jezyk jak moja polonistka :):):)
Jak masz ochotę na ćwiczenia to bardzo zdrowy objaw :):):):) ćwicz jak nawięcej :):):):)
POZDROWIENIA :):):)
Plan na dzisiaj:
śniadanie: mleko 0,5%, płatki zbożowe mieszane
obiad: schab , buraczki na ciepło
kolacja: zielona soczewica duszona z cebulą, cukinią i pomidorami oraz plastrem sera
ruch: marsz, gimnastyka, rower
pozdruuffka dla odwiedzajacych moją skromną osobę :D :D :D
Smaczny plan dzisiejszego dnia
Pozdrowiam
NIE DOŚĆ ŻE SMACZNY TO JESZCZE BARDZO DOBRY :):):):)
POZDRAWIAM
Były małe zmiany w jadłospisie, ale w sumie nieistotne.
Plan wiec wykonałam.
skoro plan wykonany to skaładam gratulacje i oby tak dalej
Plan na dzisiaj:
śniadanie: chleb razowy z serkiem light i musem jabłkowym bez cukru
obiad: gotowany filet z kurczaka, brokuły z sosem jogurtowym, surówka z marchewki
kolacja: zielona soczewica duszona z cebulą, cukinią i pomidorami, plaster sera zółtego(na kapce oliwy)
ruch: rowerek 1/2 h
fruktelka,widzę,że świetnie ci idzie :!: :D
co to za mus jabłkowy bez cukru :?: brzmi smakowicie,chyba go w jakims supermarkecie poszukam :) życze wykonania planu i milego dnia :)
Ladida, ten mus sama robię. Kroję jabłka, podlewam małą ilością wody i podgrzewam, ale gotowe musy też są oczywiscie w sklepach:-)
pozdrawiam
to jutro wpróbuję :D
JA TEZ PATENT DOBRY NIE MA CO :):):):)
TRZEBA SPRAWDZIĆ
Update: ruch: 25 minut
Reszta wykonana na 100% :-)))
Justynaherudzinska, ladida - fajnie, że tu do mnie zaglądacie i mobilizujecie, dzięki!
BĘDĘ ZAGLĄDAĆ JAK NAJCZĘŚCIEJ ŻEBY CIĘ MOBILIZOWAĆ MOŻE W JAKIMŚ MAŁYM STOPNIU POMOŻE :):):):):):)
hmmmm
Znowu dieta mi sie trochę zkiepściła... ale nic to...j
mleko 0,5 % z płatkami zbożowymi
lazania (sporo)
jogurt czekoladowy (duży)
kostka czekolady 90% kakao
Miałam jeść co innego, ale się nie udało. Bywa. Ruch: 0 - brak czasu
Jutro zaplanuje sobie posiłki i dopilnuję tego, żeby się nie wyłamać...
pozdrawiam
JA NIE WIEM CO WSZYSCY Z TYM JUTREM JUTRO I JUTRO
DZIEWCZYNY NIE LEPIEJ OD ZARAZ??
SKORO SIĘ SKNOCIŁA, TO NIC, ZDARZA SIĘ NAJWAŻNIEJSZE ŻEBY JĄ DALEJ KONTYNUOWAĆ
no jutro, jutro...
Bo dzisiaj nie cofnę czasu. Zjadłam i tyle.
Pewnie, że mogę powiedzieć również: ,,od dzisiaj' albo ,,od teraz będzie lepiej, bo juz dzisiaj na pewno nic nie będę jadła" ;p
dobranoc
P.S. Dobrze, że mnie tak pilnujesz Justyna...hihi Normalnie czuję nad sobą bata. Pewnie gdybym tu nie zapisywała, co jadam, to po tej lazani poszłabym na całość...A tak...w granicach rozsądku ;-)))
nara
latam po forum wieczorami jak już wszyscy ida spać i wtedy sprawdzam i za dobre wynagradzam a za złe karzę prawie jak jakaś czarownica
ktoś was musi pilnować szkoda że jak ja się odchudzałam to neta nie miała byłoby mi dużo łatwiej
zapisuj zapisuj to na serio pomaga
no właśnie...przypomniało mi się, że jeszcze jadłam serek light z dżemem niskosłodzonym...
:roll: :oops:
Jak jeszcze mi się cos przypomni, to juz nie dopiszę....
ŻEBY NIE BYŁO ZA DUŻO TEGO PRZYPOMINANIA SOBIE:):):):):):)
ŻYCZE MIŁEJ NOCY :):):):)
Justyna :D , więcej grzechów sobie nie przypomniałam ;-)
Plan na dzisiaj:
śniadanie: jogurt naturalny z musem jabłkowym i płatkami zbożowymi
obiad: kurczak gotowany, surówka (jaka - jeszcze nie wiem)
kolacja: pasta z białego sera z cebulą (i może rybą wędzoną...jak kupię gdzieś)
ruch: przynajmniej 20 minut ćwiczeń
pozdruufffka
niezły plan :):):):)
tylko się go trzymaj
pozdro
TO znowu ja,z diety ostatnio był pat,od dzis znowu zaczynam,no cóż,mam w tym wprawe a przez ostatni tydzień nie miałam wogóle neta.Wrrr...ja sie odchudzam,moja matka sie odchudza,nad łóżkiem mam zawieszony planowany okres diety i powieszone zdjecia kobiet które schudły a były przy sobie.Szkoda tylko,ze nie mozna kłódki na lodówce powiesic,hehe.Musze tez znalezc sobie jakies zajecie,bo jak mam wolny czas to z nudów chyba myśle o jedzeniu.powiedziałam sobie ostatni taki raz,albo schudne albo juz wiecej sie w życiu nie odchudzam.Gratuluje Fruktelka,ze tak ładnie sie na tej diecie trzymasz.A z Justyny to niezła terrorystka :twisted: ,z taka koleżanka nie mozna sie złamac,robi widze duzo dobrego:)
skoro sobie nie przypomniałas to wierzymy, że nie popełniłaśCytat:
Zamieszczone przez fruktelka
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
SAVA JUŻ CIĘ SZUKAM
FRUKTELKA TRZYMAJ SIĘ I MAM NADZIEJĘ ŻE WSZYSTKO DOBRZE
Wiecie co....jestem do niczego...
Znów zawaliłam...
I to tak na wielką skalę. Kupiłam tonę słodyczy i to wpiep......
ratunku!
Ja już nie mam do siebie sił. Stres mnie pokonuje, wywołuje we mnie głód na wszystko i żrę bez opamiętania. Przede mną w krótkim czasie dwie megaimprezy, na których będzie ful żarcia. Chyba jestem skazana na bycie grubasem.
Fruktelka,nie jestes :!: :!: :!: Wpadki sie zdarzaja,zobacz na mój pamietnik,to tak jest,że czasami próbujesz kilka razy i nie wychodzi a w koncu cos w sobie zmieniasz i nagle sie udaje.Pamietaj,jesli czegos bardzo pragniesz to sie spełnia.Ja ostatnio tez chciałam zrobic tak zwykle :( .Mianowicie mama przyniosła czekolade nadziewana i chciałam sobie odłozyc na czas 'jak schudne' ale w pewnym momencie opamietanie :oops: .Przeciez znam siebie,chwila słabosci i bym ja zjadła,nigdy wiecej robienia zapasu słodyczy :evil: .Nie łap doła i jutro wróć do diety,pozdrawiam :)
Fruktelka będę trzymac za Ciebie kciuki, żeby to była chwilowa złamka...żebys szybciutko się opamietałanie przekreśliła tego czasu i wróciła do dietki :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Sava
NIKT NIE JEST SKAZANY NA BYCIE KIMŚ KIM NIE CHCE :!::!::!:
PAMIĘTAJ O TYM
I NIE JESTEŚ DO NICZEGO KAŻDEMU ZDARZAJĄ SIĘ GORSZE DNI
MUSISZ SIE ZMOBILIZOWAĆ
BO ZAWSZE JUŻ BĘDZIESZ KIMŚ KIM PRZECIEŻ NIE CHCESZ PRAWDA??
fruktelko :!: nie mów tak,nie mozna się załamywać,uspokój sie,przemyśl to wszystko na spokojnie,wcale nie będziesz grubasem,będziesz taka jak będziesz chciała,wszystko zależy od ciebie :!: kazda z nas ma w sobie duuuuuzo siły,trzeba tylko umiec ja uwolnic :!: trzymam za ciebie bardzo mocno kciuki,wierze,że ci sie uda,wpadki zdarzaja sie kazdemu,jestesmy tylko ludźmi :!: mysl o sobie pozytywnie,uda się :!: :!: :!: trzeba sie tylko porządnie zawziąć :D :D :D
jak będzie ciż źle to zawsze możesz wpaśc do mnie i sie wygadać :!: :!: :!:
buziaczki:*
ladida
Bardzo Wam dziękuję za Wasze słowa i za wiarę we mnie. Niestety we mnie samej tej wiary brakuje.
Zaraz się położę z nadzieją, że jutro się opamiętam. Ostatnie dni były dla mnie bardzo stresujące. Pewnie dlatego też się obżerałam. Wiem, że to żadne tłumaczenie, ale tak właśnie było. Zajadam kłopoty. Chcę się jednak opanować. Tak, bo tylko ode mnie zależy, jaka jestem i jaka będę.
Jutro chcę powalczyć, tylko...wieczorem impreza z furą żarcia...Macie jakieś sposoby na to, żeby nie jeść przy obficie zastawionym stole? Bo mnie się to nigdy nie udaje.
Chcę schudnąć...a chcieć to móc....
pa
A ja np też się uwazam za za gruba bo waze 68 przy wzroscie 170 cm :) Dla mnie to jest o wiele za duzo choc nawet moze nie wygladam na tyle :) tancze w zespole tanca wspolczesnego i ogolenie duzo sie ruszam...w sobote co tydzien chodze na sale i woogle... i tez sie sama zastanawiam czy ja moge schudnac kiedykolwiek??chcialabym tak z 10 kilo schudnac chociaz zdaje sobie sprawe ze jest to za duzo....gdyz za chude kobiety sa poprostu brzydkie...jak trupy takie kosciaste :) hehe...I sama nie wiem jak to zrobie :0 ale jeste pozytywnej mysli :D 8)
Justynaherudzinska, Chudneskutecznie, Sava, ladida, jeszcze raz dziękuję Wam, że zaglądacie tu do mnie i nie czuję się na forum samotna jak kołek.
Wstałam z myślą, że dzisiaj musi być lepiej, niż przez ostatnie dwa dni.
Plan: mlek 0,5 % z płatkami
obiad: mięso + warzywa
kolacja: nie wiem, ale postaram się jeść potrawy mniej tuczące z tych, które będą na stole.
Dzisiaj muszę powalczyć, żeby ograniczyć żarcie ilościowo. I żeby nie ruszyć słodyczy. Rozpechałam żołąd - będzie ciężko. Wczoraj zjadłam w ciagu dnia strasznie dużo, ale to było gdzieś tak do 17-tej. Potem nie tknęłam niczego i przed spaniem żołądek (mimo ogromu pochłonietych wczoraj kalorii) zaczął się czegoś domagać. Ale sie nie dałam. Zdaję sobie sprawę, że zaczynam od początku, a waga w podpisie pewnie już nie jest aktualna. Wiem, że wazę wiecej, ale nie bedę włazić na wagę, żeby całkiem się nie dobić.
trzymajcie za mnie kciuki
P.S. witaj Kasiorekkk:-)))
ZAGLĄDAMY A JAK MAM NADZIEJE ŻE PLAN DNIA REALIZUJESZ BEZ ZAKŁÓCEŃ
NAJWAŻNIEJSZE JEST TO ŻEBY ZACZĄĆ JESZCZE RAZ I NIE PODDAWAĆ SIĘ MIMO KŁOPOTÓW I PORAŻEK
ODCHUDZANIE TO NIE JEST TAK ŁATWA SPRAWA I TRZEBA ZROZUMIEĆ ŻE TO NIE JEST MIŁE I PRZYJEMNE........... WSPANIALE JEST ALE JUŻ PO SCHUDNIĘCIU..........
GRATULACJE ŻE POTRAFIŁAŚ SIĘ OPAMIĘTAĆ, ŻE CHCESZ ZACZĄĆ OD NOWA MIMO TEGO ŻE ZALICZYŁAŚ WPADKI
WIERZĘ W TWOJĄ SIŁĘ I WIEM ŻE CI SIĘ UDA BO MUSI PRAWDA??
A CO DO STOŁÓW:
ZAJMIJ SIĘ WSZYSTKIM OPRÓCZ JEDZENIEM:
ROZMAWIAJ Z JAK NAJWIĘKSZĄ ILOŚCIĄ OSÓB
TAŃCZ BAW SIĘ, WYCIĄGNIJ KOGOŚ NA SPACER
NIE SIADAJ NIEDALEKO CIAST SŁODYCZY I INNYCH KALORYCZNYCH RZEZCY
JEDZ SAŁATKI W AMŁYCH ILOŚCIACH
RÓB WSZYSTKO ŻEBYŚ NIE ŻAŁOWAŁA TEJ IMPREZY
TRZYMAJ SIĘ
fruktelko,trzymam kciuki za twój dzisiejszy plan dnia,jest bardo dobry :!: a co do imprez -->nie jedz słodyczy,sałatek z tona majonezu,najlepiej wszamaj jakies miesko,kotleta albo golabka,co tam bedzie,i do tego jakieś pomidorki,ogórki,kawałek chleba.Jesli beda ci wtykać,zaweźmij sie i odmów,wierze ,że ci sie uda :!: powedz,ze zwyczajnie nie masz ochoty :wink:
czekam na raporcik wieczorny i pozdrawiam porannie :D
KAŻDY SOBIE JAKOŚ MUSI Z IMPREZAMI RADZIĆ
POZDRAWIAM SERDECZNIE
Zaczyna się nowy tydzień.
I bardzo dobrze :D
Kończę z marudzeniem i biorę się za siebie!
Postanowienia:
0 słodyczy
kolacja, napóźniej gdz. 19-ta. Potem już nic do żarcia!
ruch - przynajmniej pół godziny dziennie (forma dowolna)
plan na dzisiaj:
mleko 0,5%, płatki zbożowe
makaron razowy, tuńczyk, warzywka
kolacja-nie wiem jeszcze, ale na pewno coś w stylu MM
Udowodnię sobie, że potrafię panować nad swoim życiem :wink: