przeczytałam twój pamiętniczek i jestem pełna podziwu dla ciebie. Twoja determinacja mi imponuje, mam nadzieję, że ja również wytrzymam pierwszą faze na SB, ponieważ jestem strasznym łasuchem i...
pozdrawiam i trzymam kciuki
Wersja do druku
przeczytałam twój pamiętniczek i jestem pełna podziwu dla ciebie. Twoja determinacja mi imponuje, mam nadzieję, że ja również wytrzymam pierwszą faze na SB, ponieważ jestem strasznym łasuchem i...
pozdrawiam i trzymam kciuki
Oh, dziekuj Ci bardzo Madziulko :!: Aż sie wzruszyłam... :oops: :D
Dziś :arrow: :arrow: :arrow: DZIEŃ 15 mojej dietki.
I............ :lol: uwaga, uwaga: moja cudowna elektroniczna waga (bedzie cudowna dopóki bedzie mi wskazywała że waże coraz to mniej :P ) pokazała mi że waże już tylko 88,6 kg :!: HUraaaaaaaaaaaaaaa :!: Ohhhh jak ja sie ciesze :!: A wiecie co to oznacza :?: :!: że zakończyłam 1 etap mojej dietki :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: Tym, którzy jeszcze o tym nie wiedza, przypominam że chce zrzucić 30 kg, ponieważ brzmi to dla mnie groźnie i przerażająco, postanowiłam podzielić to na jakieś mniejsze etapiki, takie których osiagnięcie zdaje się być łatwiejze, prostsze i szybsze :!: Dlatego też etapów jest 10, każdy po 3 kg...
Dziś, wiec zakończyłam 1 etap diety... :lol: 8) :D Ahhh, o wiele lepiej człowiekowi jak już wie że coś osiagnął :!: Teraz tylko musze sie trzymać żeby tego nie zmarnować :!:
Jupi :!: Z tej okazji to wymienie nawet mój "kilogramowy suwaczek", na jakiś bardziej aktualny. :D
Pozdrawiam, :!: Bardzo uśmiechnięta Katharinka :D :D :D :lol: :lol: :lol: :D :D :D :lol: :lol: :lol: :D :D :D :lol: :lol: :lol: :D :D :D :lol: :lol: :lol:
Ok, suwaczek zmieniony :D I prosze jaki piękny mi wyszedł... Mój motylek nareszcie doleciał do pierwszej kreseczki :D Oka, teraz śmigam, ale zajrze wieczorem :D
Pozdrawiam :!: Do uśmiechnięcia :D :lol: :wink: :D :lol: :wink: :D :lol: :wink:
12:14
właśnie jem drugie śniadanko- serek wiejski light :D
siemano Kasiu moje <serce>
he serek wiejski ruleZzzzzzzz:)
nic mi nie mowilas o tym etapie <nonono> jednak nie mam sklerozy 8)
he u mnie lipnie tzn nie najlepiej no ale jak zawsze ;) wiec sie bnie martwie juz tym :P
pOzdrawim :)
:arrow: :arrow: :arrow: DZIEŃ 15
Zjedzone kcal, bez problemu...1000 kcal..poza tym duzo sie dzisruszałam, więc myślę że i spalonych uzbierała by sie niezła sumka :D
Ojej...jakaś zmęczona sie zrobiłam :( chyba zaraz pójde lulu, mimo że godzinka jeszcze wczesna (22:23)
Rano byłam taka naładowana optymizmem, ale z biegiem dnia mój dobry humorek jakoścoraz bardziej sie ulatniał...Czemu? Ja nie wiem... :( Co prawda to co mnie teraz gnębi to jeszcze nie dół ale jakosciężko na sercu... Dobra, ide spać bo jeszcze zaraz tu sie kompletnie rozkleje, a od takiego stanu to tylko krok do nocnego obżarstwa :?
Jutro zapowiada sie ciekawy dzionek...kino, zakupy, moze nawet imprezka (choć watpię- jakoś nie czuje sie na siłach na to jeszcze :( )
Narazie :!:
No to gratuluje - pierwsza kreseczka zaliczona i oby tak dalej. Jesli sie czegoś bardzo chce na pewno sie to osiągnie. Pozdrawiam :!:
heja Katharinka!!!!!!!
dobrze Ci idzie, byle tak dalej!!
3maj się i nie smutkaj! :D
Dzięki :!: :D
Stan: Dół, depresja, przygnębienie..
Przyczyny: bliżej nieokreślone, ale tak na prawde wszystko po trochu..
Skutki: w ciągu 12 godzin: 4 kawałki makowca, 2 kawałki rolady śmietankowej, 3 porcje sałatki jarzynowej, 3 kawałki chleba, 1 kawałek kiełbasy, pół kawałka kabanosa..i kto wie co będzie jeszcze...
Boże wybacz... :cry: