hej Marti, nie pozostaje mi nic innego jak życzyć szybkiego powrotu do zdrówka :) :) :) :) :) :)
ślę sterylne buziaki! :D :*
Wersja do druku
hej Marti, nie pozostaje mi nic innego jak życzyć szybkiego powrotu do zdrówka :) :) :) :) :) :)
ślę sterylne buziaki! :D :*
Martusiu - zdrówka życzę cały czas - niech to wstrętne choróbsko zniknie!!!
Dzięki za odwiedzinki u mnie za maila i w ogóle za takie wielkie wsparcie, które od Ciebie otrzymuje!! :) teraz idzie mi trochę ciężko, do tego znów zero ćwiczeń.. ale ufam, że będzie lepiej :) nie chcę zaprzepaścić tego, co osiągnęłam!! :D
Słodkich snów życzę Ci i baaaaaardzo mocno pozdrawiam!!!
marti zycze zdrowka kochana :) :) :)
wyslalam ci meila......troche se poczytasz :wink: .......
pozdrawiam i zycze milego dnia pa
:) :) :)
http://www.stumilowy.szm.com/tigheart.gif
Marta - wpadam z rana z życzeniami miłego dzionka - mam nadzieję, że już dziś będziesz się czuła dobrze!! :D
ŻYCZĘ MIŁEJ I UŚMIECHNIĘTEJ ŚRODY! http://img.interia.pl/kartki/nimg/ka10514.JPG
Hej Martuś!
Ja też życzę szybkiego powrotu do zdrowia... ja się nie daję i jak tylko coś zaczyna mnie brac, od razu aplikuję sobie fervex albo gripex i pomaga. Na szczęście. Już dawno nie chorowałam na powaznie. Po prostu szkoda mi czasu... hihi...
A dziś zaczynam znów ćwiczyć, po paru dniach laby. Nie ćwiczyłam, bo miałam pilne zlecenie. Już nie mogę sie doczekać - od ćwiczeń jestem uzależnona, ale to chyba dobrze, nie?
Całuski pogodne! :D :D
Witaj :D :!: ...
ja też życzę Ci zdrówka kochanie, to jest najważniejsze teraz, ważniejsze nawet od dietki...
niestety wiem coś o tym, jak człowiek jest taki rozbity i obolały to jak może dietkować normalnie, prawda :?: ...
napisz co tam u Ciebie, bo bym chciała wiedzieć czy jest jakaś poprawa...
pozdrawiam i życzę miłego dzionka :D :!:
http://www.kartki.bej.pl/kartki/iren...cznik_duza.jpg
Życzę Ci miłego dnia i dużo słoneczka :D :!:
Marta - DZIĘKI WIELKIE - Ty wiesz za co......!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol:
Jaka szkoda, że to już koniec opowieści!!!!!!!!!
Teraz rozpisać się nie mogę, ale napiszę niedługo maila!!!!!!! :)
MIŁEGO DNIA I ZDROWIEJ SŁONECZKO :D :D :D
http://www.edycja.pl/img/kartki/cisza/v46.jpg
czekamy tu na Ciebie :D :!:
czesc marti :) :) :)
przesylam sloneczne pozdrowionka i zycze duzo milych chwil :) :)
3maj sie pa :)
http://gifoland.website.pl/gif/misie/misie07.gif
Martuś chwilę mnie nie było, a Ty Słonko w tym czasie chorujesz :( Oj biedactwo - zdrowiej szybciutko!!
Wielkgaśne buziaki Ci przesyłam
Ula
PS. Czy ja też mogłabym dostać te fotki, którymi Ania i Wojtek się zachwycali?
Pliiiiiiis, ja uwielbiam zdjęcia...
marti gdzie Cie wywialo???
http://www.edycja.pl/img/kartki/rozmowy/v13.jpg
Martuś pozdrawiam sobotnio :D :!:
HMMMM... COS MNIE TU DAWNO NIE BYLO :roll: NIE MOGE SIE DOSZUKAC I DOCZYTAC :) ALE ZYCZE CI SPOKOJNEGO DNIA I POWROTU DO ZDROWKA :) 3- MAJ SIE DZIELNIE :D POZDRAWIAM :*
http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/20.gif
Maaaaaaaaaaaaaaaaartiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
hop hop?
martuś pozdrawiam najmocniej :) :) :) :) :) :) :)
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
Marti mam nadzieję że wszystko ok, zwłaszcza ze zdrówkiem :?: :) ...
pozdrawiam :D :!:
Marta wpadam z niedzielnymi pozdrowieniami i uśmiechem, który ślę do Ciebie!!! :D
Cosik nie ma Cię znów tutaj na forum - ale mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok?
Twoją "książkę" czytałam już 5 razy - i marzyłam, że razem z Wami uczestniczylam w tej super fajnej wyprawie po Europie! Choć do Wenecji nie jadę!! :D Ale Monte Carlo nocą oglądam sobie i popijam francuskie winko.. ech... ale bym sobie gdzieś pojechała!! Na razie to marzenia, bo wiadomo -mieszkanko + remont + ślub = zadłużenie na kilkanaście dobrych lat.. :roll: :wink: ale tak myślę, że kiedyś na pewno i my z W. ruszymy w Europę, albo może Amerykę - to jest marzene W. - przejechać od jednego wybrzeża do drugiego.. ech.. rozmarzyłam się tutaj nieziemsko...
Trzymaj się Słoneczko i napisz co tam u Ciebie słychać? :D papa, MIŁEJ NIEDZIELI!! :D
Witam dziewczynki moje Kochane!!!!!!!!
Kurcze chyba z piąty raz podchodzę dzisiaj do napisania postu :? ... powodem mojego nieoddzywania się jest po pierwsze - straszliwe zabieganie, a po drugie to nie miałabym nawet jak do Was napisać ponieważ mam ostatnio problem z netem i ... oo ooo właśnie tak jak przed chwilą - czarny obraz i zawiesza się, teraz wrócił do normy, ale zastanawiam się czy nie wysyłać po kowałku żeby znowu komp mi nie padł :? .
Dziękuję kochane, że jak zwykle jesteście ze mną!!!!
U mnie dietkowo nie najlepiej 8) , tzn. jakos pod koniec choroby mi się apetyt poprawił i wcinam co popadnie :oops: , brzuszek mi się tak zaokrąglił do przodu, a waga dalej wskazuje 64 kg :o, no ale wiem, ze jest dobra , bo na początku tygodnia, kiedy to przez chorobe prawie nic nie jakdłam pokazywała 62 kg, ale to był skutek odwodnienia , a nie spodku tłuszczyku ;). Chociaż wszyscy mi mówią, że znowu schudłam, a to dlatego, że kości policzkowe zaczynają mi coraz bardziej wystawać, z czego nie koniecznie jestem zadowolona :? ... wolałabym zeby to pupka szczuplała ;)...
Aneczko dziękuję Ci , że cały czas jesteś tutaj wpadasz do mnie, odwiedzasz i myślisz o mnie mimo takiego natłoku spraw jakie masz do załatwienia!!! Aniu cieszę się ogromnie, że podobały Ci się moje opowiadania :). Zobaczysz, że i Wy niedługo sie gdzieś wybierzecie!! I to na pewno w jeszcze piękniejsze miejsca, jak sama "widziałaś" ja też jeszcze dwa tygodnie przed wyjazdem nie miałam pojęcia, że tak wiele pięknych miejsc zobacze i tyle cudnych chwil przezyje, ale powiem Ci, że tak naprawdę najcudniejszy w tych wakacjach był fakt, że mogłam na nie pojechać z moim Ukochanym... naprawdę! I nawet jezeli byłyby one w bieszczadach naszych kochanych to też byłyby udowne , bo byłyby z nim... :) Dlatego cieszę się też z całego serca Twoim szczęściem, cieszę się z Twojego ślubu i w życiu bym nie przypuszczała, że kurcze będę się denerwować razem z Tobą - tak bo ja się już denerwuje kochana, pomimo,że Cię nie znam, pomimo, ze Cię nigdy nie widziałam to jesteś mi bliska i jakoś to tak bardzo przeżywam :). Pozdrawiam Cię gorąco!!!
Celebrainko dziękuję Ci bardzo za pamiec :), zyczenia pwrotu do zdrowka się bardzo przydały, bo już wyzdrowiałam ;). Jak jak czuje, że coś mnie bierze to też od razu zażywam cosik, ale ym razem grya wzięła mnie z zaskoczenia ;)... czułam się bardzo dobrze, aż tu nagle czas pras gorączka 39 st. , łamanie w kościach i do łózka... dopiero potem kater, gardlo itp...
Cieszę się, że wracasz do ciwczeń... cieszę się, bo wiem, że są Twoją pasją :), tak jak i moją ;), a wiem co to znaczy mieć przymusową przerwę ;). A uzależnienie od ćwiczń jest chyba jedynym zdrowym uzależnieniem ;). Pozdrawiam Cię cieplutko!
Bike dziękuję Ci za odwiedzinki :). Widzisz juz zdrowieje :) i od jutra znowu ciezka praca :roll: no ale cóz takie życie ;)... jak to mówią bez pracy nie ma kołaczy ;)... Beatko mam nadziej, że Twoje kamyki siedzą po cichu i nie dają Ci popalić ;)? Buziaczki!!!
Martaczko kochana dla Ciebie Skarbie spacjalne pozdrowienia!!! I specjalne przeprosiny!! Czytałam Twojego maila i kurcze naprawdę próbowalam odpisać, ale cos komp mi się wiesza i nie moglam go wyslać :(... obiecuję, że odpiszę na niego. Myślę o Tobie ciepło! I pamiętaj - NIE POZWOLĘ CI!!! Ty juz wiesz na co ;)
Kuleczko wyśle wysle, jutro z samego rana z pracy - obiecuje :) Pozdrawiam Cię cieplutko!!
Raci, Motylisku,Julcyk i wszystkie dziewczynki całuję was mocno, dzisiaj muszę już uciekać, ale pojawie sie jutro i u Was. Miłego wieczorku, buziaki!!!
czesc martiiiii :) :) :) :)
ciesze sie marti ze pomimo zabiegania i tego ze komp Ci siada starasz sie tu cos napisac :) :) :) normalnie .......szacuneczek :wink:
spoko z tym mailem.....nic sie nie stanie jezeli odpiszesz pozniej :) :) cieszy mnie to ze w ogole masz taki zamiar :) :) :)
zazdroszcze Ci ze sobie tak swiata troszke zwiedzilas i masz niesamowite wspomnienia :) :) :) :) uwielbiam podroze :roll:
dobrze ze zdrowko juz jest z Toba i niech Cie nieopuszcza :) :) :)
a kosci policzkowe fajna sprawa :!: 8) ale wiem wiem tyleczek tez by sie przydal mniejszy :lol: :lol: jak chudnac to konkretnie :wink: :lol:
a u mnie? w sumie caly tydzien bez diety ale od jutra szkola od juta mniej siedzenia w domu wiec diemarti ciesze sie ze jestes tu z nami :) :) :) color]
pozdrawiam i zycze duzo usmiechu :) :) pa
http://www.madzia.olp.pl/sheep/odliczanie.gif
hej Marti! fajnie że jesteś :) dobrze wiedzieć że żyjesz i to tylko komputer odmawia posłuszeństwa.. ;P
a tak w ogóle to ehhhhhh, wystające kości policzkowe... u mnie niemożliwe :D musiałabym schudnąć jeszcze następne 10 kg ;););)
mam nadzieję, że kryzys jedzeniowy szybko minie!! bo gorzej będzie jak waga podskoczy.. ale tak na pewno nie będzie :D
pozdrawiam cieplutko :*
Cieszę się, że jesteś :D
I mam jeszcze jedną prośbę - a wyśleśz mi z fotkami te opowiadania z wyjazdu?
Ja jestem maniak podróży, ale kasa ogranicza mnie niestety :roll: I póki co zwieedzamy z mężusiem Polskę :D Też jest co oglądać :D
W podróż poślubną marzyła nam się Skandynawia, albo "chociaż" Grecja, ale kasa na co innego była potrzebna i pojechaliśmy nad nasze polskie morze (cudowne zresztą :D )
Z zagranicznych wojaży, to właściwie tylko w Paryżu byłam z mamą. Z okazji jej 50 urodzin. Ale wierzę, że jeszcze dużo przed nami :D
Buziaki
Ula
http://www.netsite.pl/~kruszynkolandia/linie/259.gif
Witaj Marti :D :!: ...
dobrze, że już jesteś :D :!: ...
kłopoty z netem, to rzeczywiście może być wkurzające :evil: ...
choć lepiej żeby kiepsko działał niż żeby go wcale nie było :wink: ...
u mnie niestety zapowiada się ten drugi scenariusz, będziemy musieli zrezygnować z obecnego dostawcy netu, bo skończyła się promocja ( nawiasem mówiąc i tak straszliwie było drogo :evil: )...
a to wiąże się z tym, że zanim znajdziemy coś innego i taniego minie długi czas...
już się boję, bo nie będę miała żadnego kontaktu z Wami dziewuszki, a to jest dla mnie bardzo ważne...
a jeśli chodzi o kamyczki, to staram się dietkować tak, żeby nie mieć ataków, na razie jakoś ( odpukać :!: :wink: ) się trzymam :D :!: ...
pozdrawiam serdecznie :D :!:
Martusiu - SUPERWOMAN TO JESTEŚ TY KOCHANA!!! :D :D :D
Ale się uśmiałam Słoneczko :D a jak mi się miło zrobiło po Twoim wpisie u mnie po prywatnej wiadomości... :D Już pisałam u siebie, że baaaaaaaardzo mnie wzruszyłaś!!! :D DZIĘKI KOCHANA, ŻE JESTEŚ, A JESTEŚ TAK CUDNĄ I CIEPŁĄ OSÓBKO, ŻE JESTEM SZCZĘŚCIARĄ, ŻE CIĘ POZNAŁAM, CHOCIAŻ TYLKO "WIRTUALNIE" :D
A ja zrobiłam sobie malutką przerwę w pracy by tu wskoczyć na chwilkę na forum i nie mogę z niego wyjść... uwielbiam tu bywać, czytać i się wpisywać!! :D
No ale powoli muszę mykać... :lol:
Uleńko powiadania Marty z wyjazdu są suuuuuuuperanckie, czytałam je z zapartym tchem nawet o 2 w nocy :D a następnego dnia o 5 pobudka.. tak więc wiesz jak jest!! :D :D :D
trzymajcie się Słoneczka, miłego dnia!!!!!!
