-
Witajcie :)
Własnie wybiła północ, a ja zamiast iść spać usiadłam do kompa.. :wink: ale powoli czas do wyrka, bo jutro idę do pracy...... :roll: trudno, za to mam 2 następne weekendy wolne :D zaplanowane :D nie mogę się doczekać :D :D :D
dziś wzięło mnie na porządki.. :D wysprzątałam całą chatkę (wraz z oknami) tak więc kcal trochę spaliłam :wink: niestety znów jem trochę więcej :roll: (ok. 1800 kcal wczoraj i dziś) no i jakieś słodkie też się zdarza... jestem przed @, waga znów wskoczyła na poziom 85-85,5 kg :? i ją dziś odstawiłam w kąt....... wrr!
z ruchu - wczoraj rowerkiem nad jeziorko (5 km) i kąpiel i spacer ze znajomymi (+ małe piffko w pubie nad jeziorem :) ) , dziś sprzątanie od 19-stej do teraz i spacer do marketu po wodę :wink:
Słonka dobranoc :) zyczę Wam cudnego weekendu :)
ja jutro do 12 w pracy, a potem jakoś aktywnie spędzić czas trzeba :D na pewno rowerek :D zaś w niedzielkę zobaczymy, W. ma wolne to moze jakaś w końcu dłuższa trasa, moze kajaki nad jeziorem, a moze pojedziemy do Sz-na.. wyjdzie w praniu! :D
buziaczki!! :D
-
Witaj Aniu!
Nie wiem dlaczego przestaly mi przychodzic zawiadomienia o nowych wpisach na Twoim wąteczku :( Wie musialam troszke poszperac w Pamietnikach :)
Widzę że ostatnio troszke grzeszkow wkradlo sie do dietki. A zblizajaca sie @ to nie tak do konca dobre tlumaczeni. ale mi to teraz latwo mowic jak nie moge ani orzechow ani czekolady - zakaz lekarza ;). Tak chyba latwiej utrzymac sie w ryzach.
Zyczę Ci udanego weekendu. ja wybywam do tesciow i wracam dopiero w poniedzialek.
pozdrawiam
-
-
Anikasku miłego weekendu :D :D :!:
-
podziwiam cie, ze jeździsz w te upały. Ja uwielbiam rower, ale no nie mogę się zmusic do jakiejkolwiek jazdy w tym roku. Za gorąco. W zeszłym roku buszowałam po okolicach (mieszkam na Gumieńcach) i odkryłam przejscie graniczne 20 minut od mojego domu - takie piesze, tylko dwa pseudo kwietniki i żywego ducha, a mieszkam tu 15 lat :D
Jeziorko też znalazłam ale takie ciupkie i opanowane całkowicie przez wędkarzy :twisted:
Ale za to za tydzień ruszam nad morze oczywiscie z rowerkiem i nadrobie zaległosci - bedę kursować skoro świt i wieczorkiem, no i morze nasze kochane !!!!!!!!! wymocze dupsko za cały rok - nie moge sie doczekać urlopu, juz mam reisefieber :D
Aniutka - dobrze ci idzie z ta dietką, u mnie w kratkę ale jast ok, stoje raczej w miejscu, ale wagi 72 juz dawno nie widziałam. Pomimo "różnego" podjadania nie skacze w góre he he
pozdrawiam
-
Życzę Ci Aniu miłej niedzieli!!!
Mi dietka totalnie od wczoraj nie idzie :(
I tez gruntownie sprzątam. Ale wnętrze swojego pokoju. A ten jest spory. No i wszędzie leżą jeszcze porozwalane torby, nie do końca rozpakowane :/
Buziaki!
