Martuś, przesadzasz - nie objadłaś się tak bardzo, no poza lodami to wszystko grszecznie i zdowo było. Głowa do góry dziś bedzie lepiej!
A tort wygląda :P
Wersja do druku
Martuś, przesadzasz - nie objadłaś się tak bardzo, no poza lodami to wszystko grszecznie i zdowo było. Głowa do góry dziś bedzie lepiej!
A tort wygląda :P
O żeby tak wyglądać...to fakt :-)
Martusia wcale nie było tak źle z twoim wczorajszym menu :-)
A zresztą było minęło, już nic z tym nie zrobisz mała...
Dziś postaraj się by było lepiej.
Buźka.
Martusiu do zobaczenia w poniedziałek................
Pozdrawiam
oj przestan to wcale nie bylo obzarcie sie .. :) nie ma co sie zasmucac.. a kalorie na zycie tez przeciez sie spalaja nie trzeba cwiczyc ;)
ehh ale torcik kurde nigdy takiego nie jadlam ,mam nadzieje ze kiedys bede miec okazje ekhym..
wypoczywam wypoczywam :) i jestem na florydzie tak tak:D:D
Hej Marti!
Jak tak szybciutko z pozdrowieniami bo spać się chce :roll: :D
Znam Trzebinię , przecież to tak blisko.... Jeździmy tam nad " Balaton" ale podobno w tym roku nie wolno tam pływać.Prawda to? Wolę pływać tam , u Was niż gdziś bliżej .
Pozdrowienia :D Paaaaaaaa*
Cześć Kochane!
Dzisiaj rano znowu miałam dołka, bo brzuch wypchany, wczoraj znowu nie ćwiczyłam i tym sposobem znowu nie osiągnę swoich celów... ehhhh... Misiek trochę podniósł mnie na duchu, bo powiedział.. "nie marudź wyglądasz tam ummmm.. zajeb... ;)"...
Wczoraj po pracy lepiłam pierogi z jagodami ;). Potem wiecie obowiazki domowe, no i wieczorem przebrałam się do ćwiczeń i co się stało? Usiadłam chwilkę na fotel i uśpiłam się.. .tak jakoś mnie zmogło, ze nikt mnei nie mógł dobudzić, nawet nie pamiętam jak się zebrałam do łóżka... chyba wyszło zmęczenie i codzienne spanie po 4 godz.
ŚRODA 19.07.2006
9:00 :arrow: bieluch + pomidor + ogórek
14:30 :arrow: pół szkl. kakao + kromeczka weki + plaser sera
16:00 :arrow: filiżanka jagód z cukrem
17:30 :arrow: 5 pierogów z jagodami z jogurtem naturalnym (miałam ich nie jeść , spróbowałam jednego i były tak pyszne, że... wyszło 5)
RUCH: znowu "O" czyli jaki bilans? W tym tygodnu jeszcze nie ćwiczyłam! To jest chyba najbardziej sobie zarzucam... Jest szansa, że w połowie sierpnia pojadę na urlop, a ja co? zamiast chudnąc to waga mi wzrasta... dzisiaj było 62,2... czy jest możliwe żebym do połowy sierpnia miała 59?? Mam na to 2,5 tyg., wiec teoretycznie chudnąc po 1,5 kg tygodniowo może sie to udać... zobaczymy...
PSOTULKO ściskam mocno :D!!!
GOSIEŃKO ja niestety jak tyle zjem co przedwczoraj to waga mi wzrasta... no chyba , ze bym ćwiczyła, wtedy byłoby OK. Kotek daj mi troszkę zapału do ćwiczeń... jej pomysleć, że kiedyś tak źle jak teraz czujam sie jak zrobiłam 3-4 godziny tyg.... a teraz nic... ehhh...już nie narzekam... ;). Buziole!
MALUSZKU masz rację nie należy patrzeć wstecz tylko iścć do przodu :D! Buzaki przesyłam!
ASIEŃKO już czekam z utęsknieniem... Baw się wspaniale!
