-
hey raci :!: :D
co to za zniszka formy psychicznej?...cio? :)
mysle ze nie ma co poddawac sie temy zlemu samopoczuciu tymbardziej ze wydaje mi sie ze chyba nie ma do tego takich big powodow...a z tymi malymi to bedzie luzik zobaczysz
a szkola.....rozumiem cie ja tez mam takie sytlacje w tym bucynku publicznym :wink:
szkola to niestety nasza rzeczywistosc ktorej musimy sprostac :)
w sumie .....czemu nie to tylko wyjdzie nam na dobre co nie? :lol: :lol:
twoje dietowanie ...wydaje mi sie ze jest very ok :!: nie mysl tak o tym 1 kilogramie a spalisz go szybciej niz myslisz tymbardziej ze masz glowe na karku i potrafisz sobie conieco odmowic
i dobrze ze sie tym chwalisz, bo taka osoba jak ja moze wyciagnie wreszcie z tego jakies madre wnioski :!: :D
wiec jest spoczek :D :D
mysle ze dzis masz o niebo lepszy dzien i pozdrawiam cieplutko :D :D
-
witam was, zorze miłe :]]
mam dziś urwanie głowy i dopiero teraz trochę wolnego czasu, a jestem za bardzo zmęczona żeby zrobić cokolwiek pożytecznego - pouczyc sie, poczytac. ee. jutro mam spr z genetyki a nie mam sily nawet zeszytu otworzyc ;) nic to nadrobie na przerwach ;)
dzien nalezy ogolnie do malo udanych. przed chwila zlapalam zawiasa i troche sie nad soba pouzalalam, ale wyżyłam się juz na hula hop :D wiec tu nie musze.
w ogóle ta zabawka to b. przyjemna rzecz ;)
co dziś zjadłam [i tu niestety nie ma się czym chwalić :/]
śniadanie - kromka razowego + kromka zwykłego + bialy serek jakis hochland + platerek topionego
obiad [można to tak nazwać] : robiłam pierogi w zasadzie od 9 do 15 [tak to jest jak sie nie umie..] wiec co chwila podjadalam farsz do tego jeden pierog do sprobowania i ze 3, ktore sie rozkleiły :D
kolacja : 6 kotlecików sojowych [razem jakieś 200 kcal] + buraczki + pieczarki w zalewie solnej czy jak to sie tam nazywa..
potem juz mialo byc nic aż do jutra, ale oczywiście z tego "nic" wyszło mi pół szklanki mleka + kromka razowego + jabłko + marchewka i wszystko po 20:00 :| znowu spadł mi cukier, mam już tego dość.
wczoraj jednak zrobilam tą "szóstkę" :) powiedziałam sobie że jestem silna twarda i w ogóle kul i udowodnię sobie że mogę i potrafię. i zrobiłam. dziś też.
i niestety ruchowo na tym się skonczylo ;P
no chyba ze liczyc jeszcze jakies 3km chodzenia z pierogami po świecie ;)
hmmm co by tu jeszcze.. nadal nie ruszam slodkiego, znowu przyszedl kolega od chemii i znowu przyniosl ciastka ;P znowu wylądowały w szafie.
straszny był ten dzień, może dlatego że ja lubię mieć wszystko zaplanowane, a dziś zaplanowane żadną miarą nic nie było ;)
ehh może jutro będzie lepiej.
dziękuję wam słońca za słowa wsparcia, są baaardzo ważne :)
nie jestem na pewno taka silna jak myślicie czy piszecie że jestem. ale dzięki tym słowom bardziej się staram żeby choć w połowie taką silną być..
przecież nie mogę was zawieść :D
no dobra, dziś trochę zawiodłam i dobrze o tym wiem.
to co najbardziej mnie denerwuje to wiążące się z cukrzycą niedogodności - np. jak spadnie mi poziom cukru i musze cos zjesc i nie moge tego spalic bo ruch jest wtedy niewskazany :| to nie jest fajne zwlaszcza jesli naprawde chcialabym sie wtedy poruszac..
ale co wam będę jęczeć, inni mają gorzej :)
pozdrawiam cieplutko papa
-
JA NIGDY NIE MAM SIŁY SIĘ WIECZOREM UCZYĆ ZAWSZE SIĘ UCZĘ RANO I ZAWSZE NAJLEPEIJ NA TYM WYCHODZĘ NO CHYBA ŻE MAM TAK DUŻO ŻE JEDNAK MUSZĘ PRZYSIĄŚĆ WIECZOREM A JAK NIE CHCE MI SIĘ RANO TO PRZEWAŻNIE NIE IDĘ NA LEKCJE POPRZEDZAJĄCĄ SPRAWDZIAN I COŚ TAM SIĘ NAUCZĘ :):):):):):):)
MAM NADZIEJĘ ZE DZISIAJ BĘDZIE BARDZIEJ OPTYMISTYCZNIE NIE WYŻYWAJ SIĘ TAK NA BIEDNYM HULA HOP BO ZEPSUJESZ :):):):):):):)
WCZORAJ Z SZÓSTKĄ MIAŁAM PRZERWĘ BO BYŁAM STRASZNIE PADNIĘTA A POWIEDZIAŁAM SOBIE ŻE NIC NA SIŁĘ :):):):):)
NIE SMUĆ SIĘ JUŻ DOBRZE??
-
hej Raci :D
usmiechnij się już :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
uściski Agata
-
hej słońca moje :)))
dziś jest już lepiej :]
poszłam do szkoły na spr z genetyki, poszło nawet nieźle. dobija mnie ta szkoła :P w poniedziałek wigilia klasowa, na którą nie pojde, bo jak sobie pomysle ze moja durna klasa zaprosiła wszystkich nauczycieli którzy nas uczą to mnie ciary przechodzą. dzielić się opłatkiem z polonistką - koszmar! :P
a poza tym ominie mnie góra żarcia :D i dobrze ;)
dobijają mnie już tylko różni ludzie. a jutro do szwajcarii wyjezdza jedna z osob, z którą najlepiej mi się przebywa, nawet nie dogaduje, po prostu przebywa. smutno trochę, wraca na początku stycznia.
pojutrze moje urodziny :]]] już dostałam kubek od kumpeli. siostra zaofiarowała się że zrobi mi torta O_O ..będzie czym częstować gości ;)
co dziś zjadłam:
śniadanie : 6 kromek wasy [mama kupiła myśląc że zrobi mi przyjemność, ale szczerze mówiąc nie jestem przekonana do jedzenia czegoś co przypomina z wyglądu tekturę ;P zakładam że to jest zwykły chleb który ma 85 lat [na opakowaniu w koncu data: 1919 ;) ]] maczanych w mleczku [taka forma baaardzo mi smakowała :DD]
szkoła : 2 jabłka
obiad : 6 kotlecików sojowych + kiszona kapusta
zrobiłam już szóstkę, ale coś bym jeszcze porobiła, więc chyba pójdę póki mam ochotę :D
trzymajcie się cieplutko, papa :)
-
Ooooooooooo ktoś tu będzie miał urodzinki :D :?: :?: :?: Ale z życzonkami wstrzymam się do dnia urodzin ;)
Dobrej nocki Raci! I milutkiego weekendziku :)
-
No Raci , niezle ja genetyke mam do poprawy dostalam 3 :? ale na szczescie wszytko da sie poprawic , pamietam , ze przed sprawdzianem nie chcialao mi sie uczyc tylko spac... to były pierwsze dni dietki to chodziłam jak zwłoki , wiec zamiast ksiazki wybralam łózko:) czyzbys tez była na rozszerzonej bioli tak jak ja ??:)
-
hehe Rajcia nie jestem na rozszerzonej biologii ;) jakos tak wole polski i historie ;) czyli human. ale genetyka calkiem calkiem mi poszla, bo byly same zadania, krzyzowki, co wyjdzie, co jest mozliwe, jaki genotyp itp :D
jestem całkiem zadowolona, bo chociaż [znowu!!] spadł mi cukier to zmieściłam się w 1000 kcal :] na kolację zjadłam mleczko z 2 łyżkami musli, potem marchewkę a niedawno jeszcze jabłko + 2 kromki wasy. szkoda tylko że tak późno :/ ale już nic na to nie mogę poradzić. nawet poćwiczyć.
