-
CZESC RACI :) :) :)
HEHE PÓLMETEK SIE ZBLIZA.... :wink: FAJNIE. A GDZIE SOBIE ROBICIE NA SALI CZY W KLUBIE?? CZY W SZKOLE? ACH MNIEJSZA Z TYM :lol: MAM NADZIEJE ZE TO BEDZIE UDANA IMPREZKA I WYBAWISZ SIE ZA WSZYSTKIE CZASY :twisted:
ALKOCHOL?....NO MYSLE ZE JUTRO JEST NA TO WSPANIALA OKAZJA :P :P
POZDRAWIAM cIE CHUDZIELCU I ZYCZE Z BRZUCHA DESKI....JAK TAK BARDZO TEGO CHCESZ :P :P :P :P
PA:********
http://www.swiatlo.tak.pl/kartki/imgs/51.jpg
-
NARAZIE NIE UDAŁO MI SIE DZIECKA SPŁODZIĆ ALE NIE CHCĘ ŻEBY WYSZŁO JAKIEĆ NIEDOROBIONE DLATEGO MUSISZ JESZCZE KILKA DNI POCZEKAĆ MAM NADZEJĘ ZE SIĘ NA MNIE Z TEGO POWODU NIE OBRAZISZ :):):):):):) ZYCZĘ CI W TYM NOWYM ROKU UTRATY CENTYMETRÓW W BRUCHOLU :):):):):):) I WSPANIAŁEJ SYLWESTROWEJ ZABAWY :):):):):):):):)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...rotka/4960.jpg
-
hej dziewczyny :D:D wczoraj chciałam dodać posta i komputer mi się zawiesił ;) norma.
półmetek mamy w klubie, ale szczerze mówiąc wolałabym w szkole, zawsze to swojsko i jest gdzie schować się z wyszukanymi trunkami typu krakowska za 12,99 po promocji :D oj, coś czuję że to nie będzie jakaś super impreza. ale to akurat dobrze, bo moje przeczucia zawsze sprawdzają się na odwrót :D
Justyś czekam na nasze bejbi, masz rację lepiej nad nim trochę popracować, żeby się potem nie musieć wstydzić :D
a co do mojej łydki, to z tego co pamiętam wyszło mi jakieś 33 cm, w kostce 20 :P ach, kocham moje chude udka :P
polonistka mnie prześladuje i wydzwania za mną w sprawie olimpiady i dlaczego nie odpisuję na jej maile :D narazie twardo udaję że nie mam neta, nie ma mnie w domu, nie odpiszę ;P nie będę sobie psuć resztki świąt :D
nadrabiam okres abstynencji ;) wczoraj piłam sobie wytrawne wino :]] dziś, w wyniku braku lepszych pomysłów tudzież lokalu, w którym można by jakiekolwiek pomysły realizować, pewnie spędzę wieczór z kumplami oglądając jakieś stare filmy i pijąc likier czekoladowy :P
wczoraj robiłam takie pyyyyyszne pikantne babeczki z twarożkiem, które można jeść np do zupy :] na jedną mi wyszło jakieś 100 kcal, a pożarłam ich ohoho :D a jak do twarożku doda się słodzik w proszku i cynamon to wychodzą na słodko, jami :] uwielbiam takie rzeczy: paluszki francuskie, proziaki itp. dla mnie to lepsze od czekolady ;)
narobiłam wam smaka?? :D:D:D:D
pozdrawiam cieplutko i udanego sylwestra oczywiście!! :D :*
-
Ja Ci życzę żeby w Nowym Roku spęłniły się wszystkie twoje życzenia, a szczególnie żeby tłuszczyk (???) z brzuszka zniknął :!:
Ja to miałam półmetek tok temu ale w listopadzie. Fajnie tak sobie powspominać :wink:
W łydkach to jesteś o wiele ode mnie chudsza. W kostce tylko 2 cm :wink: Widać polonistka sie na ciebie uwzieła :lol: Mnie prześladuje olimpiada z geografi. Babka "nasyła" na mnie swojego szpiega, a moją przyjaciółkę i sprawdza czy się uczę :wink: Babeczki mniam :!: Ale ja niestety do wieczora (nie tykam się żarcia). To taki sylwestrowy post. Podrówka :!: :D :D
-
-
zycze Ci w nowym roku samych sukcesow zyciowych, powodzenia we wszystkim w czym bys chciala :wink:
spelnij swe marzenia i badz pogodna :) :) :) :)
pozdrawiam baw sie dobrze :)
http://www.braku.foxnet.pl/emotka/em...motka_2348.gif
http://members.lycos.co.uk/wwgo/asse...erster__5_.gif http://members.lycos.co.uk/wwgo/asse...rster__10_.gif
-
raci wszystkiego naj.. w nowym roku :D :D :D :D :D :D :D
-
Z ostatnią kartką kalendarza zerwij wszystkie złe nastroje, zapomnij o wszystkich nieudanych dniach,
przekreśl niewarte w pamięci chwile
i wejdź w Nowy Rok jak w nowej sukni
wchodzi się na najwspanialszy bal świata.
http://www.fajerwerki.gda.pl/images/grafiki/wybuchy.gif
-
czesc raci http://fmania.pl/images/smiles/cheerleader.gif
jak sie bawilas napewno dobrze hehe :)
musze Ci powiedziec ze ja nie zbyt .....poprostu siedzialam sama w moim pokoju i ogladalam tv....ech....myslalam ze lepiej to zniose..... http://fmania.pl/images/smiles/swieca.gif
pozdrawiam baaardzo mocniutko i noworocznie :)
-
oj miłe moje :( źle u mnie jedzeniowo ostatnio. wczoraj strasznie się objadłam, oczywiście najbardziej wieczorem ale nie tylko. i były : ciastka ryżowe, orzeszki, piernik, jogurty itd itd, wszystko w potwornych ilościach :oops: :oops: :oops:
już bym nic nie mówiła, ale dziś powtórka, tzn rzuciłam się na resztę orzeszków jaka mi została. moja słabość - jak wiem, że w szafie mam otwartą paczkę ( 0,5 kg :? ) to nie dam jej spokoju :/ mogłam pomyśleć i zawczasu oddać ją mamie.
czuję się potwornie, bo wiem, że jeśli coś zaraz do mnie nie dotrze, coś się nie stanie, to będę jeść dalej i ten dzień prędzej czy później skończy się tak jak wczorajszy.
:?
fak. muszę coś wymyślić. tak się cieszyłam z tych 54 kg. przecież nie mogę tego tak łatwo stracić!!!!! :evil: :evil: