-
Jeszcze ja!!!
Sto lat , sto lat.... Aniu - motywacji jak przed ślubem, miłości, jak w dniu ślubu, kilosków jak w dniu ślubu... wszystko co ci się najmilej wspomina, niech jeszcze raz ci sie przydarzy!!! Dużo przyjaciół, nowej - lepszej pracy (jako szefowa swoich szefowych) :twisted: , wiecznej miłości W. , Dużo dzieci :D :D :D :D , zadowolenia z mieszkanka i uśmiechu od samego rana! :D
Sto lat, sto lat...
-
Witajcie Słonka :)
jestem już w domku :) zrobiłam deserek dla mojej Rodzinki :) teraz czekam już na ich przyjście :)
W domku czekała na mnie piękna róża i liścik od W. :) ale mi się milusio zrobiło! :)
Madziu - no na razie to mi się brzuszkowac nie chce, ale się postaram :) choć to dzień ROZPUSTY :twisted: to ćwiczonka chciałabym zrobić :) choć plan minimum! :)
Deserek ten jest pyszny! :) zrób sobie jak dostaniesz te galaretki od Mamy! :) i w sumie nie jest taki kaloryczny bardzo! :) buziaczki Słonko :)
Agatko - dziękuję za życzenia :) szczególnie mi się podoba - szefowa swoich szefowych :roll: :wink: hihi :) fajnie by było! :) buziaczki i miłego dnia :) złóż życzenia Siostrzyczce ode mnie!! :) buziaki
A ja chwilunię zmykam buszować po forum :)
buziaczki i jeszcze raz dzięki za pamięć!! :)
-
Aniu
w dniu naszego świeta wszystkiego naj :D
Pozdrowionka
Suzanne
-
Suzanne - dziękuję! :) i nawzajem - wszystkiego naj naj najlepszego!! :) gorąco pozdrawiam :)
-
ja tez sie przylaczam do zyczonek:)
-
Dziś na górskim szlaku poszłam za tropem Pewnej Osoby -
i taką znalazłam perełkę , którą Tobie Aniu chcę zadedykować :
Nie potrafimy robić wielkich
Rzeczy – jedynie małe
Z wielką miłością.
Matka Teresa z Kalkuty
-
Jestem pod wrażeniem -
jak można za pomocą 10 słów powiedzieć WSZYSTKO O TEMACIE .
I że istnieją takie słowa , którym się nie da zaprzeczyć .
Takie zdanie na taki dzień - naprawdę dziś to znalazłam . Przed chwilą .
Teraz myślę , że nie był to przypadek .
POZDRAWIAM
-
PODSUMOWANIE 18/62
- dla odmiany takiego nie będzie :) hihi, bo jak napisze co dziś zjadłam to mnie z forum wyrzucą.... :wink: :lol: bo to forum o odchudzaniu hihi :)
Ale od jutra już powrót na dietkowe szlaki!!! :) bo wcale taka przejedzona i zasłodzona lepiej się nie czuję!! :roll: :wink:
Dziś z premedytacją wykorzystałam imieninki (szefowa normalnie była miła :shock: ) do poproszenia o dzień wolny (tak tak, u mnie sa duże problemy z otrzymaniem wolnego :roll: a co, ze mam jeszcze urlop z poprzedniego roku..) - w czwartek mam więc wolne i z samego rana jedziemy z W. na cały dzień na rowerki :)
może jeszcze dziś ustalimy trasę :) w sumie W. jutro tez jedzie na cały dzień - też mam mu ustalić trasę :) takiej nabralismy znów ochoty! :) jak kiedyś.... :) szkoda, ze mamy tylko 1 rower, bo ten od mojej Siostry bardzo szwankuje i na długie trasy jest trochę ryzykowny.. no ale z braku laku... :wink: jej, szkoda, ze to nie jutro już :)
A w ogóle to własnie niedawno poszła moja Rodzinka, było bardzo milutko :)
Julcyś - dziekuję za życzenia :) buziaczki :)
Dagmarko - piękne 10 słów..
prawdziwe.. dziekuję Ci za tę perełkę.. :) tak samo jak o marzeniach, które stają się celami, gdy dodamy im datę... :) cały czas tę myśl mam w sobie..
masz rację, tym słowom nie da się zaprzeczyć... :) a przypadków nie ma... ponoć :)
Dagmarko i ja Cię pozdrawiam gorąco :)
MIŁEGO WIECZORKU :)
-
HEj Anusia! Widze, ze razem podsumowywalysmy dzien..ja swoj, ty swoj :lol: Dzisiaj to ci wszystko wybaczam i te slodycze i brak brzuszkow i za duzo kalorii. Ale jutro nie ma litosci! Brzuszki prosze ladnie odrobic i lapiki precz od slodyczy (wiem, jakie to trudne, bo sama dzis sie meczylam przeokrutnie!).
Super, ze porowerkujecie w czwartek. BArdzo wam zazdroszcze. A czemu akurat czwartek a nie piatek, zeby miec dluzszy weekend? No, zobacz..jaka ja jestem ciekawska...bo czwartek i koniec!
Poskakalam na aerobicu. Ale skomplikowane kroki byly i jakis taki maly i chudy trener, jakies zastepstwo...wil sie jak zmijka i obracal tysieczny raz wokol wlasnej osi...tak sobie myslalam, czy tez tak idiotycznie przy tym wygladam jak on..hih:-)))
Aniu, ale bym zjadla tej galaretki!!
Sciskam cie mocno!
-
Madziu W. pracuje akurat w cały ten weekend a ma wolne jutro i czwartek.
Jutro mam pilną pracę, którą musze skończyć (dziś się obijałam niemiłosiernie), za to w czw. chcemy pojechać na rowerki :) W. już jutro jedzie sam też na taką sporą trasę, a razem planujemy w czwartek :)
jedna z opcji to jest pod granicę z Niemcami :) ale nie wiem czy dam radę... pomyślmy, bo tras powyzej setki mamy sporo! :) <takich palcem po mapie lub przejechanych w poprzednich latach).
Brzuszków jeszcze nie robiłam.. ale szóstkę chce zrobic jeszcze dziś :)
Madziu super, ze się wyskakałas, ale się uśmiałam z chudego trenera hihi :)
buziaczki Słonko :)