KOLEZANCE KAZ SIĘ W GŁOWĘ POPUKAĆ JAK MA ZA DOBRA PRZEMIANE MATERII I CHCE JA SOBIE ZEPSUĆ TO JEST NA DOBREJ DRODZE................ POWODZENIA NA SB :):):):) TRZYMAM KCIUKI :):)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...mroku/5388.jpg
Wersja do druku
KOLEZANCE KAZ SIĘ W GŁOWĘ POPUKAĆ JAK MA ZA DOBRA PRZEMIANE MATERII I CHCE JA SOBIE ZEPSUĆ TO JEST NA DOBREJ DRODZE................ POWODZENIA NA SB :):):):) TRZYMAM KCIUKI :):)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...mroku/5388.jpg
witam wszystkich , no jestem drugi dzien sa SB, wczoraj bylo ok :] a dzis na obiad byly nalesniki :] wiem ze nie mozna no ale coz :? dzis waga pokazala troche przed 80 ale nie bede zapeszala jeszcze, jest dobrze ale jestem wsciekla bo w poniedzialek do szkoly :twisted: :twisted: :twisted:
WITAM SERDECZNIE :):):) POWODZENIA W DIECIE I SZKOLE.............
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...mroku/4787.jpg
hej wszystkim :) przepraszam ze nie pisalam tak dawno ale sama nie wiem dlaczego :oops: musze sie poprawic z tym pisaniem :P no ale co do dirty to w sumie nie ma diety :? no ale nie wiem jak to sie stało ale nie waze juz ani 82 ani 80 ani 79 a 77 kg :D:D nie wiem jak to sie stalo ale sie udalo chyba :D:D trzymajcie za mnie kciuki
Witam znów wszystkich ( wprawdzie niewiele jest osob ktore czyta moj pamietnik, ale to nic, wiem ze spowodowane jest to tylko tym ze nie pisze w nim za czesto)... Bardzo przepraszam ze dopiero teraz cos notuje ale naprawde mialam taki nawal nauki hehehe chcialabym w to wierzyc, a pozatym przez pewniem czas nie mialam dostepu do internetu :( Moja "dietka" trwa nadal...... tzn waga sie utrzymuje 78 kg :( wiem ze zle, nawet tragicznie, ale postanawiam wziaśc sie za siebie, bo wkrotce wakacje i koszmar :( a tak szczerze to ja juz sobie sily sama z soba nie daje, czuje sie okropnie, tragicznie nie wiem co zrobic, chcialabym miec wsparcie w kims bliskim, ale nic z tego, niechce sie zwierzac znowu bo to i tak nic nie da ale jestem naprawde załamana.... tyle szczesliwych osob wokol mnie , a ja beznadziejna :( :( :( nie wiem co dalej bedzie poprostu sobie nie radze :( :( :( chcialabym byc szczęsliwa... mam nadzieje ze kiedys tak bedzie
No ta znowu ja . Nie mialam dostępu do neta w domu więc nie pisałam. a teraz znowu mam. ale nie mam dobrych wiesci :( No a mogło być tak pięknie.....
jeszcze w na pocztaku czerwca 2005 wazylam 82 kg i bylo zle, ale potem pojechalam na 17 dni na wakacje, spedzalam czas swietnie, grajac w siatke i wogole po powrocie do domu wazylam 73 kg :) bylo by sukcesem gdybym dotrzymalam tego. ale wakacje trwaly...... i tak do sierpnia, kiedy to poszlam na pielgrzymke do czestochowy , 9 dni na piechotke :) po powrocie wazylam 76 kg, ale i tak dobrze.
No ale szkola, stresy, kolezanki i wogole, tak ze teraz waze 86 kg. :(
I co mam zrobic?
i zamiast stresowac sie przed matura i nic niejesc to ja sie wlasnie opycham. POMOCY!!!!!! Mogło być tak pieknie.