Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

WITAM WSZYSTKICH!!!
Nowy Rok - nowy wątek! W sumie wymyśliłam to podczas składania życzeń noworocznych tuż po północy!! Spełnienia marzeń... dużo mam marzeń :lol: :wink: a jednym z nich jest czuć się lepiej ze sobą.. I wierzę, że to osiągnę!!! :lol: :lol: :lol:

To trudna dla mnie walka - często bywało u mnie tak, że po silnych i wytrwałych 2-3 tygodniach, mam kryzys.. tak też stało się przez Święta i trwa do dziś..
Ale od poniedziałku spróbuję się zmierzyć z dietką South Beach (tu naprawdę największe podziękowania dla Motyliska, dla Marty, dla Autkobu i innych, którzy mnie namawiali i podrzucali informacje!!!). Będzie to tym bardziej trudne, że przez cały styczeń nie mogę jeść nic, co zawiera mleko, choćby troszkę (spowodowane odczulaniem alegrii). Ale czuję się zwarta i gotowa na to wyzwanie!!! http://www.madzia.olp.pl/animki/koas34.gif

I cel - 5 luty 2005 - to strasznie ważny dzień w moim życiu - dzień mojego ślubu.. Kiedy w listopadzie zaczęłam się odchudzać - miałam 85 kg - postawiałam sobie za cel -10 kg - tego już nie osiągnę, ale z każdego kg mniej (i każdego centymetra :wink: ) będę cieszyć się i radować!! Dziś się nie chcę ważyć po wczorajszym nocnym szaleństwie :roll: , ale w czwartek ważyłam 81 kg (brrrrr :? ).

II cel - na zawsze - jestem realistką i wiem, że nigdy nie będę typową laseczką, gdyż już od małego w genach dostałam grube kości i właściwie zawsze byłam grubsza - czasem trochę schudłam, ale zaraz waga mi wracała (oczywiście z mojej winy!!) lub nawet rosła.. Stawiam sobie cel - 70 kg (mam 174 cm) - jeśli uda mi się to osiągnąć, a co ważniejsze - utrzymać - to będę skakać z radości pod same niebo!!!
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Zamykam więc stary wątek - nie dlatego, że się przedawnił :wink: bo cel ten sam :arrow: a byłam tutaj :arrow: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=55493

POZDRAWIAM WAS WSZYSKICH BARDZO MOCNO!! TRZYMAM KCIUKI ZA WAS W WASZYCH POSTANOWIENIACH, W WASZYCH ZAŁOŻENIACH I W OGÓLE - TO PO RAZ CHYBA JUŻ SETNY POWTARZAM - TO FORUM JEST SUPER, SĄ TU SUPER LUDZIE!!
I W ZWIĄZKU Z TYM DLA WSZYSTKICH ŚLĘ http://www.madzia.olp.pl/gify03/image001.gif

HAHA jestem pierwsza do wspierania i pomagania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

pozdrawiam i życzę sukcesów!! :D:D:D:D:D:D

czesc anikas9 :!: :) :) :)

chce Cie powitac i powspierac w twoich postanowieniach noworocznych :) :) :)
zycze Ci szybkich trwalych efektow :) :)
papa pozdrawiam

Anikas Będę tu do Was zagladać z dużą dawką optymizmu
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
i tez do mnie wpadajcie :wink:

jUż NoWy RoK :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

http://www.animovanegify.com/Pucca/pucca12.gif

wSzYsTkiEgO NaJlEpSzEgO :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

ChudneSkutecznie.....juz lece do Ciebie zajrzec hehe :) :) :)
http://fmania.pl/images/smiles/samolot1.gif http://fmania.pl/images/smiles/ognie.gif

martkae...no włsnie dziękuje za odwiedzinki... :lol:
u mnie fajno, bo za bardzo nie mam apetytu :wink: ...tylko kefirek popijam :wink:
a reszta to chyba jeszcze smacznie śpi :wink:

Hej hej, witajcie!!

Autkobu dzięki że wpadłaś jako pierwsza - taka ekspertka!! :lol: Super, że razem będziemy się wspierać na SB!!! Pozdrówka!!

Martkae - dzięki za wsparcie i wiarę, że się uda - tego naprawdę mi trzeba!! :lol: Pozdrawiam!!

ChudneSkutecznie - och, dokładnie, optymizmu to mi straaaasznie duuuużo potrzeba!! :lol: Wpadaj tu do mnie jak najcześciej, ja też do Ciebie wskoczę koniecznie!! :wink:

Jak tam Wam mija I dzionek nowego roczku? :lol: :lol: :lol:
U mnie leniwie... dobrze, że jeszcze jutro wolna niedziela!!
Dobra, zmykam na razie z forum!! papa, MIŁEGO DZIONKA ŻYCZĘ WSZYSTKIM! :P :P :P :P :P

Anikas9 - pozdrawiam Cię bardzo , bardzo .

POZDRAWIAM WSZYSTKICH W NOWYM ROKU !!!!
NIECH NAM SIĘ WSZYSTKO ZAWSZE UDAJE !!!
ŻYCZĘ WYTRWAŁOŚCI !!! I MOTYWACJI !!!
I WSPANIAŁYCH , ROZUMIEJĄCYCH I POMAGAJĄCYCH LUDZI DOKOŁA !!!
Anikas9 - myślę , że w ciągu miesiąca duży efekt mogą dać ćwczenia kształtujące mięśnie czyli ta zwykła , wszędzie opisywana gimnastyka na nogi , brzuch , i resztę .
U mnie gdy waga przestała spadać pomimo niskokalorycznej diety chciałam przynajmniej poprawić wygląd ( miałam się spotkać z kimś dawno nie widzianym ) i zwiększyłam ilość ćwiczeń .
Robiłam ich wtedy 2 x w tygodniu po 1,5 godziny . Efekt był !!! W centymetrach , i ludzie b. często mówili mi , że schudłam , a ci , którzy mówili to już wcześniej , wtedy mówili to drugi raz .
Najlepiej działały :
- pompki na biust ( 2 x 6 dziennie )
- chodzenie po podłodze w siadzie płaskim w przód i do tyłu 6 x 6 m , razem 72 m na pupę ( gdy się wolno robi to trwa pół godziny . Brałam książkę do czytania )
- przysiady w wykroku jedną nogą do przodu i ćw. pod nazwą "uda grzechu warte" oba z hantlami w dłoniach na nogi . Wpisz to hasło w wyszukiwarce google i tam jest opis .
Razem w jednym dniu robiłam około 15 rodzajów ćwiczeń po około 30 powtórzeń każdego podzielone na dwie serie .

Dzisiaj podobno nie wyglądam grubo. Ważę 68-69 kg przy 171 cm wzrostu . Ludzie patrzą się na mnie z troską i krzyczą , żebym się już nie odchudzała . No i nie mówią tego , ale widać , że podejrzewają mnie o anoreksję i schizofrenię .

POZDRAWIAM !!!! WSZYSTKICH JEDNĄ MYŚLĄ POŁĄCZONYCH - MY WIEMY CO MAMY ROBIĆ !!!

NO WIDZĘ ZE TY TEŻ NOWY WĄTEK ZAŁOŻYŁAŚ. I BARDZO DOBRZE JESLI TO MA CI POMOC I CIE JESZCZE BARDZIEJ ZMOTYWOWAC. U MNIE OD SWIAT TEZ KIEPSKO Z DIETKA, ALE TRZEBA SIE ZREHABILITOWAC. NO WIEC OD PONIEDZILAKU SOUTH BEACH. DAMY RADE :!: :!: :!:

Och, jak miło, że tyle osób tu wpada!!!

Witaj Dagmara - dzięki za opis ćwiczeń - wiem, że masz rację, że ćwiczenia są potrzebne i konieczne.. tylko u mnie jest tak, że trudno mi się do nich zebrać.. oj, ile razy ja już się zbierałam.. :roll: kilka dni poćwiczę i znów sobie totalnie odpuszczam.. dlatego teraz spróbuję stopniowo wprowadzać ćwiczenia :arrow: od dziś do przyszłej niedzieli plan minimum ćwiczeń to 100 brzuszków. Może znów wrócę do szóstki Weidera... (doszłam chyba do 9 dnia :oops: i odpuściłam :cry: ).
Bo ja jestem po prostu LEŃ DO ĆWICZEŃ :oops:.
Ach, jestem pełna podziwu dla zgubionych przez Ciebie 34 kg.. normalnie nie wiem, jak Wy to robicie i skąd macie tyle wytrwałości!!
Ale ja moje 11 też zgubię - koniec kropka i już!!! A teraz się rozmarzę.. a może z 15... :wink: ale to już daleki plan... te 11 i jestem happy!!!!

No Amitri - super, że razem zaczynamy - mi też trudno jak nie wiem co.. kurde, pofolgowałam sobie w święta no i do dziś nie mogę się pozbierać.. ale damy radę!! :twisted: No a nowy wątek ma temu pomóc i u Ciebie i u mnie!! Buziaki, miłego dzionka!!! :lol: