Strona 1 z 23 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 224

Wątek: 4 listopada - początek nowej walki

  1. #1
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie 4 listopada - początek nowej walki

    Jeszcze w to nie wierzę, że się uda, ale muszę zacząć, muszę spróbować. Od dłuższego czasu objadam się. Kładę się spać z pełnym brzuszyskiem. Jest mi niedobrze. Nie ruszam się prawie wcale. Tylko praca i dom. Próbowałam już tutaj pisać, ale chcę spróbować raz jeszcze w nowym wątku. Niech dzisiejszy dzień będzie pierwszym. Chwytam się dosłownie brzytwy, żeby nie utonąć, a czuję, że właśnie zanurzam się coraz bardziej. Czuję się źle, beznadziejnie, bo przegrywam ze swoimi słabościami i bezmyślnością. Czuję się po prostu gruba. Na liczniku prawie 70-tka. Do zrzutu przynamnjiej 10 kilogramów. Niby nie tak strasznie dużo, wiec dlaczego ciagle wydaje mi się to niewykonalne?
    Ciężko...ale się postaram. To walka o ważną sprawę, a w zasadzie o kilka waznych, życiowych spraw.
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  2. #2
    arwena83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie poddawaj sie, wszystkie walczymy o to samo wiec wspolnie razniej. chce zrzucic mneij wiecej tyle samo co ty, startuje z podobnej wagi, mam nadzieje ze nam sie uda!! glowka do gory!

  3. #3
    OTO JA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie


    Dołączę się do nowego wątku.
    Data 4 listopada będzie dla mnie początkiem kolejnego etapu walki z nadwagą.
    Powiedzmy że obecni waże 82kg ( ale okres tuż tuż węc tak napewno powiem ile waże tak za tydzień)
    I od dziś wracam do odchudzania....
    Czyli dietka + jak najwięcej ruchu czytaj spacery

    No i oczywiście odwiedzanie forum minimum raz dizennie

    powodzonka

  4. #4
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Hej Fruktelko - zycze ci z calego serca aby ci sie udalo, nie tylko schudnac ale zmienic tez styl zycia , czyli nie ma objadania sie wieczorem !!! Wiem jakie to trudne, szczegolnie po calym dniu pracy. Dlatego tak wazne jest zabieranie ze soba czegos ( salatki , platkow itp.) do pracy, aby nie wracac do domu jako ten wsciekle wyglodnialy zwierz , ktory pozera wszystko na swojej drodze. Wiele z nas wlasnie z tym problemem walczy najbardziej i trzeba mocno sie zmotywoac aby dac sobie rade, bo jest to cos w rodzaju nalogu.
    A jaki typ diety bedziesz stosowac ?
    Pozdrawiam serdecznie !!

  5. #5
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Arwena, Oto Ja, Siba - fajnie, że odezwałyście się na moim poście. Wczoraj nie dałam rady już nic napisać, bo komputer zaszalał. No więc tak...trzymałam się w miarę dobrze, tzn rano wypiłam kefir 0/%, zjadłam 4 płatki chrupkiego pieczywa, potem warzywa z patelni, duży kubas jogurtu naturalnego, ale wieczorem trafiłam do Maca...Chciałam zjeść tylko owocojogurt, ale stało się oprócz niego wsunęłam kanapkę z kurczakiem. Jestem więc zawiedziona swoją postawą. Muszę być jednak uczciwa - i tak było lepiej, niż przedwczoraj A dzisiaj będzie jeszcze lepiej.
    Siba - pytasz, jaką dietę chcę stosować. Nie mam żadnej konkretnej na myśli. Chcę jeść zdrowo, sporo warzyw, ograniczać pieczywo, cukier i tłuszcze. Kalorycznie myślę około 1000-1500 kcal. Tak by było całkiem nieźle. W zeszłym tygodniu nabyłam fajną książkę o diecie Montignicaca ,, Jeść by schudnąć". Teraz ją czytam. Całkiem możliwe, że włączę w swoje odżywianie pewne zasady Montignaca.

