-
Hej Uleńko!!!!
Wpadam do Ciebie z życzeniami MIŁEJ NIEDZIELI - UŚMIECHNIĘTEJ I RADOSNEJ!! :D :D :D
Jak ładnie wzięłaś się za ćwiczenia - super - ciekawe jak tam dziś Twoje mięśnie :wink:
Ja znów obiecałam 100 brzuszków i nic z tego.. ale choć na basenie byłam - to trochę się poruszałam w wodzie :D
Trzymaj się nadal tak dzielnie!! papa
-
Witaj Ulenko!!! :D :D :D
Na razie to mnie nie musisz gonic, bo wazymy tyle samo, ale przegonic jak najbardziej, wtedy ja bede miala wieksza motywacje. Mam nadzieje, ze jutro waga pokaze nowy ubytek, bo dzisiaj robie sobie bardzo "leciutki" dzien!
Niedzielne pozdrowionka!!! :D :D :D
-
Wiecie dziewczyny, wy tak się śmiejecie z ziółek, że takie kiblopędne, ale ja bym chciała...kiedyś zrobiłam taką mieszankę: mleko+ kiełbacha+ kapusta kiszona (nie na raz ;) ) i nawet biegunki nie miałam!! Mój żołądek jest niezniszczalny :evil:
-
Ulenko ... jak ci idzie skarbie :) Jak po weekendzie :) ? Dobrze :) Mam nadzieje ze nie musze krzyczec :) i ze moge byc dumna z ciebie ze ci poszlo dobrze :) ???
-
Witam :)
Przyznam się, że na obiad zjedliśmy z mężusiem kotlety devolay, ale nie krzyczcie - jestem dumna, bo sama je zrobiłam! A jest powód do dumy, bo po 1. zamiłowania do gotowania nie mam i nie miałam, po 2. pierwszy raz je robiłam, po 3. nie śmiejcie się, ale 1-szy raz "babrałam" się z surowym mięsem (nie licząc opłukania kurzej nózi na rosołek ;) ) Może to głupie, ale ja nie przepadam za mięsem, a surowego wręcz się brzydzę. Czerwonego się nie tknę, może i dobrze, bo mniej zdrowe. Przemogłam się ze względu na mężusia, on uwielbia devolaye, więc chciałam mu zrobic przyjemność :D
Tyle o obiedzie (aha, był jeszcze rosołek, ale zjadłam go bez makaronu, właściwie wypiłam)
Plan ćwiczeniowy wykonałam. Miał być zestaw z kasety z Cindy (ok.10-minutowy) i twister 10 minut, a było:
10 minut - twister (zgodnie z planem)
30 minut - ćwiczenia, oprócz tych z C.C. takie na brzuch, pupę, uda z gazet :D
Zawzięłam się i będę ćwiczyć regularnie, a co! :D :D :D
Witaj Martuś, ale nie masz co być ze mnie dumna - ćwiczenia dopiero drugi dzień :roll: dieta też średnio. Ale będzie tylko coraz lepiej - słowo!!
Aniu - Anamat - dziękuję za troskę - zgagę tylko jeden dzień miałam i narazie spokój (oby trwały!)
Mam nadzieję, że nastrój lepszy? W takich momentach najlepiej rzeczywiście walnąć się spać, szkoda, że nie zawsze się da :roll:
Każdy ma prawo trochę pomarudzić i pozrzędzić, na pewnio Ci to szybko minie, a najbliżsi tylko jeszcze bardziej docenią jak a kochana jesteś na codzień :D :D :D
Dziękuję za śliczne zwierzaczki :D
Aniu - Anikas - no czuję mięśnie, głównie nózie i brzunio, ale to mnie tylko cieszy, bo czuję, że coś robię dla siebie :D :D :D
A basen - super!
Mnie dodatkowo do ćwiczeń zmotywował fakt, że nie dosyć, że moja mama chodzi na aerobic, nie dość, że do pracy biega na nogach, nie dość, że oboje z tatą chodzą na basen, to jeszcze tata zaczął chodzić na siłownię!
Poza tym moi rodzice są szczupli, brat też i mąż też, muszę się dostosować ;)
No właściwie nie muszę - JA CHCĘ!!!!
Kasiu spróbuję Cie przegonić, będę sie starać :D A jak Ty mnie przegonisz, to będę Cię gonić :D Takie zdrowe współzawodnictwo dodaje woli walki, prawda? :D
Życzę, żeby waga pokazała ubyutek :D :D
Nan to tylko się cieszyć z takiego żołądka :D Mój taki łaskawy już nie jest, ale asma mu szkodiłam :roll:
A pomyśleć że kiedyś (z 10 lat temu) bez żadnych skutków ubocznych jadłam chleb z musztardą i dżemem... I smakował mi...
Sama Aguś oceń, czy trzeba krzyczeć...
Ale ja uważam że jest remin - z dietką mogłoby być dużo lepiej, ale za to wzięłam sięporządnie za ćwiczenia :D :D
Buziaki serdeczne
Ula
-
łojoj, ale jestem niewyspana :roll: to nocne siedzenie...
a tu praca czeka...
-
Hej Uleńko!!
To rzeczywiście ból przychodzić rano w poniedziałki do pracy :wink: ale trzymaj się i wytrwaj w pracy!! :D
No i w ogóle to jestem :shock: w szoku aktywnością Twoich rodziców - nic tylko brać przykład!! :D Na pewno niedługo się do nich "dostosujesz" :wink: . POZDRAWIAM CIĘ CIEPLUTKO :D
-
Kulcia na pewno Cię to zainteresuje.... :P
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=146147#146147
miłego dzionka zyczę i dalszych sukcesów :D
-
Ewuś - już tam byłam :D I mam zamiar codziennie bywać :D :D
Aniu - no wstyd by było się nie dostosować do rodziców :D
-
Ula, co Ty robisz tak pozno w nocy na forum??? :roll:
Kochana, moja waga stoi. Mam nadzieje, ze Twoja wkrotce sie ruszy to bede miala motywacje!!! :wink:
Pozdrawiam Cie poniedzialkowo i zycze energii na caly kolejny tydzien!!! :D