chudneskutecznie-->dziękuje ci bardzo :D mam nadzieję,ze mi sie uda :)
dziś rozpoczełam bikini i czuję,że wytrwam :!: :D mam tylko nadzieję,że stosujac zamienniki np.jabłka zamiast malin też schudnę,wieczorkiem zdam raport,papa :D
Wersja do druku
chudneskutecznie-->dziękuje ci bardzo :D mam nadzieję,ze mi sie uda :)
dziś rozpoczełam bikini i czuję,że wytrwam :!: :D mam tylko nadzieję,że stosujac zamienniki np.jabłka zamiast malin też schudnę,wieczorkiem zdam raport,papa :D
RZECZYWIŚCIE DZIEWCZYNY CHWALĄ SOBIE BIKINI NIE WIEM JAK JA TO ZROBIŁAM ŻE DO CIEBIE NIE WPADŁAM
WIELKIE SORRY ZA TO OBIECUJĘ POPRAWĘ CHYBA MIAŁAM ZAĆMĘ JESZCZE RAZ SORRY
MELDUJ O WYNIKACH DIETKI
I TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE
POZDROWIENIA
TERAZ TO NA BANK BĘDĘ WPADAĆ
W RAMACH POKUTY :):):):):):):):)
daj koniecznie znać jak zobaczysz jakieś efekty :)
chociaż ta woda po fasolce.. :?
justyna-->nic sie nie stało :) i wolałabym,żebys do mnie wpadała z przyjemnoscia a nie w ramach pokuty :wink:
milagro-->no pewnie,ze dam znać 8) a woda po fasolce mi niestraszna,bo wcale nie mam zamiaru jej pic :P :wink:
kurcze,jestem głodna,żyję sobie od 7 na tym jednym jogurciku i az mnie skreca :? jeszcze z godinke poczekam i bikiniowy obiadek sobie przygotuję,juz fasolka z zamrażalce lezy :D nie moge sie doczekac :)
Hej Ladida!
Widze ze naprawde malutko ci zostalo! Pozazdroscic tylko! Na pewno ci sie uda zrzucic te kilogramy do sylwka jesli bedziesz twarda!!:) Wiec nie zawiedz nas wszystkich:p
Bede tu wpadac i zagladac jak Ci idzie!![/b]
ale jestem głodna :twisted: mam jutro kolosa a myslę tylko o jedzeniu :? powtarzam sobie,że musze wytrwać i wytrwam :!: nie zjem już nic :!:
aaaaaaaaa,mój brzuch.....
nawet nie mam sie komu wyżalic w domu no :?
nie wiem jak jutro wytrzymam na samych owocach :?
ladida-maruda
dasz rade na pewno!! postaraj sie pomyslec o czyms przyjemnym a nieo jedzonku!:) moze sie wybierz na kroti spacer to ci dobrze zrobi!!
dzieki vanilia,juz mi lepiej :D
a w ogóle to zastanawia mnie tój tajemniczy podpis :roll:
heh chodzi ci o vanilia?? jak tak to czmuz to cie zastanawia???
chyba chodziło raczej o sygnaturę :)
Ladidko - wiem co czujesz, jeśli chodzi o marudzenie... aż sama mam siebie dziś dosyć :/ Myślisz, że to wpływ diety? :|
DZISIAJ WPADAM Z PRZYJEMNOŚCIĄ ALE TYLKO NA MOMENCIK OBOWIĄZKI SZKOLNE WZYWAJĄ :):):):):):)
POZDRAWIAM I MIŁEGO DNIA ZYCZĘ
UDANEGO KOLOSA
Justynko-->nie dziekuje,żeby nie zapeszyc :wink: ale udany to on raczej nie bedzie,niewiele umiem :roll:
vanilia-->chodzi mi o sygnature oczywiście 8)
milagro-->jestem pewna,że to wplyw diety,dzis czuje sie git,ale wczoraj.....szkoda gadać,gdyby ktos mnie wkurzył,to chyba bym pobila :wink: źle znosze głód,a dzis czeka mnie jeszcze wiekszy ech.....
dzieki dziewczyny,ze do mnie wpadacie :)
zaczął się DZIEŃ 2 bikini,podobno najcięższy,mam zjeść przez cały dzień tylko 1,5 kg owoców.Czyli 4 wielkie jabłka i 2 pomarańcze :?
no ,ale skoro wczoraj wytrwałam ,to dzisiaj tez muszę,prawie mnie w domu nie bedzie,więc moze nie bede duzo o zarciu myslała 8)
wieczorkiem skrobne jak mi poszło :D
mam małe pytanko,moze ktos mi pomoze-->co to za serek "Tosca" :?: wie ktoś :?: jak myslicie czy mozna go zastapic białym chudym serem :?:
bo jest przewidziany w moim jutrzejszym menu :roll:
dzien owocowy bikini dobiega konca,niestety nie jadłam wyłącznie owoców,gdyz trzęsły mi sie ręce i robilo słabo :? a więc zjadlam:
-2 pomarańcze
-3 jabłka
-szklanke mleka 2% z łyzeczkami kakao
-grahamke z serkiem topionym(mały trójkat)i plasterkiem polędwicy,no i ogórkiem
tak wiec razem to miało niecałe 800 kcal,mam nadzieje ,że mimo tej bulki i kakao ,schudne :)
od jutra bedzie już wiecej jedzonka,postaram sie więc dietkowac wzorowo :D
a kolosa w końcu nie miałam :D i z innego dostałam 4 :D :D :D
teraz latam jak glupia po calym domu,tak sie cieszę :!: :D
i jeszcze na jutro prawie nic nie mam,zaraz "M jak miłośc" obejrzę,może poćwiczę :)
jutro zakupy a w czwarek impreza,jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :D
kocham zycie,nawet na diecie :!: :D
wpadłam sie przywitac po weekndzie
całuski i trzyamm kciuki żebys schudła
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Boże, biedulko :| A ja myślałam, że u mnie jest ciężko...
Serek tosca napewno znajdziesz nasklepowej połce, ciężko wytłumaczyć co to za ser :)
Trzymam mocno, mocno kciuki, musisz przecież po takich wyrzeczeniach osiągnąć cel...
moge powiedziec,ze dzień 3 mam zaliczony,chociaz zrobiłam w nim bardzo duze modyfikacje(cały dzien poza domem),policzyłam kcal i wysżło trochę ponad 1000 :D jest lux :D
jutro tez będe musiała nieźle kombinowac,bo mam zajęcia od 8:30 do 20:15.Chyba cały plecak wezme róznych wymyslnosci :D
bedzie dobrze,czuje to :D
dziekuję za odwiedzinki,zaraz lece do was 8)
WOW ALE MNIE NIE BYLO :):):):):)
NA POCZĄTEK GRATULACJE OSIĄGNIĘĆ EDUKACYJNYCH :):):):):)
SKORO CI SIĘ SŁABO ROBIŁO TO BARDZO DOBRZE ZROBIŁAŚ ŻE ZJADŁAŚ COŚ INNEGO :)
CIEKAWA JESTEM CO W TEN PLECAK ZAŁADOWAŁAŚ :):):):):):):)
DZIEWCZYNY TRZYMAJCIE SIĘ DZIELNIE
justynka-->dziekuje :D
na dzis ustaliłam sobie takie menu:
-mała kromka razowca z masłem roślinnym+jajko+pomidor(juz wchłoniete,mniam :D )
-jabłko
-jogurt
-kubek czystego barszczyku(gorący kubek :wink: )
-grahamka z serkiem i pomidorem
-serek wiejski
-2 tekturki
czyli w porównaniu z poprzednimi dniami to całkiem sporo zarełka :D
wieczorem skrobne jak mi poszło 8)
w porównaniu. ;)
no tak :D wprowadziłam oczywiście małe modyfikacje tzn.zjadłam jeszcze zupkę i jabłko :? i to o 20:30...czyli jakies 1200 kcal razem,chyba mi sie zołądek przykurczył,bo czuje sie obzarta maksymalnie :?
jutro bikini nie wyjdzie,bo mama specjalnie dla mnie zrobiła lazanię i ryż z kurczakiem i sosem słodko-kwaśnym,wyczaiła,że mało jem i myslała,ze mi nie smakuje to co gotuje,więc robi moje najulubieńsze potrawy....a nie moge powiedziec jej ,że sie odchudzam,bo mi zabroni i będzie gderanie i zagladanie do talerza :evil: tak wiec jutro na obiad zeżrę kawałek tej lazanii,no i wieczorem bedzie imprezka,wiec jakies piwo albo 2 wypije,a sniadanko wymysle jutro i sie wyspowiadam :)
a w ogóle to spodnie sa na mnie luźniejsze,juuuuuupi :D
JAK NA MÓJ GUST JEDNAK POWINNAŚ Z MAMĄ POROZMAWIAC ALE STANOWCZO I KONSTRUKTYWNIE MOŻE BY TO COŚ DAŁO A PRZEDE WSZYSTKIM NIE MUSIAŁABYŚ PRZED NIĄ UKRYWAĆ TEGO ŻE SIĘ ODCHUDZASZ...........TAKIE UKRYWANIE DO NICZEGO NIE PROWADZI TYLKO STRESÓW PRZYBYWA...........
hej ladida!
