-
No właśnie...biust to też teraz jedyny miły aspekt mojej otyłości. Ale masz racje...lepiej schudnąć i miec wszystko, niż nie schudnąc i mieć fajny tylko biust :lol:
A tymczasem dzisiaj:
Śniadanie : sałatka owocowa (banan,2 kiwi,łyżka jogurtu)=180 kca
1 Wasa + plasterek chudej szynki z indyka = 60 kcal
Obiad : talerz zupy borowikowej z torebki = 100 kcal
miseczka dania z soji + duszona marchewka +buraczki z chrzanem = 250 kcal
Kolacja : 1 jabłko + sok wielowarzywny "Fit Pikantny" = 160 kcal
SUMA : 750 kcal
No...troche się dziś przegłodze na wieczór.....
A..zapomniałam...miał być ruch, więc zgodnie z obietnicą był : zamiast w drodze na uczelnie się przesiadać do drugiego autobusu, przeszłam to piechotą. Szybki spacer trwał 45 minut...no....na początek może być. :wink:
-
Lelaj, Na początek wystarczy :)
TakaSobie jaki okropniasty sport?? przecież to przyjemność :D poskakać, popływać, pojeździć na łyżwach :) to lepsze niż ta okropniast czekolada.....
-
:lol: Witaj :lol:
Dzieki za mile slowa.tych nigdy za wiele .Zwlaszcza gdy czlowiek jest slaby duchem.
Mysle ze weszlam na wlasciwe tory i juz sie nie wykoleje-jakkolwiek to brzmi.....
Ja tez troche mysle o ruchu ale na tym sie przewaznie konczy :oops:
Moze tez bede wysiadala przystanek lub dwa wczesniej i na nozkach.....
Pozdrawiam :D
-
-
oj, byle do wiosny już mam dość tego zimna
-
:oops: :oops: :oops: ojjj...jak mi głupio...wczoraj miałam WPADKE....wieczorem zjadłam taką zupke z makaronem Vifon i batonika.....ogólnie razem było 1300 kcal na cały dzień. Ale.....dziś mi żołądek odmówił posłuszeństwa....koszmarnie. Mam nauczke. Organizm się przyzwyczaił do zdrowego jedzonka, a tu raptem takie g***...taka chemia pod postacią zupki.No i mam za swoje...już nigdy, obiecuje :oops:
A tymczasem :
Śniadanie : 3 Wasy + 2 plasterki szynki z indyka + jajko = 220 kcal
II Śniadanie : 2 Wasy + 2 plasterki tego samego co wyżej = 120 kcal
A dalej planuje:
Obiado-kolacja : 1/2 paczki mrożonych warzyw + 1/2 torebki ryżu = 300 kcal
SUMA : 640 kcal
Nuuu....coś mało...może na wieczór coś jeszcze zjem.Jakieś jabłko.
Ważenie dopiero w poniedziałek. Ciekawe jak będzie. Mam nadzieje, że ta zupka i baton nie poszły aż tak bardzo w biodra.
Słuchajcie.....ile tak naprawde ma plasterek pieczonej piersi z indyka? Bo w tabeli kalorii jest, że plasterek np szynki to 80 kcal :shock:
Ej no...to nie możliwe....w końcu chyba 150 g piersi z indyka ma 180 kcal, a więc taki plasterek szyneczki to pk 20 -30 kcal powinien mieć.
-
Lelaj, nic ci nie powiem, bo samo Cię ukarało, ale w końcu to tyulko trochę kalorii więcej, nie pójdzie w biodra - zresztą idź i spal :D
-
Ja na krótko z podziękowaniami i dietetycznymi pozdrówkami
http://www.moonandbackgraphics.com/apples/applestop.jpg
-
Witaj Lelaj :lol:
Nie martw sie jedna wpadka.Ja w lutym bylam na przyjeciu i zjadlam nawet kawalek tortu.Waga nieznacznie podskoczyla ale jakos to zgubilam.
Trzymaj sie dalej swojego kursu :!:
Pozdrawiam :lol:
-
:( Dziękuje za słowa otuchy...ale nie udało mi się dzisiaj.Przez ten rozstrój zółądka musiałam zjeść dziś mase sucharków i 2 torebki ryżu. A wiadomo....ryż tuczy, że ho,ho.....
A teraz siedze sobie i pije już 3-cią z kolei Smecte...no tak, Waszko masz racje....mam za swoje.No dobra...jutro powinno już być dobrze.
A więc do jutra...lepszego jutra :lol: