Martusiu zaglądam tu do Ciebie, choć wiem, ze Cię nie ma.
ale czekam na Ciebie bardzo bardzo :)
Skarbie baw się dobrze z Misiem! :)
buziaczki
ps. a ile to pokazała waga, ze Beatka tak Ci tu gratuluje :) wpadnij szybciutko Słonko!! :)
Wersja do druku
Martusiu zaglądam tu do Ciebie, choć wiem, ze Cię nie ma.
ale czekam na Ciebie bardzo bardzo :)
Skarbie baw się dobrze z Misiem! :)
buziaczki
ps. a ile to pokazała waga, ze Beatka tak Ci tu gratuluje :) wpadnij szybciutko Słonko!! :)
http://www.zkwarszawa.org.pl/szczeni...ne-kozicki.jpg
Martuś pozdrawiam cieplutko :D :!:
ps
podrap za uszkiem Tekilkę ode mnie, dobrze :?: :D
już się stała moją i Miśka ulubienicą:)
http://www.canecorso.org/Photo_galle...ssalsNicia.jpg
Witaj Martusiu:)
co tam słychać skarbie, jak się bawiłaś na wyjeździe :?: :)
mam nadzieję, że sobie odpoczęłaś i niedługo pokażesz się na dietce:)
czekam z niecierpliwością na parę słów o Tekilce, bo oboje z Miśkiem już jesteśmy jej fanami;)
buziaki przesyłam:)
http://imagecache2.allposters.com/im...DL/S-JD311.jpg
Martuś, szkoda że się wczoraj nie pokazałaś...
ale czekam nadal;)
pozdrawiam bardzo cieplutko:)
Serduszka moje kochane.... nawet nie wiecie ile sprawiłyście mi radości swoimi wpisikami.. dziękuję serdecznie za pamięć o mnie! Jesteście bardzo kochane!!
Dla mniej wtajemniczonych... w ubiegłym tygodniu miałam straszne problemy z netem, dlatego się tutaj nie pojawiałam, a ostatni weekendzik nie było mnie w domku, wróciłam do domu późnym wieczorkiem, a właściwie to już nocką...
Niestety wyjazd do znajomych nie wypalił, ale weekendzik spędziłam z moim Misiem, więc było fantastycznie :)!
Jeżeli chodzi o odchudzanko to przez te dni starałam się ćwiczyć porządnie i mądrze odżywiać (no może poza weekendzikiem, kiedy nie ćwiczyłam za dużo :roll: i jedzonko też nie było zbyt przykładne 8) ) ale osiągnęłam coś o czym marzyłam przez długie długie lata :D :!: Po raz pierwszy w życiu dzisiaj rano na wadze zobaczyłam 59,5 kg :!:
Dla mnie to ogromny sukces!!! Mimo iż jeszcze daleki od mojej wymarzonej wagi, ale pierwszy raz zobaczyłam na wadze "piąteczkę" z przodu. Myślę, że jest ona trochę naciągana, bo na pusty żołądek i wczoraj bez kolacji, więc pewnie normalnie będzie 60 kg, ale kurcze radość moja była ogromna kiedy na wadze pojawiła się ta "5" :D:D:D
Od jutra zaczynam stosować kapsułki na cellulitis, które kupiłam sobbie w grudniu 2004, ale po przemyśleniu sprawy postanowiłam, że zacznę je stosować w nagrodę kiedy dojdę do wagi 60 kg :), to była taka dodatkowa mobilizacja :). No i trochę sobie poleżały w szafie :roll: , ale cieszę się, ze nie zdąrzyły się przeterminować :P .
Misie moje drogie, Skarbeczki kochane, wysyłam tego posta, żeby już się pojawił znak życia odemnie (jakby czasem znowu wyłączyli mi prąd :roll: ), ale już za sekundkę zabieram się za odpisywanie na wasze wpisiki, a za chwilę przebiegnę się po waszych wąteczkach.
Jeszcze raz bardzo naprawdę bardzo gorąco Wam dziękuję za pamięć Żabki moje kochane!
Miłego dzionka Skarby!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Martuchna WIELKIE GRATULACJE!! :) WOW!Cytat:
Zamieszczone przez marti
SŁONKO SUUUUUUUUUUPER, cieszę się razem z Tobą Słonko :) :) :)
Skarbie naprawdę jestem pod wrażeniem i bardzo się cieszę tym, ze tak ładnie Ci idzie, ze piękniejesz w oczach (a jesteś naprawdę piękna!! :D to teraz to już cud malinka dziewczynka :lol: 8) :lol: ).
Martusia buziaczki :) trzymaj się ciepło i nie zapomnij tej radości! :) bo jest to uwieńczenie Twojej długiej walki.. i choć jeszcze troszkę przed Tobą.. to jednak osiągnęłaś już tak dużo, ze dla mnie jesteś po prostu WIELKA duchem oczywiście, bo ciałkiem coraz mniejsza.. :D
miłego dnia Skarbie :)
:D :D :D :D :D
Nie no nie moge wyjść z zachwytu... :lol: :lol: :P :P :lol: :lol:
:D :D :D :D :D
Martusiu Skarbie super :)
Aneczko Słoneczko moje kochane dziękuję za pamięć :). Zaraz biegnę Słonko zaglądnąć w Twój wąteczek :). Kochana dzięki wielkie za przemiłą rozmowę na gg, obiecuję, że dzisiaj , najpóźniej jutro zrobię fotaski - special for you ;) - i przeslę :D.
Niestety Słonko nie mam recepty na niejedzenie słodkości,. U mnie działały dwie rzeczy, albo jak trzymałam się (bez oszustw ;) ) dietki SB, albo jak na tydzień rzuciłam słodycze. To była walka strasznie, ale zauważyłam, że po tygodniu ich nie jedzenia nie mam tak często na nie ochote... teraz pozwalam sobie na słodkie, ale już nie jest to moim nałogiem jak kiedyś 8) i całe szczęście! Chociaż nieraz mój braciszek przyjdzie do mnie z czekoladką taką z Biedronki kokosową (ummm pyszna ;) ) no i załatwimy taką czekoladkę w mig :twisted: . Ale jak mu ostatnio powiedziałam, że nie nie mam ochoty to stwierdził, że sam nie zje tylko poczeka aż mi przyjdzie ochota, bo jak powiedział samemmu to żadna przyjemność, to tak jakby pić do luterka... hehe Teraz staram się jednak więcej czasu poświęcać na ćwiczonka, a już na pewno wtedy jak sobie podjem czegoś bardziej kalorycznego. Nie wpadam już w błędne koło typu "a jak juz zjadłam pizzę czy czekoladę to dietkę licho trafiło, więc nie ćwicze, bo to i tak na nic" Teraz przeciwnie :), podjem to kurcze zaraz szukam mozliwości spalenia kaloryjek :) i tak jakoś się toczy to moje odchudzanko :).
Słoneczko Ty moje dziękuję za gratulacje :D, chociaż nie uważam zeby mi się aż tak należały zważywszy na to ile czasu zajęło mi moje odchudzanie, ile po drodze było efektów jo-jo :roll: . No ale najważniejsze, ze wkońcu zmądrzałam w tej dietce :) i że wkońcu idę w dobrym kierunku :). Już nie chcę powrotu do poprzedniej wagi ze względu na zdrówko, bo kurcze mój organizm wiele ze mną przeszedł, a dla zdrowia podobno takie ciągle wielkie wahania wagi są gorsze niż niewielka nadwaga. No nic na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że będę się bardzo starać aby jeszcze troszkę zeszczupleć, a co najważniejsze już nie przytyć :).
I wcale nie jestem piękna :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Dziękuję za wszystkie milutkie słowa, jesteś kochana moje Ty zawsze uśmiechnięte Słoneczko :)!!! Buziaki Skarbie!!!!!!!!!!
Beatko Skarbeńku Ty mój najdroższy!! dziękuję za pamięć, wszystkie piękne zdjątka i za Twój usmiech :). Zawsze potrafisz sprawić, że człowiek czuje się wesoły i radosny kiedy czyta Twoje kolorowe wpisiki - dziękuję Ci Skarbie!!!
Cieszę, że spodobał Ci się mój psiaczek :). Pieski to naprawdę kochane zwierzaczki, jednak każdy powinien moim zdaniem sporo poczytać o rasie zanim kupi pieska, to po to aby uniknąć zdziwienia, bo niektóre pieski to mają charakterki :). Ja sama drugi raz nie kupiłabym już jamnika. Mimo, ze kocham mojego bąbla :) to jest to bardzo trudna rasa,jamniki mają swój uparty charakterek, są indywidualistami i zawsze wszstko robią na przekór co pan im każe ;). No ale nie o nich miała być mowa ;).
Widzę, że wkleiłaś tutaj parę ślicznych fotek z hodowli Nux Vomica z Bielska :). Właśnie baflo blues (ten taki ślicznie "roplaszczony" psiaczek) po prostu "rozwalił" mnie totalnie ;). A wiesz pieski z tej rasy właśnie tak najbardziej lubią odpoczywać :).. hihi... niesamowicie wygladają jak wyciągną łapki do tyłu i te mordki tak fajniutko oprą, normalnie można skonać ze śmiechu :).
No mieszkanie z pieskiem w bloku jest naprawdę trudne, bardziej dla domowników niż dla pieska :), no bo niestety trzeba się poświęcić i kilka razy dziennie z psiakiem wychodzić, zarówno dużym jak i małym. Duży piesek dodatkowo zabiera sporo miejsca, jadnak powiem Ci , że znam ludzi którzy mają te pieski w bloku i są szczęśliwi :). Zarówno oni jak i ich psiaczki :). Chodowca od którego mam Tekilke też pierwszego psiaczka tej rasy miał w bloku. A jest to najprawdę złoty człowiek i wiem, że zależy mu przede wszystkim na dobru tych piesków.
W Twoim przypadku Skarbie chyba większym problemmem jest alergia synka... bo wiem, że alergia na psiaki czasem nie ujawnia się od razu...
