-
cześć Madziaa
Pytasz jak wróciły mi te kg więc zaczne odpoczątku
Byłam normalnym dzieckiem niebyłam otyła mimo ze od dziecka bardzo duzo jadłam i duzo slodyczy zawsze w domu było jakieś ciasto torty w-z itd.
W trzeciej klasie szkoły podstawowej zaczełam tańczyć i tańczyłam do końca podstawówki w między czasie trenowałam piłkę ręczną o chodziłam na aerobic ćwiczyłam około 10 godz tyg nielicząc w-f .Wtedy wydawalo mi się ze mam coś do zgubienia najczesciej przed występami tanecznym (taniec nowoczesny) gdy stroje były z odsłoniętym bzychem.
Potem przyszlo liceum moja grupa taneczna się rozpadła, przestałam chodzić na ręczną, odkąd zaczełam chodzić do liceum w którym było bardzo ciężko i calymi dniami siedziałam w książkach bardzo przytyłam ( nie z dnia na dzień to był stopniowy proces) ale wszystkie stresy zajadałam slodyczami a pierwszy posiłek jadłam dopiero o godz 14 lub 15 po południu w drugiej klasie wazyłam tyle ile teraz czyli 76kg.Potem było wiele prób chudnięcia i tycia spowrotem. Najwięcej schudłam przed studniówką miałam wtedy motywacje duzo ćwiczyłam malo jadłam ale praktycznie się do lutego nieuczyłam a potem gdy zaczelo się zakuwanie do matury i egzaminu na studia tylko to sie liczyło i jadlam słodycze przestałam ćwiczyć i przytyłam z nawiązką i tak jest wkoło gdy mam problemy w zyciu lub jakies przeszkody do pokonania skupiam się tylko na tym i niepatrze jak wyglądam i co jem pozatym to jest mój sposób na rozwiązywanie problemów jedzenie
-
A więc to wszystko przez tą zasraną SZKOŁĘ :!: :!: :!: Wyburzyć wszystkie szkoły :!: :!: :lol:
-
Czesc dziewczyny :!:
Jestem z zwodu nauczycielka :D Ale tez nie cierpie szkoly. Matko, jak ja odzylam jak skonczylam "musiec" sie uczyc.
A Wy jeszcze biedactwa macie te "scesje" - nie?
-
Ooo jak miło, że nas odwiedziłaś :D A czego uczysz :?:
Ja na szczęście nie mam żadnych "scesji" :P bo jest dopiero w technikum (2 klasa), a teraz mam do końca lutego praktykę i na szczęścię nic się nie muszę uczyć :lol:
Pozdrowienia i wpadaj no nas częściej :wink:
-
Cześć
Tak Madziaa ta nadwaga to przez szkołe i spędzanie popołudnia przed biurkiem a nie na siłowni.
Takasobie fajnie ze nas odwiedziłaś
-
Hej :D Szybko ten weekend minął :( Jutro znowu trzeba wstać o 6.24 :lol:
Ś: tost z serem, jeden placuszek (tzw. pępuch)
O: skrzydełko z kurczaka z ryżem i surówką
K: jabłko z cynamonem, otręby
A na dodatek kilka wafelków, paluszków, 2 kostki czekolady, 2 mandarynki :oops:
Nie wiem dlaczego, ale w weekendy zawsze jem więcej :? To chyba dlatego, że cały dzień siedzę w domu :P
Pozdrawiam :D
-
Madzia - To Twoj "wiecej" wyglada jak moj udany dzien diety :D
Wczoraj tez sie niezbyt pilnowalam - zupelnie nie mam glowy do odmawiania sobie. Na szczescie nie mamy w domu slodyczy poza ta paczka pingwinkow Kinder Czekolady, ktora wlasnie wczoraj pochlonelam. Dzis byl moj dzien wazenia. Bylo 71,4 kg - a tydzien temu 70,7 kg. Tylko sie popukac w glowe - nie? Bo gdybym sie przylozyla, to dzis cieszylabym sie rowna 70-ka. :?
OK - ide po herbatke i lece sie pochlastac do mojego pamietnika :cool:
PS. Pytalas czego ucze, Madzia. Odpowiadam: angielskiego.
Tzn. uczylam z 5 lat w Polsce na kursach i troche w liceum. Od wyjazdu do Niemiec nie ucze (juz 2,5 roku). Ale po przeprowadzce do Aachen bede zakladac wlasna "szkolke" w nowym domku - trzeba miec za co splacac kredyt, co wzielismy na budowe :P
-
Cześć Laseczki. Jestem tu od nie dawna i podziwiam Wasze zmagania.Niestety nie mam swojego wontku ,więc może mnie przygarniecie? Będę wspietać i podnosić na duchu w miarę możliwości:)
Jeśli chodzi o moje potyczki z kiloskami to trwają od dłuższego czasu,ale planuję się z nimi ostatecznie rozprawić. Teraz mam silną motywację bo w końcu wiosna nadciąga(podobno od razu lato) i trzeba będzie zrzucić te barchany.
Na dzień dzisiejszy to ziemia przyciąga mnie z siłą grawitacji równą 62kg:) przy 173cm wzroście ale wierzę,że przy Waszym wsparciu do wiosny będziemy leciutkie jak motyle.
Plan mam następujący:
# 5 posiłków(w tym dwa to owoce);
# 5 *w tygodniu 1h na rowerku stacjonarnym;
# posiłki oparte na zdrowych ,chudych produktach:
# nie rezygnuję z niczego,jem wszystko w ograniczonych ilościach;
# przedział dziennej dawki kalorii 1000-1200;
# pijemy dużo wody mineralnej i pysznych herbatek ziołowych i owocowych;
# lodówka zamykana o 17-stej,myję zęby, planuję co zjem na śniadankoi idę na pacerek;
# i najważniejsze: cieszymy się tym że robimy coś dla siebie, że dbam o siebie bo jesteśmy PIĘNE,ZADBANE I SEKSOWNE!
Zamierzam sie cieszyć zdrowym trybem życia i "skutkami ubocznymi" jakie ze sobą niesie:)
Dziewczynki polecam fit warzywny-szczególnie z warzyw śródziemnomorskich.Jest pyszny,ma ok 100kcal w pół litrowyml kartonie i świetnie zabija apetyt.Kupiłam wczoraj płatki fiyness z owocami i wszamałam na śniadanie też są godne polecenia!
A wy macie jakieś pyszne,niskokaloryczne sekrety?
Strasznie się tu panoszę a jeszcze nie wiem czy mogę:(BUZKA SŁONECZKA
-
Witaj lauritta :D :!:
Pewnie niejeden grubasek sie za glowe lapie czytajac Twoje 63 na 172 :P
To wprostproporcjonalne do 59 na 168 u mnie. :cool: Czyli moja waga docelowa. Ile chcesz zrzucic? Bo mysle, ze wiecej niz 6-7 to raczej nie..? :wink: No ale najwazniejsze, ze masz rozsadne plany, ktore na pewno wspomoga orgranizm. Zdrowe odzywianie i ruch to podstawa. Ale z ta 17:00 to moze za wczesnie? O ktorej chodzisz spac?
Pozdrawiam niskokalorycznie :!:
-
Witam,witam:)
Wiem,że dla niektórych moje problemy mogą wydać się śmieszne ale ja na prawde mam sporo tłuszczu i żle się czuję z w mojej skórze.Wydaje mi się,że to nie ważne ile mamy do stracenia przyszłam na to forum po wsparcie:( Mam nadzieję,że mnie nie wyrzucicie ze swojego grona:(
Faktycznie mam do zrzutu ok 7kilosów.W czasie wakacji ważyłam 57 i czułam się fantastycznie.Planowałam pozbycie się jeszcze dwóch ale nie wystarczyło mi samozaparcia i wylądowałam na 62:(
Niemniej jednak teraz mam Was i wiem,że poradzę sobie.
-
cześć wszystkim :D
Bardzo się ciesze że bedziemy miały towazystwo
Witam lauritta co prawda masz bardzo malo do stracenia i napewno to niebedzie dlaciebie problem ale bardzo się ciesze ze do nas dołączysz. :D
Ale odrazu przyczepie się tego niejedzenia już od godz 17 - jesli się uczysz to ci niewyjdzie ale jeśli nie to spoko dasz rade. dobry pomysł z 5 posiłkami najlepiej jeść co 3 godziny.Tak skrupulatnie wszystko zaplanowalaś że napewno do wiosny bedzie ok.
