-
Witaj Foremko :)!
No ja rozumiem, że ślicznotki tak mają, no ale to dlaczego na mnie tak trąbią ;)... hehe..
Wiesz tak stwierdziłam, ze w sumie to my kobitki robimy sobie tą konkurencję nawzajem, bo tak patrzymy, tu ładna , szczuplutka, zadbana, tam fajnie odszczelona, więc dietujemy, łazimy na siłownie, kupjemy coraz to nowsze ciuszki. A faceci co każdy patrzy "no przecież nie jestem taki zły", a jakby na ulicach pojawiło się więcej takich "ciasteczek" to więcej facetów zaczęlo by może ćwiczyć na siłowni ;).
Chociaż mój Misiek to jak mu cosik na bokach przybędzie to sam zaczyna coś z tym robić ;)... ostatnio stwierdził, że musi się ogolić na łyso, przypakować i zrobić tatuaż , kupić ścigacza bo stwierdził, że ja się tylko za takimi oglądam ;)... hihihi chciał mi dopiec jak mu powiedziałam, ze podoba mi się Vin Diesel ;)
A oto i on ;)
http://www.thefilmasylum.com/albums/.../2_G.sized.jpg
Buziaki Gosienko
-
-
Witaj Martus..ciesze sie ze juz jestes :) Rzeczywiscie u Ciebie goraco :wink: :wink: :)
A faceci sie ogladaja bo jestes super laseczka i juz Ci to pisalam tysiace razy :wink: :wink: :) Napisalam Ci krotkiego maila :) Oj z moja dietka jest kiepsko...potrzebna mi mobilizacja.... :roll: :roll: MIlusia juz niezle rozrabia jest bardzo energiczna :wink: :wink: :) i bardzo piekna :) wszyscy sa w niej zakochani :) A teraz koncze bo wlasnie sie domaga zabawy :wink: :) musze chba z nia wyjsc na maly spacerek :) Buziaczki :)
-
Wow..Martunia, co za facet...naprawde niezly...
Hehe...ja mojego misia tez troche na silownie pedze:-)) A co, niech wie, ze na wyglad trzeba ciezko pracowac:-)) I tak ma szczescie, bo je duzo, a wcale tak nie tyje...troszke na brzusku, ale naprawde niewiele na to, co on je....nie to, co u mnie..kazdy grzeszek widoczny zaraz..katastrofa...
P.S. wlasnie zjadlam z premedytacja czekoladke kinder bueno i byla..co tu duzo mowic...pyszna....
http://www.bulcards.com/resources/cards/mw/mww226.jpg
-
Martuś, nie powstrzymuj się!
Tak to juz jest z tymi chlopami hehehe... Mój też chodzi na siłownie i sie denerwuję jak zwracam uwagę na innych mężczyzn i dobrze niech sie stara!
A może rozpocząć jakąś akcje, żeby te chłopy w końcu zabrali się za siebie?!
-
http://imagecache2.allposters.com/im...ARD/500108.jpg
Witaj Martuś, słodka dziewczyno :D :!:
łooo matko, o strasznie późnych godzinach chodzisz kocie spać :shock: :shock: :wink:
ja już o tej porze prawie zdązyłam się wyspać, a Ty jeszcze z sowami buszujesz :lol: :wink: ... no to wklejam Ci dziś zamiast piesków i "ciasteczek" rozebranych takie sówki, hihihi Twoje nocne koleżanki :wink:
a co do pytania które mi zadałaś, to faktycznie odpowiedź może być tylko jedna: TAK :!: :D
cc są niezwykłe pod każdym względem, to prawda że bardzo wymagające i jeśli trafią w ręce głupich ludzi to może być kiepsko, ale kiedy się psa odpowiednio traktuje i wychowa, to jest potem z niego pies absolutny, jak to zostało powiedziane na stronce o tej czarnej Joys, wiesz której :?: :)
mi też podobają się wszystkie umaszczenia, choć przyznam szczerze, że najbardziej chyba zakochałam się w Twoim tygrysku, ale pewnie gdybym trafiła na "swojego" cc, to nie miałoby to dla mnie żadnego znaczenia :D
wiesz, ta korsia, którą ma nasz znajomy dawała niezły popis szczekania na powitanie, ale ja się wogóle nie bałam, hihiihi widziałam natomiast lekką obawę w oczach Kangura;)... ale szybko mu to przeszło, bo korsia po części powitalnej okazała się bardzo dobrze ułożoną młodą kobietką :)
całuję Cię Martuś bardzo mocno i życzę miłego dnia:)
-
Witaj Martusiu :)
Jak wspaniale widziec Twoje literki :D
Pozdrawiam Cie bardzo gorąco i ściskam z wszytskich sił :)
-
pozdrawiam w biegu bo wyjeżdzam
będe po łikendzie i wtedy zajrzę
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://imagecache2.allposters.com/im...POD/641033.jpg
-
-
Madzinku przecież ja ngdzie nie uciekam ;)!
Dzisiejszy dzionek był zabiegany i strasznie niewyspany 8) ... no, ale poszłam spać ok. 3:00 :roll: nad ranem, a musiałam wstać już przed 6:00 :shock: .
