Wątek: schudnę do sylwestra!!!!!

witam znalazłam dzis ten serwis i mysle,ze pomoże mi schudnąc 5 kg do sylwestra tzn.wy pomożecie bardzo potrzebuje wsparcia,gdyż mam słomiany zapał i pewnie dlatego te 5 kg nadwagi trzyma sie mnie juz dobre pare lat
bardzo proszę o rady wszelkiego rodzaju,co jeśc ile ćwiczyć itp.żeby schudnąć do sylwestra te 5 kg,albo nawet więcej(ważę 59 przy 165 cm).Ale własciwie to zobacze,może 54 kg będzie git,kiedys wazyłam 50,ale byłam młodsza,a to chyba ma znaczenie,poza tym nie chce wygladac jak szkielet
zastanawiam się czy nie zrobic sobie dnia oczyszczającego(na soczkach),a potem 30 dni na 1000 kcal...

poradźcie cos,proszę

1000 TO DOBRY POMYSŁ ALE PAMIĘTAJ ŻEBY GO UROZMAICAĆ I DOSTARCZAĆ WSZYSTKICH SKŁADNIKÓW SPOKOJNIE MOŻESZ POSKAKAĆ PO WĄTKACH INNYCH FORUMOWICZEK ZNAJDZIESZ TAM WSPARCIE, MOTYWACJĘ I CENNE PORADY, ZADAWAJ PYTANIA, ZAWIĄZUJ ZNAJOMOŚCI A NAWET SIĘ NIE OBEJRZYSZ JAK CI SPADNIE TE 5 KILOGRAMÓW.......
JA ŻAŁUJĘ ŻE NIE TRAFIŁAM TU WCZEŚNIEJ I ŻE DOBIERO MOGŁAM POZNAĆ TE WSPANIAŁE OSOBY PO SKOŃCZENIU MOJEGO ODCHUDZANIA........ WIEM ŻE Z NIMI BYŁOBY MI FAJNIEJ SIĘ KIEDYŚ ODCHUDZAĆ..... WIĘC NIE CZEKAJ I ZACZNIJ POZNAWAĆ LUDZIÓW

POZDROWIENIA

PRZY ROZSĄDNEJ DIECIE I ĆWICZENIACH NA PEWNO DASZ RADĘ
JEŚLI MASZ JAKIES PYTANIA TO ZAPRASZAM DO MNIE

mam podobny plan, rozpisałam go na swoim topicu, jak byś chciała się dołączyć, to zapraszam

życzę powodzenia!!!

ladida, dasz radę!
a tak po prawdzie...jak ja bym chciała ważyc 59 kg To mój cel Niestety ciagle jem za dużo, a za mało się ruszam. Ale ciągle mam nadzieję na lepsze

pozdruuffka

justyna-->dzieki,napewno bede miała jakies pytania,a znajomości mam zamiar zawrzeć,mam nadzieję,że zostane przyjęta do grona odchudzaczek
fruktelka-->a ile masz wzrostu dzieki za słowa otuchy,z tego co czytałam u ciebie to nieźle sobie radzisz,"lepsze"idzie duzymi krokami
anusia-->dziękuję bardzo za odwiedziny,własnie byłam na twoim wątku,mamy tyle samo do zrzucenia,udaaaaaa sie
postanowiłam,że odprócz standardowych przykazan dietowych(mało kcal,duzo ruchu),dorzuce jeszcze:
-dokładnie przeżuwać każdy kęs,nie spieszyć się,zastanowic sie nad każdym kawałkiem jedzenia,czy jest mi rzeczywiście potrzebny
-kazdy posilek musi być przemyslany,przypadkowość nie "wchodzi w grę"
-jesli będę miała wielkie"cisnienie" na żarcie--wyjść z domu,pospacerować,głęboko pooddychać,pomyslec jak będę sie czuła,gdy się najem
-zwracać uwagę na jakość jedzenia,w końcu jestesmy tym co jemy
jak mi się cos przypomni to napiszę

mykam,jutro wielki dzień,początek dbania o siebie,musze byc wyspana :P

dobranoc

do dzieła, Kochana!
wzrostu mam tak ze 2 cm mniej od Ciebie i ze 4 kg. mniej. Maży mi się 48 kg., ostatni raz ważyłam tyle chyba z 1.5 roku temu ale i 50 kg. byłoby super

pytałaś o dietę Dąbrowskiej -> http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=55306 tu znajdziesz więcej

trzymam kciuki i dziel się koniecznie swoimi sukcesami (porażki nie są przewidziane )

No i zaczęło się jak narazie wszystko idzie zgodnie z planem,jestem po obiadku,nie chodze głodna ,ćwiczę,kupiłam nawet krem antycellulitowy i centymetr krawiecki,jutro rano się zmierzę tu i tam i napisze wszystko w moim watku
Anusia->dzięki za link,juz lece czytać a potem do książek,ech...


do wieczorka [/i]

widze że wszystko ruszło z kopyta...........do grona odchudzaczek już jesteś praktycznie przyjęta a znajomości zawieraj, wsparcie przyda się jak będziesz miała dołka
założenia też masz dobre pozdrawiam
uda ci się

Zamieszczone przez justynaherudzinska

znajomości zawieraj, wsparcie przyda się jak będziesz miała dołka

to prawda wparcie bardzo się przydaje

...ja tez trzymam kciuki i zapraszam do mnie

WIADOMO ŻE CHYBA MAŁO KTO LUBI BYĆ SAM ZE SWOIMI PROBLEMAMI SAM.....
CAŁY CZAS CZEKAM NA SPRAWOZDANIA
I WIERZĘ W WASZ SUKCES