nie poddaje sie jednak hehe zmieniłam zdanie! :) PRZECIEZ TRZEBA BYC TWARDYM A NIE MIETKIM HAHA!! :D :D :D
mniami lazania qrcze ale masz fajna mamusie ,,,,,, tylko uwazaj nie przesadzaj z tymi posiłkami mamci!! pozdrawiam bye :P
Tylko,ze jej sie nie da przetłumaczyc,że jestem na diecie,juz próbowałam,wtedy non stop mi cos wciska do jedzenia,uważa mnie za chudzinkę :? żadne argumenty do niej nie trafiaja,ciężki mój los......
ale nie przesadzę,obiecuje :D
super vanilia,ze walczysz dalej :!: jestem z ciebie dumna :wink: :D
dzieki dziewczynki,że mnie odwiedzacie :!:
papa :D
CZASAMI TRZEBA MAMĘ POWOLI PRZYGOTOWYWAĆ NIECH ŻYJE ZE ŚWIADOMOSCIA ŻE JESTEŚ NA DIECIE I NIECH SIĘ PRZYZWYCZAJA ALE NIECH WIDZI ŻE JESZ ŻE SIĘ DOBRZE CZUJESZ............. MOJA MAMA CHOCIAŻ NA POCZĄTKU BYŁA PRZECIWNA TERAZ BARDZO MI POMAGA CHOCIAŻBY W PRZYGOTOWYWANIU POSIŁKÓW NIE MUSZE JAK KIEDYŚ SAMA SOBIE ROBIĆ BO OD KĄD POZNAŁA MOJE ZASADY STARA SIĘ JAK MOŻE ŻEBY MNIE WSPIERAĆ.............
WSZYSTKO ZALEŻY OD TEGO CZY DOSTARCZA SIĘ DIETĄ POWODÓW DO NIEPOKOJU
Spróbuje jutro,może uda mi sie choć trochę ja przekonac 8) trzymajcie kciuki :)
a w ogóle to zjadłam jeszcze jedno jabłko,z łakomstwa :evil: :oops: :twisted:
JEDNO JABŁKO NIE ZASZKODZI TRZYMAM KCIUKI ZA ROZMOWE OBY SIE UDAŁO
mama nadal twierdzi,ze jestem chuda jak szczapa i mam sie nie odchudzać :? :twisted: :twisted: :twisted: a ja i tak bede :lol:
wczoraj zjadłam sporo,z 1300 kcal,ale spalilam też duzo-->1,5 h w-f+5 godzin latania po sklepach+2 h tańca na imprezie :D
dzis jestem juz po obfitym sniadanku,jeszcze tylko mały obiad i bedzie git 8)
może sie zważę w niedzielę,jeśli się nie bede bała :wink:
lęce sie do kultury doprowadzić,do wieczora :)
WIDOCZNIE TWOJA MAMA JEST Z TYCH NIE DO PRZEJEDNANIA ALE MOJA DO KOŃCA PRZEKONAŁA SIĘ CO DO MOJEJ DIETY JAK JEJ WYTŁUMACZYŁAM ŻE SIĘ ŹLE CZUJĘ WE WŁASNYM CELE I ŻE MOŻE DLA INNYCH (ONA TEŻ UWAŻAŁA ŻE JESTEM W SAM RAZ) NIE POWINNAM SIĘ ODCHUDZAĆ ALE ROBIĘ TO DLA WŁASNEGO SAMOPOCZUCIA........... TERAZ KIEDY SAMA WIDZI JAK SIĘ WSPANIALE CZUJĘ I ŻE JUŻ NIE CHUDNĘ, JEM TYLE I POWINNAM ONA CIESZY SIĘ RAZEM ZA MNĄ.........
POZDRAWIAM CIĘ NIE PODDAWAJ SIĘ
P.S. MOJA MAMA OPRÓCZ TEGO ŻE SIĘ O MNIE MARTWIŁA BAŁA SIĘ ŻE ZA DUŻO SCHUDNĘ ŻE NIE BĘDĘ UMIAŁA PRZESTAĆ CHUDNĄĆ I MOGĘ W PAŚĆ W CHOROBĘ (ANEMIĘ, ANOREKSJĘ) TERAZ TO ZROZUMIAŁAM
moja ma identyczne obawy,dla niej poczatek odchudzania=poczatek anoreksji :? mam jednak nadzieje,że w końcu zrzumie,ze potrafie sie odchudzać rozsadnie :)
a w ogóle to jak narazie dieta idzie srednio,wczoraj zjadłam sporo wieczorem :? porazka :?
dzis planuje 1200 kcal+basenik :D
a jutro ważenie,juz sie doczekac nie mogę,może przynajmniej 0,5 kg zrzuciłam :D
dzieki Justynko,ze mnie odwiedzasz,całuje cie baaaaardzo mocno :D
papa 8)
aaaaaaaaaaaaaa,mam kryzys :?
znowu za duzo zjadłam,nawet sie boje policzyć,było tak:
-jabłko male
-2 cappuccina dietetyczne
-kakao
-1,5 grahamki z serkiem i polędwica
- 2 jogobelle light z musli
-3 kanapki na wasie
no i najgorsze...........1/2 sredniej pizzy z ketchupem :oops: :(
pomózcie,bo chyba nie dam rady :?
