Agatko!!!!
Jestem pod wrażniem profesjonalychj porad.
Nie omieszkam z nich skorzystać:)
buźka
A co do balsamu to Vischy jest rewelacyjny:)
Wersja do druku
Agatko!!!!
Jestem pod wrażniem profesjonalychj porad.
Nie omieszkam z nich skorzystać:)
buźka
A co do balsamu to Vischy jest rewelacyjny:)
czesc laseczki!
nie jestem kurdupelkiem... najchętniej odjełabym sobie jakieś 5-7 cm. mierze 182cm i mi z tym w miare dobrze... na szczęście Wojtek jest rownie wysoki!
no Aniffko gratuluje zareczyn:D
więc o czym ja miałam pisać? aaa że chce sie dostac do waszego klubu... mimo wzrostu;P
ostatnio odkryłam w szafce herbatke "sekret piękna"
skład: jabłko, koszyczek rumianku, liść pokrzywy, herbata zielona, ziele skrzypu, owoc dziekiej róży, aromaty, ziele bratka, ziele mniszka, ziele owsa...
co o niej myslicie. mi smakuje a co do dzialania to na razie nie wiem... ponoć "oczyszcza i pielęgnuje" zobaczymy!
a wiec NA MALUCHA!
hihihihihi to jam mam tak samo... szczerze to jest baaardzo wygodne i przyjemne w pewnych okolicznościach :wink: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez K(ulka)
wesolutko sie robi... suuper wątek :)
co do pielegnacji i dbania o siebie codziennie smaruję buźkę kremem nawilżającym, balsam do ciała używam również.. makijaż robie nie na codzień... na codzień jedynie kremik do twarzy... a kiedyś to nie wyszłam na ulicę bez makijażu :lol: obecnie stawiam na naturalność :lol:
odżywiam się zdrowo... jak jestem w domku (zn nie idę do pracy) to na pierwsze śniadanko jem zupkę mleczną - na zmianę płatki owsiane z grysikiem. Kawa z czymś słodkim. Potem drugie śnadanie, potem objad, kawa z czymś słodkim... a potem najcześciej kolacja. Jak jestem w pracy to nie jem zupy... najcześciej zaczynam od kawy (ach wstrętna jestem, wiem i to strasznie niezdrowo :twisted: ) z jakimś małym pierwszym śniadankiem, następnie drugie śniadanie. W domku jem objad, choć czasem w pracy jem zupkę (kubek zupy, nie z torebki BROŃ BOŻE!!!). Ogólnie rzecz biorąc staram sie jeść dziennie około 1500- 1700 kcal - po prostu bilans ma wyjść na minus :)
Do dietki podchodzę z rozsądkiem... raz jest lepiej raz gorzej... ale nie poddaje się... :D
Pije czerwoną herbatkę... unikam wędlin, chleba białego, ziemniaków i wszystkiego co tłuste, niezdrowe :D Jak sobie przypomnę łykam magnez, vit. A+E i drożdże (niestety nieregularnie :oops: )
na razie kończe... bo uciekam na spacerek :D i plotki do przyjaciółki :D
POZDRAWIAM :D
acha... i jeszcze jem czosnek :lol: :lol: podpieczony z chlebkiem z masełkiem i solą... mniam i zdrowo :)
Cmok dziewczątka!
Julcyk, dziękuję za gratulacje :D Dzisiaj niestety musiałam oddać pierścionek zaręczynowy do jubilera, bo okazało sie, że jeden z kamieni ma skazę, którą dopiero ja zauważyłam. Nio i będę miała pierścionek z powrotem dopiero w czwartek. Buuuu.... Ale Celebrianka przekonała mnie, że skaza na pierścionku zaręczynowym oznacza skazę na miłości - mam więc być grzeczna i cierpliwie czekac do czwartku. Nio to jestem grzeczna :D
Acha, Julcyś, sekret naszego wątku polega na tym, że chętnie witamy wszystkie optymistyczne ludziki, nie tylko te poniżej 160cm wzrostu ;) Więc witaj w naszym uśmiechniętym gronie - sięgamy Ci pewnie gdzieś pod pachy! :D
Op, z tym czosnkiem to muszę Ci uwierzyć na słowo, bo ja go nawet nie wącham ;) Co najwyżej mogę go dodać do zapiekanki szpinakowej, ale nic ponadto :D
Nio to dziewczynki...
NA MALUCHA! http://www.madzia.olp.pl/gify01/nowee/jumpbaby1.gif
:lol:
aniffka chodzi własnie o to że upieczony czosnek nie pachnie brzydko, nie ma takiego zapachu, BARDZO ZDROWY I DOBRY. sUROWEGO TO BYM NIE ZJADŁA... BLLLLEE
Serio mówisz, op? Hmmm nio nie jestem przekonana, ale może spróbuję - w końcu wszystko, co zapiekane, jest smakowite :) Ja przynajmniej nie jadłam niczego niesmacznego :D
hmm... i ja tu dołączam... z moimi 178 cm...
i miskiem który kocha mnie taka wielka (wzdłuż i wszerz)... chociaz sam ma jakies 2 cm mniej... i niestety jakies 3kg mniej (a moze 5 ?)
hmmm...
na malucha...http://www.andrea-schroeder.com/geddes/geddes216e.jpg
Witam drogie panie chciała bym sie dołączyc do szanownego wesołego grona 8)
:arrow: ja startuje z hasłem jest grubaska bedzie laska,hihi. (myśle, że już jestem laska tylko troche trzeba jeszcze nad tym popracować)
Narazie mam duzą motywacje do schucnęcia, jest tego sporo ale takie wątki jak wasz napewno pomogą.
Humor i zabawa wiec jesli tak to dla dobrej zabawy polecam strony: http://www.liquidgeneration.com (i dalej enter liquidgeneration, uwaga niektóre wątki na tej stronie bywają makabryczne) bo jak to mówią smiech to zdrowie
jak znajde coś o odchudzaniu to też napisze, narazie mozna sie pośmiac.
:) porady super,ja mam mały problem, nie moge jeść owoców bo mam alergie pokarmowe :( pozostają mi wiec jarzynki - MARCHEWKA IS COOL
hm musze sie też odzwyczaic od niektórych przysmaków ale tosty z czosnkiem to...mmm...polecam, teraz na diecie trzeba bedzie wymyslic tosty light. hihi
Pozdrawiam
Aniffko jak zwykle jeses sympatyczna, mila, uprzejma i kochana!
dziekuje za mile przyjecie:D
no i Celebrianna ma racje... czekaj cierpliwie!
mam takie pytanie. chcesz miec dzieci?
dbajmy o swoje cialka:D
NA MALUCHA