Ale musze cię uprzedzić abyć zbyt wiele nieoczekiwala po tym forum wiem ze niektórzy przychodza pełni entuzazmu a po jakimś czasie stwierdzają ze to im niepomaga.Jesli chcesz schudnąć to musisz sama się pilnować a my tu tylko mozemy sie podzielić naszymi spostrzezeniami apropo diety, mozesz się pochwalić utraconymi kg lub wypłakać i wykrzyczeć jakieś potyczki.
W miarę mozliwości staram się pomagac ale ostatnio zadko tu wpadam a nawet jesli to jest to na chwile bo zasypała mnie nauka mam jeszcze sesje i niemyśle o diecie tzn. nienajadam się jak kiedyś ale niemam siły pilnowac 5 posiłków ani powstrzymywac się od słodyczy moja waga stoi w miejscu i narazie mam wazniejsze rzeczy.
Obecnie staram się jeść duzo warzyw i wybieram zupy zamiast 2 dania bardziej treściwego.
Jeśli chodzi o polecenie czegoś to fajnie jest zjeść na śniadanie otręby z jogurtem są bardzo sycące ale nienalezą do pyszności okresliłabym je jako zjadliwe ale polecam surówke z kapusty kiszonej jest bardzo malo kcal i jest pyszna
takasobie fajnie ze tu zaglądasz
Madziaa niemartw się weekendami kazdemu nalezą się chwile przyjemności. Potraktuj te dni jako zbieranie siły do dalszej walki.
pozdrawiam gorąco
trzymajcie się dziewczyny :D
-
Hej :D
takasobie właśnie najgorzej jest jak ma się słodycze w domu, bo wtedy nie można się im oprzeć :? Wczoraj przeniosłam z kuchni do barku i zamknęłam na kluczyk wafelki :D ale w kuchni są jeszcze paluszki :? Ale postaram się ich nie ruszyć :wink:
Fajnie, że umiesz angielski :D Lubię ten język i chciałabym się go bardzo dobrze nauczyć, ale jakoś nie wierzę, że kiedyś będę mogła nim operować jak Anglik :( Możesz powiedzieć jak się go nauczyłaś i ile Ci to zajęło czasu ? :D
lauritta Bardzo się cieszę, że do nas dołączyłaś :D Witamy w naszym gronie http://republika.pl/madziamz/cmok.gif Masz bardzo fajny plan stracenia kilogramów. Jestem przekonana, że je stracisz :D Mogłabyś się nam jeszcze bardziej przedstawić :wink: To znaczy skąd jesteś, ile masz latek, czym się zajmujesz :?: :D
hodorcia nie pisałeś nic nowego więc powiem Ci tylko tyle http://republika.pl/madziamz/cmok.gif :wink:
Pozdrowienia z Zabrza :D :wink:
-
cześć
widze ze nikt tu dzisiaj niezagladał
Madziaa co nowego u ciebie?
lauritta jak idzie odchudzanie zapraszam do chwalenia się sukcesami i dietetycznym jadłospisem
takasobie tak tą wagą się bardzo nieprzejmój to zalezy czasami od ilości wody w organiżmie takie wachania 1 kg to normalne :D
Ja dzisiaj zjadłam niewiele mimo ze się bardzo niepilnowałam niemiałam ochoty ale niepamiętam tak dokładnie wiem ze na śniadanie kanapke a potem obiad surówka z kotletem sojowym i troszke ziemniaków
kolacja to jabłko i czekoladki kilka kawałeczków :D
pozdrawiam
-
Cześć :D
hodorcia widzę, że niewiele wczoraj zjadłaś :D Tak trzymaj :D
takasobie i lauritta co z Wami :?: Piszcie coś :wink:
Pozdro :wink:
-
cześć Madziaa
ostatnio niewiele jem normalnego jedzenia ale jem sporo slodyczy - mniej więcej czekolade dziennie
dzisiaj jogurt z otrębami 2 kanapki z szynką
zupa szczawiowa + 2 jajka
czekolada
kanapki z serem zółtym
wczoraj się zdołowałam jak poszłam na zakupy wszystko takie malutkie miałam problem z kupieniem spodni
ale się udalo :D
pozdrawiam
-
Hello ladies :P :!:
Sorki, ze nie zawsze sie dopisze. Nie zawsze zdaze zajrzec konkretniej do wszystkich znajomych. Nie zawsze ma sie tez wene :wink: Dzis nawet chetnie bazgrole...
Biedna hodorcia - ciagle w stresie sesyjnym. Ale walcz o swoja przyszlosc - egzaminy tez kiedys sie skoncza. :roll:
Madzia - fajnie, ze lubisz angielski. To juz polowa sukcesu - bo co sie lubi, to sie szybciej chlonie (zupelnie jak ze slodyczami) :mrgreen: Ja zaczelam nauke od liceum - czyli 4 lata... a potem English Teacher Training College w Wawie - 3 lata (u mnie 5, bo mialam najpierw rok wieczorowych, potem dostalam sie na dzienne i bylo trzeba od poczatku - i rok dodatkowy na pisanie pracy, bo sie nie wyrobilam). A potem masa praktyki podczas nauczania :D W koncu to codziennie pare godzin gadania po angielsku. College tu super sprawa - wyklady w jezyku angielskim i wielu nauczycieli to native speakers. Ale nic nie pobije uczenia sie jezyka w danym kraju - po 2.5 roku w niemczech znam niemiecki prawie na tym samym poziomie co angielski po koledzu. Brak mi tylko dokladnosci w gramatyce, bo uczylam sie tego konkretnie tylko 4 miesiace na kursie intensywnym. Reszta przychodzi sama :)
-
Cześć :D
hodorcia ja już bym wolała zjeść co innego niż całą tabliczkę czekolady :P mi wystarczy kostka na dzień :D Cieszę się, że udało Ci się kupić spodnie :D :P Ja idę po spodnie dopiero jak będę ważyć 50 kg :D
takasobie English Teacher Training College :shock: wow :D to wiadomo, że już bez problemu się umiesz posługiwać angielskim :D Ja spróbuję wyciągnąć jak najwięcej z nauki angielskiego w Technikum, no i może w domciu się podszkolę :wink: A niemieckiego to ja nie lubię i nie rozumię :? Ale ważne, że mam 4 :P
Ś: kromka chleba razowego i połowka serka homogenizowanego
O: troszke sałatki z rybą, kawałeczek bagietki :oops: , zupka Knorr "ser w ziołach" (nic specjalnego... moja ulubiona zupka jest z firmy Vifon w zielonym opakowaniu no i oczywiście o smaku kurczaka pieczonego, polecam :!:
K: zjem marcheweczkę
Dziś zjadłam jeszcze kostkę czekoladki, kilka paluszków i 2 wafelki :P
Do usłyszenia :D Dziś się zaczyna WEEKEND :!: Yeah :D
-
cześć wszystkim
Madziaa apropo tej zjedzonej przezemnie czekolady to ja moge jeśc tylko słodycze ostanio np. 2 czekolady dziennie i nic więcej ale tego nierobie bo wiem jakie to by miało skutki dla mojego zdrowia.
Takasobie znasz 2 języki obce musisz mieć do nich zdolności.Ja w te wakacje sama się duzo nauczyłam w domu przerobiłam 2 książki (2 lata nauki) uczyłam się prawie codziennie po kilka godzin i przd komputerem z programem do nauki uwazam ze takie programy przynoszą świetne efekty.
dzisiaj na śniadanie 2 naleśniki smazone na malej patelni
-
Hej :D
O właśnie a jaki program komputerowy polecacie do nauki języka angielskiego :?: :D
Ś: Było dziś dość obfite :P zjadłam jajecznicę z jednego jajka całego i z jednego białka, kromkę chleba razowego, pół talerza płatków owsianych, 2 mandarynki i kawałeczek świeżutkiego rogalika :D (szkoda, że nie mogłam sobie pozwolić na cały :( był taki smaczny :( ale jak dieta to dieta...)
O: jestem jeszcze przed, ale dziś mama robi schabowe...
K: nie ma co zjem sobie deser czekoladowy :!: (200kcal :lol: )
Pozdro :wink:
-
cześć
jak tam dieta?
ładna pogoda się zbiza u mnie świeci słońce
laurita odezwij się :D
dzisiaj na śniadanie zjadłam rogalika
pozdrawiam
-
Czesc z checia przyłacze sie do was i tak jak Wy zaczełam diete od Nowego Roku z dobrym efektem zgubiłam juz 9 kg i kilka cm tu i ówdzie . Jestem na diecie montignac al;e i przy okazji licze kalorie . Jem 3-4 posiłki dziennie i zero słodyczy i podjadania czasami jest cieżko :? ale grunt żw są efekty.
Pozdrawiam Was pozwolicie że od czasu do czasu zajrzę do Was . Ania
Nr gg 4705054
-
Hej :D
Witaj mikama34 nie pozwolimy żebyś do nas zaglądała od czasu do czasu :!: Masz do nas zaglądać codziennie :!: :D :D Pozdrawiam :wink:
-
Cześć :D
To moje dzisiejsze menu, którego będę przestrzegać :D Wczoraj na obiadzik zjadłam zdecydowanie za dużo makaronu z rosołem :oops: Ale ten domowy makaron robótki mojej mamy jest wyśmienity :!: I jak tu się mu nie oprzeć... :?
Ś: omlet z 2 jaj smażony na łyżeczce oleju, 2 łyżeczki dżemu, inka z mlekiem
II Ś: szklanka mleka, grejpfrut :)
O: puszka tuńczyka z cebulką i przyprawami :P
K: 125g sera białego chudego z łyżeczką miodu i cynamonu :D
No i jeszcze pozwolę sobie na 2 landrynki :wink:
Papa :D I piszcie coś :twisted: :wink:
-
Czesc :!:
Wcinam wlasnie papke z maslanki + platkow owsianych + konfitur jagodowych + lyzeczki miodu :? Moze ja w ciazy jestem, bo robie sobie takie dziwaczne mixtury do jedzenia... (zartuje - nie jestem w ciazy) :P
Waga mi podskoczyla na 71,8 kg - wiec bezlitosnie podniose i suwaczek... Ale lada moment bede sie zapoznawac dokladniej z nowym sposobem odzywiania. Dokladnie tym, co mikama34 :D Ksiazki juz kupione - czekam az mi je przysla. Chyba niewiele osob zna ten sposob odzywiania - ja tez bede badac, czy to do mnie pasuje... narazie wydaje mi sie, ze to jest wlasnie TO :cool:
Idzie Ci naprawde super, Madzia :) Jeszcze ciagle masz te praktyki? O ktorej jestes juz w domu?
-
Cześć Laseczki.Wybaczcie,że nie było mnie tyle czasu,ale internet mam tylko na uczelni:( Niestety dopadla mnie "niemoc" chorobowa i nie mogłam Was odwiedzić :( . Postaram sie to nadrobić w tym tygodniu.
Jeśli chodzi o mnie to mam 25lat i jestem na ostatnim roku Ekonomii w Wa-wie. Chcialabym korzystając z Waszego towarzystwa,rady,wsparcia i pomocy zrzucić 6 kilosów.
Dzisiaj postanowiłam oswoić wagę i udało się :) Pokazała 62,3 i mam całkiem dobty humorek-myslałam ,że będzie znacznie gorzej.
Takasobie chodzę stosunkowo wcześnie spać(ok.22) więc wydaje mi się,że ten ostatni posiłek o 17-stej jest ok.Myślicie,że to za wcześnie?Poza tym juz kiedyś udało mi się schudnąć dzięki tym zasadom i wierzę,że teraz też będą skuteczne.
Madzia podziwiam!Idzie Ci doskonbale masz niesamowitą siłę woli.Tylko pozazdrościć1
Hodorcia ja wiem,że Wy się za mnie nie odchudzicie ja tylko potrzebuję troche wsparcia w ciężkich chwilach i ofiarowuję swoje :)
Plan żywieniowy na dziś wygląda następująco:
Ś* płatki fitness z mlekiem;-200
IIŚ* pomarańcza-70
O podwójna kanapka z serkiem i wędliną oczywiście na razowym chlebku-250
P ugotowana mieszanka warzyw z sosem jogurtowo majonezowym,jajko-180
K chlebek z wędlinkąi warzywkami-200
Poza tym zaliczyłam już 1h na rowerku o ósmej rano więć jest dobrze :)
Bużiaczki Słoneczka.
-
Cześć :D
takasobie a jaki to ten Twój nowy sposób odżywiania :?: :) Można poprosić o więcej szczegółów :D A praktyka to mi się już skończyła :( dziś miałam dzień wolnego, a od jutra się zaczyna szkoła :( Ale już za 3 tygodnie wolne :P Rekolekcje no i święta :D
lauritta Widzę, że studiujesz ekonomię :D a ja jakbyś nie wiedziała uczę się w Technikum Ekonomicznym :lol: :wink: Chcesz zrzucić 6 kg, to naprawdę nie takie trudne :D na tym forum są dziewczyny, które zrzucały po 15 kg i więcej, dlatego na pewno poradzisz sobie z tymi 6 kiloskami :D Trzymam kciuki :wink:
hodorcia co tam u Ciebie :?: :D
Papa http://republika.pl/madziamz/cmok.gif
-
cześć
ja się ucze cały czas duzo
lauritta mamy tu wyjątkowo ekonomiczne towazystwo ja tez ekonomia ale 2 rok
niemam czasu więc nic niepisze :D
pozdrawiam
-
Witam gorąco w ten mrożny poranek :)Wczorajszy dzień był wzorcowy.Zmieściłam się w tysiączku i dałam czadu na rowerku.
Dzisiaj spędzę cały dzień na uczelni ,więc przygotowałam suchy prowiant.Jak nie zjem czegoś co 2-3 godziny to padam z nóg.Strasznie wymagający ten mój organizm.
Dzisiejsze menu;
I płatki z mlekiem 0,5%,kawa z mlekiem-ok.200kcal 7:30
II kanapka podwójna z serkiem topionym light i wędlinką drobiową- 250kcal 10:00
III jabłko -100kcal 13:00
IV kanapka ( jak wyżej )-250kcal 15:00
V warzywka gotowane z piersią z kurczaka -200kcal 17:30
Postaram się też wskoczyć na rowerek wieczorkiem.
Bużka Laseczki! Wierzę,że do wiosny uda nam się zrzucić zbędny balaścik.
-
Endoberek grubaski :!: :P
Ja tylko na moment, zeby dac znac Madzi, co to za odzywianie, co mnie tak pociaga. Otoz jest na ten temat sporo napisane tutaj: http://www.montignac.pl/idea.htm
Ja sobie kupilam ksiazki autora Marrion Grillparzer - ale nie wiem czy jest juz tlumaczenie na Polski. Na pewno mozna dostac ksiazki autora Montignac, bo widzialam na Allegro. Postaram sie zebrac troche informacji na temat mojego sposobu odzywiania na poczatku mojego nowego pamietnika, ktora zaczne w poniedzialek, jesli wczesniej zdaza przyjsc moje ksiazki. :P
Pozdrowionka :!:
-
Siema :D
lauritta gratulacje zmieszczenia sie w magicznym 1000 :D Oby tak dalej :wink:
takasobie słyszałam już cos o tym montignacu :) ale ja tam wole prostsze diety :P choc podobno montignac to nie dieta tylko zmiana nawykow zywieniowych :P Pisz potem jak Ci idzie na tej dietce :D Zobacze o co w niej dokładnie chodzi :wink:
Ś: 125g sera białego, kromka chleba razowego z plasterkiem szynki
O: placek ziemniaczany, kromka chleba tostowego, trochę dorsza, trochę kiełbaski
K: pomarańcza, marchewka
I do tego kostka czekolady, trochę paluszków, wafelek :?
Pa :wink:
-
Cześć Dziewczynki.Kolejny dzień dietkowania przeszedł do historii w dobrym stylu :)
Co oznacza,że zmieściłam się w tysiączku i spaliłam ok.450kcal na rowerku.
Dzisiaj będę wcześniej w domku to upichcę jakąś pyszną zupę.Mam w zamrażarce barszcz ukraiński ,dokroję troche marchewki i ugotuję na kostce rosołwej. Uwielbiam wszelkiego rodzaju zupy a szcególnie grochówkę mamy :)
Mam ambitny plan zapisać się na hiszpański ,może któraś z Was się uczyła tego języka?
BUŻKA
-
Hej :D Ja się niestety nie uczyłam hiszpańskiego :P Kurde poćwiczyłam sobie troszkę i teraz spać mi się chce... :roll:
Ś: kromka chlebka tostowego, jogurt jogobella (150g), kostka czekoladki
O: troche obiadku, który ugotowała mama, czyli gulaszu z mięsem, 2 kromki chleba tostowego, jeden z paprykarzem, drugi z marmoladą :lol: Pasuje co nie ? do tego pół szklanki mleka :lol:
K: banan, marchewka
Ciao :!: :wink:
-
cześć
lauritta ja ucze się tylko francuskiego i angielskiego ale słyszałam ze hiszpański jest łatwy :D powodzenia
Madziaa dobrze ze poćwiczyłaś :D to ci pójdzie na zdrowie
dzisiaj przez przypadek włączyłam telewizor i lecial program " kochane grubasy" czy coś takiego i było o ludziach którzy schudli duzo i potem przytyli spowrotem, głównym bohaterem tego odcinka był mężczyzna który schudł ponad 70 kg :D
a potem przytył spowrotem i dalej tyje i niema siły sie opanowac że tyle niejeść :(
-smutne
dowiedziałam się że o sukcesie odchudzania można mówić dopiero jeśli po osiągnięciu swojej wagi właściwej nieprzytyje sie przez rok :D
prosto jest schudnąć ale utrzymać to nazawsze to dopiero sztuka :D
pozdrawiam
-
Hej :D Ten program to "Kwadrans na kawę" :) ja niestety zapomniałam dziś go oglądać :( ale następnym razem na pewno go obejrzę :twisted: Późno już się robi. Muszę lecieć. Pa :wink:
-
Cześć Laseczki.Ten program hołduje diecie 1000kcal.W poprzednim odcinku mówili jak powinna być rozplanowana kaloryczność posiłków .Wygląda to następująco:
Ś-250kcal
IIŚ-100kcal
O-350kcal
P-100kcal
K-200kcal.
Osobiście staram się tego systemu trzymac co powoduje,że nie chodzę głodna.
Ostatnie dni mogę zaliczyć do udanych.Wczoraj i dzisiaj jeżdziłam na rowerku po 1h.Z dietką też dobrze 1000-1100kcal.Dzisiaj jadę do domku i to będzie dla mnie ogromne wyzwanie.Mam nadzieję,że starczy mi siły woli żeby sobie odmówic tych kalorycznych pyszności.
Bużka
-
Hej :D
Dziś po raz pierwszy nie dietkowałam :lol: nie przejmuję się tym bo raz na dwa miesiące to przecież może się przytrafić :P Zjadłam dziś pewnie ponad 2000 kcal (większość spożytych kcal to słodycze :? ) :lol: Ale od jutra znów wracam do dietkowania :!: :D
Pozdrawiam :wink:
-
Cześć :D
Czemu nikt nic nie pisze :?: :(
Ja zrobię wyjątek i napiszę :P moje dzisiejsze menu :
Ś: 2 kromki chleba tostowego z serkiem ze szczypiorkiem
O: tost z serem light, tost z dżemem, jeden pierniczek
K: jabłko, landrynek
Pozdrawiam :!: I odezwijcie się :D
-
cześć wszystkim
Madziaa widze ze jestes tu osamotniona,
Dzisiaj miałam ostatni egzamin , niewiem czy zdam bo był pisemny więc nieznam wyniku ale pustej kartki nieoddałam więc mam nadzieje ze bedzie dobrze.
przez ostatnie dni jadłam duzo
np orzechy włoskie zapijałam cocacolą jadłam codziennie 1 czekolade albo i więcej wogule jadłam duzo wszystkiego tak przez tydzień
i co ciekawe nieprzytyłam wcale , jestem wykończona chodziłam spać o 3 lub 4 nad ranem wstawałam o 8 rano dlatego tu nawet niezaglądałam
teraz postaram się jeść dietetycznie i pisac kazdego dnia co jadłam ale od jutra bo dzisiaj ide sie upić i niebede patrzec na kcla
-
Hej :D
hodorcia cieszę się, że miałaś ostatni egzamin, wreszcie będziesz mogła więcej czasu spędzać na forum :lol: A z egzaminu na pewno dostaniesz 5 :wink:
Ś: jogurt jogobella light z 3 łyżkami płatków owsianych i cynamonem :)
O: talerz kapuśniaczku, kawałek bułeczki z pasztetem :P
K: jabłko
Dziś dzień kobiet więc zjadłam oczywiście troszkę słodkości :D kilka cukierków, 2 kostki czekoladki i pierniczka :D
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet :!: :D
-
cześć
na śniadanko był tościk z serem i szynką :D
Madziaa już bede tu zaglądac :D
dzisiaj mam taki dobry humor ze moge góry przenosic
pozdrawiam :D