-
Ulka, ja wiem jak trudno zapanować nad pokusami w postaci dobrego jedzenia bo sama nie jestem lepsza, chociaż muszę przyznać, jak byłam młodsza trudniej mi to przychodziło. Teraz jakoś potrafię sobie wiele odmówić i nie jest to dla mnie żadnym wyrzeczeniem. No ale to żadna pociecha dla Ciebie. Ty jesteś młoda i musisz powalczyć a napewno Ci się uda, wierzę że z nastaniem wiosny wróci silna wola i chęć walki z naszymi zbędnymi kilogramami. No to Ulka trzymaj się - byle do wiosny.
http://www.ga.com.pl/foto09/03233x.jpg
-
PAMIETAJ ULA ŻE WSZYSTKIE W CIEBIE WIERZYMY ŻE JESTEŚMY Z TOBĄ I ŻE TRZYMAMY KCIUKI :):):):):):):):):) JA JESTEM NA 10000% PEWNA ŻE TYM RAZEM NA PEWNO SIĘ UDA MIŁEJ NIEDZIELI ŻYCZĘ I NAPISZ JUTRO KONIECZNIE JAK TAM DIETKA PO WEEKENDZIE :):):):) POZDRAWIAM
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...rotka/5074.jpg
-
Witam Ulenko.... Dzis niedziela ... dzien kiedy odwiedzam was wszystkie bez wyjatku :) Wiec do ciebie tez zawiatalam chociaz wiem ze bedziesz dopiero jutro - juz sie nie moge doczekac :( Ehhh mam tez nadzieje ze u ciebie z dietka lepiej i ze 3-malas sie dzielnie przez weekend :) Ehhh jaka ja bym chciala zebysmy wszystkie juz byly chudziutkie i zadowolone z tego co osiagnelysmy :)
Pamietaj ze jak cos to wal do mnie smialo ... o kazdej porze :) JEstem chetna do pomocy bo wiem ze jak bedziemy sobie pomagac to bedzie nam latwo lekko i przyjemnie :) Ja dalej ciagne SB troche poszlo w dol ... Bede na niej napewno do sesji czyli napewno do konca stycznia :) A pozniej po sesji ... sie obaczy :D
:*
-
hej Ula!!! :lol:
Ech, widzę, że Twój komputerek nadal bez chodu.. :roll: szkoda, bo bardzo brakuje tu Ciebie!!! :lol: :lol: :lol:
Jak Ci mija weekend Słoneczko?? Mam nadzieję, że radośnie i silnie!! Bo mój taki właśnie jest! Dziś moja kochana waga pokazała kilożek w dół - jejku, ale się cieszę - przekroczyłam magiczną 8 i zamieniłam ją na 7 (a tak jak pisałam u mnie - dziewiąteczkę za siódemeczką od dziś odchudzam na maxa czyli na zero!!! :wink: :wink: :wink: ) - jeszcze długa droga przede mną, ale strasznie jestem uchachana!!
Życzę Ci Uleńko, byś Ty swoją dziewiąteczkę szybciutko zamieniła na ósemeczkę, potem siódemeczkę i szósteczkę!!
Jestem z Tobą i baaaardzo Cię pozdrawiam!!! Do jutra!! :D :D :D
-
Ja po studniówce...spać mi się nad chce...potem więcej opowiem.
pap
-
-
Ulenko ... popatrz jakie masz plecy tu na diecie ... Ciebie nie ma a wszyscy cie odwiedzaja i sa z toba wiec kochanie bierz sie do pracy i chudniemy ... Z utesknieniem czekam na ciebie jutro ... W pracy bedziesz - napisz jak poszlo i ze baaardzo chcesz znow sie odchudzac i ze damy sobie rade i bedzie dobrze ... Napiszesz slonko ??
http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/49.gif
-
Nie lubię poniedziałku, a Ty Ula?
Pozdrawiam. Bądź dzielna i chudnij z powodzeniem :!:
Papapapapa
-
Hej Ula!!! :lol:
Witam Cię w poniedziałkowy poranek - znów jesteśmy w pracy... ech, a jak mi się nie chcę... :roll: :wink: pospałabym sobie jeszcze hehe :lol:
Ciekawe jak Ci minął weekend?
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo uśmiechu na cały tydzień!!! Bądź silna i gub kiloski Słoneczko!! Jestem z Tobą!! :lol: :lol: :lol:
-
Witam poweekendowo :D
Weekend minął milusio, poćwiczyłam trochę, dietowo nienajgorzej, ale mogłoby być lepiej :?
Dobija mnie fakt, że nie mam w domu dostępu do neta :evil:
A w pracy w ograniczonym stopniu, bo full roboty. W piątek mnie szlag trafił dodatkowo, bo chciałam w pracy zostać dłużej, żeby po dietce pobuszować i Was poodwiedzać, a wróciłabym z mężem (on później niż ja wychodzi z pracy, przyjechałby po mnie, akurat miałabym z 1,5 godziny na odwiedzenie Was). A tu się okazało, że nie mogę, bo prezes zakazał zostawania po godzinach, bo jego zdaniem ludzie wtedy robią fuchy. No żesz by to... Pewnie zaraz mu przejdzie (ma czasem takie ataki) ale musiało się to zgrać z awarią mojego kompa????
Pomijając fakt, że jakie do cholery fuchy???? To przecież nie w księgowości!! Szkoda gadać...
Motylisku ja też bym chciała, żebyśmy już były u celu walki...
A co do pomocy – to mam prośbę – jakbym jutro napisała, że coś nie tak z dietą lub ćwiczeniami, to skop mi tyłek!!! Chociaż mam nadzieję, że nie będziesz musiała :D :P :D :P
Justyś dziękuję, weekend nienajgorszy :D
Ja SL prenumeruję – lubię ich za to, że naprawdę są przyjaźni czytelnikowi. Jak do nich pisałam – zawsze odpisywali, a to naprawdę dużo :D
Beatko
Ja sobie właśnie wczoraj kupiłam grudniowy i listopadowy Shape po 2 zł za sztukę :P Styczniowy numer kupiłam w kiosku, ale faktycznie, za droga gazeta (dla mnie) żeby ją co miesiąc w kiosku kupować :roll:
A za 2 zeta kupiłam pod Halą Targową – to taki plac targoy w Krakowie, od poniedziałku do soboty są tam ubrania, żarcie: owoce, warzywa, itp. A w niedzielę jest targ staroci – wszystko chyba można nabyć. Ja mnóstwo książek tam kupiłam, m.in. trylogię Tolkiena w najlepszym, najstarszym tłumaczeniu (potem wznawiali w jakiś innych). Kupuję też gazety, np. próbuję uzbierać wszystkie Nationale (National Geographic), które wyszły w Polsce.
Yenefer ja też wolę wodę niegazowaną (podobno najzdrowsza) lub naturalnie lekko zmineralizowaną. Ale czekoladę wolę jeść niż pić ;)
Sibuś w imieniu mojego kompa – dziękuję. W swoim zresztą też :D
Aniu dziękuję :D Weekend był całkiem miły, a co do kompka – niestety nadal nie działa :( Ale nie racę nadziei :)
Gratuluję tej siódemki z przodu!!!! Super Ci idzie :!:
Kasiu Jasne, że się cieszę z Twoich odwiedzin :!:
No dobrze – zdobędę się na odwagę i przynam się ile nabiłam na wadze :oops: W końcu to forum nie ma polegać na oszukiwaniu siebie i innych.
Po świątecznych, noworocznych i jeszcze późniejszych obżarstwach waga moja pokazała... 94 kg
:shock: wstyd, obciach i w ogóle masakra. Teraz pokazuje ~ 93 Naprawdę przegięłam zdrowo i teraz się zawzięłam, że koniec z takim trybem życia, tak dalej być nie może!!!!
Zmienię też za chwilę pomiarkę – nie ma co oszukiwać siebie i innych :oops:
Strasznie mi wstyd, ale sama sobie tego piwa nawarzyłam, więc go wypiję...
Jak więc widzisz – możemy się wycigować, bo i wagę mamy taką samą...
A więc – do boju!!! Mam nadzieję, że obie ten bój wygramy :D
Aniffko Gratuluję bezwpadkowego dietkowania i dziękuję za kciuki :D
Musi się udać :D
Ewuniu jestem!!! Dzięki za odwiedzinki :D :D :D
Dorfuś Ależ jesteś lepsza – wystarczy popatrzeć na mój i Twój wykres!!!!
Ale masz rację – muszę powalczyć – nikt za mnie nie schudnie, muszę sama to zrobić!!
NAN to wyśpij się, a potem nam wszystko opisz :D :D :D
Nanduniu ja do poniedziałku nic bym nie miała, gdyby nie trzeba było wstawać rano do pracy...
Na zakończenie Dzięki za wszystkouję Wam wszystkim za odwiedzu=iny, mimo, że mnie nie było i m=imo, że (chwilowo!!!) nie odwiedzam Waszych wątków. Nadrobię to jak tylko warunki będę miała bardziej sprzyjające.
Buziaki
Ula