WESOŁYCH ŚWIĄT RACI
AGATA :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Wersja do druku
WESOŁYCH ŚWIĄT RACI
AGATA :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
JAK TAM MINĘŁA WIGILIAMAM NADZIEJĘ ZE NIE MASZ ŻADNYCH KULINARNYCH WYRZUTÓW SUMIENIA :):):):):):) ŻYCZĘ WSPANIAŁEGO PIERWSZEGO DNIA ŚWIĄT :):):):):)
POZDRAWIAM
http://www.fotosearch.com/comp/THK/THK011/C0031554.jpg
hej dziewczynki :D
miałam wirusa na kompie ostatnio więc za bardzo nie mogłam się poudzielać :) ale mam nadzieję że już jest w miarę ok i mogę ponadrabiać zaległości u was.
co u mnie:
wczoraj, jak to w wigilię, raci nie byłaby sobą gdyby sobie czegokolwiek odmówiła :P tak więc objadłam się niesamowicie, brzuch pełny, aż za bardzo, ale nic to, przetrawiłam, wigilia jest raz w roku :P [w sumie to tak samo raz w roku jak np dzien strażaka, babci i zakochanych.. ;) każda okazja dobra, jeśli się szuka wymówki]
dziś zjadłam jakoś tak na oko 1300 kcal, w skład czego weszło:
:arrow: 6 ciasteczek owsianych [coraz bardziej mi smakują a jak jeszcze pomyślę sobie że nie mają cukru i są zdrowe to achhh ;)]
:arrow: 2 jabłka
:arrow: 1,5 tekturki
:arrow: plasterek szynki
:arrow: 3 łyżki sałatki jarzynowej [majonez bleeee]
:arrow: 2 pierogi [ w koncu udalo mi sie zrobic naprawde dobre pierogi, sasa, ależ jestem z siebie dumna :PP jakby nie patrzeć to była DOPIERO ;) trzecia samodzielna próba]
:arrow: gołąbek
:arrow: trochę kapusty z grzybami
:arrow: 2 marchewki
:arrow: niesłodzony kompot z jabłek
jedyne z czego nei jestem zadowolona, to że przez święta tak się rozleniwiłam i prawie w ogóle się nie ruszam :oops: chyba że do ruchu zaliczę jakieś marne ćwiczonka rozciągające, mycie naczyń i jakieś tam sprzątanie wczoraj.
hmm, no i szóstki nie robię już drugi dzień ://
aa! i chyba jednak schudłam do 54 kg :]] nadal mam wrażenie że może to być chwilowe więc wolę nie dawać sobie spokoju z dietą. zważę się jutro rano :)
a jak tam u was święta mijają? :lol: :lol: :lol: mam nadzieję że te wstrętne kalorie nie zaprzątały wam całej uwagi przy wigilijnym stole i że poczułyście tą prawdziwą, niepowtarzalną magię świąt.
Cześć raci!!!
NO, to dla mnie jesteś gigantką tylko 1300 ckal dzisiaj. Super. :shock:
Mimo że kontrolowałam się, to nie myślałam oczywiście cały czas o kaloriach, nie, nie... Zrobiłam sobie plan wcześniej i po prostu starałam :wink: się go trzymać. Powinnam byś zadowolona chociaż pochłonęłam ok. 2200 ckal, ale biorąc pod uwagę że przez ok. 5 godzin biesiadowałam przy stole świąteczno-urodzinowtym to nie jest źle. :D Ale jutro obiecuję że będę już grzeczna, aha... co do szóstki, to ja też już drugi dzień nie robię :? A co tam, nadrobimy prawda?
Pozdrawiam
:D
Ewelina
JA TEZ NIE BYŁABYM SOBA GDYBYM SOBIE CZEGOŚ ODMOWIŁA ALE TEŻ NIE BYŁABYM SOBĄ GDYBYM PO TAKIM JEDZENIU NIE WZIĘŁA SIĘ DO ĆWICZEŃ BIE WIEM TAK JAKOŚ MAM ŻE JAK SIĘ TAK NAJEM TO MNIE ROZSADZA ENERGIA I MAM TAKĄ OCHOTĘ ĆWICZYĆ ŻE SZOK WIEM DZIWNE :):):):):):) WIGILIA I ŚWIĘTA TO TAKA SPECJALNA WYMÓWKA WIĘC JĄ UZNAJEMY ALE DZIEŃ STRAŻAKA ODPADA :):):):):):) U MNIE KALORIIE SĄ MAŁO ISTITNE WŁAŚCIWIE WOGÓLE ALE MAGII I TAK U MNIE NIE BYŁO ............. NIE MA CUDÓW.........
http://www.fotosearch.pl/comp/IGS/IGS352/IS536-007.jpg
czesc raci :) :) :) :) :)
wiesz co jak ty tyle jesz na swieta to.....ja jem za piec osob hehe
co ty raci jest luzik i wzale sie nie dziwie ze schudlas to kilo :) :) :)
wiem ze to czas Swietowania radosci milosci .,.....ale nie potrafie nie myslec o kaloriach....szkoda bo to w sumie meczy szczegolnie w takie dni
ale pospiewalam sobie dzis koledy z siostra :) :) :) :) atmosferka musi byc :!: :D
pozdrawiam i :*****
http://www.geol.agh.edu.pl/~koziol/s...ieta_15_tn.jpg
brawo raci...
wiec teraz przylaczasz sie do Justyny?
powodzenia na utrzymywaniu wagi!!!
pozdrawiam
STRASZNIE BYM SIĘ CIESZYŁA GDYBY W KOŃCU KTOŚ SIĘ DO MNIE PRZYŁĄCZYŁ :):):):):):):):) JS TEZ KALORII WCZORAJ NIE LICZYŁAM MÓJ ŻOŁĄDEK I TAK SZYBKO DAŁ ZNAĆ ŻE SIĘ NAJADŁ :):):):) POZDRAWIAM :):):):):):):)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...rotka/7152.jpg
wczoraj akurat kiedy dodawałam posta siadł mi net :/ więc wkleję go teraz, a co :D
"dziś to mi się już nawet myśleć nie chce o kaloriach, zresztą kto może zgadnąć ile ma taki przykładowy barszcz z uszkami? ;))
nie jest źle, byłam u babci i siostry, potem na spacerze z dwuletnim siostrzeńcem, oglądalismy szopki [mały walił po głowach aniołki :roll: ] i ogólnie było miło :)
czasem [często] myślę o tym, że to niedobrze, jak z człowieka taki samotnik [patrz->raci]. nic nie zrobię z tym, że czasem wolę pobyć sama niż z ludźmi. lubię samotność a jednocześnie lubię towarzystwo. aaaa zresztą, nie umiem powiedzieć o co mi chodzi, bo sama nie wiem :D
czasem chciałałabym więcej czasu spędzac z rodziną, bo jest dla mnie ważna, a jakoś nie potrafię. niby ciągle jestem w biegu, ciągle nie mam czasu, a ten czas przecież by się i znalazł, gdybym tylko bardziej się postarała.
ok, dosyć zrzędzenia :)
co dziś zjadłam:
:arrow: ciastko owsiane [końcówki serii ;P]
:arrow: kawałek wafla z kokosem
:arrow: gołąbek
:arrow: barszcz z duuużą ilością uszek :D
:arrow: 4 pierniczki domowej roboty [2 bez cukru :wink: ]
:arrow: kawałek torta [specjalność babci :lol: :lol: :lol: ]
:arrow: kawałek sernika
:arrow: kostka czekolady
hmmm i to chyba tyle :)
czekam już teraz tylko aż mi te wszystkie pyszności poznikają z lodówki, bo inaczej nie wrócę do diety, dziś waga pokazywała niepełne, ale nadal 55 kg, w sumie po świętach trudno się dziwić :D
nic to, nadrobię :] "
a dziś z samego rańca wskakuję na wagę i co widzę? magiczne 54 ;) jeszcze nie zmieniam tickera, to chyba jakiś nieokreślony lęk, ale teraz, kiedy już [teoretycznie, bo jedzonka troche jeszcze jest ;P] po świętach, może być już tylko lepiej :))
nadrabiam brak ruchu w ostatnich dniach, szóstkę już zrobiłam, przed południem mam w planach jechać do miasta i wracać na nogach [cóż, na wychodzenie pod górkę silnej woli mi już zabrakło :D], potem jeszcze poćwiczyć.
hiehie, Justyś, bądź gotowa, już zaraz, chwileczkę, minutkę i dołączam do Ciebie :D:D:D
idę na śniadanko ;)
Naprawdę nieźle się trzymasz. I jak po świętach ważysz 54 kg to co dopiero będzie później :D Waga poleci jak z płatka. Szkoda, ze ja nie wiem ile waże, ale coś mi się wydaje, ze mniej więcej tyle co ty. Mam do Ciebie prośbę. Mogłabyś podac swoje aktualne wymiary :?: Bardzo proszę. Sorki, że jestem taka wścibska, ale ciekawość mnie zżera. Muszę porównać, bo gdyby okazało się, że mam podobne do ciebie to bardzo bym się ucieszyła. Przecież ty taka chudziutka jestes :!: Pozdrawiam :!: :D :D
czytajac te rozne posty trche sie zmotywowaalam i podbudowalam ze naprawde dam rade ten tluszczyk z brzucha zrzucic tylko trzeba sie wziasc za siebei i tyle. bo w konvu jak zaczne cwiczyc i jaaks zdrowie odzywianie np tzw Plazowanie na Soutch beach pewnie zdzialal cuda:D bo prawda kobietki ze nei ma to jak dobra motywacja?;) hehe wierze ze sie uda po prostu zadnycn slosyczy i tyle! trzeba tez cwiczyc
i zdrowa dietka jakas
i oczywiscie pogodne nastawienie i wiara w siebie! wspierajmy sie razem!
pozdrwaiam i zycze nam wsz. wytrwalosci. ;*
brawo Raci...
jestes wzorem:D
i ja tez prosze o wymairy!
czeeeeee raci :) :) :) :)
po pierwsze chce Ci pogratulowac świetnej docelowej przeciez wagi :!: :!: :D :D :twisted:
no to chce Cie jeszcze powiadomic ze ......stalas sie kolejnym bardzo dobrym przykladem dla nas .....dietomanek hehe badz z tego dumna :wink:
no teraz tak trzymaj i nie zrob mojego wielkiego bledu z przed lat :!: :) :)
pozdrawiam i zycze milutkiej szybko trawiannej nocki :) :) :) :) :)
http://www.gifownik.pl/gify_12/swiet...rodzenie/4.gif
hej Raci
u mnie po świętach 1 kg w górę :cry:
zaraz siadam na rower :D
pozdrawiam Agata
WITAJ SERDECZNIE!!!!!!!!!!!
JA TEŻ DO KOŃCA SIEBIE NIE ROZUMIEM :):):) NIE JESTES SAMA........... GENERALNIE UWIELBIAM TOWARZYSTWO, ALE CZASAMI POTRZEBUJĘ POBYĆ ZUPEŁNIE SAMA........... CIESZĘ SIĘ ŻE OSIĄGNĘLAŚ W KOŃCU TE 54 KILOGRAMY MAM NADZIEJĘ ZE WAGA JUŻ NIE SKOCZY DO GÓRY I ŻE JUŻ ZA MOMENCIK BĘDZIEMY WE DWIE URZYMYWAŁY WAGĘ :):):):):):):)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...rotka/7346.jpg
hej dziewczyny :]]
waga nadal 54 i z tego jestem bardzo hepi :lol: :lol: :lol:
gorzej że mimo bardzo dobrej [jak dla mnie] wagi, brzuch nadal jest nieproporcjonalnie eeee duży :D taki ze mnie mini wielorybek w tym miejscu :P ale tego już dieta za bardzo nie naprawi. trzeba mi ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć, i już :D
wymiary? no mogę podać, rewelacyjne nie są :D tzn. ręce i nogi szczupłe jak w sumie zawsze a w talii to już nie bardzo :D
wzrost :arrow: 169cm
biust :arrow: 85
talia :arrow: 69 :oops:
biodra :arrow: 83
udo :arrow: 46
to tak mniej więcej ;) w sumie ludzie za bardzo nie zwracają mi uwagi że schudłam :D [no może nie licząc siostry, która czasem patrząc jak glany wiążę, mówi "jakie Ty masz chude łydki!". no ba :D zawsze marzyłam o chudych łydkach :P zwłaszcza że zawsze takie miałam :D] ale to nie o to chodziło żeby chodzili za mną i darli się że laska jestem ;););)
dziś zjadłam już:
:arrow: 3 pierniczki :twisted:
:arrow: 2 kromki razowego + biały ser
:arrow: 2 jabłka
zaraz jadę do rzeszów city szukać jak najniższych butów na półmetek :]]
papa :)
WYMIARY MASZ GENIALNA SZCZEGÓLNIE JEŚLI CHODZI O TE OD PASA W DÓŁ :):):):):) MOJE TAKIE REWELACYJNE NIE SĄ :):):):):):) ALE W BIUCIE MAMY TYLE SAMO POPROSTU MAMY INNĄ BUDOWĘ :):):):):):):) NO NIE MASZ INNEGO WYJŚCIA TYLKO ĆWICZYĆ BO RZECZYWIŚCIE DIATA JUZ NIE POMOŻE :):):):):):) NO ZAPRASZAM TERAZ DO MNIE ................ A MOŻE ZAŁOŻYMY JAKIŚ WSPÓLNY WĄTEK CO TY NA TO ?? CHĘTNIE BYM SIĘ TYM ZAJĘŁA :):):):):):):) ZYCZE UDANYCH ZAKUPÓW
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...rotka/7294.jpg
RACI, ALE TY CHUDA JESTEŚ. CO JA BYM DAŁA ŻEBY MIEĆ TAKIE NOGI JAK TY :!: :!: AŻ WSTYD SIĘ PRZYZNAC, ALE W TAKICH UDACH TO JA MAM 10 CM WIĘCEJ :oops: A ILE MASZ W ŁYDKACH CHUDZIELCU :lol: :!: HMM... TO TERAZ TYLKO DUŻO BRZUSZKÓW I BĘDZIE W SAM RAZ :!: POZDRÓWKA :!: :D :D
no no Raci ja chciałabym mieć takie wymiary :twisted: ja w pasie to się nawet nie mierzę bo centymetra mogło by zabraknąć :wink:
a ja półmetek bede miała chyba w styczniu. ale jeszcze nikt nic dokładnie nie wie...
mam nadzieje, ze zakupy udadza sie:D
buziaki
- Kochana,ja tu widzę że z takimi wymiarami,to ty niezla dupa jesteś :wink:
Teraz to juz tylko ćwiczonka,a jak stoisz z szóstkami?
Wszyscy je chwalą :P
Po za tym jak masz taką budowe,to brzuszek nawet malutki bedziesz miała.Ja jestem typowa grucha-w tyłku szafa trzydrzwiowa i nawet jak będe ważyć te swoje 60kg,to i tak moje proporcje będą gruszkowate :lol:
Odkąd pamietam zawsze tak było,nawet jak bardzo schudłam.Ale to kwestia pokochania samej siebie :D
Zawsze trzeba mieć za co złapać,jak nie tu to tam :wink:
Pozdrawiam gorąco!
raci....zatkalo mnie ....
poprostu....gratuluje świetnej sylwetki
no mysle ze justyna ma dobry pomysl co ty na to? :wink:
http://www.fmania.pl/images/smiles/1044707116.gif trzeba to oblac hehe :wink:
http://images.google.pl/images?q=tbn...r-new.year.jpg
szczęśliwego nowego roku!!!!! oby był 100000x lepszy od starego :D dużo miłości i pieniążków :DDDD a przedewszystkim dużo wytrwałości i uśmiechu w dążeniu do celu :**********
No Raci ... mnie rownież zatkało... niezła laseczka z Ciebie!!
Gratuluję wymiarów!
WITAJ RACI SERDECZNIE JAK SIĘ ZAPATRUJESZ NA WIZJĘ WSPÓLNEGO WĄTKU O KTÓRYM PISAŁAM WCZEŚNIEJ?? POCHWAL SIĘ JAK TAM ZAKUPY :):):):):):):):):)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...rotka/7503.jpg
- Dużo zdrówka,kasy,miłości,spełnienia najskrytszych marzeń(wszystkich-tych też :wink: ),siły i odwagi w dążeniu do wytyczonych celów,aby ten Nowy Rok przyniósł Ci wiele dobrego,no i szampanskiej zabawy!
znikam na trzy dzionki i pisze wczesniej,po powrocie zdam relacje,buziaczki,pa :D
ostatnio komp i net chodzą mi jak zepsute więc za bardzo nie mam tu jak zaglądać :( mam jednak nadzieję że coś się prędko naprawi..
dzięki za miłe słowa dziewczyny :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
no faktycznie, jak pisałam, nogi mam szczuplutkie, szkoda tylko, że brzuch mi je zasłania :lol: :lol: :lol: :lol:
łydkę zmierzę jutro, dziś mi się już nie chce ;)
byłam wczoraj na tych moich zakupach i jestem teraz nie-szczęśliwą posiadaczką butów na półmetek na najniższym obcasie jaki znalazłam :D i tak nie bardzo pewnie się w nich czuję i nie mam pojęcia jak przeżyję poniedziałkowy wieczór ;) no cóż, teraz przede mną 4 dni tresowania a przynajmniej oswajania butów.. ;) (przynajmniej cena przystępna - 95 zł :D)
dziś zerwałam z 75dniową męczącą abstynencją ;) fajnie zbiegło się z zakończeniem diety, wreszcie mogę sobie iść na piwo, yeah :P
w końcu i tak niedługo popadnę w alkoholizm od zbyt częstych kontaktów z moją polonistką (nawiasem mówiąc dowiedziałam się dziś, że przeszłam do drugiego etapu :// żegnajcie ferie, żegnaj prawdziwa wolności..)
hmm.. co tu jeszcze chciałam napisać:>
Justyś, słonko oczywiście że chciałabym mieć z Tobą [dziecko?] wspólny wątek :D jestem jak najbardziej za :lol: :lol:
a na koniec jeszcze napiszę jeszcze jak dziś z jedzeniem u mnie :D :
:arrow: 2 jabłka
:arrow: kawałek wafla z kokosem
:arrow: 5 tekturek z pasztetem
:arrow: 2 łyżki musli
:arrow: 1 ziemniak
:arrow: smażona [bez tłuszczu ;)] rybka
:arrow: kiszona kapusta
:arrow: 2 spore kawałki placka [urodziny kumpla :) narysowałam mu tego genialnego kota w butach ze shreka II :D no i mam się składać z koleżankami na jakąś wywaloną flaszkę ;) ]
:arrow: serek tiramisu (200 kcal)
z ruchu szóstka (3 dzień 16 powtórzeń; szczerze mówiąc nie chce mi się ich jakoś szczególnie robić ;P jakiegoś lenia mam) i dużo chodzenia (jakieś 7-8 km)
oj nic mi już do głowy nie przychodzi, zmęczona jestem. pozdrawiam was dziewczyny cieplutko, idę pozaglądać do was póki mi komputer nie padł ;)
WITAM SERDECZNIE !!!!!!!!!!!!!!! CIESZĘ SIĘ ŻE ZAKUPY SIĘ UDAŁY I ŻE ZNALAZŁAŚ TO CO CHCIAŁAŚ I TO RZECZYWIŚCIE W PRZYSTĘPNEJ CENIE :):):):):):):) JAK TY WYTRZYMAŁAŚ TE 75 DNI?? JA BYM NIE MOGŁA................ WIELKIE GRATULACJE JEŚLI CHODZI O TEN KONKURS A MOŻE JEDNAK KONDOLENCJE?? JAK WOLISZ :):):):):) DZIECKO SPŁODZĘ PEWNIE DZISIAJ JAK WRÓCĘ Z BASENU BO NA 10 LECĘ :):):):):) TY LENIU BIERZ SIĘ DO ROBOTY :):):):):) POZDROWIENIA :):):)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...rotka/6970.jpg
hej Raci
masz rację skończ tą abstynencję ..bo Ci to w końcu zaszkodzi :wink: człowiek nie wielbłąd i pić musi :!:
Życzę ci suuuuppppeeerrrrrrrrrrrr sylwestra i wszystkiego najlepszego w nowym roku :!: ... ekstra płaskiego brzucha też :wink: :!:
pozdrawiam Agata
czesc Raci!
czekam na wasz wspólny wątek!
CZESC RACI :) :) :)
HEHE PÓLMETEK SIE ZBLIZA.... :wink: FAJNIE. A GDZIE SOBIE ROBICIE NA SALI CZY W KLUBIE?? CZY W SZKOLE? ACH MNIEJSZA Z TYM :lol: MAM NADZIEJE ZE TO BEDZIE UDANA IMPREZKA I WYBAWISZ SIE ZA WSZYSTKIE CZASY :twisted:
ALKOCHOL?....NO MYSLE ZE JUTRO JEST NA TO WSPANIALA OKAZJA :P :P
POZDRAWIAM cIE CHUDZIELCU I ZYCZE Z BRZUCHA DESKI....JAK TAK BARDZO TEGO CHCESZ :P :P :P :P
PA:********
http://www.swiatlo.tak.pl/kartki/imgs/51.jpg
NARAZIE NIE UDAŁO MI SIE DZIECKA SPŁODZIĆ ALE NIE CHCĘ ŻEBY WYSZŁO JAKIEĆ NIEDOROBIONE DLATEGO MUSISZ JESZCZE KILKA DNI POCZEKAĆ MAM NADZEJĘ ZE SIĘ NA MNIE Z TEGO POWODU NIE OBRAZISZ :):):):):):) ZYCZĘ CI W TYM NOWYM ROKU UTRATY CENTYMETRÓW W BRUCHOLU :):):):):):) I WSPANIAŁEJ SYLWESTROWEJ ZABAWY :):):):):):):):)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...rotka/4960.jpg
hej dziewczyny :D:D wczoraj chciałam dodać posta i komputer mi się zawiesił ;) norma.
półmetek mamy w klubie, ale szczerze mówiąc wolałabym w szkole, zawsze to swojsko i jest gdzie schować się z wyszukanymi trunkami typu krakowska za 12,99 po promocji :D oj, coś czuję że to nie będzie jakaś super impreza. ale to akurat dobrze, bo moje przeczucia zawsze sprawdzają się na odwrót :D
Justyś czekam na nasze bejbi, masz rację lepiej nad nim trochę popracować, żeby się potem nie musieć wstydzić :D
a co do mojej łydki, to z tego co pamiętam wyszło mi jakieś 33 cm, w kostce 20 :P ach, kocham moje chude udka :P
polonistka mnie prześladuje i wydzwania za mną w sprawie olimpiady i dlaczego nie odpisuję na jej maile :D narazie twardo udaję że nie mam neta, nie ma mnie w domu, nie odpiszę ;P nie będę sobie psuć resztki świąt :D
nadrabiam okres abstynencji ;) wczoraj piłam sobie wytrawne wino :]] dziś, w wyniku braku lepszych pomysłów tudzież lokalu, w którym można by jakiekolwiek pomysły realizować, pewnie spędzę wieczór z kumplami oglądając jakieś stare filmy i pijąc likier czekoladowy :P
wczoraj robiłam takie pyyyyyszne pikantne babeczki z twarożkiem, które można jeść np do zupy :] na jedną mi wyszło jakieś 100 kcal, a pożarłam ich ohoho :D a jak do twarożku doda się słodzik w proszku i cynamon to wychodzą na słodko, jami :] uwielbiam takie rzeczy: paluszki francuskie, proziaki itp. dla mnie to lepsze od czekolady ;)
narobiłam wam smaka?? :D:D:D:D
pozdrawiam cieplutko i udanego sylwestra oczywiście!! :D :*
Ja Ci życzę żeby w Nowym Roku spęłniły się wszystkie twoje życzenia, a szczególnie żeby tłuszczyk (???) z brzuszka zniknął :!:
Ja to miałam półmetek tok temu ale w listopadzie. Fajnie tak sobie powspominać :wink:
W łydkach to jesteś o wiele ode mnie chudsza. W kostce tylko 2 cm :wink: Widać polonistka sie na ciebie uwzieła :lol: Mnie prześladuje olimpiada z geografi. Babka "nasyła" na mnie swojego szpiega, a moją przyjaciółkę i sprawdza czy się uczę :wink: Babeczki mniam :!: Ale ja niestety do wieczora (nie tykam się żarcia). To taki sylwestrowy post. Podrówka :!: :D :D
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!!!!!!
http://213.218.116.223/bckgrdsrv.aspx?id=1731276
zycze Ci w nowym roku samych sukcesow zyciowych, powodzenia we wszystkim w czym bys chciala :wink:
spelnij swe marzenia i badz pogodna :) :) :) :)
pozdrawiam baw sie dobrze :)
http://www.braku.foxnet.pl/emotka/em...motka_2348.gif
http://members.lycos.co.uk/wwgo/asse...erster__5_.gif http://members.lycos.co.uk/wwgo/asse...rster__10_.gif
raci wszystkiego naj.. w nowym roku :D :D :D :D :D :D :D
Z ostatnią kartką kalendarza zerwij wszystkie złe nastroje, zapomnij o wszystkich nieudanych dniach,
przekreśl niewarte w pamięci chwile
i wejdź w Nowy Rok jak w nowej sukni
wchodzi się na najwspanialszy bal świata.
http://www.fajerwerki.gda.pl/images/grafiki/wybuchy.gif
czesc raci http://fmania.pl/images/smiles/cheerleader.gif
jak sie bawilas napewno dobrze hehe :)
musze Ci powiedziec ze ja nie zbyt .....poprostu siedzialam sama w moim pokoju i ogladalam tv....ech....myslalam ze lepiej to zniose..... http://fmania.pl/images/smiles/swieca.gif
pozdrawiam baaardzo mocniutko i noworocznie :)
oj miłe moje :( źle u mnie jedzeniowo ostatnio. wczoraj strasznie się objadłam, oczywiście najbardziej wieczorem ale nie tylko. i były : ciastka ryżowe, orzeszki, piernik, jogurty itd itd, wszystko w potwornych ilościach :oops: :oops: :oops:
już bym nic nie mówiła, ale dziś powtórka, tzn rzuciłam się na resztę orzeszków jaka mi została. moja słabość - jak wiem, że w szafie mam otwartą paczkę ( 0,5 kg :? ) to nie dam jej spokoju :/ mogłam pomyśleć i zawczasu oddać ją mamie.
czuję się potwornie, bo wiem, że jeśli coś zaraz do mnie nie dotrze, coś się nie stanie, to będę jeść dalej i ten dzień prędzej czy później skończy się tak jak wczorajszy.
:?
fak. muszę coś wymyślić. tak się cieszyłam z tych 54 kg. przecież nie mogę tego tak łatwo stracić!!!!! :evil: :evil: