-
Anulko piękny dzionek dietkowy zaliczyłaś! Naprawdę pierwsza klasa ;) i do tego jeszcze tyle ruchu :), super :). Prawda , ze z ruchem to jest tak że ciężko zacząć ale potem dodaje tyle energii, że może stać się nałogiem ;). I tego wszystkim tutaj Paniom zyczę ;).
Na upały częstuję lodami ;), ale naszczęście tylko do pooglądania, więc nei wliczaj ich do bilansu kcal ;).. hihi ... buziaki!!
http://imagecache2.allposters.com/images/AGF/3142.jpg
-
strasznie spodobało mi się twoje stwierdzenie :
"dziś mam uczucie dobrze przedietkowanego dnia bardzo je lubię "
*************************************
Oj by wszystkie takie dni mnie czekały, to meta byłaby blisko
No nic będe sie dzielnie trzymać planu i obym każdego wieczora mogła powiedziec jak Ty
buźka
-
Cieszę się bardzo, że tak świetnie sobie poradzilaś :)
Teraz to już bedzie lepiej i lepiej...
Ale zazdroszcze Ci jeziora... :roll:
-
Witaj Aniu
Jestem z Ciebie naprawdę dumna, bo wczoraj zaliczyłaś śliczny dzionek...........Trzymaj się dzielnie tak dalej, a efekty na pewno będą.......................
Bardzo Ci zazdroszczę tego jeziorka, bo u nas można się tylko wykąpać w wannie...............Na priva postaram się odpisać w środę , najpóźniej w czwartek.................Daj mi znać, jak W. załatwi sobie urlop...............................
Teraz jest nam łatwiej się oograniczyć w jedzonku, bo upał nie sprzyja jedzeniu, więc starajmy się to wykorzystać na maksa i jeść same zdrowe i chude produkty ( tak jak wczoraj to było u Ciebie)...................
Aniu bardzo wierzę, że już tego lata uda nam się dobrnąć do 5 i 7......................
Przesyłam mnóstwo buziaczków
Asia
-
Śliczny dietkowy dzionek zaliczyłaś ja też Ci bardzo zazdroszczę jeziorka :) ehh wykapałby się człowiek gdzieś w ten upał :)
-
oj woda, woda, woda - kocham wode i zazdraszczam jeziorka. Ja nad morze wędruje już niedługo, do mojej ukochanej Pogorzelicy.
Pieknie dietkujesz
pozdrawiam
ani
-
Pozdrawiam wieczorkowo :)
-
Buziaki- trzymam kciuki za Ciebie i prosze o to samo :!: :!: :!: :!:
-
Witajcie :)
wpadam ze spowiedzią i zmykam powoli spac, bo juz po północy :wink:
deski z wędlinka - ok 240 kcal
2 kawy z mlekiem - 100 kcal
jogurt z muesli 200g - 210 kcal
big milk - 90 kcal
bułka sojowa z serkiem topionym - ok 250 kcal
3 małe ziemniaki, kawałki pierśi kurczaka, sosik, mizeria - ok 400 kcal
tu było 1290 kcal i miało tak zostać, ale skusiłam się jeszcze na
lody za ok 250 kcal :roll: szkoda, ale było bardzo gorąco......... i na
kawę 3w1 za 80 kcal czyli dzień skończyłam
1620 kcal
spacer godzinny
posypało się trochę.. przyszłam z pracy głodna i zjadłam "nadprogramowo" bułkę sojową.. potem zjadłam planowy obiad (18.30) i juz nic nie miało byc.. ale bylismy na lodach na spacerze.. no i potem kawa.. no i wyszło jak wyszło.. a gdyby było jak zaplanowałam byłoby 1040 kcal... :evil:
no nic, jutro nowy dzień :wink: wyprawa rowerkowa z W. i przyjaciółą :D na inne jeziorko, tak więc spalę te lody.. :roll:
no ale najpierw do pracy.. buu.. :wink:
Słonka jutro Wam poodpisuję, bo dzis juz padam..
trudno mi się wieczorem dopchać do kompa, bo W. z kolegą go okupują :wink: no a poza tym jak mam okazje, staram się być aktywna, bo siedziałam cały czerwiec w domu i energia mnie rozpiera, ze w końcu mogę wychodzić i cieszyć się latem :D
ale serduszkiem jestem z Wami i dziekuję ze Wy jesteście :D
buziaczki :)
-
Witajcie :)
I już środa! jak ten czas szybko leci.. Wam też? :roll: :wink:
dziś kolejna próba zmagania się z tysiaczkiem :D liczenie zaczyna mi wchodzić w krew, ale przyznam ze jest męczące.. :wink: ciężko mi ustalony limit utrzymać bowiem.. ech.. :wink: wystaczy spojrzeć wczoraj. No ale nic to, dziś na śniadanko też mam bułeczkę sojową (postanowiłam ze pieczywko mogę jeść ew. ciemne i na I lub ew. II śniadanie), dziś nie bedę miała czasu na obiad, bo po pracy muszę coś załatwić w banku a potem rowerki.. ale jakoś dam radę 8) mam nadzieję :lol:
Kasiu-Kath - oj masz rację.. całkiem o tych 100 dniach zapomniałam.. ja w sumie cały czast stoję w miejscu :( buu.. naprawdę az mi się smutno zrobiło jak mi to przypomniałas...
Kasiu bierz się w garść Słoneczko... obydwie się bierzmy! są wakację, wykorzystajmy to też do większej ilości ruchu! :D rowerek (jeździsz? ), spacery :) no Myszko trzymaj się dzielnie! :) buziaczki
Jolu - trzymaj się trzymaj i szybko nadrobione 3 kiloski odganiaj :D masz już czas dla siebie to szybko ich się pozbądź a potem spokojnie dojdź do 6 :D
motywacji musisz poszukać w sobie.. :) gorąco Cię pozdrawiam, buziaczki!
ps. a kciuki za Ciebie trzymam mocno!! :D
Martus - coś jest w tym, ze jak się zacznie ruszac to od razu lepiej.. wczoraj nie było jak pojechać rowerkiem... i mi az czegoś brakowało! :D ale dziś jedziemy, myślę, ze nawet takie 20-30 km to juz coś :D a jak kondycja się trochę poprawi to i w dłuższe trasy mam nadzieję się wypuszczac :wink:
co do lodów.. to moja obecnie słabość... :oops: ale jest tak duszno i gorąco.. no nic, trzeba i z tym walczyć! bo 2 lody jak u mnie wczoraj to zdecydowanie za duzo! buziaczki Słonko!
Kasiakasz - to stwierdzenie Grazynki-Gaygi :D mi tez baaaaardzo przypadło do gustu :)
bardzo lubię to uczucie, po wczoraj jednak go nie mam, bo kilka skuszeń było..
trzymam za Ciebie kciuki! :D pozdrawiam gorąco :)
Gosiu-Forma - jeziorko super sprawa, w okolicy mamy ich sporo :) a gdy się nie chce gdzieś za miasto jechac to i w mieście jest :D nie wyobrazam sobie nie mieć jeziora "pod nosem" :wink:
a radzę sobie tak sobie, raz super, a raz srednio.. ale się staram.. buziaczki
Asiu - no wczoraj juz tak slicznie nie było, no ale sobie mysle, ze 1600 kcal to tez nie tragedia.. ale jednak nie załozony tysiak..
Asiu rozumiem brak czasu i odpiszesz mi gdy tylko będziesz mogła.. jak cos pilnego będziesz do mnie miała, to pisz na skrzynkę, bo ją w pracy sprawdzę, na forum nie wejdę natomiast jak Ci pisałam.
Asieńko z urlopem to najwczesniej W. będzie wiedział pewnie w nstępnym tygodniu i to pod koniec.. mam nadzieję, ze nic nie stanie na drodze, bo ja juz urlopik mam załatwiony i to na cały tydzień (31 lipiec-4 sierpień :D ).
Co do jeziorka to zapraszam do nas, to się wykąpiesz :D :D :D
a jak jedziesz do Rodzinki na wies to jeziorko macie tam? i kiedy Ty jedziesz - jutro? :D jak tak to baaaaaw się dobrze :D :D :D
Asiu co do 5 i 7... bardzo chcę wierzyć w to.. szczególnie w moją 7 :wink: ale coraz ciężej mi to przychodzi... w Twoją 5 nie wątpię, piękna dieta, tyle ćwiczeń :D Asiu idzie Ci super :D buziaczki Słonko :D miłego dnia!! :D
Justynko - jeziorko fajna sprawa :D choć to w mieście do najczystszych nie nalezy... ale wykąpać się jest gdzie, moze pójdzimy na kajaki niedługo.. :D buziaczki Słonko! :D miłego dnia!
Aniu-Aniani - dokładnie przedwczoraj rozmawiałam z przyjaciółą, ze w Szczecinie brakuje jeziora.. jest w sumie to Głębokie, ale daleko i pewnie zatłoczone strasznie.. w końcu jakiś plus mieszkania w pipidówce :wink: ale za to Ty masz blizej nad morze.. :D tylko uwazaj, bo woda w morzu bardzo jest zimna!!
pozdrawiam Cię gorąco :) buziaczki
MIłEGO DNIA! :)