Oj ,dlaczego ja tu jeszcze nie zdązyłam trafić?? :)
Witaj Marti...spędziłam chyba godzine na nadrabianiu postów na tym wątku,straaaaaasznie tu sympatycznie,a jak juz przeczytałam fragmencik o podróżach to stwierdziłam,ze w tym jestesmy poodbne --na wariata ;) Ja tak ostatnio pojechałam stopem do Pragi,Drezna,Wiednia,całkowicie w ciemno,bez kasy,nie znając miejsca i ludzi...:) Najśmieszniejsze,ze nawet nie znałam kolesia,z ktorym na stopa jechałam.Własciwie poznałam go w piątek,a w sobote juz bylismy w drodze do Czech :D W sumie była nas czwórka,a żylismy robiąc wieczorami uliczne występy polegające na tancu z ogniem .Na te wakacje mam zamiar objechac całą Europe :) Jesli masz jakies fajne miejsca do zobaczenia to czekam na propozycje :D
Oczywiscie zycze powodzenia w walce z kilogramami .Widze,ze idzie super i zazdroszcze zapału do ćwiczeń.Ja jakos nie potrafie tak do konca sie do tego "zaszczepić"... Ale moze przyjdzie czas ;) ;) ;)
Pozdrawiam jeszcze raz i na pewno bede tu bywać częściej o ile moge oczywiscie :)
http://www.hipgallery.com/photopost2...14omoflove.JPG
Oj dziewczynki moje najdroższe, normalnie jak czytam te Wasze pościki to mi tak cieplej na serduszku się robi :)... i mam większe wyrzuty sumieia , ze nie trzyam się diety :oops:
Własnie, kolejny dzień, który zaczął sie pod hasłem "only 1000 kcal" ;)... niestety skończył się jakimiś 2000 :shock: ... tak tak, przyznaje się bez bicia... chciałabym powiedziedzieć, że od jutra już na 100% dieta, jednak wczoraj wieczor tez tak sobie mówiłam i jakoś to cienko wyszło... więc postaram się zrobić co w mojej mocy żeby wrócić do diety, postaram się bardziej niż dzisiaj, ale szczerą relację zdam jutro wieczorkiem ... 8)
Po cichutku przygotowuje się do wyprowadzki z domu... po cichutku, bo jeszcze tego oficjalnie nie powiedziałam rodzicom... będą na pewno zawieddzeni, no ale chyba najwyższy czas sie usamodzielnic... przegladalam katalog ikei i jakby dobrze pomyslec i sie postarac to gdzies za 1500 bede wstanie urzadzic dwa pokoje... to chyba nie jest najgorzej...
Marteczko dzie
Dzięki za fotki - suuuuuuuuuper!!!
Na opowiadania też czekam :)
Usamodzielnić się kiedyś trzeba, rodzice na pewno zrozumieją :D
Chociaż moi, jak powiedziałam, że wychodzę za mąż, to myśleli, że żartuję, że jeszcze nie ;) :D :P A byliśmy parą ponad 6 lat przed ślubem :D
Ale będzie dobrze :D
Buziaki
Ula
Dzien dobry dziewczynki z samego rana :)... no i widzicie jak mi chodzi net :(.. Wzoraj po prostu wysłal wcześniej wiadomosc i potem nie moglam juz nic napisac... wiec szybciutko dzisiaj nadrabiam straty...
Marteczko to ja dziekuję, ze tutaj wpadasz do mnie, pamietasz i wogle :) - dzięki wielkie!!!
No jasne, ze mam zamiar na niego odpisać, tylko ciagle cos z netem mi nie wychodzi...
Jeżeli chodzi o podroze to troszkę zwiedziłam... moj wujek np. mowi "jak ci nie szkoda pieniedzy, za to mozna coś kupić przecież porzadnego", a ja mu na to zawsze odpowiadam, ze mojego zasłuzonego odpoczynku, mojego stanu umysłu, ktory mnie odgarnia kiedy zwiedzam, wspomnień , które mi zostają - tego nie kupię za żadne pieniądze. Pozatym rzeczy mają to do siebie, że dzis są, jutro moze ich nie być, a to co widzialam, to co zostale w mojej głowy i moim stanie ducha - tego mi nikt nie odbierze... Takze poecam wszystkim :). Tymbarziej, że nie zawsze musi to być wielkim nakladem finasowym...
Mam nadzieje Marteczko, że Ty zachowujesz pogodę ducha - a za dietkę to razem musimy się wziaść i to porządnie ;). Pozdrawiam Cię cieplutko ;).
Raci to ja ziękuję, że jesteś, wpadasz tutaj do mnie i wogle za wszystko - dzięki, dzięki!!!
Ja rowniez mam nadzieje, ze kryzys minie, bo inaczej nie bedzie zbyt ciekawie :roll: , a z kosci policzkowych nie za bardzo sie ciesze, bo mam szczupła twarz (to chyba jedyna moja szczupla rzeccz ;), no i moze ramiona), a teraz mam taką wychudzoną.. no ale coz..
Pozdrawiam cie :)
Uleczko wyślę opowiadania, disiaj - obiecuję :). Ja też uwielbiam podrozować :). Piszesz, że byłaś tylko w Paryżu... tylko??? wiesz ile osób chciałby zobaczyć Paryż :)??
Ja w sumie z moich wojarzy to zwiedzielam Pragę (w zdluz i w szerz ;), a w ostatnie wakacje mialam okazje przypomniec sobie jak wygląda podcza dwugdzinnego spaceru :)), w Austrii zwiedziłam Wiedeń ( to jeszcze w podstawowce z wycieczką).. W liceum zwiedzilam cudny Paryż (było to marzeniem mojego zycia i chcialabym tam jeszcze wrocic), Disneyland pod Paryzem ;), Lusemburg, Norynbergę - to wszystko dzięki szkole, która organizowała tqanie i naprawdę piękne wycieczki... Potem długo nigdzie nie bylam no i dwa lata temu miałam okazję zwiedzić troszkę poludniowej Chorwacji... no i w te wakacje południowa Francja (Cann), troche Monaco (glownie monte Carlo), trochę Włoch (Wenecja - brrr, alpy), no i troszkę Alp austriackich (w tym najwyższy lodowiec Glossgnokner)... takze bylo juz tego troszkę :)... w moich marzeniach pozostaje Tybet, ale to raczej nie wyjdzie ze sfery marzeń... chociaż... kto wie... Cieszę się, ze fotki sie podobały :), postaram sie zrzucic cos jeszcze...
