-
No nie przejmuj sie Nan :) Dwa kiloski to zadna roznica :wink: Powiedzmy, ze moja waga zle wazy :wink: To jest wlasnie ciekawe, ze po zjedzeniu jakiegos wiekszego posilku zaraz chce sie deseru :( Czegokolwiek slodkiego . Ale jak sie czlowiek zawezmie i przetrwa ta chwile to potem mija . Najgorzej pozwolic sobie na maly lyczek , ze niby tylko wezmie sie keska i juz. Wcale nie , jak juz sie wezmie keska to juz po nas.
A dzis przezylam szok w sklepie bo widzialam jajka " wielozbożowe " :?: :?: :?: Czego to ludzie nie wymysla :roll:
-
Witaj Sibuś !!!
Dziś mam już ostatni dzień 13-stki więc od dwóch tygodni nie miałam nic słodkiego w ustach i powiem ci, że mnie nawet nie ciągnie :P
Najgorsze były pierwsze dni a później jest to już zupełnie obojętne czy pije się kawę z ciastkiem czy bez :wink:
A co to za jajka wielożbożowe u nas takich rarytasów nie ma :shock: :shock: :shock:
-
Anamant!! Napisz mi ile schudłaś po 13- nastce!! Kiedyś chciałam ją przeprowadzić, ale miałam problem "toaletowy" za młoda jestem albo co ;).
Siba- święte słowa, właśnie skusiłam się na bułkę (ciepłą, białką, obżydliwie kaloryczną) i poszły 3 w ruch :evil:
-
Witaj Sibuś - ja tylko z podrioowieniami :D
Dziękuję za rozmowę na gg :* :* :* I poprawiacze nastroju :D
Buziaki
Ula
-
Wysłałam dwa razy to samo (niechcący) więc tego postazmieniam :roll: To ta późna pora mnie ogłupia chyba :?
-
Siba- jak tam dietka?? Wszystko gra?? Ja dziś zaczynam wzorcowo, ale wiadomo...najgorsze czeka mnie po obiedzie :?
-
Hej Sibiuniu !!!!!
Przepraszam, ze mnie nie było ostatnio - szczegóły na moim wątku.
Pozdrawiam Cię cieplutko!!!
Mam nadzieję, ze niedługo pogadamy sobie na gg.
Buziaczki!!!
-
Hej !
Zabko- no to lece zaraz do ciebie :)
Nan- wszystko gra !! Doskonale mi poszlo i nawet nie tknelam polowy drozdzowki , ktora sobie dzis odlozylam w ramach nagrody za dobre sprawowanie od kilku dni :) Tylko niepotrzebnie zjadlam wieczorem Smakije waniliowa(pudding) , bo mi jakos teraz lezy na zoladku. Juz nigdy tego swinstwa nie rusze.
K(uleczko)- zawsze do uslug :) Wlasciwie w dziedzinie dostarczania humoru to jestem twoja dluzniczka i Malej Zabki tez ;)
Dzis odwazylam sie zjesc pstraga, pierwsze miesko od czasu choroby. Pieklam go w rekawie , bez kropli tluszczu. A mimo to jakos mi ciezko bylo. No ale jutro znowu musze go jesc , bo druga polowa zostala. A rodzina wcinala schabowe, ludzie jak mnie skrecalo....Wlasciwie to najbardziej brakuje mi teraz miecha, ale mam nadzieje , ze juz niedlugo rzuce sie na piers kurczaczka .
Ide zobaczyc co u was :)
Papa!!
-
Sibko,
Współczuję problemów z żołądkiem....Mam nadzieję, że wkrótce miną (masz wrzody?....), a teraz trzymam kciuki za ścisłe przestrzeganie diety lekkostrawnej!
Uwielbiam smakiję waniliową! Kocham wręcz! A najbardziej na herbatnikach z Jutrzenki... :oops: Żarłam je w sobotę, w ramach 2 śniadania (4 herbatniczki smarowane tym cudem), było pyyyycha.....Ale Ty Sibko na razie zrezygnuj z tych rarytasów, skoro masz dolegliwości....Oprócz diety lekkostrawnej musisz brać jakieś leki?....
-
Hej !
Aia- co ja widze, masz juz niezly wynik !! Jakos mi to umknelo bo ostatnio czesto opuszczam forum . Kiedys tez lubilam smakije , ale wczoraj poczulam, ze jest chyba ciezkostrawna albo nafaszerowana chemia. Na razie nie ciagnie mnie do slodkosci , w domu leza bounty i ta moja polowa drozdzowki( juz chyba zeschla sie na kamien) .Niestety zoladek to jedno a watroba drugie. Podejzewam, ze ma tu duzy wplyw moj charakter, jestem bardzo nerwowa .Biore teraz tabletki na odtrucie watroby ( jak jakis alkoholik cholera) natomiast z zoladkiem to boje sie pojsc, bo moja pani doktor straszy mnie gastroskopia. Nie pojde na to za zadne skarby . Bralam Lanzul i No-spa , ale ten pierwszy juz mi sie skonczyl.
Aiuniu- gdzie ty bywasz, na ktorym topicu , bo zapomnialam :oops:
A u nas pada snieg !!! I to jak !!!
Sniadanko mialam wzorcowe , nawet nie dalam rady zjesc wszystkiego , to zostanie do kolacji ( chudy twarozek poduszony z kefirem 0% ) . Jak skoncza mi sie babskie sprawy to sie zwaze , moze juz cos dyglo ??
Buziaczki !!