Wczorajszy dzionek zaczęłam brzuszkami, potem dzień wg SB, w ciągu dnia 20 minut na rowerku (uhhh alee się zmachałam)... po takiej przerwie bez ćwiczeń te 20 min. to było naprawadę coś :wink:, na wieczor jeszcze trochę brzuchow... No i tak jakoś zleciał dzionek...
Dzisiaj zamiast od brzuchów zaczęłam od śniadania, bo byłam strrrrasznie głodna... więc zjadłam kawałek markreli wedzonej, mam pełny brzuszek i chyba lepiej mi było jak burczało ;), no ale to wniosek na przyszłość :D, cwiczonka bedą pozniej... :D
Beatko dziękuję za uznanie :):), ja lubię dotować i pieć :). Moja mama zawsze śmieje się, że mnie, że ja powinnam ciastkarnie otworzyć, bo mnie bardziej cieszy jak zrobię coś co komuś smakuje, niż sama miałabym to jeść ;). Zresztą we wszystkim bardziej cieszy mnie jak zrobię coś dla kogoś :):).
Wiesz moja waga może i nie stoi, ale za to porusza się tylko w dół i w górę ;). Mam nadzieję, że już opuściło Cię to przeziębienie... Ojjj czas zabrać się za siebie :roll:, ojjj tak
:roll: ... Pozdrawiam Cię serdecznie :) i dziękuję, że jesteś taka kochana :)!
Witaj Marteczko Ahhh dziękuję, dziękuję za uznanie ). Ja szeczerze mówiąc też nie lubię jak mi ktoś na ręce patrzy, dlatego wszyscy wiedzą, że do kuchni wstęp wzbroniony kiedy ja coś przygotowuje, ale wiedzą też że im się to opłaci... hehe :P
Jejciu wesele kumpeli, jak dobrze, ze mi rzypomniałaś :), ja też mam wesele, tzn. nie wybieram się ze zrozumiałych powodów, ale muszę iść chociaż na ślub... kurde mialam kupic prezent! Marteczko masz wspaniałą motywację!! Trzymam kciuki żeby Ci się udało :). A jak się nie uda to wierze , ze i tak bedziesz pięknie wygladać :):):)!!! Baw sie dobrze!! Buźka!
SunAngel Pozdrawiam Cię ciepluchno!! :):):)
Celebrianko cieszę się, że znowu Cię widzę mój guru :D.
Z okiem no coz... stało się i tak powinnam się cieszyć, że przeżyłam ten wypadek, przyznam jest ciężko, są lepsze i gorsze dni, ale staram się nie załamywać...
Rogaliki to mogłam wstawić do Twojej kawiarenki ... hihihi ;)
No pewnie, że waga oszustka wstrętna ;), ale znająć Ciebie to jeszcze ją przechytrzysz :). Pozdrawiam cieplutko!!:)
Aneczko Ty moja kochana zaczynamy Sb, zaczynamy, ja tylko nie wiem jak długo uda mi się w niej wytrwać, ale :roll: trzeba wierzyć, że bedzie dobrze :):).
Staram się myśleć pozytywnie, a już rozmawa z Toba Aneczko to dopiero mnie pozytywnie nastraja :). Wiesz, Ty chyba jesteś Aniołem :), przyznaj sie :P..
Miłego dzionka Słoneczka!!!