-
Witaj Aniu :!:
U mnie weekend to pasmo odstępstw.... :oops: :oops: :oops:
Zaczęło się niewinnie od ciasteczka urodzinowego i szampana w piątek w pracy i.........poszło :!: :!: :!:
Znowu się zresetowałam (strasznie mi się to podoba Kaszaniu) i żarłam.....Tzn podstawowe posiłki ok....ale paluszki z makiem duża paka , orzeszki paka, lody 500g (w piątek i drugie tyle w sobotę), jakieś chrupki czekoladowe, chipsy szynkowe-paczka, wino (w piątek ok 0,5 l), w sobotę piwo-0,65l.
l................już nawet nie piszę :shock: :x :x i to wszystko w krótkim czasie oczywiście wieczorem.... :oops: :oops: :oops:
No ja niestety tak mam....Najpierw wzorowo nic mnie nie rusza....potem jakiś przycisk ostrzegawczy mi się blokuje i..................
A ja mam średnio-żadną przyjemność z tego jedzenia, bo jem do rozsadzenia żołądka....aż mi się robi niedobrze... :? :? :?
To chyba jakaś choroba..........
Przepraszam ,że się oczyszczam u Ciebie................U mnie mi wstyd............
No dobra przekopiuję ten post do siebie..........
Całuski i miłej niedzieli
Asia
-
Aniu , Ty skarbie mnie pytałaś chyba o przepis na rybkę.... :?:
Zapodaję:
Potrzebne składniki:
oliwa z oliwek- łyżka
marchewka potarta-dużo (to podobno zabronione?)
kapusta kiszona pokrojona i ja już doprawiam (ale delikatnie, nie jest to konieczne)
kostka rosołowa
przyprawy
Na patelni rozgrzewam oliwę, dodaje kostkę,wrzucam marchew (część, może być wymieszana z kapustką też częścią) mieszam. Kładę na to filety (w kostce lub płatach), przykrywam resztą marchewki i kapustki, posypuję przyprawami (typu wegeta), przykrywam i idę sobie. Po 15-20 minutach gotowe. Ja to robię na patelni zeptera, Na innych myślę, że trzeba uważać bardziej , by sie nie przypaliło, ale lekki ogień i od czasu do czasu zaglądać....
Mnie to bardzo smakuje.........Wzięło się z braków lodówkowych, gdzie zamrażalnik miał 2 kostki rybne, a lodówka 3 marchewki.....i troszki kapusty kiszonej.....
Całuski Asia
-
Asiu-Haro - przepisik brzmi mniamniuśnie, tym bardziej, ze wczoraj kupiłam kg filetów rybnych :mrgreen: bankowo wypróbuję :) tylko kapustkę czas skombinować.. :)
Ja akurat marchwkę jem na SB mimo, ze zakazana, bo bardzo lubię, choć nie za często :)
Co do oczyszczenia... Asiu skąd ja to znam.. też to przechodziłam wiele razy.. :roll:
czasem wystarczy jeden "grzeszek" i leci ich lawina.. byle zjeśc, byle jak najwięcej...
to jest chyba to kompulsywne jedzonko... :(
staram się tak nie robić.. dlatego dziś wiem, ze mam słaby dzień dietkowy i daję sobie luz, by zjeść w normie, nawet jeśli wpadnie coś słodiego, ale w normalnych ilosciach..by u znajomych nie patrzeć wygłodniałymi oczami na pyszności i być zła.. dziś mam słaby dzień pod względem dietki, ale chcę go przeżyć dobrze ogólnie.. nie wiem, czy to jasne co piszę...
ale jutro wracaj na plażę bankowo, bo generalnie to mi ona pasuje bardzo :D :D :D
buziaczki Asiulka :) miłego dnia :)
a ja zmykam powoli na spacerek przedobiadkowy :) siostrzeńcowi W. pierwiastki chyba będą się dziś śniły po tym jak go od wczraj edukuję hehe.. :wink: ale już ma luz biedactwo, bo już wie co jest pięć i jutro na spr jak się postara to powinno pójść dobrze :)
uśmiecham się do Was bardzo bardzo :) buziaczki :)
MIŁEJ NIEDZIELKI :D
-
Hi Anikasek, dawno mnie nie było, ale ja prawie wcalem na forum nie zaglądałam i tak do przyszłej soboty będę miała strasznie mało czasu. Ale wpadam pogratulować Ci wspaniałych dietkowych dni (... o wczoraj nic nie czytałam :wink: ).Ile dziewczyn idzie Twoim śladem z dietkowaniem plażowym, zapuściłaś pozytywnego wiruska SB na naszym forum. :P
Buziolce, buziolce, buziolce i dzięki, że o mnie pamiętasz. :P
http://www.plfoto.com/zdjecia/752483.jpg
-
http://cards.lovingyou.com/platinum/images/rp006.jpg
Witaj Aneczko:)
wysyłam do Ciebie mój pakuneczek, dokładam tyle słonka ile tylko się zmieści :D
w Wawce dziś pogoda spacerkowa, dlatego mimo przeziębienia zaliczyłam mały spacerek w celu spełnienia swojego obywatelskiego obowiązku:)
a co do dietkowania, to cóż... takie kompulsywne zajadanie to poważny problem duszy, to już nie jest takie sobie zwykłe podjadanie tego czy owego w lekkim nadmiarze... i jeśli naprawdę czujesz że to jest właśnie to, myślę że warto byłoby żeby ktoś Ci pomógł, może jakiś dietetyk??
to tyle wymądrzania;)
pozdrawiam cieplutko:)
-
Aniu bułka z dżemem i kilka ciastek to jeszcze nie tragedia, ale uważaj słonko. Dietkowałaś baaaardzo dzielnie przez długi czas, więc teraz nie chciałabym tu czytać o atakach obrzarstwa. Rozsądna decyzja z tymi odstępstwami. Wygląda na to, że powolutku uczysz się słuchać tego co mówi do ciebie twoje ciałko.
Trzymam bardzo bardo mocno kciuki i przesyłam buziaka w sam środek "słonecznika"
Kasznia
-
Wiatj Aniu...pare ciastek do nie tragefdia...:P hehehe ale wracasz tdo doetki...to gut ;) Mnie M. dzisiaj zabral na urodziny swojego chrzesniaka...heh...:| a teraz siedze i rabie talerz salaty skropiony cytryna i oliwa...pycha :)
Jak po niedzielce Aniu >?
-
Witaj Anusia!
No, wiedze, ze nad twoja plaznia jakies chmurzyska gradowe zawisly:-)) Ale cio tam, po burzy wyjdzie sloneczko!
A tak serio, to wlasnie tego obawiam sie na plazy...tego, ze zakazy wpedza mnie w straszne chcice na to wlasnie zakazane.
Ja narazie dalej czytam o tych punktach..moze cos z tego wyjdzie...bardzo bym chciala..
Czasem sobie mysle, ze jakbym tak przetrzymalam naprawde bez odstepstw z 6 tygodni, to bylabym lzejsza od 5 kg. Tylko kurcze to wcale nie takie proste:-(
Dzis na deser zrobilam znowu galaretkowo-jogurtowa pychotke:-) ale to napewno nie ma duzo kcal
Anus, sciskam cie mocno..
http://www.bulcards.com/resources/ca.../autumn002.jpg
-
tak soię cieszyłam z 64 kg, ale niestety weekend i to w moim przypadku długi bo zaczął się juz w czwartek... w domq u rodziców
i ne było dietetycznie
czekoladka
ciasteczka
pizza
bananki w dużych ilościach
ale od jutra dzielnie dietkuję
Muszę nauczyć się nie popuszczać sobie w domq, bo przestanę w ogóle wyjeżdżać
A w domu jem tyle, że nie jestem nawet potem w stanie wypisac co i ile zjadłam...
klęska na całej linii (cofnęłam się okropnie)
-
Anulka sloneczko - JUTRO ZACZYNAMY RAZEM PIERWSZA FAZE SB :!: :!: :!: Bez zadnych wyjatkow, bez zadnych odstepstw - RAZEM DAMY RADE :) :!: Kochanie do "zobaczenia" jutro :!: