-
2nd day :D
Zostaję przy Kopenhaskiej dobrze mi idzie :). Nie bardzo miałam czas na ćwiczenia, ale nie mialam też czasu na leniuchowanie, ciągle coś dzisiaj robłam. Jeszcze porobię brzuszki, żeby nie było :D. Ani razu nie złamałąm dietki :). Schodzi ze mnie woda więc mam już kilosa mniej :D. Oby do sylwestra było jak najwięcej!!!!!! Pozdrawiam Was miśki!!!
-
No właśnie. Tak trzymaj :!: :D :D
-
3rd day :DDDDD
Dzisiaj 3 dzień kopenhaskiej i nie uwieżycie mi :D po prostu idze bosko! Mimo moich obaw w ogóle nie jestem głodna, nawet nie myślę o jedzeniu. Dzisiaj jeszcze na mnie czeka jeszcze obiadek ale to o 17. Zastanawiam się czy mogę modyfikować trochę tą dietę... Nienawidzę szpinaku więc jem dodatkowy owoc, zamiast befsztyku jem pierś z kurczaka... Myślicie że to ma jakieś znaczenie?
-
z tego co wiem to ma bardzo duże znaczenie , poczytaj tu gdzieś na forum pisli czym mozna zastąpić szpinak ,albo befsztyk sama lepiej nie modyfikuj bo ta dieta jest rygroystyczna i ma określone warunki :)
-
czwarty dzień :)
Hmm to nie dobrze jak tak mowisz Bombelkowazupo... już się cieszylam że tak dobrze mi idzie a tu widze że nei bardzo mam powód :? dzisiaj nic nie modyfikowałam bo nie było takiej potrzeby... ale poszukam czegoś na ten temat. Dziekuje bardzo za rade
-
czesc kobietko!
super, że się trzymasz! z każdym dniem będzie coraz lepiej!!!
czy mozna cos zastąpić. podobno zupełnie oficjalnie można jeść brokuły zamiast szpinaku a co do "befsztyka" to przez cały czas jadłam pierś z kurczaka... i schudłam 4 kilo, z których jeszcze ani gram nie wrócił a nawet ubyły kolejne 2 na 1000kcal. Wytrzymaj do końca, warto, bo po zakończeniu pewne przyzwyczajenia zostają (nie tykam zwykłego chceba - tylko chrupkie i ryżowe pieczywko, i rozstałam się z ziemniakami, makaronami i ryżem) a i o wiele mniejsze ilości jedzonka zaspakajają głód, więc same zalety!!!
trzymam kciuki!!!
buzi
:D magda :D
-
:)
dziekuje ślicznie za radę :) cieszę się w takim razie :) i gorąco ściskam :) do sylwestra już niedługo... ech kurczę :D
-
piąty dzień :DDD
Wiecie co? To był świetny dzień, właściwie nie wiem dlaczego... Chociaż może jednak wiem :P no więc tak:
1) Jak do tej pory wytrzymałam na diecie prawie beż żadnego przewinienia( było 1 pierwszego dnia ale już je odrobiłam).
2)W szkole dzisiaj zakumplowałąm się na dobre z moimi dwiema miłościami :D
3) mam już 3 propozycje na sylwestra :D
4)muzyka wprawiła mnie w naprawdę wspaniały humorek
5)jutro trening!! już nie mogę się doczekać :D
Dziękuje wam za wszystkie komentarze bardzo mi pomagacie :). Wydaje mi się, że gdyby nie to forum to na pewno nie miałabym silnej woli do odchudzania :). Dziękuję!!!!!
-
ćwiczonka
zapomniałam dodać że od dzisiaj zaczełam robić ćwiczenia na brzuszek :DDD http://www.sfd.pl/temat144665/
-
heja Feministka i jak te ćwiczonka?? dobre są??
mam nadzieję, że wszystko idzie dobrze i w ogóle jest git!!!!!!!!!!!
3maj się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ( i dietkę)
papapa!!!