Hej Martusiu!
Wpadłam życzyć miłego popołudnia!
Całuski serdeczne!
Wersja do druku
Hej Martusiu!
Wpadłam życzyć miłego popołudnia!
Całuski serdeczne!
Witaj Martusiu :)
Mam nadzieje ze wpadniesz niedlugo i wszystko nam opowiesz....smutno tu bez Ciebie :(
Buziaczki Slonko :)
No właśnie :cry:
Przesyłam buziaczki wesolutkie!!!
Miłego dnia Martusiu!
Witam kochane moje!
Wpadłam na sekundkę z wieczorka i z góry proszę o wybaczenie, że dzisiaj Wam nie odpiszę, ale jestem strasznie zmęczona.
No więc po krótce... to tak... imieniny taty - Agatko również Krzysztofa ;) - trwały od soboty do poniedzailku włącznie :), tzn. goście przychodzili na tury, bo jak zwykle ciężko wszystkich naraz zebrać o jednym czasie...
W sobotę trwały w miarę krotko, wiec ok. 22 znajomi wciągneli mnie jeszcze na imprezke przy ognisku, było fantastycznie :), do domu zciągnełam nad ranem ;)...
Jeżeli chodzi o trzymanie reżimu ;) diety na imieninach to powiem tak, nie odmówiłam sbie kawałka ciasta czy tam dwóch, sałatki itp., ale nie opychałam się i na koniec imprezki ciągle czułam się lekko :) o czym też świadczy leciutko spadająca waga, ktora od 3 dni uparcie wskazuje 61,8 kg, to prawie tyle co bylo ale i tak się cieszę ;).
Od poniedziałku zaczęłam pracę, tzn. jestem ciągle na L4, ale chodze pomagac kolezance ktora mnie zastepuje. Więc codziennie pobudka o 4:45 :roll: , potem na zastrzyk, potem jeszcze jakies zajęcia i w koncu zciągam do domu ok.22.
Zmykam juz spac Żabeczki!
DZIĘKUJĘ, ŻE O MNIE PAMIĘTAŁYŚCIE!!! JESTEŚCIE KOCHANE!!! :D
Jejuuu Marti, pobudka o 4.45? Jak Ty to bidulo wytrzymujesz? Całuski gorące niczym pogoda dzisiejsza w Wawie! :lol:
Dziewczynki muszę się z Wami podzielić szczęśliwą wiadomością :D:D:D!!!
Dostałam najpięknieszego smsa :) o treści:
"Witam, mam na imię Ania, Nikola. Urodziłam się o 20:30, waze 3200 i mam 55 cm. Trochę wymęczyłam mamę, ale jestem zdrowa i śliczna."
To sms od mojej przyjaciółki, która została dzisiaj mamusią. Boże jak się cieszę :), aż się popłakałam :D. Oj jakie to piękne :):):).
Aneczko moja kochana przedewszystkim gratuluję utraty kiloska, frantastycznie Ci idzie kochana :)! Jesteś taka dzielna i konsekwentna - wspaniale :)!!! Odkad chodzę do pracy, tzn niby po 4 godzinki ale dzisiaj bylm 8 :roll: to jestem pelna energii :), a dzisiejszy wieczor jest szczególnie szczęśliwy, bo moja psiapsilka z ktorą spędzilam pol życia zostala mamusią :D:D:D. Pozdrawiam Cię serdecznie i ściskam mocno :). Buziaki Aneczko :)
Stelluniu jesteś kochana :)! Dziękuję, że wpadasz tutaj do mnie :). Bardzo mi miło z tego powodu :). Imieniny przebiegly super, pogadalismy i posmialismy sie z rodzinką :). Zaraz biegnę zaglądnąć na Twoj wąteczek co u ciebie noweg o słychać :). Buziaki :)
Agatko ostatnio jestem zabiegana, bo troszkę pomagam w pracy, ale jestem za to szczęśliwa, że wkońcu trafiłam między ludzi :). Praca dodaje mi energii :). Pozdrawiam Cię Skarbie i dzięki za pamięć :). Buziaki!!!
Affinuś bardzo miło mi Cię widzieć :). Powiem Ci, że jestem już tak stęskniona za pracą, że nie przeszkadza mi wczesne wstawanie :), chociaż wiem, że na dłuższą metę nie jest to dla mnie powód do wielkiej radości ;). Pozdrawiam Serdecznie :)!!
Hejka Martuś :)
I ja Ci dziękuję za rozmowę na gg :) tak się cieszę, ze z oczkiem coooooooooraz lepiej, ze waga spada :) Słonko super :)
ze czujesz się coraz lepiej ze sobą :) Martusia super :)
No i super, ze przyjaciółka urodziła córeczkę i jak ładnie ma na imię :lol: :lol: :lol:
Słonko gorąco Cię pozdrawiam :) trzymaj się cieplutko!! :)
Hej Martusiu! Też współczuję ci wstawania tak wcześnie. Ja najwcześniej wstawałam o 5.00, gdy musiałam zdążyć na pociąg. Gdybym pracowala na 8.00, to pewnie tak bym wstawała. A tak - godzinę później. :lol: Na dłuższą metę to musi byc dla ciebie męczące, ale wiem jak to jest pójść do pracy po przymusowym pobycie w domu :wink:
Buziaczki, miłego i chłodnego weekendu!!
Witajcie Słoneczka w upalny wieczor :D!
Ojjj dzisiaj to było gorąco! U mnie dochodziło do 42 st.! Upał straszliwy, no ale teraz przynajmnie powiewa ciutke chłodniejsze powietrze.
Dzisiejszy dzień zaczął się od niezbyt wesołych wiadomości, ale w gruncie rzeczy wszystko dobrze się skończyło..
Tak dzisiaj spojrzałam na noje nogi i trochę się skrzywiłam :? . Trzeba będzie nad nimi solidnie popracować. Są już o wiele szczuplejsze, ale jeszcze są wielkie ;)... przydałoby mi się też wstąpić na drogę diety, tzn. bardziej zdrowo się odżywać, bo w sumie ostatnio nie jadam dużo, ale za dużo pieczywa :roll: ..hmmm... SB?? :P ... kurcze nie wiem czy dam radę...
Aneczko dziękuję za ciepłe słowa :D! I ja się cieszę, ale przede wszystkim z tego, że wrócił mi optymizm :D, kurcze jak ja mogłam tak smutasić? :roll: :wink: Powiem Ci, że już nie mogę się doczekać jak zobaczę małą Aneczkę :D, no pewno bedzie to superowa dziewuszka - jak wszystkie Aneczki!!! :D Miłego weekendziku Skarbie :)
Agatko ja pracuję od 6:00 :roll: , ale mimo, że jestem śpiochem to można się przyzwyczaić. Buziaki, mam nadzieje, że miło spędzisz weekendzik :)
Martus ciesze sie ze masz dobry nastroj :) :) Ja tez jakos lepiej sie czuje..moze to przez te cwiczenia wrocila mi energia :) mam jakos wiecej sily :)
Miesnie juz dzis mniej bola..zaliczylam 40 minut aerobiku i jestem zadowolona... :)
Od piatku mam urlop i jade do mojej corci nad morze :) :) juz sie nie moge doczekac..MOje kochane morze...znow uslysze jego szum...juz nie bylam chyba z 6 lat...Nieraz zycie sie tak uklada ze nie ma czasu na przyjemnosci...ale teraz musze wykorzystac ze jesyt lepiej i zatroszczyc sie o siebie choc troszke.... :) :)
Martus zycze Ci milego dzionka i dziekuje ze mnie wspierasz...a mowilam Ci ze bylas pierwsza osoba na moim pierwszym watku :?: :?: :) :) Mile to bardzo :) :)
Buziaczki bo zmykam juz do kolezanki... :) corci nie ma wiec mam czas poodwiedzac znajomych :wink: :wink: :lol: :lol: