wesołych Martuś :* spokoju i wytchnienia :) w ramionach kogoś bliskiego ;) dużo snu, dużo ciepła, dużo radości, miłości i ogólnej słodyczy ;) buziam mocno :*
Wersja do druku
wesołych Martuś :* spokoju i wytchnienia :) w ramionach kogoś bliskiego ;) dużo snu, dużo ciepła, dużo radości, miłości i ogólnej słodyczy ;) buziam mocno :*
Wesołych Świąt
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1707.jpg
życzy Ula
Marteczko ciekawe jak mijają Ci Święta i jak minęło wesele przyjaciółki??
Mam nadzieję, że wybawiłaś się i radośnie spędziłaś ten czas.. myślami byłam przy Tobie :) No jutro mam nadzieję, że się dowiem jak było co? I jaka w końcu była kreacja :wink: :?: :D
Zamawiam foteczki :)
Marteczko życzę Ci miłego mokrego dynguska :) trzymaj się cieplutko, odpoczywaj dzisiaj ładnie :) Pozdrawiam Cię gorąco! pa Skarbie! :D :D :D
Martuś zapraszam do mnie, pod nowy adresik:
Wiosenne odchudzanie Uli :)
Buziaki
Ula
Marteczko miłego dzioneczka!!!!! :D :!:
Skarbie czekam tu na Ciebie.. ! :D
To co, jesteś za moją propozycją - do 4 kwietnia porządnie SB?? :D
Ja to muszę się zebrać, bo stare nawyki powróciły, jem strasznie dużo słodkiego.. wrrrr, jestem na siebie o to zła, ale dalej jem..... :roll:
Słoneczko mało pracy w pracy, dużo czasu z Misiem i wszystkiego dobrego na cały dzisiejszy dzionek Ci życzę, pa Skarbie! :D
Dziewczynki dziękje Wam serdecznie za wszystkie życzonka, za obecność tutaj i za to, ze znosicie mnie jeszcze..!!! Dzięki Skarbeńki!!!!!!!!
Moja nieobecność na forum wynika z faktu, że niesty nie mam netu w domu, a prcy wiecie jak to jest... szczegolnie kiedy mam wzmorzony okres ozliczniowy wrrrrrrr :? ... bee się starala jednak wpadać do Was czesciej!
A co u mnie? No więc tak, przekroczyłam magiczną cyfrę 64 kg i ważyłam 62,5 (jak juz uprzeji anczka Wam doniosla ;))... ale jak pewnie zauważyłyście, napisalam wazylam, bo po swiętach mam okropnie burzy brzuszek jestem strasznie objedzona, co wiąze sie z powrotem do "magicznej " wagi 64 kg, jednak myślę , ze do końca tygodnia się z tym uporam :).
Co do innych nowinek to wyćwiczyłam się już w jeżdzie i pomyka moim brum brumem bez strachu ;)... mam nowie mieszkanko, mieszkam teraz sama... nooo staa baba z mnie czas się usamodzielić ;)... ostatnio dpadla mnie tez wene tworcza i ciągle cos tworzę ;)... dzisaj zaczynam nawet mysleć nad malowidłem na ścianie w kuchni ;)... zobaczymy co z tego wyjdzie ;..
Oki uciekam bo mnie zwolnią ... buziaki kochana
Jeszcze raz bardzo Wam wszytkim dziekuję!!!
http://flowers-photo.com/gallery/2002/07/image07.9.jpg
Witaj Martuś :D :!: ...
na pewno szybko zgubisz te poświąteczne pozostałości :D ...
ja na razie mogę tylko pomarzyć o szósteczce z przodu, ale myślę że to już tylko kwestia paru tygodni :wink: ...
w końcu jest ciepło i czas wsiąść na dwukołowego rumaka :D :!: ...
całuję cieplutko i życzę miłego dzionka :D :!:
http://flowers-photo.com/gallery/2002/06/image06.7.jpg
Padł pomysł stworzenia
FORUMOWEJ KSIĄŻKI KUCHARSKIEJ SB :D
Zapraszam wszystkich do dzielenia się swoimi pomysłami, przepisami itp! :D
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=57432
POZDRAWIAM!! :D :P :D :P :D
hej Martuniu :D
witaj w klubie świątecznych odkurzaczy ciężko teraz pokutujących :P ;)
jestem pewna że szybciutko zgubisz to, co Ci przybyło :) ja teraz mam jakąś dobrą passę, mam nadzieję że jeszcze trochę potrwa :D
kurcze, zazdroszczę tego mieszkanka :D i w ogóle chyba same dobre wieści przynosisz ;) już widzę to dzieło na kuchennej ścianie :D:D:D:D
szkoda że tak Cię mało teraz, mam nadzieję że wkrótce się to zmieni :)
buziam mocno :* uśmiechaj się dużo :)
Witam dziewczyneczki :)!!!!!!!!
Wczoraj miałam już na dobre stosować się diety... jakiejś... jakiejkolwiek... ale :roll: , odwiedziłam rodziców i potem mnie odwiedzila psiapsiola i wyszlo tak.. :?
Śniadanie: serek wiejski + sok pomidorowy
Obiad: 5 :shock: cieniutkich wprowadzie, ale 5 kromek białego pieczywa w tym 2 z salami i 3 z serem żółtym... parę rodzynek (t było u rodziców, bo u mnie lodówa pusta ;))
"kolacja": kilka paluszków, kilka precelków, kilka mandarynek wszamanych podczas rozmów z psiopsiółą
Kurde jak ja żałuję, że w moich okolicach nie ma sklepu dla plastyków :? , kurcze nie mogę nigdze zdobyć takiego lakieru i paru różnych rzecczy dlatego nie zaczęłam jeszcze ozdabiać mojej ściany... pozatym wczoraj jak psiopsiola przeszla o 17 to posiedzilaysmy do 21, zdąrzyłam tylko umyć szafki w kuchni.
Beatko tak jak ty marzysz o szóstezce z przodu, tak ja marzę o piąteczce 8) i coraz bardziej wątpię, że ją kidykolwiek zobaczę :?
Ae Ty osiągniesz swoj cel na pewno!! Jak widzę jaka jeśteś dzielna, jak pięknie dietkujesz i ćwiczysz.. oj ie mnie do tego brakuje :roll: . Buziaczki Skarbie :)
Aneczko odwiedziłam już książeczkę i sama sie wkrotce tam wpiszę :)
Racinko mam nadzieje, ze faktycznie skoutki mojego światecznego objadania wkrotce znikną ;). Cieszę się, że u Ciebie wszystko super biegnie i oby doba passa Cie nie opuszczala!!!!!
Niestety mowilam wczoraj Ani czy teraz grozi u mnie w pracy korzystanie z netu :( ... sprawdzają nas, aj szkoda gadac, mam nadzieje, ze w domu szyko mi podlaczą z powrotem. Buziaki!