CIESZĘ SIĘ I GRATULUJĘ PRZESUWAJĄCEGO SIĘ BAŁWANKA :):):):):):):):):):):):):)
MIŁEJ ŚRODY ŻYCZĘ :):):):):):):)
Wersja do druku
CIESZĘ SIĘ I GRATULUJĘ PRZESUWAJĄCEGO SIĘ BAŁWANKA :):):):):):):):):):):):):)
MIŁEJ ŚRODY ŻYCZĘ :):):):):):):)
oo to gratulacje :]] nie ma to jak patrzeć na przemieszczające się bałwanki i słoneczka :DD
oby tak dalej :)
dzieki wielkie:) no tylko jeden kilogram przed sloneczkiem to juz naprawde niewiele :) ja poczatkowo myslalam o 6 kg wiec moze powinna sobie zmienic granice na 65 :) wieksza satysfakcja przed swietami - jesli mi sie uda :)
hmm :roll: ostatnio cos staje sie w stosunku do siebie coraz mniej wymagajaca (jesli chodzi o zarcie...) wiec naprawde musze uwazac zeby to sie nie skonczylo zle :?
wczoraj mialam slodko-gorzki nastrojowo dzien i jakos mam dosc takiego emocjonalnego rozrywania sie na strzepy....walki ze soba: swoim lenistwem, obzarstwem, krytycyzmem - takie zalamanie sluzy oczywiscie jako doskonala pozywka dla tluszczyku :( slodka czesc dnia miala miejsce wieczorem :) - super pokaz slajdow :) az mam ochote ruszyc w plener z aparatem :)
tymczasem musze zapelnic sobie czas jakimis pozytecznym rzeczami zeby nie myslec o tym co by tu jeszcze mozna bylo zjesc :)
heja!
czyli pierwszy cel juz prawie osiagnelas!!!GRATULUJE!!!
chyba wszystkim nam jest teraz ciezej z tym podjadaniem; z domu wyjsc ciezko sie zmobilizowac, najchetniej by sie w fotelu siedzialo z jakims ciachem albo czekolada i nicnierobilo. ale NIE BEDZIEMY, NIE DAMY SIE!!! za kazdym razem myslmy o wiosnie i jak to bedzie jak zrzucimy grube plaszcze i ciuchy... a ma byc przeciez BOSKO a nie TRAGICZNIE!!!
pozdrawiam
magda
HEJ WITAM SERDECZNIE JEŚLIUWAŻASZ ŻE POWINNAŚ WAŻYĆ 65 TO WALCZ O TĄ WAGĘ I BĘDZIE DOBRZE A WIEM ŻE NA PEWNO CI SIĘ UDA :):):):):):)
WAŻNE ŻEBYŚ JADŁA ZDROWO A NA PEWNO TO SIĘ ŹLE NIE SKOŃCZY :):):):)
JA TEŻ NIE LUBIĘTAKICH MIESZANYCH DNI KIEDY SAMA NIE WIEM JAKI MAM HIMOR ALE NA SZCZĘŚCIE JEST ICH CORAZ MNIEJ :):):):):)
OCZYWIŚCIE ŻE SIĘ NIE DAMY ZADNYM CIASTKOM TELEWIZOROM FOTELOM I LENISTWU :):):):):)
BĘDZIE BOSKO!!!!!!!!
niestety nie przeczytalam waszych pozytywnych jak zwykle postow na forum przed wyjazdem do rodzicow i teraz przytoczylam sie niemalze do komputera...
zalosne :(
smutno mi bardzo :(
nie przejmuj się, każdy czasem popełnia błędy! mniejsze czy większe.
najważniejsze w tym wszystkim to się nie poddawać, tylko wstać, otrzepać cztery litery i iść dalej!
na pewno nie zrobiłaś nic, czego nie mogłabyś teraz naprawić. teraz musisz walczyć i nie poddawać się. trzymam kciuki!!! :*
no juz troche lepiej sie czuje :) nie bynajmniej dlatego ze nie czuje wyrzutow sumienia :)
wrecz przeciwnie - zastosowalam terapie wstrzasowa :) - obejrzalam film "super size me" ktory polecam wszystkim forumowiczom :)
W PEŁNI ZGADZAM SIĘ Z RACI :):):):) (CHYBA CZĘSTO OSTATNIO) :):):):):):) SKORO NAGRZESZYŁAS TO CZAS NA POKUTĘ :):):):):) (MADROŚCI ATEISTKI ) :):):):):):):)
GŁOWA DO GÓRY I DO DZIEŁA
poświątecznieUtonelamWeWlasnymTluszczuIJuzWiemZe Nigdy.......KoniecZagladaniaTutajBoITakUmieramZZal u.....DoTegoZadanieNaTenRok(ZadanePrzezKumpla..)PO LUBIC-WSZYSTKO-CZEGO-W-SOBIE-NIE-LUBIE-A-WALCZENIE-Z-CZYM-NIE-PRZYNOSI-REZULTATOW.....zeroInnychPostanowienKtorychITakNig dyNieRealizowalam....DoUslyszeniaMamNadziejeNIGDY. papa