Martuś cieszę się, że u Ciebie już lepiej, i że tak fajnie popichciłaś sobie u siostry. Widzę, że z Ciebie niezła specjalistka od tortów jest :lol: Koniecznie muszę kiedyś spróbować Twojego dzieła, ale to już jak troszkę schudnę :wink: Może jakoś koło 70 - tki, co Ty na to? :lol:
Buziaczkuję gorąco i życzę słonecznej środy!!! :P