-
Hi Anikasek, z wielką radością przeczytałam Twój ostatni wpis. Dzielna dziewczynka, bardzo dzielna. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Mnie też chce się dziś straaasznie spać, ale nie piję już tej drugiej kawy, o nie, nie dam się jej skusić, jedna dziennie musi mi wystarczyć. Mam nadzieję, że w pracce dzis było dobrze. :wink: Z wielkim zainteresowaniem zajrzę na Twoje dzisiejsze podsumowanko. :wink: Trzymaj się plażowo kochany Anikasku. :lol:
-
Witaj Aniu ;-)
No, poniedziałek zaczęłaś ślicznie ;-), niecały tysiączek i jeszcze ćwiczonka - brawo ! Muszę koniecznie wziąć z Ciebie przykład. U mnie wczoraj w sumie nie było aż tak najgorzej, no ale nie znowu tak ślicznie jak u Ciebie.
Tak więc mocno trzymam kciuki, aby cały tydzień był tak udany jak poniedziałek.
Przesyłam buziole i pozdrawiam
-
Hej Anusia!!
Jejku mialam dzis taka zadyme w pracy, ze nawet na chwilke mi sie nie udalo zagladnac. Weszlam tylko chyba raz szybciutko, ale zdazylam tylko przeczytac, co u ciebie. No, kochana, widze, ze ladnie wystartowalysmy obie w sierpniu. Oby tak dalej. To niby ciasto galeretkowe to ci wybacze dzisiaj, ale to ma byc jedyny wyjatek, ok??? Ja zaraz zlicze kalorie dzisiejsze, ale nie powinno byc zle.
Poznym wieczorkiem zajrze jeszcze sprawdzic, co ty dzisiaj nabroilas...a moze wcale nic nie nabroisz...
-
Witaj Aneczko :)!
Ja również dziękuję za miłą rozmowę na gg :). Przepraszam, że tak krótko, ale teraz w pracy ciągle ktoś mi ślęczy za plecami ;).
Co do Twojej wagi kochana to jestem pewna, że wróci do normy, tylko pamiętaj aby jednak nie powtarzać zbyt często podobnych ucz, bo wiesz , że jo-jo naprawdę boli :roll:
Ale ja wiem, że Ty sobie dzielnie poradzisz :), wczoraj slicznie dietkowałaś, do tego tyle km na rowerku i jeszcze ćwiczenia, no po prostu super!! :D Aż się moja bidulko uśpiłaś... biedactwo Ty moje :). Jestem z Ciebie dumna , bo wczoraj dzielnie się spisałaś... mam nadzieje, że teraz z gośćmi nie szamasz niedozowonych rzeczy 8) ... W każdym razie czekam na raporcik z dzisiejszego dzionka :D!
Buziole!! :D:D:D
-
PODSUMOWANIE 25/62
Hej hej :)
w końcu mam chwilkę by wpaść na forum :) jej, dziś w pracy zamieszanie i tyle roboty, ze szok.. jutro zanosi się jeszcze gorzej.. :? do tego sporo osób na urlopie, z samej ksiegowości 2.. no i tym sposobem podczytuję szybko co u Was słychać, ale nie mam czasu na wpisywanie się u wszystkich.. czasem trzeba porządnie popracować w pracy 8)
co do dnia dzisiejszego, to nie było tragicznie, ale wzorowo też nie..
:arrow: 7.00 - serek wiejski 150 g
:arrow: 8.00 - kawa
:arrow: 11.00 - sałatka z 100 g jogurtu naturalnego bez cukru + pomidiorki
:arrow: 12.00 - kawałek arbuza (max. 200 g)
:arrow: 14.00 - sałatka j.w. resztka + 100 g jogurtu naturalnego bez cukru
:arrow: 16.00 - garstka orzeszków solonych + kawałeczek tego ciacha galaretkowego z owocami
:arrow: 18-20.30 - troszkę orzeszków + 2 kawałki ciasta (w tym jeden to makowiec, dziś się nie oparłam bo Mama przyniosła) + lampka winka :oops:
Ogólnie to kusiło więcej.. ale i tak trzymałam rączki przy sobie :wink: choć nie do końca wyszło :wink:
Myślę ze musze rygorystyczniej podejść do dietkowania :) i tak zrobię :)
Data docelowa, kiedy marzę o 70 kg (a bardzo cichutko nawet o 69 kg) zbliża się z dnia na dzień :) a ja się oddaliłam.. o nie! Teraz mam iść w dobrą stronę! :)
.................................................. .......................
SIERPIEŃ :arrow: :arrow: :arrow:
:!: :!: :!: koniec ze słodkim :) jedynie w malutkiej ilości i bardzo rzadko jeśli już i oczywiście zgodnie z SB! :)
:!: :!: :!: jedzonko SB :) generalnie wg. zasad I fazy + ewentualnie owoce (na razie nie wracam do węgli w postaci chlebka czy ryzu..) - w granicach 1000-1200 kcal najlepiej
:!: :!: :!: ćwiczenia - szóstka weidera cd., brzuszki, ćwiczenia dywankowe, rowerki, basen - oby dziennie wyszło choć godzinka :)
czy to tak dużo? :) nie!! a doprowadzi mnie do "szczupłej mnie" :lol: :lol: :lol:
.................................................. .......................
Przede wszystkim chciałabym się skupić na tych ćwiczeniach :) jest lato i tyle możliwości :) jutro już zaplanowane rowerki ze znajomymi zaraz po pracy :) super :)
Dziś W. był już na rowerkach i zrobił ten mój "wariat" 170 km :) oczywiście dużo szybciej niż ze mną 8) ale za to smutniej :) bo ze mną raźniej - tak mówił :lol:
Słonka znów sie rozpisuję :) a znów miało być krótko :wink: bo musze poćwiczyć jeszcze, zrobię też sobie dziś peeling kawusiowy, bo dawno nie robiłam :) i spać :) bo jutro do pracy rodacy... 5,30 pobudka.. wrr!
************************************************** ***********
Grazynko - tak tak, jutro ekipa niedzielno-piffkowo-pizzowa zamienia się w rowerkową :lol: i mam nadzieję, ze żadną pizzą się to nie skończy.. 8) a nawet jeśli to ja się już na to nie piszę :wink: buziaki i do jutra :) spokojnej nocy! :)
Ewciu - wiem wiem, ze niebiezpieczeństwo czycha.. dziś znów je widziałam i troszkę uległam jednak.. ciągle trudno mi pogodzic spotkanka biesiadne (przy stole pełnym smakołyków) i dietkę... ale uczę się, staram się i choć nie do końca mi to wychodzi.. to wierzę, ze w końcu się naucze.. :shock: choć to trudne dla mnie bardzo.
Ja też często ćwiczę późno, ale to dlatego, ze wcześniej brak czasu, albo leń mnie ogarnia i zwlekam z tym zwlekam... ogólnie jestem wieczorem śpioch :)
mam nadzieję, ze waga się unormuje w poniedziałek :) postaram sie :) bo tak naprawde wszystko zalezy ode mnie :) buziaczki
Gosiu - dziękuję za miłe słowa.. oj oby waga wróciła do poziomu z tickerka.. i oby to się stało już w poniedziałek! :) Gosiaczku pozdrawiam cie gorąco :)
Szakalko - i co, zasiadłas rumaka? :) ja też czasem jeżdżę sama, choć stokroć wole z Wojtkiem :) sama trochę się boję, mieszkam w małej mieścinie i by porowekowac musze wyjechac za miasto.. no i czasem troszkę się boję.. no ale (odpukać) na razie nic złego mnie nie spotkało.. buziaczki
Asiu - powrót dietkowy wczoraj udany, ale dziś skuszenie było.. oj! szkoda, zle jak pisałam wyżej dla mnie cholercia ciągle w parze iść nie mogą dietka i spotkania towarzyskie czy rodzinne :evil: ale wierze, ze się tego nauczę kiedyś...
Asieńko a szóstka się nam rozlazła, bo ja od czwartu do niedzieli sobie przerwę zrobiłam z lenistwa :oops: stąd jestem tyle w tyle... buuuu... buziaczki i do jutra!!! :)
Asiu jeszcze 3 dni pracy i urlopik masz!!!! :) :) :) super :)
Sylwuś - ano poszła poszła.. buuu... ale cóż, sama jestem winna, tak więc moge złościć się tylko na siebie!! i tak robię! :roll: :wink: Sylwuś fajnie, ze rowerkujesz :) taki stacjonarny to fajna sprawa :) choć zwykły jest dużo lepszy, ale tylko na dobrą pogode :)
Sylwuś rozumiem, ze późno wracasz i Ci się nie chce zebrać.. ale może choć z 2-3 razy w tygodniu porób brzuszki czy jakieś ćwiczenia :)
No z wagą to ja Cię gonię :) koniecznie :) wiem wiem, ze jestes niższa :) masz tyle wzrostu co moja przyjacióła :) hihi :) zawsze chciałam być mniejsza, bo bliscy mi ludzie sa własnie niżsi ode mnie i to sporo, także mój Wojtek jest niższy az o ok. 4 cm 8) ale już się przyzwycziliśmy do tego :) zresztą teraz już tak to się nie rzuca w oczy.. ale kiedyś byłam dużo wyższa i dużo grubsza, teraz i tak jest lepiej :) W. ciągle wazy ode mnie mniej ale to już nie jest różnica 20 kg, lecz ok 5.. ale ja go gonię :twisted:
buziaczki Sylwuś :) do jutra :)
Agusiu - no dziś bez grzeszków nie było tak do końca... ale i tak starałam się (to mam na swoje usprawiedliwnie) :) makowiec mojej Mamusi jest tak pyszny, ze dziś sie nie oparłam.. no nic, trudno.. za Twoim przykładem mam szlaban na słodkie - chciałabym wytrzymać miesiąc cały, ale nie wiem czy mi się to uda.. jesli nawet nie, to oby słodyczy było malutko!! :)
buziaczki Agusiu - i Ty ślicznie ćwiczysz i trzymasz wagę :) jestem pod wrazeniem!! :) buziaczki dla Alusia :)
Belluś - no tak średni dziś byłam dzielna.. no ale troszkę byłam... bo przyznam szczerze, ze przez te grzeszki ciągnie mnie znów bardzo do słodkiego.. :roll: oj bardzo, dziś w pracy byłam w sklepie, walczyłam z myslą, ze mały snickersik nie zaszkodzi.. ale wygrał jogurt + pomidorki! uf! co prawda super wzorowo nie było za to dziś wieczorem... ale i tak jak na mnie i to co mi czasem po głowie chodzi nie było źle :wink:
Belluś dziekuję Ci za obecnośc i podtrzymywanie mnie tu bardzo na duszyczce! :) w pracy jest dużo pracy, ale ogólnie (z małymi wyjatkami) spokój.. oby to nie była cisza przed burzą.. :shock: :wink: buziaczki
Elunia - wczoraj było ładnie, dzis trochę gorzej.. ale jutro idę śladami poniedziałku :) dzięki za kciuki :) ja za Ciebie tez bardzo trzymam!! :) buziaczki Słonko!
Madziu - oj czułam ze w pracy coś się dzieje, bo Ciebie nie było.. Słonko wiesz, a moze jednak spróbujemy sobie zrobic ten sierpień bez słodyczy! :) wiesz jakieś tam malutkie, np. cukerek bez cukru dozwolony od czasu do czasu, ale bez ciastek, batoników, czekolady, chipsów itp... Madziulka mamy jeszcze 29 dni sierpnia i ja jestem bardzo za tym, byśmy spróbowały! :) to co podejmujemy tę rękawicę :)? :) to + ruch na pewno przyniesie ładne efekty! Ja na swoje urodzinki tak marze o 70 kg.. a i Ty we wrzesniu jedziesz do Hiszpanii, to też przecież chcesz tam wyglądać świetnie :)
No Mała, to co?? z Tobą będzie mi dużo łatiwej :)
buziaczki Madziulku! :)
Martusiu - jasna sprawa, ze z pracy to czasem te pogaduszki nie idą :) ja też dziś miałam mnóstwo pracy, a jutro zanosi się jeszcze więcej.. buu.. muszę porobic rózne zastawienia, co zajmuje mi sporo czasu.. a to tak naprawdę widzimisię zony prezesa.. no niewazne, trzeba to się zrobi.. Martusiu wiem, ze jojo jest okropne.. buuuuuuuu.. doświadczyłam go bardzo wiosną, trochę też teraz.. jak pomyślę, ze w piątek na wadze było 73,7 kg, a dziś 75,4 to jest mi smutno, ze naprawdę dalam czadu przed te kilka dni.. od razu widze tez efekty tego na brzuchu.. buuuu.. no i dlatego jojo mówię stanowcze nie!!
Dziś z gośćmi trochę jednak skusiłam się.. no a tak mówiłam Mamie, żeby tego makowca nie przynosiła 8) od jutra chcę wcielić w zycie plan sierpień bez słodyczy.. w moim przypadku to wielkie wyzwanie, ale spróbuję sie go podjąć 8) trzymaj kciuki :)
buziaczki :) zmykam ćwiczyć i w lulu.. bo rano znów trzeba wstać :) - obym znów nie usnęła na kocyku hihi :)
No własnie.. powoli zmykam :)
buziaczki Słonka :) dziękuję za obecność Waszą tu ze mną :) to dla mnie jest baaaaaardzo ważne :)
Słonka nie wpisuję się u Was tak co dzień.. ale w serduchu Was mam.. czytam, ale nie zawsze mam czas... oczywiście postaram sie jak najszybciej ponadrabiać to! :)
dobrej nocy :) pozdrawiam Was gorąco! :)
-
Witaj Aniu :D :D :D :!:
Dziękuję za fotki-wyglądasz ślicznie jak zawsze :D :D :D :!:
Wierzę,że wkrótce zobaczysz tą wymarzoną szóstkę z przodu :D :!: Trzymaj się tylko swoich zalożeń i staraj się więcej nie grzeszyć!!!Podziwiam Cię za ćwiczonka,bo ja ostatnio się opuściłam,ale od wczoraj znów ćwiczę!!!Wstyd przyznać,ale co to są te ćwiczonka szóstka Weidera :oops: :?:
Buziaczki :D
http://kartki.bizland.pl/images/imag...8e136d-002.jpg
-
Jolu :) witaj!! :)
dzięki za miłe słowa :) wyglądam na tych zdjęciach (szczególnie dwóch ostatnich) na bardzo zmęczoną hihi bo tak było :) ale dzięki - a jak Ty wyglądasz na swoich ślicznie :)
Jolu tu poczytaj o aerobicznej szóstce Weidera - to taki trening 42-dniowy na brzuch :)
buziaczki :) super, że ćwiczysz tyle! :) ja tez zaraz rozkład kocyk i heja brzuszkowanie!! :) dobrej nocy! :)
-
Aniuś
Super postanowienia :D Będę Cię pilnować, czy je wypełniasz :wink:
No poszalałaś troche wieczorem… ale ja też. :oops: Makowiec mamusi… :roll: moja robi tylko parę razy w roku i zawsze jest wspaniały… :wink: Też bym się nie oparła. :?
Obiecuję poprawę i wprowadzanie trochę większej ilości ćwiczeń. I może też spróbuję jednak ten sierpień spędzić bez słodyczy :)
Życzę Ci przede wszystkim żebys miala mniej pracy. Doskonale Cię rozumiem, bo też mam teraz urwanie głowy… :)
Pozdrawiam i życzę miłego i grzecznego dnia :D
-
ANiu!! Atakujemy sierpien bezslodyczowo!!! Musi sie udac!! Dzis juz 3!!!! Bardzo sie ciesze, ze wymyslilas ta akcje, bo straszliwie jest nam potrzebna!!!!
To jest pojedynek, w ktorym beda tylko zwyciezcy!!!!!
Buziaki!!!!!!!!!!!!!
-
Trzymam kciuki za bezsłodyczowy sierpień :D
Miłego dnia
Grażyna