-
Witaj niedzielnie Aniu :D
Zobacz jakie super miejsce na kawkę :wink: http://4risk.net/kartki/images/10987...%20Hawaii1.jpg
Czytam sobie Twoje poczynania i znów napiszę ,że bardzo ale to bardzo zazdroszczę Ci pływania w jeziorku. My wczoraj byliśmy nad wodą ale ja nie pływałam bo @ :roll: Patrzyłam tylko na moje smyki jak ćwiczą dopiero opanowane pływanie :) Mam ich jeszcze trzy dni w domu a potemm jadą na kolonie do Łukowicy koło Limanowej. Aaaale będzie cicho... :?
Pozdrowienia Aniu i uciekaj z wagą bo już Cię doganiam :D Zeszłam z 89 na 86 na tych lodowych obiadach 8) :wink: Udanej niedzielki :D
-
Witajcie :)
i znów poniedziałek.. :roll: :wink: straszliwie nie chce mi się iśc do pracy :wink: jak dobrze, ze za tydzień mam tydzień wolnego :D
a tyczasem skończył się weekend.
Wczoraj miałam bardzo aktywny dzień :D jedzonko tak sobie, nie tragicznie, ale i nie za dobrze, tak na 3.. :wink:
serek actiwia 140g, kawałek ciacha galaretkowo-jogurtowego
kawa z mlekiem
ryż 40g z sosem i mięskiem
trochę biszkoptów (na kajaku :wink: )
lody
serek wiejski z ogorkiem i pomidorem, kromka pełnoziarnistego chleba, kawałek ww.ciacha
(kcal nie chce mi sie liczyc :wink: )
2 godziny na kajaku (witajcie zakwasy i opalenizna :wink: )
32 km rower,
2 razy pływanie w jeziorze :D
strasznie dawno nie pływalismy kajakiem, cieszę się, ze wczoraj poszlismy :D fajnie było, w moim mieście jest jedno jezioro, ale jest ono połączone jeszcze z 2, tak więc popłynelismy na drugie i trzecie :D tam się kąpalismy i wygłupialismy pływając w kapokach :D
a po południu bylismy umówieni z moim Tatkiem i pojechalismy rowerkami nad jezioro za miasto.
Wrócilismy naprawdę zmęczeni.. ale było super :D
a teraz juz czekam na te dni.. waga tez chyba czeka, po znów pokazuje liczbę lekko powyzej 85 kg.. czym mnie dołuje.... ale czuję się mocno opuchnięta, tak więc to chyba dlatego.. oby... opornie mi to wszystko idzie........ :roll: strasznie opornie.
Słonka odpiszę Wam wieczorem, teraz zmykam się szykować do pracy.
buziaczki :D miłego dnia!! :D gorąco Was pozdrawiam :D
-
Cześc Aneczko! :D
Wagę w TE dni się nie przejmuj, przecież zawsze tak jest że skaka w górę.. widzę , że ruchu sporo zazywasz, a to się bardzo chwali :), super kochanie, tylko tak dalej :D!
Miłego tygodnia :D!
http://imagecache2.allposters.com/images/EDL/4922.jpg
-
NO NIESTETY ZNOW PONIEDZIAŁEK. JA DZIS ZACZYNAM PRACE O 12 MA TO SWOJE DOBRE STRONY BO MOGE SIE WYSPAC ALE SA TEZ ZLE WYCHODZE Z PRACY O 20 I WTEDY NIC MI SIE NIE CHCE.
TE POPOLUDNIOWE ZMIANY WLASNIE PRZYCZYNIŁY SIE DO TEGO ZE ZNOW PRZYTYLAM BO W PRACY W PORZE OBIADOWEJ BYLAM GLODA JADLAM JAKIES SWINSTWA, PRZYCHODZILAM O 20 I JADLAM WIELKA KOLACJE A POTEM CO...SPAC :)
WIDZE ZE WCZORAJ SPORO SIE RUSZALAS BRAWOO. JA MIESZKAM NAD MORZEM WIEC MOJ RUCH OGRANICZYŁ SIE DO LEZENIA NA PLAZY PLACKIEM:)
MIŁEGO DNIA