Aniu...pozdrowionka ze słonecznej lecz chłodnej Warszawy....
Cmokaski :lol:
Wersja do druku
Aniu...pozdrowionka ze słonecznej lecz chłodnej Warszawy....
Cmokaski :lol:
http://us.greet1.yimg.com/img.greeti...g/mmm/himm.gif
Witaj Aneczko:)
zaraz wybieram się na rowerek, więc tak szybciutko pakuneczek wysyłam do Ciebie z tym co wiesz;)
dumna jestem z Ciebie, wiesz :?: :D
bardzo ładnie ostatnio dietkujesz, że nie wspomnę o ruchu :!: :D
całuję baaaaaardzo mocno i życzę udanego i dietkowego dzionka :D
Witaj Aniu :)
Super ze na rowerku bylas :)
ja mam coraz wieksza ochote tymbardziej jak Beatka robi takie wycieczki :)
Kiedys razem sie wybierzemy ale narazie chyba w niedziele pojdziemy na basen :) wreszcie :)
Na film warto isc naprawde..ja powstrzymywalam sie od placzu ale i tak pod koniec nie wytrzymalam
:roll: :roll: :(
Ladnie dietkujesz... :) wiec i waga sie napewno ruszy :)
Buziaczki :)
Aniu! Super rowerkowalas!! Bardzo duzo! Skad wiesz, ile km, bo ja nigdy tego nie wiem. MAsz jakies takie urzadzenie przy rowerku??
A kalorie ok! Mniej jak ja!
Kurcze, nieraz mi sie szybko nazbiera tych kaloryjek. Ale w sumie nieraz licze tak "na oko" i jak nie wiem, to zawsze zawyzam, wiec moze nie jest tak zle!
Aniu, zycze fajnego czwartku!
Paulinko - dziękuje za tyle miłych słów.. tak pamiętam jak na początku szlo Ci tak średni, ale jak się 4 kwietnia zawzięłaś to już 3 miesiące jak wzorowo idzie :) wow! :) może i u mni e w końcu tak będzie.. siły wróciły i chęci i batoniki jakoś mniej atrakcyjne się zrobiły.. :wink: miłego dnia Słonko :)
a wiesz... mi biegać się też nie chce po małych miasteczku moim.. rano byłoby fajnie.. ale alergia jest wtedy okropna.. no ale moze w weekendzik się zmobilizuję i pobiegam. Jednak wolę stokroć rowerek od biegania :lol:
Agemciu - dziękuję za pozdrowienia :) z ciepłego Pomorza lecą do Ciebie słoneczne uśmiechy i zyczenia miłego dnia :)
Beatko - rowerkujesz sobie własnie :) a ja czekam na relację jak było :) buziaki i gorąco Cię pozdrawiam :) pakuneczek już jest :) lezy na stoliczku a mój humorek jest dzięki temu suuuuuuper :) taki jest cudny :)
Stelluś - oooooo, basenik się szykuje fiu fiu :) super :) mój na razie czyszczą i jest zamknięty prawie od m-ca.. ale chyba od poniedziałku otworzą w końcu! :) gorąco Cię pozdrawiam i życze miłego dnia.. A na film "Karol..." bardzo chcę pójść! :) buziaki
Madziu - tak my mamy licznik na rowerku :) bez tego ani rusz :) fajnie tak patrzeć na tempo, mijające km :) ale ja i tak mniej więcej znam takie nasze stałe trasy w km :) i wczoraj wiedziałam, ze ok 30 km zrobię :) bo pojeździłam troche jeszcze nad jeziorkiem i do koleżanki zajechałam :)
a z kaloryjkami to ja czasem nie wiem... tak na oko licze.. i czasem to mi się wydaje, ze może zaniżam.. nie wiem.. bynajmniej staram się dokladnie wszystko wypisywać i jak najlepiej oceniać :)
miłego dnia i zakupków po pracy :)
Witaj Aniula
No cóż mogę powiedzieć............Idzie Ci świetnie , wręcz idelanie................Niedługo będziemy Cię stawiać za wzór innych odchudzaczkom.............
Aniu jak Ci się podobają ćwiczenia Szóstki? Bardzo się męczysz, czy na razie nie masz z nimi problemu? Ja wczoraj robiłam 30 dzień i naprawdę było mi ciężko. Ale zostało jeszcze tylko 12 dni , więc muszę dać radę, muszę................Zresztą , jak raz przeszłam całą serię , to dlaczego teraz ma być gorzej?
Aniu przepraszam , że wczoraj nawet nie dałam Ci sygnałka, ale byłam bardzo zalatana......A jak sobie przypomniałam o Tobie , to już była 22.00 i nie chciałam Ci przeszkadzać................
Ciekawe jakie masz plany dietkowe na weekend ????Bo , że w weekend będziesz dzielna , to jestem pewna..........Ja muszę sobie obmyśleć jakieś chude obiadki , żeby potem nie było wpadki...............
Aniu życzę miłego dnia
Buziaczki
Asia
Kochana Asiu wzór :shock: hihi........ ja i wzór :) jej, daleeeeeeeeeeka droga do tego :D ale dziękuję Ci.. :oops:
Co do szóstki to jest mi ciężko (a to dopiero 4 dni), choć jakby z dnia na dzień lżej..... zakwasów w brzuchu wielkich nie mam.. wczoraj robiłam 3 serie po 6 - trzecia seria jest najgorsza dla mnie, no ale staram się :lol:
A Ty na pewno dasz radę całą przećwiczyć :) KTO JAK KTO :) ALE TY NA BANK :)
za sygnałka nie przepraszaj, ja też czasem nie odpuszczę, czy coś :) spoko :)
A w weekend sama gotuję, W. ma wolne :)
w sobotę chyba mamy gości - naszych znajomych z dziećmi :) w sumie przyjdą do nas I raz...... czyli coś słodkiego będzie i to będzie próba...
do tego zaczyna się TdF - czyli trochę pokwitniemy przed tv, no i do rodziców na pewno skoczymy, a tam będzie ciacho z galaretką i truskawami :)
Staram się nie jeść teraz słodyczy, ale w weekend na małe co nieco się skuszę :) oczywiście wliczę to w limicik dzienny :) musi być dobrze i u Ciebie i u mnie :) i będzie :)
Buziaczki Słonko :) gorąco Cię pozdrawiam :)
Aniu przepraszam,że ostatnio Cię zaniedbałam,ale mam tak mało czasu :!: :!: :!: W poniedziałek wyjeżdżam w góry ,a jak wrócę to zaległości nadrobię!!!Pamiętaj o mnie :!: :!: :!:
Trzymaj się :D :!: :!: :!:
Cześć Aniu
Ja dziś chora juz na "amen" więc ekspresowo zagladam, gratuluje kolejnego świetnego dnia, mam nadzieję, że ten dzisejszy też był pieknie dietkowy. Podziwiam cie z tą szóstką, ja chyba już od 2-3 tygodniu usiłuję się zmusić do brzuszków ale chyba zbyt leniwa jestem i nie daje rady, w dodatku po dłuższej przerwie odezwała sie moja migrena, a migrena i brzuszki u mnie w parze z sobą nie idą :( łatwo nimi spowodować gwałtowny atak bólów :(.
Aniu pozdrawiam, dobrej nocy.
Cześć Aniu,
32 km?!!!!! Aż mnie nogi rozbolały jak to przeczytałam. Zabijecie mnie tymi tajemniczymi pakunkami.......a byłam pewna, że nie jestem wścibska :oops:
Ale masz dziewczyno krzepę!
Jeszcze króciutki "skecz" o Zuzi i zmykam:
Jechałyśmy kiedyś w zimie aurobusem (Zuzka miała około 3,5 roku). Na chodnikach leżały ogromne kupki śniegu.
-Mamo, mamo zobacz anioł nasrał - rozdarła się córunia moja kochana na calusieńki autobus, pokazując paluszkiem owe kupki śniegu.
Od tamtej pory jak mam jechać gdzieś autobusem z moją pociechą to od rana czuję dreszczyk emocji.
Tak jak obiecałam - zmykam i ściskam gorąco.
Kaszanna