-
Anuś pozdrawiam cieplutko, ale króciutko bo mi Kaszaczki gdześ w polu pozamarzają. Nie czują potrzeby żeby do domu wrócić tak sami z siebie :twisted:
Cieszę się, że jesteś wzięta w garść. Skoro Tobie się udało to jest szansa, że ja też dam radę.
Strasznie dużo mnie kosztuje to rzucanie palenia :evil:
Dzisiaj znowu była u mnie ta paląca koleżanka :evil: Biedna nie zdaje sobie sprawy jaką krzywdę sobie robi :evil:
Cieplutko pozdrawiam
Kaszania
-
Pisałyśmy do siebie w tym samym czasie :D
-
-
3 wrzesień :D
Witajcie Słonka :)
wczesna jeszcze godzina ale czas podsumować zarełko.. bo się nazbierało..
:arrow: 10.00 - bułka pełnoziarnista z twarogiem na słodko
:arrow: 12.00 - ok. 50 g rodzynek + ok. 0,3 kg arbuza
:arrow: 13.00 - kawałek babki cytrynowej (Teściowej.. nie dało się odmówić.. :roll: nie, no pewnie by się dało.. nie próbowałam nawet :? ) + kilka biszkoptów (robiłam na wielka prośbę W. ciacho z galaretek i jogurtów a na dnie są biszkopty i kilka jakoś wpadło mi do brzusia..)
:arrow: 17.00 - ok. 0,5 kg śliwek węgierek prosto z drzewa na działce Taty :D
I GDYBY TU BYŁ KONIEC.. A TAK MIAŁO BYĆ.. TO BY BYŁO SUPER.. A TAK... :?
:arrow: 18-19 - za dużo orzeszków, mała paczka paluszków 80 g + kawa nescafe 3w1
KALORYCZNIE ok. 2300 kcal
:arrow: rowerkowanko 52 km
Zrobiłam dziś duża głupotę.. pojechałam na głodniaka trochę na rower.. :roll: po 40 km siły odeszły i ledwo jechałam, do tego wiatr wiał mi prosto w twarz i dosłownie momentami jechalam 10 km/h.. udało mi się dojechać do miasta, a ze wjeżdżałam od strony, gdzie mamy działkę, to zajechałam do Taty i rzuciłam się na drzewko ze śliwkami.. pogadałam sobie z nim, pomogłam w łuskaniu fasoli.. wzięłam troszkę warzyw i śliwek i kwiatów :D do domku.. i tu zaczęły się schody.. najpierw 20 orzeszków, potem kolejne kilka, i kolejne.., potem paluszki.. i kawka... troszkę szkoda, ale co śmieszne.. wcale się nie najadłam, ale dobiłam ślicznie kaloryjki :roll: a mogłam zjeść coś wartościowego w to miejsce...
co spaliłam.. nadrobiłam.. :?
dzś juz szlaban!!
No ale choć tyle dobrze, ze zaliczyłam świetną wycieczkę :) po górach straszliwych jechałam gdzieniegdzie.. tylko ten wiatr był dziś beznadziejny.. ale z drugiej strony jechać pod wiatr (a ja jechałam ok. 37 km pod wiatr, a 15 z wiatrem) to chyba więcej kaloryjek się spala, bo większy wysiłek jest 8)
Dzis z zaplanowanej soboty sprzątającej na razie nici.. ale zaraz się biorę choć troche ogarnąć tę chałupke naszą.. pranie juz wstawione :D no to coś tam już zrobiłam hehe.. :wink:
DZIEWCZYNKI ODPISZE WAM POTEM, LUB JUTRO..
DZIĘKUJĘ ZE MNIE ODWIEDZIACIE!! :)
ja ost. coś rzadziej u Was się wpisuję, ale jestem na bieżąco!!! Jakoś tak czasu na wszystko brak..
Słonka baaaaaaaaardzo Was pozdrawiam i życze miłego sobotniego wieczorku i niedzielki! :D
no i obiecuję, ze w ramach "pokuty" dziś (choć totalnie mi się nie chce) pobrzuszkuję ze 300 razy, to moze następnym razem silniejsza będę!!
oczywiście tez kara musi być - żadnych orzeszków w domu co najmniej tydzień.. :wink: buziaczki!!
-
Hi Anikasek, pewnie, że 300 brzuszków to świetna pokuta, ale jak można zrobić 300 brzuszków. :roll: Podziwiam szczerze, tym bardziej, że wcześniej tyyyyyle rowerkowania było. :wink:
-
Hej Aniu :) Wiec umowa stoi :) od poniedzialku Plazujemy :) :) :)
Mieszkanko juz posprzatane???? :roll: :roll: :?: :)
Buziaczki :)
-
jakos obie za duzo dzis zjadlysmy... ech:/
ale jutro bedzie lepiej, prawda?
-
Anus, no ja dzisiaj tez popisu dietkowego nie dalam. Najadlam sie jak nie wiem co. Na roznie myslalam, ze pekne w szwach! I nic nie cwiczylam! Zbuntowalam sie dzis przeciwko dietce, pomyslalam....ja ci brzusio pokaze, co to znaczy prawdziwe jedzenie! I pokazalam..jeszcze nie liczylam ile, ale tez pewnie kolo 2000 bedzie...
A co do cwiczen z pustym brzuchem...to w piatek na aerobic tez poszlam glodna i normalnie nie mialam sily skakac, a jak wrocilam do domu to rzucalam sie na wszystko, co bylo jadalne...wiec chyba jednak nie warto brac sie za sport z pustym zoladkiem...teraz to juz wiemy...
Anus, jutro niedziela..ty idziesz na obiad do rodzicow, tak?? Tryzmaj sie tam dzielnie, Slonko. I czy ty od poniedzialku plazujesz???
Buziaki sle
http://www.gifart.de/gif234/blumen/00002208.gif
-
Wpadłam jeszcze na chwilkę.. tak się rozkręciłam z tym sprzątaniem, ze o północy skończyłam.. a i tak w sumie wszystkiego nie zrobiłam hehe..
Madziu - no to czekam na Twoją "spowiedź" czym tam Madzuilka nagrzeszyła.. oj widzę, ze prawdziwy buntkownik z Ciebie.. :wink: a tak serio Skarbie, to nie buntuj się w ten sposób.. czytałam, ze chudniesz w obwodach, choć waga stoi!! Skarbie, to jest wazniejsze!! Wyobraż sobie, ze ja ważę ok. 1 kg więcej niż w dniu ślubu i mam ok 6-7 cm więcej w pasie :roll: tak przytyłam.. waga i cm nie idą w parze!! Tak więc Skarbie bądź cierpliwa, waga na pewno ruszy!! dobrej nocki Słonko! A u Rodziców postaram się trzymać i max w 1500 kcal niedzielkę zamknąc.. bo bedzie pyszny obiad, ciacho.. o Jezu, jak ja to przetrzymam.. :wink:
a co do SB to w sumie staram się być na niej, ale na razie tak wg. II fazy raczej.. a na I myśle przejść może za tydzień lub dwa.. jak poczuję siły do tego i skończą się sliwki hehe :) bo w tym roku mam na nie straszy apetyt!! :) buziaczki
Julcyś - oj dziś coś sporo z nas troszkę więcej zjadła niż powinna.. obyśmy jutro były dzielniejsze.. jednak te weekendy sa jakoś dużo trudniejsze.. :roll: buziaczki Słonko :) jak pierwsze wrażenia ze szkoły? :)
Stelluś - dzięki za rozmowę, zdjęcia, a jutro postaram się tego maila wysłać!!
Co do plażowanka to ja staram się być na II fazie.. a na I nie mam na razie sił i na działce Taty są śliwki.. hehe.. myśle, ze może w połowie miesiąca spróbuję zmierzyć się z I fazą..
a mieszkanko posprzątane w 3/4, tzn. został mi jeszcze jeden pokój.. ale to już kiedy indziej :wink: buziaczki!! :)
Izuś-Bella - no brzuszki zrobię zrobię.. ale jutro hehe :) dziś już po prawie 4 godzinach sprzątania po prostu mi się nie chce :wink: ale jutro je zrobię na bank! :)
a wiesz, ja to mam czasem odwrotnie.. pierwsze km jedzie mi się trudno, a tak po 10 lub 15 w końcu się rozkręcam i wtedy spokojnie mogę robić tak do 60-70 km. Więcej to już przychodzi ze znacznym trudem. Ale lubię też właśnie takie trasy do 30 km.. mam kilka takich między 20 a 30 km - i tam najczęściej jeżdże :) dzis zrobiłam sobie totalnie nową (w tym roku I raz) ale i bardzo górzystą. Niestety słabo jechalam już do Choszczna z powodu głodu i dużego wiatru i mi się ciągneło. Gdyby nie to, miałam jeszcze odbić w wiosce 6 km od Choszczna i zrobiłabym 8 km więcej. Ale zmuszona byłam jechać prosto.
Ale się rozpisąłam o rowerku hehe.. o tym i o kolarstwie to ja mogłabym mówic i mówić.. :wink:
dobrej nocy Słonko!! :) buziaczki!! :)
Aniu-Kaszaniu - no jasne, ze dasz radę!! Nawet w to nie wątp! A co do rzucania palenia to domyslam się jak Ci cięzko.. z reguły jest tak, ze jak ktoś rzuca papierosy to tyje i to sporo.. ale Aniu Ty ostatecznie rzucisz i schudniesz :D będziesz więc miała podwójny powód do dumy, bo mało komu się takie coś udaje!! :)
buziaczki Słonko!! :) dobrej nocy!
Beatko - dziękuję i ja też posyłam już niedzielny pokunek!! :)
widziałam Cie na fotce ze Stellunią :) przepieknie wyglądacie.. :) tylko ten lodzik w ręku hehe.. dobrze, ze Stellunia napisała ze to Patusi :wink: buziaczki Słonko!! :)
Elu-Ribka - dziękuje Słonko :) oj rowerkowanko było :) ale troszkę jedzonko nie taki i za dużo.. orzeszków tez było za dużo, ale juz się skończyły i nie kupię przez tydzień co najmniej ich!! O nie!!
a jak tam idzie Tobie? trzymaj sie dzielnie i jak najradośniej spędzaj czas z W.. buziaczki!!
Ewuś-Emkr - Słonko oglądalam fotki, dziękuję!! Sliczna jesteś! I masz takie ciepełko w sobie, ze szok! A wyprawa super, w ogóle zdjęcia fajniutkie!! :)
Moje jeśli chcesz mogę Ci wysłać, ale musisz podać mi maila :)
Słonko i ja mam znów lenia do ćwiczeń.. jutro zrobię 300 brzuszków karnych.. a od poniedziałkiu wracam na dywanik i choć ze 100 brzuszków będę robiła :) choć totalnie mi się nie chce.. I Ty Ewciu wracaj do ćwiczeń!! :)
Skarbie buziaczki i dobrej nocy!! :)
Aguś771 - dziękuję za miłe słowa.. i ja bardzo Cię pozdrawiam!! :) buziaczki
Basiu-Patti - dziekuję i nawzajem!! :) cały czas trzymam kciuki za Twoją dietkę i odwagę u Misiastego!! :twisted:
Efcia - dziękuję :) jak tam kameleonka się sprawuje i jakie ma imię? duża jest? w ogóle napisz coś o tych zwierzaczkach :) buziaczki
Agemciu - Twoj orzeszek znów najadł sie orzeszków.. :roll: :wink: ech..
ciesze się, ze wpadłas na forum.. baaaaaaaaaardzo Cię pozdrawiam i też jestem z Tobą bardzo!! buziaczki
Paulinko - ciekawe jak tam zabawa?? :) mam nadzieję, ze super się bawisz :)
Ogórki chińskie sa z przepisu Grażynki,a przepis jest na wątku Aniffki na chyba 8 stronie :D
Oj nawet nie wiesz, jak bym chciała by mi orzeszki zbrzydły.. ech.. a mnie do nich ciągnie... :shock: ło matko! buziaczki Pauluś :) miłej niedzielki :)
Justynko - dziekuję za kciuki! :) a co do rowrekowanka, to super, ze co dzień jeździsz na nim.. ale co zimą.. wtedy jak dojeżdżasz do szkoły?? buziaczki!! :)
Jolu-Luna - dziekuję i nawzajem!! :) buziaczki
Izsa - i jak tam minęła sobota.. mam nadzieje, ze lepiej niż u mnie.. ech bo ja dałam czadu troszkę wieczorem i to własnie znów orzeszkami.. :roll: życze Ci miłej niedzielki i gorąco pozdrawiam :) bądź dzielna!! :)
DOBRANOC SŁONKA :)
zmykam do łóżeczka, bo musze rano wstać.. mimo ze niedzielka!
buziaczki
-
:lol: ANIU - wejdziemy na nasz szczyt ??? Czy nam się uda? Pewnie tak , tylko kiedy :? Pozdrowienia i dobrej nocki :D
http://www.z-ne.pl/templates/kartki/...0/TB970048.jpg