A co do samodzielnego mieszkania, to ciezko im to zrozuiec dlatego , ze bee wyajmowac mieszkani.. no ale coz nie mają innego wyjscia...
Pozdraiwm cie cieplutko Uleczko!
Witaj droga Beatko tak, masz rację lepiej miec byle jak ten net ale wogole go miec!! No ale Ty nas nawet nie strasz, że znikniesz!! Nie wolno!!! :P
Moje kłopoty tez są przez dostawce netu, od jakis dwoch m-cy ne przychodzi po kase, ztgo co slyszalam to zlikwidowal tą firmę - nie iwem bo nie moge dodzwonic si do niego, no i teraz wolna amerykanka, jeste net bo jest, ale jak go nie ma czy ak zle chodz to nawet nie ma gdzie petensji skladać... ahhh mam nadzieje, ze to sie rozwiaze.. chcoiaz na nowy mieszkanku przynajmniej na poczatku, nie bede miala komputera :( , no naszczescie z Wami to jeszcze w pracy bede mogla cos poskrobac...
Cieszę sie, że kamyczki siedzą po cichu - drnciuchy wstrrętne ;). Pozdraiwma Ci i zycze milego dzioneczka!!
Aneczko o nie, nie , nie!! Ja zadna uperwoman nie jestem ;)... aleko mnie do niej 8) . A ja pisalam szczerze :) - zresztą wejdz na swoj post, tam sie normalnie drzwi nie zamykają ;)...
Kochana dzikeuje za priva, jk ylko bede mogla to odpisze, ale dziekuje bardzo - wiesz za co!!!!!!!!! :):):)
Ciesze sie, że opowiadania tak Ci sie podobaly :), szczerzem mowiac wydruowalam je sobie (6 kartek A4 :shock: jak ty to przetrzymalas ;)) no i wspominam :)..
Anczko pozdrawiam Cie serdecznie i ściskam mocno w tym szczególnym dla Ciebie ostsatnim tygodnu :)!!
SunAngel cieszę się, że do mnie zawitałaś :). Ja szczerze się przyznam, że kilka razy zaglądałam do Ciebie, czytalam i czytalam ale jakoś tak nigdy nie napiałam... to sie jednak zmieni ;)... zawsze biegam szybciutko po forum , ale mysle ze wkoncu tez nadrobie wszystkie straty :).
Jak czytam ile zwiedzilaś i ja szalone są Twoje podroze to jstem pelna podziwu :)!!! Normalnie bosko!! Kurcze moje szalone pomysly polegaja na tym, że zazwyczaj na wyjazd decyduje sie w ostatniej chwili, ale to nic w porownaniu do Twoich dokonan :)... super :)!! Jeżeli chodzi o europę to zalezy w ktora strone sie wybierasz :), ale na pewno gorąco polecam Mont Carlo, szczegolnie w wieczorowo-nocnej orze... to jest cudo!!! :)
Pozdrawiam Cie cieputko i zapraszam tak czesto jak tylko masz ochote :)
Wszystkim życzę milego dzioneczka!!
Witaj Martuś!!
:shock: wow, ale nazwiedzałaś!!!
Ja piszę "tylko" Paryż, dlatego, że nigdzie indziej nie byłam, ale poza tym to marzy mi się tam wrócić.... Jeszcze raz pospacerować po Pere Lachaise, obejrzeć miasto ze szczytu wieży Eiffela, zwiedzić Wersal i Luwr, wejść na Łuk Triumfalny, popłynąć wieczorem Sekwaną... Ale tym razem z moim Misiem...
Włąściwie, to miałam z mamą jechać do Pragi lub Wiednia - to była wycieczka z okazji jej 50 urodzin. I raz coś mama przebąknęła o Paryżu i... przypięłam się do tego pomysłu, jak rzep do psiego ogona ;)
Miłego dnia - pozdrawiam
Ula
Witaj Marti :D :!: ...
to z Ciebie jest niezły globtroter, wow :shock: :D :!: ...
podziwiam, bo ja raczej z tych zakochanych w Polsce :lol: ...
świata niewiele użyłam, za to uwielbiam jeździć po naszym kraju, wiem że mi życia nie starczy na obejrzenie wszystkich cudnych miejsc u nas... ale staram się jak mogę :lol: :wink: ...
kamyczki moje siedzą cicho, pewnie się szykują do kolejnego natarcia :lol: :wink: ...
ale ja już myślę na poważnie o operacji, więc niedługo będę się szczepiła... ale nie przeciwko wściekliźnie :wink: ... tylko przeciw żółtaczce, bo taki jest wymóg przed operacją...
całuję mocno i życzę miłego dzionka :D :!:
http://www.mojekartki.pl/ecards/291104123603.jpg
- Hej matri!Fajnie masz z tymi wojażami :D Ja niestety na razie nie mam ani czasu,ani finansów :( U mnie jest tak,jak mam czas to nie mam kasy,a jak mam kase to pracuje po 16-18 godzin.Ale mam nadzieje,że jak skończe testudia,to znajde jakaś normalną-tzn.całoroczna pracę.No i wtedy zabiorę mojego misia na bezludna wyspę... :wink: Pozdrawiam gorąco!!
Monte Carlo powiadzasz :) no,no brzmi niezle ;) W sumie to poki co nie wiem gdzie dokładnie sie wybieram,okaże sie jak zwykle w "praniu" ;) Generalnie mam zamiar wyjechac na rok tzn.spakować sie,wziąc kilka najpotrzebniejszych rzeczy i dać sie ponieść przeznaczeniu.Jedziemy takim samochodem,dość sporym w kilka(nascie) osób.Zobaczymy kto ile wytrzyma :D Ja na pewno chce jeszcze raz do Grecji ,ale ogolnie marzy mi sie przejechac sie po wybrzeżu ,zaliczyc Chorwacje,Bulgarie,Słowenie,Włochy,Hiszpanię,Po rtugalie itd. czyli raczej bedzie to południe.Do Francji tez chcialabym jeszcze raz...zobaczy sie.Poki co trzeba zbierac kase na filmy do aparatu,bo ja bez tego sie nie ruszam :) Moim marzeniem od bardzo dawna jest wlasnie "road trip" ,zycie w drodze z przyjaciółmi.Nie wiem jak bedzie z pieniedzmi,nie wiem jak bedzie z jedzeniem,nie wiem jak bedzie ze spaniem ,ale najwazniejsze to to co chce uzyskac czyli przygoda i doswiadczanie innych ludzi.No i ta nieświadomość gdzie sie wyląduje jutro i co Cie spotka :) Pozdrowionki.
whoah.......ja w podstawówce jeździłam do skansenu w markowej albo na jednodniowe wycieczki np w bieszczady, w LO w sumie to samo :D:D:D:D szczytem marzeń jest dla mnie namówić moją kochaną klasę na wyjazd do Lwowa ale oni wolą 3 dni w Muszynie ;) w sumie tam też z pewnością będzie fajnie :]:]:]Cytat:
Zamieszczone przez marti
jejku jak ja Ci zazdroszczę... :| w sumie to nie ciągnie mnie aż tak w te miejsca w stylu Paryż, Wenecja.. wolałabym zobaczyć bliski wschód. ojojoj... jak bym chciała :D
pozdrawiam cieplutko i mam nadzieję że z dietką wszystko szybko dojdzie do normy!!!!! :) .. my chyba wszystkie jakoś ostatnio nawalamy.... ;)
Tak dziewczynki naoglądałam się pięknych miejsc chociaż przeważnie to były krotkodniowe zwiedzania :)... a pozatym to jakoś zawsze miałam tyle szczęścia, żeby złapać jakąś okazję wycieczkową, że to naprawdę aż niewiarygodne jakby się nad tym zastanowić... np. w Chorwacji spędziłam 10 dni w hotelu trzygwiazdkwym z dwoma basenami super eksluziv ;), z wyżywieniem za 600zł!! No oczywiście doszły do tego wydatki na miejscu, ale wydałam mniej niż nie raz na weekendzie w zakopanym ;) i zawsze jakoś tak trafiałam, że zwidzalam naprawde za groszę ;) - mam nadzieje, ze ta dobra karta podrozy sie odemnie nie odwroci ;)...
Kuleczko ja również marze o powrocie do Paryża z moim Misiem... tak wogole to chciaabym teraz zwiedzić aryż bez żadnego przewodnika, tak samemu przejśc się tymi uliczkami, usiąść w ślicznej kawiarence, a przede wszyskim pooglądać prace malarzy... mogłabym godzinami patrzeć się jak tworza swoje dzieła...
I popłynąć wieczorem promem po Sekwanie... yhmmm rozmarzyłam się :). Ja właściwie też byłam wtedy z okazji urodzin :), moich własnych - 18-tych :)
Jeżeli chodzi o Pragę to możesz spakować swojego Misia i siebie do pociągu i jecha zwiedzać :), zapytaj Aneczki, oni tak byli i przeżyli suuper weekendzik :). Całuję Cię Kuleczko!!! Wierzę, że na pewno jeszcze nie jedno w życiu zwiedzicie :)!!
Bikuś więc i ty opisuj gdzie byłaś w Polsce, ja również uwielbiam jeździc przede wszystkim po kraju... mimo zemoja wylicznaka zagranicznych podrozy jest duza, to tak jak pisalam bylo to głownie w szkole :). W Polsce najczęsciej preferuje wyjazd w bieszczady, albo do Zakopanego :)... wogole kocham góry :)!!!
Tak tak zaszczep sie przeciwko żółtace , bo wiekszości szpitali nie chcą słyszeć o operacji bez szczepionki... tu gdzie ja byłam akurat nie byla wymagana, ale miałam na wszelki wypadek ;). Dobrej nocki malutka!
Gonitwa strasznie milo Cię widzieć!!! :) Tak to juz niestety czasem bywa, ze jak jest jedno to drugiego brakuje :? , no ale wierze, że wkoncu wyrwiesz tego swojego Misia na bezludną, piękną wyspę ;). Buziaki!!!
SunAngel na rok :shock: no ty to mnei potrawisz "rozwalić" ;), jesteś niesamowita :)... Kocham południe, to najpiękniejsza część europy :)... Kurcze jak Ty to robisz :)? na rok... no dalej jestem w lekkim szoku - pięknie :)!! Jesteś szalona!!
Jeżeli hcecie zarobi to w europie dobrze się sprzedają malborasy ;), u nas tanie, wychodzi tak jakos 1,5 euro, a w europe 5-5,5... Mnie tak doradzili znajomi i nie zaluje , bo dziekui temu, że sprzedaliśmy troche fajek to jakas kaska za paliwosię wrociła ;)... trzeba sobie wkoncu radzic :)... Świetnie, tez bardzo podoba mi sie cos takiego, jednak nie wie czy nadawalabym sie, chyba nie mialabym na tyle odwagi...
Raci to nie było tylko z moją klasą :), to była nawet z innymi szkołami :p, po prostu jak usłyszałam, ze jest gdzies jakoaś fajna, okazyjna wycieczka to zawsze się podpinałam :), wiesz na takie wycieczki zazwyczaj brakuje im pru osob do kompletu :p. Właśnie wyciaczka do Paryża była taką okazją... wyobraźcie sobie, ze nie wiem jak to załatwiła nasza pani przewodnik, ale nie płacilismi ani jednego wstępu, nigdzie!! I ten disnayland też mielismy w cenie... jak ona to robila? Nie mam pojęcia :)...
Wenecji to moze bym Ci nawet nie polecała, bo wg mnie jest totalnie przereklamowana... a na bliski wschod... lece z tobą ;), buziaki
Dziewczynki , a teraz o dietce... kurcze nie wiem co sie ze mna dzieje, ale nie umiem sie opamietać... po raz pierwszy boję się że znowu wszystko zaprzepaszczę... szczerze mowiac cały dzien było dietkowo, ale zaczely sie moje "gorsze dni" i tak ciąglo mnie do czegoś slodkiego, że wmamalam pralinki wlasnej roboty, z kaka , masla , cukru i plakow owsianych... w sumie jedzonka bylo 1100 kcal plus te nieszczesne pralinki... ajjj nie jest dobrze...
Jeżeli chcodzi o ciwczenia to bylo pol godziny rowerka, wiec tez bez rewelacji :roll:
Dobrze mykam juz spać - dobranoc
no nie moge,musze tu wracać jak słysze choc słowo o podróżach to sie po prostu rozzzppływwaaammm ... :D
no i ten prom ...rejs po Sekwanie...tylko oh i ah i oh i ah ....
A no widzisz...ostatnio tak sie mocno zastanowiłam.Moj jedyny zorganizowany wyjazd był we wrzesniu do Grecji.Wtedy to dostałam telefon od kuzyna ,ktory powiedzial tylko :pakuj sie i ....pojechałam.Mialam fundnięty hotel z widokiem na Olimp,2 kroki do morza itd. Mialam jechac jako przyzwoitka ;) tzn.z jego dziewczyną ,mialam jej pilnowac przed Grekami :D A tak powaznie to on po prostu nie mógł jechac wiec szkoda,zeby sie miejsce zmarnowało :D:D:D No i tak dziwnie,bo ja nieprzyzwyczajona do organizacji,do wycieczek.ale ogolnie było ok. Wszystkie moje poprzednie "wojaze" były hardcorowe np. za darmo pociągiem do Paryża,bo obiecalismy,ze posprzątamy cały pociąg.No i udało sie ( w obydwie strony) :D:D:D Sa tego plusy,bo idziesz gdzie chcesz,nie masz ograniczonego czasu itp. ale z drugiej strony te TOBOŁY...nie mieszkasz w hotelu wiec nie masz gdzie ich zostawić,wiec czesto po prostu czesc ludzi sobie szła,a reszta pilnowała i rozne takie.Ale zdarzały sie cuda np. ostatnio wylądowalismy w centrum Wiednia o północy i nie wiedzielismy co ze sobą zrobic.Na szukanie squatu za pozno.No to sobie siedzimy z wizją,ze do rana ,a tu podchodzi dziewczyna i pyta sie nas czy mamy problem.No to my,ze nie mamy gdzie spac.Wzięła nas do siebie na mieszkanie :):):) Cudowna wspaniała osóbka,co wieczór rozmawialismy przy herbatce tudzież winku,gralismy na instrumentach (miala gitare,bębny,flety,pianino!!!) i spedzalismy miło czas.Wieczorkiem szlismy na główny plac i robilismy pokaz tańca z ogniem i zbieralismy kase do kapelusza.Niestety podczas wyjezdzania z Wiednia mialam małą kontuzje,ale to juz nie historia na dzisiaj,oczy mi sie kleją ;) A to niesamowita historia ,bo spotkałam anioła na drodze :)
Wklejam kilka obrazeczków ,na ktorych tańcze z ogniem .Zrobione w Grecji na plaży.
Dobranoc :)
http://www.hipforums.com/forums/atta...id=10511&stc=1
http://www.hipforums.com/forums/atta...id=10512&stc=1
http://www.hipforums.com/forums/atta...id=10514&stc=1
http://www.hipforums.com/forums/atta...id=10515&stc=1
http://www.hipforums.com/forums/atta...id=10517&stc=1
http://www.hipforums.com/forums/atta...id=10524&stc=1
a tu mnie bardziej widać ;) Stópki prawie w morzu ;)
http://www.hipforums.com/forums/atta...id=10528&stc=1
Papa.
Nie no kurcze, przecież ja nie mam kompltnie czasu... ale musialam wejsć... SunAngel jesteś niesamowita!! Jak Ty to robisz?? Ten pokaz z ogniem jest świetny!!!
Kurcze napiszę wieczorkiem, bo teraz napawde nie moge... chciałam Ci tylko powiedzieć, ze niesamowity jest ten okaz z ogniem!!
Jak wkleilaś tutaj swoje fotki:)?
Pozdrawiam i wszystkim życzę miłego dnia :)
Hej Marteczko :D :D :D
Widzę, że Twoje forum zrobiło się bardzo turystyczne :D
Super super!! :lol: :lol: :lol:
Kochana wpadam z pozdrowieniami wielkimi do Ciebie - jesteś dla mnie wielkim wsparciem i wspaniałą osóbką!! denerwujesz sie razem ze mną :D dzięki!!!!!
A czy u Ciebie czasem też nie szykują się zmiany??
Chcecie z Misiem zamieszkać razem??? Coś mi się tak obiło o uszka :lol:
Życzę Wam wszystkiego dobrego i realizacja wszystkich planów!!! :D :D :D
Martuniu jak znajdę więcej czasu napiszę maila, ale wiesz jak jest teraz... :D
To gorący, ale wspaniały okres!!! :D
Słonko życzę Ci baaaaaaaaardzo miłego dzionka!!! :D :D :D
SunAngel - ale super fotki!! Jak byłam w Pradze to tez oglądałam pokazy dwóch dziewczyn, które tańczyły z ogniem - byłam pod wielkim wrażeniem!!! Super!! :D Pozdrawiam!! :D
Witaj Marti :D :!: ...
witam w klubie miłośników pieczarkowej ze śmitanką :lol: :!: ...
a tak poważnie, to trzymaj się dziewczyno, nie daj się zachciankom :!: ...
wiesz, nawet w czasie dietkowania trzeba czasem pozwolić sobie na jakieś przyjemności, bo inaczej możnaby się załamać...
przecież dieta nie może być pasmem udręczeń i wiecznego odmawiania sobie wszystkiego :!: ...
pozdrawiam i życzę miłego dzionka :D :!:
hej :)
ale dzisiaj dzien dziwny...ehhhh..... ale nic,jeszcze tylko 2 tygodnie w domku :shock: Dziwnie jest miec miesiąc wolnego ( 2 tygodnie ferii i 2 tygodnie sesji pod rząd).Chyba mi sie nudzi :shock:
Ciesze sie,ze zdjątka sie podobają,a wkleiłam je wstawiając adres URL pomiedzy [img][/img] :) Oj Praga :)w Pradze tez robiłam ognie ,na Moście Karola :) a robie to...normalnie :) To pewien rodzaj żonglerki czyli godziny ćwiczen,nauki trików,a potem improwizacja i taniec przy muzyce.To tez pewnego rodzaju trans ,ja nie wiem co sie wokół mnie dzieje.Pełna koncentracja w słuchaniu ognia i tego co on chce ze mną zrobic ;) tzn tu akurat jest pewna współpraca :ja słucham jego,on słucha mnie i tak sie wypełniamy :D Ja kompletnie odpływam kiedy tancze,przepiękne uczucie i ...spory pozeracz kalorii :P :P :P Ale to tak jako skutek "uboczny" ,bo dla mnie liczą sie tu przeżycia duchowe :) A jest to technika wzięta od maoryskich plemion ,kobiety tańczyly z poi (bo tak to sie nazywa) dla utrzymania giętkości i piękna nadgarstków,a męzczyzni dla lepszej koncentracji co pomagało im w walkach :) Ja tańcze juz od 2 lat i teraz biore sie za inne sprzęty --> kij podpalony na obydwu koncach (tyle,ze na razie cwicze na sucho ;) )
Ściskam i pozdrawiam :)
czesc martita :) :) :)
no no no.....te turystyczne ciekawostki moze mi sie przydadza na egzaminie :lol: :lol: :lol: calkiem interesujace :wink:
szkoda ze moich podrozy nie bylo zbyt wiele tymbardziej zagranicznych :( :( teraz jade do Lwowa i przynajmniej z tego sie ciesze.... :) ......co ja mowie ja sie bardzo z tego ciesze :) :) :) kazdy wyjazd poza moje miasto sprawia mi niezwykla frajde :) 8)
moze kiedys zostane pilotem wycieczek :lol: :lol: .....to sobie pozwiedzam to tu to tam :roll: .....ale nie wiem jeszcze jak to bedzie......nie wiem dokonca czy ta braza jest mi pisana bo.......bo gdy wziasc wszysto pod uwage to ja nie jestem raczej osoba przebieglą, bardziej komunikatywna itp. cechy ktore pomagaja w tym zawodzie :) :)
martus jak tam dietka Ci idzie???? mam nadzieje ze idziesz do przodu :!: :) no zycze Ci tego jak i rowniez kolorowych snoff :) :) :)
paaaaa
http://www.madzia.olp.pl/sheep/sheep_avatar20.gif