pozdrawiam was kochane :) papa
-
-
JA TEŻ NIE PRZEPADAM ZA TAKIMI KLASOWYMI WIGILIAMI ALE WIADOMO ŻE TRADYCJA TRADYCJĄ I NAWETW SZKOLE TRZEBA JĄ USKUTECZNIAĆ NA SZCZĘŚCIE U NAS SIĘ OBĘDZIE BEZ NAUCZYCIELI KTÓRZY NAS UCZĄ ............ JAK JA POMYSLĘ Z KIM MIALABYM SIĘ WTEDY CAŁOWAĆ TO MI SIĘ ŚNIADANIE COFA :):):):) Z ZYCZENIAMI TEZ POCZEKAM DO JUTRA :):):):):)
JA NIE PRZEPADCAM ZA BIOLOGIĄ ALE TĄ TRÓJKĘ NA SZCZĘŚCIE Z NIEJ MAM NIE CHCE MI SIĘ JEJ UCZYĆ BO POPROSTU MNIE NIE INTERESUJE MATURY Z NIEJ NA OEWNO NIE BĘDĘ PISAĆ :):):):):) JA JESTEM NA MATEMATYCZNO - INFORMATYCZNYM PTOFILU I NA TYM CHCE SIĘ SKUPIĆ :):):):):)
POZDRAIWAM WSZYSTKIE HUMANISTKI BO HISTORII TEŻ NIE LUBIĘ :):):) JAK DLA MNIE TRZEBA SIĘ ZA DUŻO NA PAMIĘĆ UCZYĆ ALE JEŚLI KTOŚ MA TAKĄ PASJĘ TO JA PODZIWIAM WIADOMO KAŻDY LUBI COŚ INNEGO :):):)
MIŁEGO DNIA ZYCZĘ!!!!!!!!!!
http://www.rybnik.com.pl/images/foto.../poranek.2.jpg
-
Raci jak to mozliwe , ze jestes w 3 klasie i masz bilogie ... bo my mielismy tylko w 1 i 2 i teraz sie skonczyla i ja z klasy mat-inf sie specjalnie na bio- chem przeniosłam , a okazało sie ze z probnej najlepiej mi poszlo z polaka ... to kim ja jestem humanistką w koncu czy jakiego ? :lol:
-
U nas wigilia klasowa jest we wtorek. Jak tak słuchałam co inni przynoszą (ciastka, ciasta, cukierki :shock: ) to myślałam, że umrę...To będzie prawdziwy sprawdzian mojej woli. Ale jest jeszcze nadzieja, że chłopcy się do wszystkiego pierwsi dorwą i spałaszują :lol: A wigilia tak mnie nie ominie bo rozdajemy sobie prezenty :!: :D Jeszcze nic nie kupiłam, bo jakoś się nie mogę wywlec z domu, ale w końcu trzeba będzie. Tym bardziej, że na mnie paczuszka już czeka :wink: Myślę, że nauczyciel się żadny nie przywlecze (oprócz naszej kochanej wychowawczyni :lol:), bo mamy jedyną klasę na parterze. Komu by się chciało specjalnie do nas schodzć :lol:
Raci się nie smuć. Bo jak cię deprecha dosięga to łatwiej wtedy się skusić na co nie co :twisted: Myśl pozytywnie to najważniejsze. Ja kiedy mam wszystkiego dosyć, albo jestem potwornie zmęczona to zasypiam a jak się budze to zupełnie inna osoba :D Trzymaj się ciepło :!:
-
:P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P : :P :P :P :P :P :P :P :P :P W tym szczególnym dniu , z całego serducha życzę CI:
:lol: :arrow: wymarzonej wagi, oby zgubione kilogramy nie powrocily nigdy a niechciane znikaly szybciutko,
:lol: :arrow: spełnienia wszytkich marzen, nawet tych o ktorych tylko Ty wiesz
:lol: :arrow: aby zawsze u Twego boku znalazł sie jakis królewicz z bajki
:lol: :arrow: oby CI słonko zawsze świeciło
:lol: :arrow: uśmiechu wiele aby gosciło na Twojej Twarzy, ale takze osób ktore Cie otaczaja
:lol: :arrow: by twe życie potoczyło się tak jak tylko bedziesz chciała
:lol: :arrow: abyś dokonała w swym życiu cos szczegolnego, co zapadnie w sercach innych ludzi
:lol: :arrow: Bys zawsze była optymistycznie nastawiona do życia
:lol: :arrow: wielu przyjaciół
:lol: :arrow: tych chwil, które chciałoby się zatrzymać na zawsze ...
Oraz wszytkiego naj naj naj naj lepszego :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
-
Z OKAZJI URODZIN CHCIAŁAM CI ŻYCZYĆ SAMYCH PIĘKNYCH I RADOSNYCH DNI W TWOIM ŻYCIU OBYŚ ZAWSZE MIAŁA WIARĘ W SIEBIE I INNYCH.............. OBYŚ KAŻDY DZIEŃ WYKORZYSTYWAŁA W 200% I NICZEGO NIE ŻAŁOWAŁA.......... SPEŁNIENIA WSZYSTKICH MARZEŃ I PRAGNIEŃ.................
http://pbskids.org/lions/words/images/smile.gif
:lol::lol::lol::lol:
-
hej dziewczyny!! :)
dziękuję pięknie za życzenia, to miłe baardzo kiedy ktoś pamięta :)
wczoraj trochę nawaliłam [trochę....] bo wieczorem wpadłam na "genialny" pomysł żeby zrobić placka urodzinowego. i tak robiłam robiłam do 22:00 i w międzyczasie zdążyłam wylizać chyba wszystkie garnki, noże i łyżki... ;) porażka
jak do tej pory dziś bylo:
:arrow: kawałek tego mojego placka [no przecież musiałam spróbować, coby znajomych nie potruć potem ;) ]
:arrow: 4 kromeczki chlebka fitness czy jakiegoś takiego - razem ok. 200 kcal
:arrow: biały chudy ser
:arrow: jabłko
nie jest najgorzej, szóstkę już zrobiłam [wczoraj nawet nie miałam kiedy, cały dzień nie było mnie w domu], a no i powykładałam wszystkei ciasteczka które mi się uskładały przez ostatnie tygodnie na talerzyk żeby było od razu jak ktoś wpadnie ;) o dziwo - wcale mnie do nich nie ciągnie, a można powiedzieć że wręcz odwrotnie :)
idę sobie do kościółka tymczasem, papa :]
-
NO POMYSŁ RZECZYWIŚCIE GENIALNY :):):):):):):) URODZINY CIĘ USPRAWIEDLIWIAJĄ :):):):):):) JESZCZE RAZ WSZYSTKIEGO NAJ NAJ........
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...aulii/5256.jpg
-
Wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze,
spełnienia najskrytszych marzeń i samych niezapomnianych wrażeń,
szczęścia i miłości, która niech wiecznie w Twoim serduszku gości,
uśmiechu na codzień i życia ze sobą w zgodzie !
Miłego urodzinowania Kochana!!!
-
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO RACI, SZÓSTEK W SZKOLE, SPEŁNIENIA MARZEŃ, WIERNYCH PRZYJACIÓŁ I FAJNYCH CHŁOPAKÓW :!: :!: :!:
A poza tym zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia, kilograma mniej i cudownej sylwetki do końca życia!!!
:D :D :D :D :D :D :D :D :D
:D
Ewelina
-
raci.....ja tez sie chce przylaczyc do zyczen :) :)
z okazji TWOICH urodzin zycze CI samych sukcesow w zyciu,
radosnych chwil
szczescia
zdrowka
usmiechu na twarzy
sarca przepelnionego dobrocia
spelnienia najskrytrzych marzen :!: :D
noi slodyczy ktore nie tucza hehe :D :D
http://www.gifownik.pl/gify_12/swieta/przyjecie/5.gif
-
W dniu Twych urodzin,
W dniu pełnym radości,
Życzę, aby uśmiech
Na Twej twarzy gościł :!:
Niech się spełni rychło
Każde Twe marzenie,
A smutek, cierpienie
Idą w zapomnienie :!: :!:
Mam nadzieję, że w dzisiejszym dinu spełniło się lub jeszcze spełni wszystko o czym tylko sobie zamarzyłaś. Trzymaj się ciepło :!: :!: :D :D
-
hej kochane!!!
dziękuję pięknie za śśśśsliiiczne życzenia, a jeszcze bardziej za pamięć, jesteście nieocenione po prostu :D
co do dietowania w ten piękny urodzinowy trochę zimny dzień, to odnoszę wrażenie że zjadłam dziś więcej słodkości niż przez cały okres diety :oops:
hm.... do 15:00 było dobrze, potem spadł mi cukier i zjadłam kawałek placka a jak już poczułam jego smak to zachciało mi się jeszcze O_O
byłam twarda do 16:00 kiedy przyszli dwaj kumple z prezentami, wśród których znalazły się orzeszki, które.. hmm.. uwielbiam to za małe słowo :D no i jak już poszły te orzeszki to i wpadły jakieś ciasteczka, wafelki, kawałek placka :oops:
nie ma się co załamywać, urodziny ma się raz w roku, ale doskonale wiem, że mogłam się "uszczęsliwić" w jakiś inny, bardziej nieszkodliwy sposób :|
czekam na słowa nagany, kopniaki w dupę i pokutę.
oo. pokuta będzie bardzo potrzebna bo jutro pewnie znowu przyjdą znajomi i jeśli będzie tak jak dziś to chyba całą dietę szlag trafi :P
więc ten ostatni kilogram do zrzucenia, którego mi życzycie, nie pójdzie w zapomnienie tak szybko, a dziś to już z pewnością, mimo że dzień urodzin powinien być dniem, gdy spełniają się marzenia :D
ale jak przekonuję się z dnia na dzień życie to nie maszynka do spełniania życzeń, więc jeśli sama się za siebie nie wezmę, nikt tego za mnie nie zrobi ;)
jakoś tak czuję, że najlepiej byłoby dać sobie spokój z dietą na okres świąt. tzn jeść z umiarem, ale nie liczyć kalorii i nie przejmować się każdym zjedzonym ciachem. jeśli ten kilogram zleci - to super, jeśli nie - już ja się postaram żeby zleciał po nowym roku :twisted:
chyba napisałam już co chciałam, zawaliłam dziś na całej lini, dlatego błagam, powiedzcie mi coś, bo od tego zależy moje jutrzejsze być albo nie być :D
tymczasem nie ma co siedzieć przed kompem, tylko iść ćwiczyć ;P
papa
-
zrobiłam serię ogólnych ćwiczeń jakie wpadły mi do głowy.
z wielkim zdziwieniem zauważyłam że różne rzeczy, których powtarzanie nawet 10krotne dotąd przychodziło mi z duużym trudem, teraz robię 3 razy więcej i to z łatwością.
szósta czyni cuda :D nawet nie spodziewałam się że TAKIE cuda.
idę robić drugą serię i zrobię ją choćbym trupem miała paść :evil:
-
czesc raci :)
zastanawialam sie czy napisac do ciebie...
bo ty teraz oczekujesz jakiegos kopniaka w tylek ale ja z reguly nie mam serca do takich brutalnych czynow hehe
poprostu bardzo dobrze Cie rozumiem i pewnie zrobilabym to samo niestety :oops:
a potem cwiczyc z zacietoscia hehe tak jak to bylo wczoraj i bedzie w czasie swiat....oj az sie boje pomyslec :roll:
wydaje mi sie ze jestesmy troche do siebie podobne hehe....tylkoze ja to czasem naprawde nie mam umiaru :lol: :lol:
ale postanowilam ze w te swieta bedzie innaczej...musi bo innaczej przytyje blyskawicznie
ja niestety bardzo szybko tyje.... :( , wiec musze sie ograniczac
a Tobie pozostaje mi powiedziec zebys zostawila sobie juz te smakolyki na przynajmniej swieta hehe ....wiem wiem latwo sie mowi ale trzeba cos postanowic
klapsa ode mnie nie masz ale moze inne dziewczyny nie beda sie krepowac :D :D :D :lol: :lol:
http://www.e-kartki.niunia.com/ecards/e-card%20(1).jpg
-
CIESZE SIĘ ZE WSZYSTKO CI DOBRZE IDZIE JEŚLI CHODZI O SZÓSTKĘ U MNIE JEST TROCHĘ SYTUACJA INNA ALE O TYM WIECZOREM U MNIE NA WĄTKU :):):):)
RZECZYWIŚCIE URODZINY SĄ TYLKO RAZ I NIE MA CO SOBIE TAK BARDZO ŻAŁOWAĆ :):)
SORRY ŻE TAK KRÓTKO ALE ZARAZ LECĘ DO SZKOŁY
POZDRAWIAM SERDECZNIE :):):):):)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...eczki/1735.jpg
-
ojej, nie wiedziałam, że mas urodziny, ale i tak składam Ci spóźnione życzenia:
dużo:siły
optymizmu
wytrwałości
radości z codzienności
szczęścia
miłości
i czego tylko pragniesz...