BOKSERKU dzięki! Tylko właśnie spalanie by się przydało ;)? Jak tam jest na Florydzie :)? Mam nadzieję, że prześlesz mi jakieś foteczki ;)? Uwielbiam ogladać zdjęcia, a Twoje na pewno bedą piękne!
JUPIMORKU no widzisz, tak Trzebinia bliziutko ;). Na Balatonie z tego co wiem to można pływac, przynajmniej nic znajomi nie mówili, ze nie można.. Ale jakby co to wywiem się dokładnie. Chociaż ostatnio tata bebaeczka ostanio w pracy mówiła, że pływała, więc chyba nie ma zakazu :). Popatrz ja mam tak blisko, a jeszcze nad Balatonem nie byłam ;) w tym roku oczywiście ;).
Buziaki, ściskam mocno!
Dziewczynki jeszcze jedno moimi dołami na temat wyglądu to nie ma się czym przejmować, bo to są chwile ściekłości na siebie, a nie takie typowe doły ;), wiec zaraz zajmę się pracą i zapomnę o nich ;)... takze spoczko :D!
Miłego dnia Kwiatuszki moje :D
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D WITAJ
MOJ BRZUCHOLEK I PUPA SIE TRZYMA :( RESZTA CHUDNIE ZWLASZCZA NOGI I CO MAM ZROBIC? TYLE JEST FAJNYCH CIUCHOW ALE CO Z TEGO JAK ICH KUPIC NIE MOGE .JAK BRZUCHOL WEJDZIE TO RESZTA WISI :!:
A JEDZONKIEM SIE NIE MARTW BEDZIE DOBRZE :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
http://imagecache2.allposters.com/images/BEN/AB0731.jpg
Martusia powiem Ci coś na pocieszenie...ja wczoraj tez obiecałam sobie, ze poćwiczę i co guzik z tego :-) Wróciłam do domu, troszkę posprzątałam, ległam przed TV i koniec z ćwiczeniami...ale tez źle się z tym czuję...po prostu mam wyrzuty sumienia...
Martusia Miśkowi się podobasz więc to najważniejsze...:-) Tylko jeszcze musisz siebie przekonać, że jest OK.
Gdzie na urlop sie wybieracie?
Buziale.
Hej Martuś :)
Spojrzyj w lewo :wink: udało sie usunąć problemy i sie zalogowałam :) Moja myszka uśmiecha sie do Ciebie :)
Potwierdzam ,,wygladasz zajefajnie,, :wink: :wink: :) Wierze ,ze uda Ci sie niedługo dojśc do wymarzonej wagi...Pamietasz :?: Pełna mobilizacja :!: :!: :!: :)
Masz szczęście...bo moj Salsanos :wink: :wink: :lol: nigdy mi tak nie powiedział :roll: :roll: :twisted: i chyba jeszcze długo sobie poczekam :roll: :twisted:
Postaram się od dziś być na Sb... :roll:
Wczoraj miałam taka chęc na coś slodkiego,że aż mnie skręcało :roll: naszczeście znalazłam w domu tylko galaretkę :lol: zjadłam na sucho dwie łyżeczki i buzia mi sie wykrecila :lol:
Kwasota wiśniowa :wink: :wink: :lol:
Martuś ja też muszę ćwiczyć :roll: ale teraz jak mam @ kregosłu mnie boli strasznie...jednak od jutra postaram sie pomalutku rozkrecić...
Miłego dnia :) i dołką precz :!: Zreszta jeszcze raz powtórze...JESTEŚ CUDNĄ DZIEWCZYNĄ :!: :!: :!: :!:
Bużka :)
Martus wpadam z podziekowaniami za odwiedzanie mnie :) Bardzo mi milo, ze do mnie zagladlas :roll: Bo ja sie ostatnimi czasami streasznie opierniczam :roll: A nie powinnam :oops: Dlatego tez bardzo mi milo, ze mnie odoiwedzasz i czytasz :) Ja zazwyczaj jem sniadanie - nawet kiedys prowadzilam akcje promujaca sniadania :) Buzka :*