Moją sunię będę próbowała dopuścić na wiosnę, podobno suczki potem są mądrzejsze, dostojniesze, no i co dla mnie najważniejsze, nie mają urojonych ciąż. Mnie osobiście też nie zależało na rodowodzie, no ale akurat zakochałam sie w ekila, a ona miala rodowod, wiec musialam ja kupic z rodowodem :). Nawet jezeli ja dopuszcze do psieka z rodowodem (a tak chce zrobic) to małe psiaczki nie będą go miały tylko dlatego, że moja suczka nie jest suką wystawową... ale przecież moim zdaniem psiaki kupuje się do kochania a nie dla rodowodu :). Oj o pieskach to ja bym mogła bez końca :). Beatko napisze Ci na maila o tej rasie :), ale zapewniam, że są to pieski bardzo opiekuńcze i kochające się przytulać :).
Jeszcze tylko pokaże Ci tatę mojej suni :)
http://www.delorte.pl/galerie/u_nas/..._od_nas_07.jpg
Bardzo podobają mi się psiaki tej rasy z obciętymi uszkami,niestety moja sunia chorowała troszkę na uszy, więc u niej nie było to możliwe. Ale kłapouche też są cudne :). No juz mial być koniec na temat piesków :).
Beatko jak tam rafaello :)? Pewnie pyszne było ... ummm.. nawet nie chcę sobie robic smaka ;) Zaraz tez biegne poczytac co u Ciebie. W Warszawce ładna pogoda więc pewnie dzielnie rowerkujesz :)?
Dziękuję za masę ciepłych słowek, Beatko ściskam Cię mocno, Tekilka Macha łapką, buziaki Kochana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/img]
SchudneSkutecznie witam Cię w moim wąteczku :). Na pewno odwiedzę Was w Waszym wspólnym nowym temaciku :).
W Krakowie będę jakoś na początku września, chyba 8 :), a Ty kiedy będziesz? :)
Pozdrawiam Cię cieplutko! :D
Stelluś Serduszko przepraszmam, że nawet się z Toba porządnie nie przywitałam :( , mam nadzieje, ze się nie gniewasz, ale kurcze przez ten net tak jakoś wyszło. Bardzo jestem ciekawa co i Ciebie, ćwiczysz nadal tak pięknie :)? Zaraz pomykam sprawdzić :). Buziaki, cieszę się, ze wyjazd się udał. A córcia czyżby miała chorobę lokomocyjną?? Ja niestety też mam :? , okropne przeżycia w czasie podróży, a kurcze mówią, że zz tego się wyrasta 8) .
Dziekuję za pamięć słonko!! a Beatka Cię pozdrowiła 8) ? Czy zapomniała :)? Nie mam Twojego gg , więc nie mogłam zostawić Ci wiadomości...
Przesyłam uściski trzyamj się Żabko :)!!!!!!
Laseczki cieszę się, że już tutaj moge z Wami być :)!
Buziaki Skarby!!!!!!!!!!
http://www.nextdaypets.com/ListingIm...24a0-84411.jpg
Witaj Martuś:)
no wreszcie się Ciebie doczekałyśmy :D :!:
na wstępie chcę złożyć Ci ogromne gratulacje, wynik z piąteczką z przodu jest imponujący, brawo słonko :D :!: ... naprawdę się cieszę :D :!:
Stellunię pozdrowiłam od Ciebie, a jakże :D
nawet dziś się widziałyśmy, więc mogłam osobiście też jeszcze raz to przekazać:)
dziś nasze rozmowy toczyły się przeważnie wokół piesków, bo obie jesteśmy ich miłośniczkami:)
ja mogę o psiakach na okrągło, nigdy mnie te rozmowy nie nudzą :lol:
a o rasie cane corso wyczytaliśmy już z Miśkiem chyba wszystko co możliwe w necie, ostatnio trafiłam na takie Forum Klubu Molosa, gdzie wyczytuję sobie różne ciekawostki i porady:)... a to najlepsze źródło, bo z pierwszej ręki, od właścicieli takich cudnych zwierzaków jak Tekilka:)
z alergologiem rozmawiałam ostatnio i stwierdził, że jeśli to pies z krótką sierścią, to on wprawdzie nie gwarantuje niczego ale jest za:)
i sobie rozmyślamy z Miśkiem na ten temat, a nie ukrywam że taka sunia byłaby szczytem naszych marzeń:)... no, zobaczymy jak to będzie:)... kto wie, może się uda:)
ciekawa jestem, czy Tekilka chodziła na jakieś szkolenia, bo czytałam sporo o takich... wogóle jestem ciekawa wszystkiego;)
wiesz, gdyby jednak taki piesek stał się członkiem naszej rodziny, to jesteśmy przygotowani psychicznie na różne niedogodności, w końcu każde z nas miało kiedyś już takiego przyjaciela:)
oj, znowu się rozpisałam;)... ale tak to jest, kiedy zacznę o psiakach;)
Martuś, całuję Cię bardzo mocno i życzę miłego dzioneczka:)