    A co u Was?
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  6. #6
    Sava jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Fruktelka,chciałam juz wczoraj cos Ci napisac do otuchy ale odpalałam stone z postami kilka razy,cos jest nie tak u mnie,na portal tez nie za bardzo moge sie dostać .Też miałam przez ostatnie 3miesiace takie napady głowy,moze łaczyło sie to z zajadaniem smutków a poza tym nie ma chyba wiekszego łasucha na słodycze niz ja Ale ostatnio walcze,zaczełam ćwiczyc,ograniczyłam jedzonko.Jestem jak ty prawie na poczatku ale tak bardzo chce schudnac i wierze,że jesli my wszystkie bedziemy tego pragnac to sie napewno nam uda

  7. #7
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Witaj Sava. Obyś miała rację z tym, że jeśli bardzo chcemy to się uda
    Mój wczorajszy dzień mogę zaliczyć do tych bardzej udanych. Nie obżerałam się, nie sięgnełam po słodycze, choć rodzinka zajadała różniaste ze smakiem i nawet się trochę poruszałam. Dzień był na plus. Na pewno przerwałam obrastanie w tłuszcz. Dzisiaj kolejny dzień walki, bo na razie to walka. Myślę o papu all the time.
    W moim wczorajszym menu królował: jogurt 0%, kasza, warzywa, pieczywo chrupkie, mleko 0,5% i płatki fitness. Nie zjadłam niczego co niedozwolone.

    pozdrawiam frutelka
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  8. #8
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Ciężkie są początki. Wczoraj znów zjadłam coś, czego nie powinnam ruszyć. Wieczorem lasagne i dwie parówki. Sam tłuszcz. Ta ,,lazania" była warta grzechu, ale te parówki...ble...okropne... Świnka jestem, bo wchłonęłam je z szybkością światła i dopiero potem stwierdziłam, że były niedobre. Taka właśnie jestem. Trzęsę się na widok jedzenia.
    Czy taka osoba jak ja, może schudnąć???
    Wiem, że na razie moje dietowanie diety nie przypomina, ale jeden sukces już jest. Nie jem słodyczy od 4 listopada. To duży krok naprzód. I zaczęlam sie wiecej ruszać. Wczoraj był to długi spacer. Muszę sie jakos pocieszać, ze nie jestem az tak beznadziejna


    p.s. zaczynam z wagą 68,5 kg. Pierwszy etap to będzie 65 kg! Jak dobrnę do tej wagi, będzie świeto
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  9. #9
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    hmmm
    Chyba sama tu na tym swoim poscie posiedzę
    no trudno...mam nadzieję jednak, że ktos się tu jeszcze oprócz mnie odezwie
    Zaczynam od jutra plan dziesięciodniowy. Będzie to dieta Montignaca (przynajmniej jej próby) połączona z ruchem. Codziennie przynajmniej godzinka ruchu (forma dowolna). Ważenie za dziesięć dni.
    Dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do tych udanych. Dietka zachowana, a ruchu było właśnie około godziny. Jestem dobrej myśli. Może tym razem się uda...
    A teraz idę poczytać o tej diecie, bo to dla mnie zupełna nowość.
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  10. #10
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Tak, zaczynam 10-dniowy plan!
    Stanęłam dzisiaj na wadze. Kilo więcej niż 4 listopada, a jem zdecydowanie mniej. Nie wiem, po co się ważyłam. Teraz źle się czuję i znów opadam z sił. Nie chcę się poddać. Nie chcę! Chcę wytrwać. Muszę znów uwierzyć w swoje możliwości.
    Ogłaszam uroczyscie, że

    DZIEŃ PIERWSZY ROZPOCZĘTY

    ...i niech się dzieje wola nieba...
    Trzymajcie za mnie kciuki, bardzo proszę!
    A może ktoś się przyłączy???? Zapraszam serdecznie.
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

Strona 1 z 23 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •