-
Wkraczam na wojenna sciezke :)
Witajcie Kochane !
Kto mnie juz zna , to wie ze od dzis , czyli z nowym roczkiem wchodze na wojenna sciezke ...z sama soba , ze swoimi slabosciami i obzarstwem .Wczorajszy wieczor i dzisiejsza noc utwierdzily mnie w tym przekonaniu , bo po swiatecznych rarytasach i wczorajszych tez , moj zoladek i watroba tak sie zbiesily, ze odczulam to bardzo bolesnie. Mam 10 kg do zrzucenia, ale nie to jest najwazniejsze. Chce byc zdrowa i nie zwijac sie z bolu !!! Pamietam jak cudownie sie czulam kiedy bylam pierwszy raz na diecie ! I chce tak czuc sie znowu !
Musze troche nad soba popracowac bo bardzo sie zapuscilam , ale juz to przerabialam i wiem ze sie uda.
Moje drogie kolezanki ze starych watkow jak i wszystkie nowe osoby chcace tu do mnie zagladac -zapraszam tu i zapraszam do pewnego rodzaju wspozawodnictwa , moze to nas troche zmobilizuje.
Dzis zaczynam z waga 70 kg . Nie stwaiam sobie zadnej bariery czasowej ale bardzo bym sie cieszyla gdyby udalo mi sie zrzucic to do Wielkanocy. Niemniej nie bedzie to dla mnie zadna stresujaca data . Po prostu bede sie starac !!
Caluje was bardzo mocno !!!
-
Hejka! Wkraczam również na wojenną scieżkę z moim obżarstwem...
W te święta i wczoraj tak się objadłam że do dziś okropnie boli mnie brzuch...
Ale od dzis koniec z tym...
Pozdroffionka i trzynaj się!
-
-
sibuś i wszystkie na tym wątku postaram sie tu zaglądać i miło mi bedzie jak też mnie bedziecie odwiedzać
ja też mam swój cel i dlatego potrzebuję DUŻO WSPARCIA
jUż NoWy RoK
wSzYsTkiEgO NaJlEpSzEgO
-
-
Siba
i ja się przyłączę z moimi 7 kg
-
Serducho mi od razu szybciej bije, jak widze tyle fajnych duszyczek na moim posciku
Dzis dzien byl dobry , zjadlam :
-dwie kromki chleba , w tym jedna z maslem
-dwa ziemniaki z sola ( no takie dosc spore )
-dwie lyzki duze salatki z majonezem
-dwa kawalki suchego ciasta drozdzowego
- kilka lyzeczek od herbaty miodu ( zamiast cukru)
-jogobella jedna z kiwi
Wiem ze to duzo weglowodanow , ale oprocz bardzo tlustych potraw nie mam w domu teraz nic szczegolnego. Jutro moze jakis sklep bedzie otwarty to zakupie jakies jogurciki i serki .
To wszystko , moze jeszcze jak mnie glod scisnie to zjem gruszke albo winogrona. Nie wiem ile to bylo kalorji bo troche nie chce mi sie liczyc jeszcze .
Trzymam za was kciuki !! Zaraz pojde zobaczyc jak wam poszlo ostatnimi czasy
Buziaki !!
-
czesc siba
jestem marta i bardzo milo mi Cie poznac
ja mam do spalenia gdzies z 8 kilo...i tez by bylo fajnie uzyskac docelowa wage do Wielkanocy ...ale jak bedzie to miesiac pozniej to sie nieobraze hehe wazne dla mnie to to zeby przed wakacjami zobaczyc jednak te 58 kg...o kurcze ale bym sie cieszyla
narazie trzeba byc cierpliwym i wytrwalym w tym wszystkim jak tak bedzie to napewno uda nam sie te cele zrealizowac
zycze Ci tego z calego serducha
-
czesc siba!
bedziemy walczyc razem...
ja mam 8 kg do zrzutu!
trzymaj sie!
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
A ja mam do zrzutu 3 razy tyle co Ty!
Będę tu zaglądać i Cię straszyć - jak się zapuścisz, to możesz się doprowadzić do takiego stanu jak ja!!!
A tak już poważnie, j aod jutra (hmmm, już po północy, więc od dzić) biorę się do walki z moimi kilogramami. Nie wyznaczam sobie żadnych dat, po prostu chcę się tego nadmiaru mnie w jakimś rozsądnym czasie pozbyć
Powodzenia Sibuś i trzymam kciuki
Ula
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki