-
Witam Was serdecznie!!!!!
Dziękuję bardzo, że jesteście ze mną cały czas. Właściwie w 3.5 miesiąca schudłam 18kg i też uważam, że to dużo ale zobaczymy jak będzie szło dalej. Od dwóch dni jem 2 posiłki Cambridge a na obiad sałatkę. Wczoraj była to: sałatka z gotowaną piersią kurczaka, zrobiłam ją z sałaty lodowej, rzodkiewki białej, ogórka, papryki, sałaty roszponki. Kurczaka było ze 100g, a sos zrobiłam z gotowego sosu sałatkowego + woda + łyżeczka oliwy. Mniammmm!
Dzisiaj jadłam sałatkę z kapusty pekińskiej + jajko + pozostałe jak wyżej (bez kurczaka i papryki). Też pyszna. Sałatki je także moja córcia bo też chce trochę schudnąć w ferie.
W klubie były dzisiaj same "oh i ach" na mój widok. Poszłam na zajęcia na których nie byłam od miesiąca i babeczki się zachwycały moim wyglądem (no może bardziej jego zmianą). Jak to miło!!!
Odwiedzili nas także pierwsi potencjalni klienci na kupno mieszkania. Nie marudzili, w końcu wszystko jest nowe i robiliśmy dla siebie. No ale tylko oglądali.
No i najważniejsze, od dwóch dni jem sałatki i nie tyję.
http://www.TickerFactory.com/ezt/d/3...83e/weight.png
-
AVUŚ,
czyli co jednak zbierasz się do odlotu na drugi koniec świata :?:
Cieszę się z Twojego wejścia i zrobienia furory w klubie, bo na to w pełni zasłużyłaś. A, co! Jesteś wspaniała :lol: :lol: :lol:
Acha, jak możesz to pisz z czego robisz te słataki, bo te 2 przepisy już sobie zanotowałam żeby skorzystac, a każdy nowy (i już sprawdzony) przepis będzie pomocny, bo z sałatkami zawsze mam kłopoty z czego i jak je robić.
Papatki
-
Nie chcę się chwalić, ale rano było na wadze 78 kg. Na śniadanie zjadłam batona bananowego a na obiad sałatkę z kurczakiem, tym razem z kapustą pekińską, rzodkwią, ogórkiem, papryką, pomidorem, szczypiorkiem + sos jak wczoraj. Ogórek i rzodkiew trę na tarce w plasterki, pierś gotuję w mikrofali w specjalnym, pojemniku z przykrywką (kupiłam w Lidlu, made in Germany). Została jescze zupka albo papka, ale zdecyduję się raczej na zupkę.
Byłam wczoraj wieczorem w kinie na "Upiorze w Operze", całkiem fajne przedstawienie pod warunkiem, że lubimy filmy muzyczne tego rodzaju. Moja córka mnie wyciągnęła bo ona to uwielbia.
Jado, aż rozpływam się z radości i życzę podobnych doświadczeń, pisz o nich. Jak polecę do Australii to podłączę się tam do internetu i będziemy dalej pisać na forum. Ale to jeszcze kupa czasu, co będzie to będzie a my chudniemy dalej.
-
-
Ojej Ava jestes wspaniala zazdroszcze ci mobilizacji :lol:
A mam prosbe moglabys mi cos wiecej napisac o tym co robisz na fitness(bo wszedzie szukalam i nie znalazlam ciekawych informacji :( ) Czy naprawde uwzasz ze tylko fitness i same biegi moglyby mi pomoc zrzucic z 5kg i nabrac wiecej miesni: brzucha, ud i posladokow? pytam sie Ciebie bo widze ze jestes naprawde doswiadczona :D
Pozdrawiam,
-
no.. troche poczytałam i jestem pełna podziwu. 18 kg w 3 miesiące... respekcik!!!
kangury jednak wzywaja?
buźka!!!
-
Wczoraj była sałatka taka jak wcześniej tylko z tuńczykiem, może to monotonne ale tak lubię. Jadła cała rodzinka bo nie jestem taka jak mój mąż (czytaj historię jajecznicy).
Dziękuję za wszystkie komplementy, mój poziom serotoniny podnósł się o 500%, jestem happy!!!
Oto moje ćwiczenia, czasem zmieniam w zależności od nastroju:
poniedziałki: pilates
wtorki i czwartki aquagym i spinning,
środa w domu, pilates (45 min)
piątek, 60 min stepper lub bieżnia, 30 min na siłowni i na macie z piłką
sobota, 30 min rower, 40 min stepper lub inna maszyna, ćwiczenia na macie, trochę siłowni
niedziela: wolne
A do tego w każdy dzień pływanie 10-20min i sauna.
Mówili w Polsat Zdrowie, że ćwiczenia są ważniejsze niż dieta i ćwicząc regularnie można być zdrowym nawet z nadwagą. Odrobina gorzkiej czekolady też nie zaszkodzi. Wprowadzam dzisiaj sąsiadkę do klubu, namawiałam ją już dawno ale chyba dopiero efekty mojego reżimu zrobiły na niej wrażenie. Trzymajcie za nią kciuki.
-
hej ava!
chyba mi się nie podoba to stwierdzenie, że ruch jest ważniejszy od samej diety - jesten po prostu śmierdzącym leniem!!!! chociaż jak jesienią trochę biegałam to waga momentalnie szybciej leciała... na wiosnę znowu przyjdzie ochota na więcej ruchu. dzisiaj kupiłam sobie czepek i cob sie w weekend na basemn wynbrać. ale strasznie misie nie chce!
buźka!
-
Hejka, AVUŚ
no to już sobie naszykowałam papu na jutro do pracy.....masę sielka i kawałek pieczonego schabu + owoce.
Gratuluje 78 kg , a i mam nadzieję, że wprowadzenie sąsiadki do klubu obyło się bez użycia siły, co :?:
Papatki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Przepraszam za milczenie ale byłam piekielnie zajęta: sprzątanie, wizyty agentów, potencjalnych klientów i oczywiście wizyty w fitness klubie. Sąsiadka z marszu zaczęła ćwiczyć, poszłyśmy w piątek na ABT, ćwiczenia brzucha, ud i pośladków. Było je czuć jeszcze w sobotę. W niedzielę normalny trening na siłowni a wczoraj steper, siłownia i tzw. body shape (ćwiczenia z hanklami, gumami i na materacu), dużo było na brzuch. bardziej jednak czułam ból mięśni po ABT chociaż wydawały się te ćwiczenia mniej intensywne. W tym tygodniu wprowadzam drugi posiłek i jem tylko jedną porcję Cambridge. Waga stoi w miejscu. Droga Zabiegana, basen to fajna sprawa i jeżeli masz możliwość to skorzystaj z ćwiczeń w wodzie, są mało obciążające ale dają wspaniałe efekty. Droga Jado, życzę smacznego!