DASZ RADĘ TYLKO MUSISZ W SIEBIE UWIERZYĆ AŻ TAK DUŻO NIE ZJADLAŚ NAPĘDZISZ METABOLIZM I BĘDZIE DOBRZE
WPADAM JAK TYLKO MOGĘ CHOCIAŻ PRZEZ KOLEJNY TYDZIEŃ BĘDZIE CIĘŻKO
POZDRAWIAM SERDECZNIE I PAMIĘTA ŻE MUISZ WALCZYĆ
POKAŻ MAMIE ŻE SIĘ RACJONALNIE ODZYWIASZ
hej hej Ladida, tak jak mówi Justyna, nie zjadłaś aż tak dużo. Nie załamuj się! Ja wczoraj zjadłam tyle, że nawet pisać mi się tego nie chciało. Dzisiaj powrót do mniejszegeo jedzenia. Jeden dzień wpadki niczego nie zmienia. Byleby nie powtarzać tego zbyt często.
Głowa do góry! i pisz, jak Ci idzie!
pozdrówka!
ZGADZAM SIĘ Z FRUKTELKĄ
LODÓWKI BYŁY ŚWIADKAMI WIĘKSZYCH OBŻARSTW TAKŻE NIE MASZ SIĘ CZYM PRZEJMOWAĆ
A TERAZ DO DZIEŁA!!!!!!!!
dziekuję wam baaardzo :!: zjadlam jeszcze wtedy grahamke z masłem i powidlami i wielki kubek kawy zbożowej z mlekiem i cukrem :(
rano pojechałam do ciotki i weszlam na wagę,pokazala 58,5 kg,nie byłoby tak źle ,gdyby nie to,ze ta waga zaniża :? załamałam sie i dzis żarłam jak dzika,odwiedziłam 2 babcie,więc ulatwily mi obzeranie sie...... :(
waże pewnie juz ponad 60 kg :?
zaczynam całą zabawę od nowa,bedę sie ważyc na wadze u ciotki,a poniewaz jak juz pisałam-zaniża,najlepiej wygladam ,gdy ważę na niej 52,5 kg.
mam nowy suwaczek i troche nowych sil do walki,nawet trochę więcej niż troche,ja chcę wreszcie nosić mini :!: :!: :!: :!:
proszę,dodawajcie mi otuchy,to mi teraz baaardzo potrzebne.
jutro napisze jak zaczęłam.
HEJ LADIDKO!
NIE MASZ SIE CZYM MARTWIC TAKIE SYTUACJE SIE ZDARZAJA MAM NA MYSLI TO ZE SIE CZASAMI CZLOWIEK NAWCINA WIELU KALORYCZNYCH RZECZY! ALE WIESZ CO NAJWAZNIEJSZE ZEBYS ZAPOMNIALA O TYM CO BYLO I DALEJ WALCZYLA Z KILOGRAMAMI! NIE WARTO SIE ŁAMAC I DOLOWAC TYM CO BYŁO A CZEGO BYC NIE POWINNO! TRUDNO STAŁO SIE ZYJE SIE DALEJ I JESZCZE JEDNO NIE ZJADŁAS AZ TAK WIELE CO INNEGO GDYBYS SIE NAWCINAŁA JAKIEJS CZEKOLADY CZY CUS:P WIEC WIESZ GLOWA DO GORY I WALCZYSZ DALEJ!
POZDRAWIAM :D
KAŻDEMU ZDARZAJĄ SIĘ WPADKI TAKIE JUŻ UROKI ODCHUDZANIA ALE NAJWAŻNIEJSZE ŻEBY SIĘ NIE PODDAĆ I DĄŻYĆ DO CELU.............
TRZYMAM KCIUKI BĘDĘ WPADAŁA JAK NAJCZĘŚCIEJ TO BĘDZIE MOZLIWE
justynko,Vanilia-->wiem,że dziekowałam juz wiele razy,ale dziekuje raz jeszcze jestescie super :!: :D
dzis było dobrze,890 kcal,na więcej nie miałam czasu :) od razu mi lepiej,szczególnie na duszy :D postaram się miec tydzien bez wpadki,to będzie dobry początek :!:
i mam nową motywację-->facet :wink:
pozdrawiam dziewczynki :P
hej hej Ladida:-)))
Cieszę się, że humorek lepszy:-)))
To będzie dla nas dobry tydzień :D
pozduuffka
przepraszam dziewczynki,że was juz dzis nie odwiedze,ale nie mam sily,a jeszcze streszczenie na mnie czeka :? jutro postaram się to nadrobić :D
dobranoc:*