Do południa troszkę pobuszowałam na forum :roll: , a potem biegusiem pozałatwiać wszystkie sprawy. Kiedy czekałam na jedną Panią wesłam do jednego sklepiku z ciuszkami i tak w sumie nie miałam zamiaru nic kupowac, tak oglądałam spodnie... dwie pary mi się spodobały i pan zaproponował żebym przymierzyła, no a że miałam czas to więc pomyślałam "czemu nie?"... no i co się stało??? Zgadnijcie ;)! Kurcze pierwsze czarn spodnie , które przymierzyłam to normalnie jak na mnie szyte!!! Idealnie wszędzie leżały :lol: , co mi się jeszcze nigdy w życiu nie zdarzyło :shock: :!: Nie są ani za długie, ani za wąskie, ani za szerokie, moje nogi w nich nie wyglądają jak zwijki boczku, no rewela :D! Aż Pan sprzedajacy powiedział, że są jakby moją miarę szyte i powiedział, że na dobre noszenie spuści mi 5 zeta ;)... A ja przecież już spłukana!
Ale jak sobie pomyślałam o moich najmniejszych "worach" i o tym jak będę w nich wygladać na chrzcinach :lol: to kupiłam te spodnie :roll: ... nic najwyżej muszę jakoś wykombinować za co będę żyć ;)... był jeszcze do nich żakiet, też rewelacyjny, jednak no już choćbym się skichała to nie miałam kasy :? ... ale spodnie są super ;)
Posprzeczałam się dziś z mamą, bo ciągle mi mówie, że nie dbam o siebie, że mało jem, albo że nie jem, że nie chcę iśc do lekarza kiedy muszę... ale cholender ja już mam stręt do wiecznego łażenia po lekarzach :? . Ale fakt musze gdzieś znależć dobrego chirurga onkologa, bo ten u którego ostatno byłam to mi się nie sposobal...
Jeżeli chodzi o dietkę to kiepsko dzisiaj... mama mówi, że nic nie jem :lol: ... taaaaa jasne ;). Dzisiaj wszamałam:
1 kromke z serem żółtym,
1 kromke z masłem kakaowym,
1,5 szlanki kakao
Kawałek bułki (rozmawiając z Aneczką o sałatkach taka się głodna zrobiłam)
lizaka 4
skrzydelka z grila i pół kiełbaski + pieczywko+ surówka
Kurczę do niedzieli muszę spłaszczyć brzuchola!!!
Dobrej nocki Serduszka!!!
http://imagecache2.allposters.com/images/MCG/FE347.jpg
Stelluń dzięki za mailika kochana! Dzisiaj już nie mialam glowy żeby pisac dlugaśego do Ciebie, ale nadrobię to kochanie! Stelluń jeżeli czujesz, że nie masz sily do dietkowania to spoczko ;). Zadbaj tylko o to zeby kiloski nie wzrastały, bo przecież ciżko wracać..
Milunia musi być fantastyczna!! Mojemy wujkowi właśnie oszczeniła się boksia, jutro ide porobić foteczki :D i poogladać serduszka :). Buziaki moja Stelluś!!! Tęsknię do naszych rozmow Skarbie... Ściskam Cię mocno!!
Madzinku ze wzgledu na ciężkie dni jesteś usprawiedliwiona, tzn. kinder bueno (ymm pycha, juz z rok nie jadlam ;) ).Mój Misiek to raczej sam się mobilizuje, po prostu przeszkadza mi jak coś mu tu czy tam przybędzie i w domku ćwiczy ;). Tzn. ma wszelkie sprzęty do tego ;). Ostatnio podobało mi się jak na plaży uczył mnie pompek - razem robiliśmy, potem ja brzuchy ciachałam, potem bieg brzegiem morza, fale rozbijay mi się o stopy... ojjj bosko... Buziaki kochana!
Gosieńko skoro mogę się nie powstrzymywać...
http://hem.passagen.se/vin_diesel/storage/cutesmile.jpg
http://images.google.com/images?q=tb...diesel_004.jpg
http://www.emerchandise.com/images/p...dPOTRI0001.jpg
Jest niesamowity... :roll: ... Wiesz przydałoby by się żeby te chopy zabrały się za siebie, no bo kurde co, to nam ni dla oka się już nie należy ;)?
Beatuś, Agusiu, Efciu odpiszę Wam skarby jutro szerzej, bo już przysypiam nad tym kompem... Ściskam Wam najmocniej jak potrafię!!!
DOBRANOCKI!!!
http://imagecache2.allposters.com/images/PIN/FEC02.jpg
-
Martusiu.....ale Ty utrzymujesz tu....gorące klimaty......
Ech................A mój D. dzisiaj wyjechał do Warszawki................Buuuuuuuuuuuuuu
Spodenki - bardzo dobrze , że sobie kupiłaś i świetnie w nich wyglądasz :!: :!: :!:
A o zdrówko....No sama wiesz - zadbaj kochanie :!: I lekarza dobrego poszukaj :!:
Ja w takich sytuacjach robię wywiad wśród znajomych i innych lekarzy, potem idę i juz wg siebie oceniam.....
Całuski kochanie...
pa,pa,pa Asia
-
Martunia! I dobrze, ze kupilas te spodenki. Jakos przezyjesz, z glodu nie umrzesz..hhehe...a jakby bylo zagrozenie takie, to daj znac, wysle ci paczke zywnosciowa:-))) napewno super w spodenkach wygladasz....do tych bucikow, co kupilas beda tez super! jak cos sie czlowiekowi bardzo podoba, to trzeba kupic, bo sie potem zaluje!
a spacery brzegiem moza, fale rozbijajace sie o stopy, juz sie rozmarzylam...jeszcze tylko 5 dni!
Buziakow sle 2 tony:-)
http://www.bulcards.com/resources/ca...animals018.jpg
-
Witaj Martus :) Dzieki za maila :) Oj ja tez tesknie za naszymi rozmowami...ale wieczorem jestem tak padnieta...mam nadzieje ze to mi przejdzie :roll: Musze Ciebie upolowac na gg... :) Super ze kupilas sobie nowe spodenki :) ja tez wczoraj sobie fundnelam :wink: tylko ze sa to biodrowki :roll: ja nie przepadam ale jak zaloze dluzsza bluzeczke bedzie ok :)
Oj ja tez splukalam sie z kasy ze szok :roll: :roll:
Za tydzien Milunia bedzie miala 2 szczepienie...wlasnie spi bo bylam z nia na spacerku :)
Poprosze o te zdjecia bokserkow :) :)
Buziaczki Ci przesylam :)
-
Witaj Martusiu :)
Czasami nawet pózniej zaciskając pasa warto sobie cos kupic, zwłaszcza jak sie dobrze w tym czyms czujemy. Taka okazja mogłą by sie nigdy niepowtórzyc. Nasze drogi czasami w jakims celu gdzies prowadzą. Tak miało być ze weszłas do tego sklepiku :D
Trzymam kciuki zeby z Twoim zdrówkiem było wszytsko dobrze.
Buziaki i usciski :)
-
http://imagecache2.allposters.com/im...RD/BAN4047.jpg
Witaj Martuś kochana:)
hihihihi, czy Tekilka też lubi jeździć samochodzikiem :?: :lol: :lol:
a wiesz, tak apropos zakupków, to ja dziś sobie poszłam humorek poprawiać i kupiłam sobie bluzeczkę w kolorze brudnego różu i bluzę taką niby dresową kremową:)
hihihi, też trochę się spłukałam, ale co tam, przecież nie pójdę na klasową imprezkę w starych ciuchach;)
pewnie nikt by nie wiedział, że są stare, ale sama świadomość byłaby dla mnie przykra :lol: :wink:
super, że sobie te fajne spodenki kupiłaś, może jakaś foteczka by się trafiła??... to ja bym poprosiła:)... i boksiaków też, please :oops: :!: :D
całuję Cię Martuś bardzo mocno:)
-
Jak czytam dziewczynki co tu wypisujecie, to naboeram coraz większej ochoty na zakupy...
A to tak mi się nasunęło jak czytałam o bieganiu po plaży
http://humor.fazi.pl/obrazki/35.jpg
-
Martuś, a ten pan to co jeszcze robi oprócz tego, że ładnie wygląda? Twarz znajoma, ale nie mam pojęcia skąd.
Pozdrawiam pierdziutko i dziękuję za pamięć.
Kaszania
Ps. Czy ja kiedykolwiek kupię sobie coś do ubrania bez wyrzutów sumienia? tak po prostu - egoistycznie!
-
-
Dzień dobry moje Słonka !!!
Wpadam tylko na minutkę, bo wczoraj nie miałam kiedy tego zrobić. Trzymajcie kciuki, bo ide załatwić wypis do pracy od lekarza. Jak dla mnie to polityka naszej służby zdrowia jest CHORA!!! Wyobraźcie sobie, że lekarka dała mi zwlnienie do niedzieli i wczoraj małam do niej przyjść po wypis do pracy. Wczoraj się dowiaduje, ze ona jest na L4 przez najbliższe dwa tygodnie, więc prosiłam o wyciągnięcie kartoteki do lekarki , która ją zastępuje. Pani powiedziała mi , że muszę zapytać pani doktor czy mnie przyjmie. Więc poszłam do pani doktor, tłumacze jej co i jak, a ona mi mówi, że ona nie może mnie wypisać do pracy, bo nie lecze się u niej, a zwolnienia dopuki druga lekarka nie przyjdzie też mi nie może dać z tego samego powodu. Jak jej zapytałam co mam zrobić w takiej sytuacji to ona mi z ironią mówi "no ja nie wiem", no to jej tłumacze, że mi się w niedziele zwolnienie kończy i co ja mam robić, w pracy przeciez nie powiem, że nie mam ani wypisu do pracy, ani zwolnienia, bo pani doktor jest na L4 to ona mi "no ja nie wiem" i tak parę razy podkreśliła mi , że nie wie bo nie jestem jej pacjentką. No to wkońcu wkurzyłam się i trochę się uniosłam zapytałam jj "to kto ma wiedzieć" ona na to "nie wiem".
Wkońcu nie wytrzymałam i zwymyślałam ją trochę, że wkońcu to ona pracuje w służbie zdrowia, a nie ja i to ona ma wiedzieć!
Potem przeprosiłam ją, że się uniosłam , bo zdenerwowałam się itd., a ona "dzisiaj już pani nie przebadam, proszę przyjść jutro".
Normalnie już mnie rzepie jak pomysę sobie , że mam tam iść także trzymajcie kciuki, żebym nie dostała zawału z nerwów.
Buziaki Serduszka, lece...
-
http://imagecache2.allposters.com/im...Rcard/P259.jpg
Witaj Martuś, słodka dziewczyno :D
no to ja już trzymam za Ciebie kciuki, oby wszystko się udało po Twojej myśli słoneczko:)
a babsztyl okropniasty, ja nie znoszę takiego traktowania, ale to takie polskie niestety... w urzędach panie są przyzwyczajone do traktowania petentów z góry, w służbie zdrowia pacjenta przyjmuje się z łaski, no bo przecież nie płaci ( niby to :twisted: ) i wszędzie pleni się to nieposzanowanie dla petenta... mnie to zwyczajnie wkurza :evil:
a Kangur, nasz przyjaciel który mieszka już od 20 lat w Australii ( i zdąrzył już zapomnieć o tej naszej polskiej specyfice :wink: ) zawsze wpada w furię, kiedy go ktoś tutaj tak potraktuje... przylatuje od wielu lat raz w roku na dwa miesiące na wakacje do Polski i ma okazję spotkać się z naszymi "uprzejmymi" paniami w urzędach :evil:
wiesz, przez 20 lat, można się przyzwyczaić do dobrego;)... tam ludzie są szanowani i przyjmowani grzecznie, Kangur mówi że nie spotkał się jeszcze przez te lata z czymkolwiek nagannym w urzędach, u lekarzy czy gdziekolwiek w publicznych instytucjach...
całuję Cię bardzo mocno kochanie i trzymam mocno kciuki :)
ps
całuski w nosek dla Tekilki:)
-
Hej Martunia!!
No coz..noz sie w kieszeni otwiera na ta polska sluzbe zdrowia. Ja tez juz troche zapomnialam jak to jest, bo juz dawno nie musialam korzystac z polskiej opieki zdrowia. Chyba nawet nie jestem tam ubezpieczona. Nie chyba...napewno nie jestem.
Tutaj przewaznie sa ludzie mili w urzedach, lekarze tez...tylko mam wrazenie, ze maja dla ciebie zawsze bardzo malo czasu (lekarze) tak szybko szybko i do widzenia. A w urzedach, to przewaznie sa mili...jest tylko jeden urzad..tzw urzad dla cudzoziemcow, w ktorym sa beznadziejni urzednicy..zmierzli i zlosliwi...na szczescie po wejsciu Polski do UE juz nie musze tam chodzic :wink: :wink: :wink:
Martus, to trzymam kciuki, zeby pani lekarka dzisiaj COKOLWIEK wiedziala!
Buziaki
http://www.bulcards.com/resources/ca...animals001.jpg
-
Ostatnio byłam zmuszona zrobić badania okresowe, spedziłam w przychodni jakies 5 godzin. O dziwo wszyscy lekarze byli sympatyczni :shock: Ale ludzie w kolejkach... Szkoda mówić i szkoda nerwów, dwa razy się pokłóciłam... :evil:
W najgorszym wypadku pojdziesz do pracy bez zaswoadczenia, pozniej je doniesiesz, moze cos uzgodnisz z kadrami?
-
Martuś, trzymam kciuki za Twoje zmagania ze służbą zdrowia! Mam częste alergie, częste przeziębienia - więc takie zmagania z lekarzami i babami w okienku to była dla mnie normalka. Jakiś czas temu moja firma zrobiła pracownikom prezent - wszyscy dostaliśmy prywatną opiekę medyczną. Jaka różnica! SZOK! Do przychodni wchodzi się jak do biura, wszyscy się uśmiechają, ładnie pachnie, w tle leci relaksująca muzyczka. A np. ginekolog ma na jedną pacjentkę przeznaczone 40 minut! Mój poprzedni lekarz przez tyle czasu to potrafił "załatwić" z 10 pacjentek! Brrrrrr :evil:
-
Skarby wpadam tylko powiedzieć, że odpiszę wszystko poźną nocką. bo ide na imprezke z pracy... moze tam uda mi sie nie myslec tej beznadziejnosci naszych polskich warunków..
teraz jestem tak zdenerwowana, że nie jestem wstanie nic napisać. Cóż niektorzy ludzie nie umieją byc uprzejmi, a nawet normalni...
Buziaki, przepraszam za smęty...
-
Buziaczki Serduszka moje Kochane :)!!!
W końcu wróciłam!!! Przede wszystkim wrócił mi dobry humor :D! Tego co przeżyłam dzisiaj w ośrodku zdrowia dokładnie opisywać nie będę żeby dobrego humoru nie utracić ;), ale tak w skrócie powiem, że Pani Doktor robiła dosłownie wszystko żeby mnie wyprowadzić z równowagi... nie udało jej się to... tzn. kiedy wyszłam to autentycznie trzęsłam się z nerwów i jeszcze całe popoludnie nie moglam dojść do siebie, ale w gabinecie na szczęście nie straciłam panowania nad sobą... Dodam jeszcze tylko tyle, że brzydko mówiąc (sorki za słownictwo, ale tego się nie da inaczej określić...) pani doktor potraktowała mnie jak "ostatnie ścierwo"... Jedyną mozna powiedzieć "nieuprzejmością" z mojej strony było to że na koniec tuż przed wyjścem strzeliłam dygresję "tak się tylko zastanawiam czy niektórym w służbie zdrowia płacą premie za nieuprzejmość i utrudnianie pacjentom życia :?: ..".
No ale nic, przejdę do przyjemnieszych stron dzisiejszego dzionka :). Tak jak wcześniej wspomniałam dzisiaj miałam imprezkę z pracy :). Oczywiście powiadomiono mnie o niej wcześniej i dostałaam wiadomość, że mimo, że jestem na L4 to nie chcą słyszeć odmowy! (słowa prezesów ;) ). No i powiem Wam , że nie żałuję, że poszłam!! :D Było superowo :), tzn. początkowo, sztywno i nie bardzo się kleiło, ale za to jak się rozkręciło to już na cacy ;).
Uśmiałam się za wszystkie czasy :):):), z racji mojego L4 byłam w centrum uwagi ;), tak zwanym "kozłem ofiarnym", ale przynajmniej radości z tego było wiele ;) ;, wytańczyłam no po prostu do mokrego podkoszulka!! Łącznie z tym, że jak mnie jeden kolega dorwał to "latałam" w obrotach po całym parkiecie, a nawet zdarzyło się parę razy pod sufit ;). Nasłuchałam się komplementów co do zmiany wyglądu, tzn. zeszczuplenia ;), a ja za komplementami generalnie nie przepadam, ale kiedy facet mi powie "jak Ty schudłaś, świetnie wyglądasz" to sie czuję świetnie, jednak do komplementów typu "jaka Ty jesteś piękna, boska , wspaniała" - podchodzę bardzo nieufnie... Na imprezce były głównie te przyjemniejsze ;).
No i przede wszystkim... fajnie jest wiedzieć, że jest się docenianym, że ktoś naprawdę czeka i szczerze troszczy się o moje zdrowie... no wiadomo nie wszyscy... ale smiało moge powiedzieć , że zdecydowana większość :)...
No po prostu było cacy :D!
Co do dietki, bo przecież forum tego dotyczy :roll: ... to przez te dzisiejsze nerwy naprawdę niewiele zjadłam jak na taką imprezę...
W domu na obiad mały talerz pieczarkowej, na imprezce obiad czyli : krem z borowików + pół kotleta z surówkami, banana i parę kuleczek winogron, no i jeszcze parę kielonków wódeczki ;), ale spoko cały czas trzymałam pion ;).
I to by było na tyle ;)...
http://imagecache2.allposters.com/im...51/ARV-076.jpg
Beatuś Ty moja Kochana!!! Po pierwsze to mosz rację, jestem typową sową ;). No, ale to też wy potrosze zmuszacie mnie do tego ;). Bo kurcze w ciągu dnia nie mam kiedy, albo czasem jak napisać do Was, a normalnie bez Was to już żyć nie umiem :). A w nocy spokojnie moge sobie popisać. Np. teraz oczka kleją mi się jak fiks, ale obiecałam sobie, że skrobnę conieco ;).
Oczywiście, że wiem o którą Joys chodzi :). Powiem Ci, że jeżeli chodzi o CC-ty to naprawdę nie wiem co by trzeba było robić żeby je źle wychować :roll: , moja nie przejawia żadnej formy agresji, absolutnie! A samochodem to i owszem lubi jeździć :), chociaż zawsze ma problem po dłuższej przerwie nie jeżdzenia, jakoś się wierci i wogóle, ale jak się już przyzwyczai to po prostu śpi sobie na tylnim siedzeniu :).
Beatko ja też kupiłam koszulkę w kolorze brudnego różu :)! My kobitki to musimy sobie poprawić czasem humorek takimi zakupkami ;).
Fotki boksiów prześlę na pewno! Jak tylko będę miała, a moje... no to moze z chrzcin ;).. albo wyślę Ci za chwilkę fotkę jak byłam ubrana na dzisiejszej imprezce haha ;).. wiesz czasem jak chcę wiedzieć czy dobrze wyglądam to proszę żeby zrobił mi zdjęcie, a potem na spokojnie oglądam sie na kompie ;).
Beatuś pozwól, że polskich realiów, polityki , służby zdrowia nie będę już komentować... odzyskałam dobry humor i nie chcę go tracić :).
Buziaki moja kochana!
Agusiu masz rację :), czasem warto zacisnąć pasa i sobie coś kupić :). Tymbardziej, że zaciśniecie pasa może spowodować ubytek centymetrów ... hihi ;). Ściska Cię mocno Skarbie, buziaczki!!!
Efciu baw się fantastycznie. Pozdrawiam serdecznie i czekam z utęskneniem!
Asieńko - Haro a co to się z Twoim D. stało?? Puściłaś go ;)? Buziaki Skarbie!
Madzinku przyciśnięcie pasa tylko na zdrowie mi wyjdzie ;). Za paczkę żywnościową dziękuję bardzo ;).. hihi.. myślę, że nie będzie potrzebna ;), na bułkę zawsze gdzieś zarobię, jestem wszechstronnie uzdolniona ;).
Madzinku mam pytanko, jeżeli mogę... to skąd Ty pisiasz Serduszko?? Bo widzę, że nie z Polski?
Pozwolisz, że tak jak napisałam Beatce... nie będę komentować tego co dzieje się u nas w kraju... szkoda tracić nerwów...