pozdrawiam :)
-
- Witam! cieszę się,że ćwiczonka przychodzą ci już z większą chęcią.A tort raz na rok nikomu jeszcze nie zaszkodził.Ja również przesyłam ci spóźnione życzenia:
Kwiatów nie dam, mimo szczerych chęci. Lecz słowa, które zostaną w pamięci, życzę szczęścia, dużo radości i długiej szczęśliwej przyszłości. Niech los Tobie z oczu łez nie wyciśnie, niechaj się wszystko wiedzie pomyślnie. Wszystko co piękne i wymarzone. W dniu Twych urodzin niech będzie spełnione.
-
ups.. a Maryś zapomniałą o twoich urodzinkach ( a raczej w ogóle o nich nei wiedziałą:P) ale skłądam Ci koszmarnie wspaniałę życzonka.... :) gorąąąąąco ściskam i całuje :) życzę Ci abyś żyła pewłnią życia i nigdy niczego nei żałowała!!!! szczęśćia i pieniędzy :P !!!!!!!
-
hej dziewczyny :]]
nie dostałam wymarzonego kopa w dupę, który naprawdę mi się należał, ale i bez tego jakoś się pozbierałam :P no przecież nie mogę tak przez cały czas nawalać :D
dziś zjadłam jakoś tak 1000 - 1100 kcal, więc całkiem spoko :]
tylko ten mój brzuch nieszczęsny jakiś taki duży ostatnio :roll:
szóstka zrobiona, a zjadłam :
śniadanie :arrow: 4 kromki chlebka fitness (231 kcal :D) maczanych w niecałej połowie szklanki mleczka; marchewka
obiad :arrow: 2 ziemniaki + jajko na twardo + kapusta pekińska z marchewką
kolacja :arrow: sałatka kielecka wypromowana przez Poem :D
mogę być z siebie naprawdę dumna, bo gdybym dziś rano nie powiedziała sobie, że nawet nie wolno mi patrzeć na słodycze, pewnie miałabym powtórkę z wczoraj :) odwiedziły mnie kumpele, one zajadały ciacha a ja piłam czerwoną herbatkę :] i czułam się o niebo lepiej niż kiedy wczoraj jadłam wafelka za wafelkiem.
a no i dostałam pół kilo orzeszków, które są jedyną, szczerą miłością mego życia, ale poczekam na skonsumowanie ich do końca diety, już zaplanowałam sobie że dziennie będę zjadać nie więcej niż 50g :]]
pozdrawiam was wszystkie, dziękuję raz jeszcze za życzenia, nawet te spóźnione :D
do szczęścia brakuje mi tylko życzeń płaskiego brzuszka :D bo ten mój to płaski za bardzo nie jest ostatnio..
-
czesc raci :D
no plany masz fajne szczegolnie z tymi orzeszkami :wink:
szkoda ze orzechy choc zdrowe -takie tuczace co nie?
u mnie przedswiateczne przygotowania pelna para choc w tym roku spedzamy je u cioci....
no wiec wpadam na chwile i lece ubierac choine :) :) bo tylko ja niestety mam wtym domu gust :wink: (mowiac nieskromnie hehe)
pozdrawiam :D :D :D :D :D :D
http://www.kwiaciarnia.academic.pl/i...llsize/o44.jpg
-
hej wszystkim :wink:
dietowo u mnie dość dobrze, aż sama się sobie dziwię :] kryzys już chyba minął i mam nadzieję że nie wróci :twisted:
dziś zjadłam:
śniadanie :arrow: kostka czekolady + 2 kromki razowego + trochę paszetetu + trochę jogurtu kremowego :lol:
popołudnie [bo obiad to raczej nie był ;)] :arrow: jabłko + 2 ptasie mleczka + 3 ciasteczka z piernika :roll: [u siostrzyczki byłam, ciastka pierwsza klasa..]
obiad [a raczej kolacja] :arrow: zupa jarzynowa
razem na oko to jakieś 900 kcal, może zjem sobie jeszcze potem pomarańczę albo coś takiego :]
z ruchu było tylko łażenie po mieście, w sumie jakaś 1h. jak narazie nie chce mi się robić szóstki, ale zobaczymy może mi się odmieni ;)
dałam dziś prezenty świąteczne siostrze i tacie :) dostałam też kadzidełka i perfumowany dezodorant [pachnie śliiiicznie], podobiznę mojej polonistki [jak zdobędę jej włosa to będzie laleczka vodoo] i ogólnie to uradowana jestem :]
a najgenialniejszym prezentem był i tak likier czekoladowy od kumpli, jami :D będzie na sylwestra.
jutro będę chyba piekła jakiegoś placka albo ciastka, to będzie prawdziwy sprawdzian silnej woli ;)
Martkae no orzeszki to moja wielka słabość, to przez nie rok temu ważyłam 64 kg :/ no ale jak codziennie latało się po szkole do biedronki po półkilogramową paczkę to trudno się dziwić ;)
kiedyś próbowałam jeść te orzeszki light bez soli i tłuszczu ale stwierdziłam że są bleeee ;)
a moją małą choinkę to ja ubieram prawdziwie po swojemu, czyli robię łańcuch z kapsli z puszek od piwa ;P [teraz noszę je na torbie, ale zaczynają mi się nudzić]
pozdrawiam :)
-
Ja w tym roku chyba nie ubieram choinki bo jadę na święta więc po co :P Prezenty dopiero będę kupowała jutro (oczywiście na ostatnią chwilę :wink: ) Wczoraj też zaszalałam bo była wigilia klasowa i naprawdę trudno było sobie odmówić "bardzo pysznego ciasta" (tak je wpisał na kartkę mój kolega :lol:). Ale kilka słodyczy to w końcu nie taka wielka tragedia. Ważne, że juz sie tak nimi nie opycham jak wcześniej. 3maj się cieplutko :!: :D :D
-
raci.... :D fajnie Ci juz tyle prezencikow dostalas :) :)
slodkosci......hmm to normalne ze chce sie ich skosztowac hehe teraz taki czas :wink:
ale zycze Ci zebys jutro zachowala post od takich zeczy jezeli rzeczywiscie tego bardzo chcesz bo ja np....jak czegos chce to se nie odmawiam i probuje to tego to tamtego, poprostu nienawidze odmawiac sobie czegogos co uwielbiam moge to jedynie ograniczyc do min....jezeli nie bedzie mi tego szkoda :lol:
niestety jestem łakomczuszkiem slodkosci :lol: :lol: :wink:
a Ty sie trzymaj twardo i jutro i w kazdy dzien niosacy ze soba duuuzo slodkosci :D :D
papa
http://www.obrazyfotograficzne.pl/re...nts/RT001M.jpg
-
WIDZE ŻE JUZ PREZENTY ZACZYNAJĄ KRĄŻYĆ JA MUSIAŁAM W TYM ROKUKUPIĆ DOSŁOWNIE WSZYSTKIE NIEWAŻNE OD KOGO DLA KOGO :):):):):):):):):) DO NAJBARDZIEJ UDANYCH ZALICZAM TE Z MONOPOLOWEGO :):):):):):):)
DUZO SILNEJ WOLI NA ŚWIĘTA ŻYCZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...czali/1282.jpg
-
hej dziewczyny :)
jakie było moje zdziwienie kiedy stanęłam dziś rano na wadze, a tam - kilogram mniej :shock: :shock: :shock:
pewnie bym umarła z radości, gdyby nie fakt że ostatnio jednak dość sporo jadłam i nie wydaje mi się żebym naprawdę schudła, może to takie chwilowe było :| zresztą, zobaczy się jutro rano :)
dziś zjadłam jakoś tak 1100 - 1200, byłoby mniej, tyle że robiłam sałatkę z siostrą, która w sprawach kulinarnych jest trochę no..hm.. uwsteczniona :P więc ja wszystko musiałam doprawiać, próbować, potem znowu doprawiać.. zjadłam tego może tak z 2 łyżki.
nie jest źle, nawet poćwiczyłam sobie dziś w przerwach pomiędzy ścieraniem kurzu a pieczeniem ciasteczek :D
dziś pierwszy dzień 16 powtórzeń - cieżko jest, ale za to coraz bardziej szczęsliwa jestem kiedy kończę :D:D
aha, robiłam dziś te ciasteczka owsiane :) robi się ekspresowo, nic się nie da wylizać :D nie mają cukru a są pyszne :) coprawda to nie to co pierniczki w czekoladzie albo inne cuda na kiju :P ale i tak są bardzo dobre :)
wigilia zbliża się wielkimi krokami, w domu robota wre, to chyba pierwsze święta od kilku lat, do których się w jakikolwiek sposób przygotowujemy, tzn pierwszy raz kiedy matka nie stwierdziła że nie chce jej się nic robić i że nie ma pieniędzy.
cóż, to i tak żadne święta, bo ani atmosfery ani życzeń ani opłatka, modlitwy.
no nic, można się przyzwyczaić :D
pozdrawiam cieplutko, radosnych świąt życzę, choć życzyć nie lubię, oby dieta nie zepsuła wam tej wyjątkowej, jedynej takiej w roku chwili :)
-
PRAWDOPODOBNIE JEDZĄC TROCHĘ WIĘCEJ PRZYŚPIESZYŁAŚ PRZEMIANĘ MATERII :):):):):):) INNEGO WYTŁUMACZENIA NIE WIDZE ALE TO NORMALNE :):):):):) JA TEŻ SOBIE JĄ CZASAMI PODKRĘCAM :):):):):):):):) PODZIWIAM ZA TĘ SZÓSTKĘ MI KRĘGOSŁUP NIESTETY NIE POZWOLIŁ JEJ W DOKOŃCZYĆ ALE DZISIAJ JUZ SERIĘ MAM ZA SOBĄ :):):):):)
-
Niech te Święta tak wspaniałe będą całe jakby z bajek, niechaj gwiazdka z nieba leci, niech Mikołaj tuli dzieci, biały puch niech z góry spada, niechaj piesek w nocy gada, niech choinka pachnie pięknie no i radość będzie wszędzie!
http://www.fotosearch.com/comp/CSK/CSK380/KS82414.jpg
-
życzenia
- Na ten nadchodzący dzień piękniutki. Wszystkiego najlepszego życzą Ci makówki, karpik też Ci śle życzenia, a wraz z nimi pozdrowienia.-życzy gonitwa :D
-
http://www.needleart.pl/grafika/produkty/midi/8723.jpg
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
wEsOłYcH śWiĄt
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Wesołych, Spokojnych Świąt,
ślicznej zielonej choinki, wielu prezentów, pysznych potraw wigilijnych
udanej zabawy sylwestowej
samych dobrych toastów, pysznego picia, wiele miłości i radości, wiele czasu na przyjemności
żadnych kłótni, wystrzałowej bryki albo i dwóch ,dobrych widomości
udanego partnera, rzucenia nałogu (dla palących, piwoszy, i sex maniaków :wink: )
pomyślnej nauki, mniej kłopoów, wielu przyjaciół i
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU
-
w Betlejem miescie Zbawiciel sie rodzi
niech Ci sie raciuś dobrze powodzi
i niech Ci sluzy szczescie o kazdej godzinie
i niech Cie dobrego nic w zyciu nie minie :) :) :)
pozdrawiam
http://gajo.com.pl/serweta/img_z/058.jpg