-
:) hej kobietki
Gosik piekna miarka może też sobie zrobię :) Dziś mam super humorek,zaczyna się drugi miesiąc mojego niepalenia,nawet zleciało i myslę że mam to już za sobą a już napewno to najgorsze,teraz tylko powrócić do 54kilo albo coś koło tego.
Dziś zjedzone około 600 kcal przedemna jeszcze kolacja -gotowana pałka z kurczaka z jarzynami z mrożonek,myslę że się zmieszczę w 1000 a najwazniejsze to że dziś sąsiadka przyniosła mi z samego rana pysznie wyglądającego torta-przez siebie robionego..........już go kiedyś jadłam poprostu brak słów taki dobry a ja go nie zjadłam tylko mężowi oddałam jak tylko z pracy przyszedł-dumna jestem z siebie :D
Gosik trzymam kciuki za twój basen ja przed kolacją wskoczę na mój rowerek stacjonarny i z godzinkę pojeżdzę,trzymajcie sie i piszcie jak wam idzie
-
dobrze wam idzie. obydwie Gosie:)
u mnie troche gorzej...
ale sobie jeszcze poskacze na skakance...
-
No nie ja się tak nie bawię :( Gosik co u ciebie?miałaś taki zapał i co?pisz jak sobie radzisz,ja dziś zaliczyłam dzień mleczarza,ciężko było ale warto
-
Jestem , jestem :D Jak ja mogłabym opusic swoj pamietniczek i wierne czytelniczki :wink: A o ptymizm tez mi wciaz towarzyszy :D Wczoraj poprostu nie miałm kiedy wejśc bo wyszłam z domu po 9 a wrociłam przed 24 i juz nie dąłm rady wejsc an kompa ale dzien jako dietkowanie był udany a i jako nie dietkowanei to tez sie udał :D Ruchu jako konkretnych cwiczinek to wczoraj zaduzo nie miałm. Najlepsza byłał akcja wieczorna,poszłam na basen , wziełam wszytsko i jak zasłam do szatni to sie zczaiłam ze stroju nei mam i nici z moejgo pływania :( No ale do ruchu moge zaliczyc długi spacer po skepach oraz prace (normalnie tak sie namachałm obsługujac ludzi w sklepie ze pozniej nog ne czułam) A dzisaj , dzisaj rowniez dzien przebiegł bardzo intenstywnie , najpierw było intensywnie pod wzgledem psychicznym(3 godziny korków) a potem długi spacer a wieczorem kolejny długi spacer. Dietka jest OK :D Juto napewno wpadne z rana ,pozneij to nei weim bo moze pjde sobie jutro ze znajomymi na dyskoteke ale nie wiem jescze. A akei macie dziewczynki plany na sylwestra????
Gosiaaa: Grtauluje wytrwałosci, nie martw sie , odwidzacj mnie czesto , ja napewno wszystko przeczytam i odpisze :D A co to za dzien mleczarza??? Na moj optymizm możesz zawsze liczyc. Podziwiam wytrwałosc w odmowie torta :D
Trzymajcie sie cieplutko
-
Dzisja miałm wpasc z rana ale sie nie wyrobiłam, a wiec jestem teraz :D Jak narzie zjadłam dzisaj jeden jogurt i wypiłam 0,3 l coli. wiem ze powinnam zjesc wiecej ale dzisaj poprostu nie mam ochoty a wieczorekim moze pojde na impreze (jak mi sie dzisaj chce tanczxyc , normalnie roznosi mnie :D )moze zraz pojde cos sobie zjem lekkiego,w sumie lepij etraz niz pozniej. A co u ciebie Gosiaaa słychac??jak walka z kilogramkami idize??
Pozdrawiam
-
Koeljny dzien. Dzisaj jakos tak zle sie czuje, pogoda jaks zwalona i jescze brzuch mnie boli. Zjadłam własnie jogurta i wypiłam kisiel , a jka tylko patrze do lodówki to mnie na wymioty zbiera. Help . Taki odruch jest u mnie czyms naprawde nie spotykanym. Jedny plus dzisiejszego dnia to taki ze waze 58 zamiast 58,5 ale nie wiem czy to jest jaks roznica pomiedzy 58,5. a 58. Dzisja nie mam siły nic pisac , zwatpienie mnie ogarneło, jest mi zle , smutno i zimno. :(
-
czesc gosienko!
to jest roznica!
kazde pół kilo w dół przybliza nas do celu:D
napij się gorącej herbatki z miodem. zrobi Ci się cieplej i slodziej!
moze poczujesz się lepiej!
przesylam pozytywna energie!
-
Hey :P
Witam wszytskich w zapowiadajacym sie wspaniale ale zarowno bardoz pracowitym. Czeka mnie walka z kilogramami , a takze nowe wyzwania(matura , studia , itp).To bedzie cięzki i zarazem napewno nietypowy rok. Moje postanowienia noworoczne to:
->zdac dobrze(a nawet b.dobrze0 maturke i dostac sie na studia
->schudnąc do 50 kg
->budzic sie codzinenie z optymistyczna mina i z chęcia do zycia :D
Mam nadziej ze tego dokonam i za rok nie ebde musiał powtarzac swoich zyczeń poraz kolejny :wink:
Julcyl: B. dziekuje za dobra rade , żewczywiscie herbatka poskutkowała , odrazu zrobiło sie przyjemniej na duszyczce. Te pól kg przyblizyło mnei do celu bo jak dzisaj wesżłam na wagę to zobaczyłąm 57 i normalnie gały mi wyszły na wierzch :shock: Mam nadzije ze to nie ejst tym czasowe i ze sie utrzyma ale musze dzisja troche pocwiczyc bo przez ostanie 2 dni sobie to zaniedbałm
Trzymajcie sie cieplutko :D
-
Widzze ze mało kto tu wpada. No ale trudno jesli niket nie wpada t bede pisac sa do siebie , bo musze schudnac i napewno trzxymac solidna diete przez najblizsze 2 tygodnie , wszka sukienka na stusniówke kupiona i nie moge sie w nia nie wcisan w dzien balu :P
Dzisiaj zjadłam jednen wisniowy jogurt, kanapke z bułka(niestety), 2 kiwi , 4 pieczywa wasa. Dzisaj wogle nie dopisije mi chec jedzenia za to chec do zycia i smiania sie bardzo. cały dzien chodze wesoła i rozpromieniona (oby tak dalej)
Kazdy kto tu wpada niehc trzyma sie cieplutko
-
Gosiu to wspaniale ze jestes taka radosna!
trzymaj dietke bo w konczu studniowka wazna sprawa a sukienka to rzecz najwazniejsza!!! i co bedzie jak sie nie zmiescisz! masz kolejna motywacje!
buziaki!