Buziaki, milego weekendzioszku malutka :)
Stelluniu serduszko Ty moje!! Kochana wybacz, że ciągle nie wysyłam tego maila długgaśnego, ale wierz mi, że nie mam kiedy go napisać... pozatym wolałabym pogawozyć kiedyś na gg , bo sama wiez - zupełnie inne wrażenia :).
Superowo, ze kipiłaś sobie biodróweczki :). Ja powiem szczerze, że za bardzo niskimi też nie przepradam, ale takie niewiele poniżej pępka to bardzo lubię. Jestem pewna, że w swoich wyglądasz super :). Bo jak ja to mówię :) "ładnemu to i we wszystkim ładnie :)".
Ucałuj odemnie Milunie w nosek :), kochaego masz w domku bobasa, prawda ;)?
Buziaki Skarbie i baw się dobrze w weekendzik :), papa!
Foremko :) kobitkom nie trzeba wiele mówić żeby narobić ochoty na zakupy ;)... hihi ;). A tak jak ten pan z obrazka to ja często robię :roll: . A na plaży brzegiem mora to częściej biegali tacy umięśnieni panowie jakich tu czasem na fotkach zamieszczamy :). Szkoda, że kurcze nie rozlożyli sie na kocyku mozna by popatrzeć, a tak to przelecieli i tyle ich widział ;).
Mówiąc o służbie zdrowia włos mi się jeży... trafiam na różnych lekarzy, niestety Ci niemili bardziej jakos ozostawiaja w nas ślad... Niestety z tym uzgodnieniem z kadrami nie jest tak porsto, bo ja jak dostane to zaswiadczenie to musze isc d lekarza medycyny pracy, porobic wszystkie badania itp. No ale mam L4 dopuki nie przyjdzie moja pani doktor.
Kaszaniu ten pan jest aktorem, grał w takich filmach jak "Szybcy i wściekli" "XxX" "Kroniki Ridicka", no i wiele tam takich innych ;). Kaszaniu wierz mi, że kiedyś kupisz sobie coś normalnie tak po prostu, bez wyrzutów sumienia! Musisz w to wierzyć, bo to połowa sukcesu, a drugie to musisz działać! Skarbie kochany ja kiedyś ważyłam 85 kg (przy 161), więc jestem dowodem na to, że można spełnić to marzenie :). Pozdrawiam Cie cieplutko i na buźce widzę : :D - uśmiech ;).
Affinko w pracy też mam prywatną słuzbę zdrowia, opiekę lekarską naprawdę na poziomie, tam zawsze wszystko się załatwi od ręki i może dlatego kiedy tutaj widzę, że tak można! Że mozna miło, bezz probemow, komplikacji zalatwić to gorzej nam się przystosować do gorszych warunków. Niestety po wypadku samochdowym byłam zmuszona skorzystać z państwowej służby zdrowia. Buziaki, pozdrawiam cieplutko!
SERDUSZKA Z GÓRY PRZEPRASZAM, O NIE WIEM JAK BĘDZIE Z MOIMI WIZYTAMI NA FORUM PRZEZ WEEKEND. JAK JUŻ WSPOMINAŁAM, MAM CHRZCINY MOJEJ SIOSTRZENICY I BĘDĘ MUSIAŁA TROCHĘ SIOSTRZE POMÓC PRZY TYM WSZYSTKIM ;). SŁUCHY MNIE DOSZŁY, ŻE JESTEM ZAMÓWIONA JAKO DEKORATORKA STOŁÓW I POTRAW ;).
MIŁEGO WEEKENDZIKU KOCHANE!!!
http://imagecache2.allposters.com/im.../2400-3591.jpg
-
Ahas, laseczki moje kochane. Miałam szczerą ochotę pozzagladać w Wasze wąteczki, ale po prostu oczy kleją mi się niesamowicie!! Mykam do łózia, bo usne przy kompie, buziaki i proszę wybaczcie , ze Was tak zaniedbuje... W ramach przeprosin...
http://imagecache2.allposters.com/images/NIM/ARP325.jpg
-
Ale się działo.... :!: :!: :!:
Martusiu współczuję :!:
Ja staram się być wobec ludzi uprzejma i nie okazywać złych emocji i problemów, które czasami mną targają....I nie nawidzę jak ktoś swoje kompleksy, niezadowolenie z pracy, czy cokolwiek innego przerzuca na złe traktowanie mnie - jako petenta :!:
Oj nasłuchałby się ten ktoś wykładu :!: :!: :!: Ja to mam w takiej sytuacji potokomowę....Ale chumorek też miałabym schrzaniony....Bleeeeeee.Koniec o tym.
Cieszę sie, że imprezka się udała :!: :!: :!:
Wyślij mi skarbie te zdjątka :!: Bardzo jestem ciekawa :!:
całuski Asia
-
http://witryna.fucio.pl/user258/SzB/Babette.jpg
Witaj Martuś, słodka dziewczyno :D :!:
wklejam foteczkę ślicznego boksiaka, żeby zachęcić Cię do przesłania jakichś fotek boksiów Twojego wujka;)
aaaa foteczkę z nowymi ciuszkami dostałam, baaaaaardzo ładnie wyglądasz w nich:)
cieszę się, że tak wspaniale bawiłaś się na imprezce, wytańczyłaś się i wyśmiałaś:)... ja też na swojej świetnie spędziłam czas, w gronie starych znajomych i przyjaciół:)... było naprawdę super, też się wytańczyłam nieźle:)
też trochę nagrzeszyłam pustymi kaloriami w postaci czterech shandy :oops: ... no ale też tak jak Ty, trzymałam pion hihihi;)
ojej, zakupki każdej kobiecie chyba sprawiają radość, prawda??:)... ja bardzo dobrze czułam się w nowej bluzeczce i bluzie:)... jak się dorobię cyfrówki to zrobię specjalne zdjęcie w takim zestawie jak byłam wczoraj;)
Misiek planuje kupno cyfrówki, więc może już niedługo będę mogła wysyłać więcej fotek:)
pozdrawiam Cię słoneczko i życzę miłego dzioneczka:)
-
Martuś ty to fajnie imprezujesz... Ja ostatnio też mialam imprezę firmową, ale nie byłam... Za to za tydzień na ślub się wybieram!
A czemu ja nie dostałam fotki?
http://republika.pl/blog_jg_681189/1...skarbie_1_.jpg
-
Hej Martuniu!
Ale fajnie, ze poimprezowalas. Ale wam zazdroszcze...(wam..bo przed chwilka u Beatki czytalam o imprezce). Czuje sie jak stara baba siedzac tu przed telewizorem. No ale...dobra, niech bedzie..bo od wtorku urlopik.
MArtus, jak to nie wiesz, ze ja w szwabkach mieszkam? no to juz wiesz...bleeee..nudny ten kraj...ale moi rodzice juz w drodze..mama z papa jada do mnie, bo jedziemy na urlop razem..nareszcie sie zrobi troche rodzinnie..
A tu specjalnie dla ciebie Martus...
http://www.stefanpeter.ch/fotografie...es/9am_019.jpg
-
Witaj Martusia :)
wpadam z gorącymi pozdrowionkami i życzeniami kolorowych snów..
gdy czytałam o tej lekarce, to az się za głowę złapałam.. ale wiesz.. nie dziwi mnie to, bo to nie tylko Ciebie spotyka.. niestety służba zdrowia w Polsce... albo moze lepiej nie zaczynać tego tematu, bo się tylko zdołujemy, a poza tym to temat-rzeka bez dna.. :(
Cieszę się natomiast, ze się wybawiłaś :) no i dobrze, a te komplementy Ci się w pełni należą :D te przyjemne oczywiście :D
Słoneczko jutro chciny Twojego siostrzeńca :) życzę Ci milutkiego dnia i napisz jak wyszła Ci sałatka :D gorąco Cię pozdrawiam Myszko i slę tysiąc buziaczki do Ciebie! :)
miłej niedzielki :D
-
Dobranoc.
Jutro wpadnę powiedzieć dzień dobry to sobie dłużej pogadamy :wink:
Buziaczki
Kszania
-
Kobitki moje drogie :D ja tylko wpadłam na momencik, bo już 2:09 (ostatnio normalna pora na forum ;) ).
Tak wysyłałam Wam rózne obrazeczki i patrząc na tego typu śliczności...
http://imagecache2.allposters.com/images/ISI/WH002D.jpg
zatęskniłam za malowaniem... chciałabym, aby znowu wena mi przyszła i rzebym mogła coś fajnego stworzyć... jednak ostatnio miewam ją dosyć żadko :( ... no nic to taka moja mała dygresja...
Dziewczynki Kochane dzisiaj miałam baaardzo pracowity dzionek... ranek spędziłam na zakupkach, bo musiałam malutkiej kupić prezent na chrzciny. Kupiłam ładne, delikatne złote kolczyki... zrobię fotki to Wam pokaże ;)
Potem w domu jakies jedzonko dla moich chopów, no i wkoncu pojechałam po poludniu pomoc siostrze. Oj kurcze było się przy czym narobić... Przyjechałam k. 23 zupełnie padnięta, no ale oczywiscie kompa musialam włączyć no i nawet się nie obejrzałam a tutaj już 02:18 :shock: ..
Aneczko to jest moja siostrzenica, nie siostrzeniec ;). Proszę tak wygladała w dniu swoich urodzin, kiedy to miała zaledwie 8 godzin ;)..
http://www.galeria.cyfrowe.pl/photo/13445.jpg
Cholender czję, że mi brzuch wypchało :? , mam taki wielki balon, a na jutro miał był płaściutki :(. A w sumie to nic takiego ciężkiego dzisiaj nie zjadłam..
http://imagecache2.allposters.com/images/IMC/GA3004.jpg
Na śniadanie :arrow: pół grahamki z paprykarzem
potem parę śliwek (oj to już wiem, po śliwkach mam taki bandzioch! :evil: )
Na obiadek :arrow: robiłam moim chopcom ;) kebaby no i sama zjadłam, dla mnie był w wersji light, bo z pity razowej ze słonecznikiem bez mięska, tylko same surówki i przepyszny sosik jogurtowy :), mniami ;)
No a potem to już to co podjadłam u siostry przy szykowaniu, to znaczy to nie było podjadanie, tylko kosztowanie przy doprawianiu do smaku...
OOOOOOOOOO :!: Przypomniałam sobie :!: Zjadłam pół małego słoiczka grzybów jakie moja siostra zrobiła, bo były po prostu pyszne!!! I to pewnie po tych grzybach mam taki brzuch!
Aha jeszcze muszę Wam coś powiedzieć... w tym tygodniu okropnie ciągnie mnie do hałwy i orzechów. No normalnie mogłabym jeśc tonami!!! No ale jak na razie to tonami nie jem ;), ale muszę się przyznać, że w tym tygodniu zjadłam 2 x po pół hałwy, 1 x całą
:oops:
http://imagecache2.allposters.com/im...x20-landsc.jpg
Serduszka jutro muszę wcześnie wstać, bo muszę zrobić rano sałatkę, a potem siebie na bóstwo ;), więc przepraszam , ale Wam nie poodpisuję dzisiaj.
Buziaki moje Skarby!!!
http://imagecache2.allposters.com/im.../A3874_CAT.jpg
http://imagecache2.allposters.com/im...OS/SPQ5280.jpg
-
http://imagecache2.allposters.com/im...m/ED0211_p.jpg
Witaj Martuś, słodka dziewczyno :D
dzidzia jest rewelacyjna, piękna z niej dziewucha już od pierwszego dnia :D ... gratulacje dla rodziców i oczywiście dla takiej fajnej ciotki:)... coś mi się zdaje, że urodę dzidzia odziedziczyła po cioci właśnie:)
pozdrawiam Cię bardzo gorąco i życzę super miłego dnia:)
-
-
Martuś, ale piękna siostrzenica! Cudeńko :D U mnie całkiem niedawno rozbudził się instynkt macierzyński i już powoli zbliżam się do myśli o własnym dzidziusiu. A na razie to zachwycam się dzieciaczkami na ulicy - wszystkie bym wytarmosiła i wycmokała ;) A chałwą i orzechami się nie przejmuj - jeśli organizm się domaga, to nie ma go co męczyć. Ważne tylko, żeby nie przesadzać.
Całuski gorące i uściski energetyczne!
Anitka
-
http://www.picvip.com/uomini_vip/mar.../marcus078.jpg
Witaj Martuś, słodka dziewczyno :D
ciekawa jestem, czy Magdalenka dużo nam nazwozi takich oto muszelek z tej Hiszpanii :lol: :lol: :lol:
co tam słychać słoneczko u Ciebie, jak dietka, jak zdrówko??:)
jak minął Ci weekendzik:)??
napisz coś słoneczko bo się stęskniłyśmy za Tobą:)
ja jeszcze troszkę kicham, ale już jest lepiej:)
pozdrawiam cieplutko:)
-
Martuś powiedz jak ma na imię to maleńkie cudo. Kolczyki to dobry pomysł, bo maleńka będzie miała pamiątkę na całe życie.
Zaległości już u Ciebie nadrobiłam. Powściekałam się na służbę (ironiczna nazwa) zdrowia. Niestety takich opowieści każda z nas ma dużo do opowiedzenia. Na szczęście spotyka się równierz lekarzy z prawdziwego zdażenia i z takimi też mialam przyjemność.
Pozdrawiam cieplutko
Kaszania
-
Witaj Martusia :)
Słonko wpadam z pozdrowionkami :)
co tam u Ciebie słychać Martusiu :) czyżbyś jeszcze balowała na chrzcinach :wink: :D
buziaczki posyłam Ci gorące :) miłego wtorku i całego tygodnia :)
-
Witam moje serduszka :)!!!
Niedzielę miałam zabieganą, właściwie cały dzień nie było mnie w domu. Chrzciny przebiegły super :). Mimo, że zjadłam chyba 1/10 tego co było to i tak byłam objedzona jak mops. Teraz próbuję powrócić do diety, tzn. muszę powrócić do zdrowego jedzonka, bo inaczej.. ahhh no właśnie.. czas się opamiętać... Ale wspominając to malutka miała taki piękny torcik :)
http://bi.gazeta.pl/o/a/forum/221/9/221934.jpg
Szczerze mówiąc był sporo za słodki i pół kawałka oddałam braciszkowi, ale prezentował się nieźle, prawda ;)?
A tutaj jeszcze pokaże Wam jak ciocia (czyli ja ;) ) odnowiła malutkiej łóżeczko ;)... jak się chwalić to na całego ;)
http://bi.gazeta.pl/o/a/forum/221/9/221936.jpg
Dodam tylko, że łóżeczko ma 32 lata :), wychowała się wnim pierwszy raz moja siostra, czyli mama malutkiej Pati, ja, moj brat, kuzyni, córeczka mojej kuzynki i dwójka starszych synów mojej siostry ;). No to już dosyć tego chwalenia się ;)...
Wczoraj musiałam jeszcze iść rano do lekarki po zwolnienie, bo właśnie w piątek zdenerwowała się strasznie, bo Pani doktor chcąc utrudnić mi życie powiedziała. żebym po zwolnienie pryszła sobie w piątek... no ale nie będę się już denerwować...
Dziewczynki życzę Wam miłego dzionka :D
http://imagecache2.allposters.com/im.../2390-4744.jpg
Dziewczynki nie wiem czy tylko mnie szwankuje dzisiaj dietka :(, już za momencik staram się poodpisywać Wam moje kochane Słoneczka!