Witam wszystkich!!
117kg, 164 cm, 21 lat.
To mówi samo za siebie...
Od dziś dietka. Między 800 kcal a 1000 kcal.
Dam radę.
Pozdrawiam :)
Wersja do druku
Witam wszystkich!!
117kg, 164 cm, 21 lat.
To mówi samo za siebie...
Od dziś dietka. Między 800 kcal a 1000 kcal.
Dam radę.
Pozdrawiam :)
nie chcę sie wtrącać...tylko taka drobna sugestia...moze zacznij od 1ooo- 12oo żeby było łatwiej....bo i tak kilogramiki szybko będą schodzić :lol: a przy takiej liczbie kalorii łątwiej wytrzymać :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Skarabeuszka
pozdrawiam :D
Na pewno dasz radę! Witamy w naszym gronie! Fajnie, że jako pierwsza mogę cię przywitać :D Zamiast chlebem i solą - waflem ryżowym i czerwoną herbatą :D
buuu Chudne ale mi zepsułaś powitanie
Hej!!
Dziś zjadałm zaledwie 460 kcal. Wiem, ze to mało, ale jakoś tak wyszło. Póżno wstałam i miałam trochę zajęć.Jutro zjem około 1000 kcal.
ChudneSkutecznie dziękuję za radę.Jeszcze zobacze jak to będzie z ilością kalorii. Zobaczymy ile zarząda mój organizm :)
Bazylia- lubię to i to. :)
Pozdrawiam :)
No i za mną już 20 minut jazdy na rowerze i 30 minut lekkiej gimnastyki :)
Jest dobrze :)
zycze powodzenia w chudnieciu i wielkiego zapalu do cwiczen :))
i ja też dołaćzam do życzeń :DCytat:
Zamieszczone przez Miszka84
Witaj Skarabeuszka!! :lol:
Przede wszystkim to życzę Ci wytrwałości i siły przez cały czas!! :lol: Super, że tu trafiłaś - z tym forum można zdziałać cuda!!! Dlatego na pewno Ci się uda!!! Ja od tej pory strasznie mocno trzymam za Ciebie kciuki!!! I Ty trzymaj za mnie!! :lol:
Pozdrawiam Cię serdecznie!!! ŻYCZĘ RADOSNEGO, SILNEGO I MIŁEGO WEEKENDU!!
Trzymaj się!!! :lol: :lol: :lol: a na dobry początek znajomości
:arrow: ode mnie :arrow: dla Ciebie :arrow: http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/1.gif
:)
Dziękuję Anikas za miłe słowa :) A ja jestem z Tobą :) Uda nam się!! Musi!!
Dziś zjadłam 830 kcal i jeżdziłam 20 minut na rowerku.
Hmm ale jak to jest, ze łatwiej zapanować nad jedzeniem( mówi to ktoś kto waży 117 :) )niż poćwiczyć... Hmmm chyba przez ten ciężar :)
Pozdrawiam :)
cześć! mocno tzrymam za ciebie kciuki tylko musisz pamietać o samodyscyplinie!!! jak się będziesz trzymać dietki i ćwiczyć to schydniesz rozsądnie i forever!!!
buziaki!!!
magd
Skarabeuszko - jak na I dzień to naprawdę super - i dietka, i ćwiczenia!! Jestem z Ciebie dumna - oby tak dalej!!!
Ech, ja to widzisz jestem taka, że z ćwiczeniami trochę na bakier - lenia mam - nie mogę się zebrać.. wstyd się przyznać - jedynie na basen 1-2 razy w tygodniu skoczę - choć tyle dobrze!! Ale wiem, że ruch to podstawa!! Super, że masz rowerek <też bym straaaasznie chciałam mieć!!> ćwicz na nim, a powoli z czasem może wprawadzaj też ćwiczenia na dywanie..
Życzę Ci wytrwałości w ćwiczeniach!!! A może mi się przy Tobie łyso zrobi i w końcu się wezmę za siebie... hmm, będziesz moją motywacją?? :wink:
POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE - TRZYMAJ SIĘ I WIERZ, ŻE SIĘ UDA - DUŻY KROK UCZYNIŁAŚ JUŻ - JESTEŚ TU, DECYZJA PODJĘTA!! miłego wieczorku!! :P :P :P
Skarabeuszko - jak CI mija niedziela?? Słonko życzę Ci duuużo siły i wytrwałości - całym serduszkiem jestem z Tobą!!! POZDRAWIAM RADOŚNIE! :lol: :lol: :lol:
nieprawda!!!!!!!!!!!!!!!
dużo łatwiej się ćwiczy niż panuje nad jedzeniem, przecież sport to przyjemność....
Witajcie :)
Waszka- jakoś narazie nie czerpie przyjemnosci z ćwiczen... hmmm taka już przypadłość...
Chcę zmodyfikować swoją dietę. Troszke przesadziłam z założeniami. 800 kcal to dla mnie za mało hmm jesli biorąc pod uwagę, ze jadłam wcześniej bardzo dużo.
Teraz będę jadła poprostu mniej. Hmmm mam nadzieję, ze przez to efekt jo-jo mnie nie dopadnie :) Jeśli chodzi o dietę to jeszcze zrezygnuję z chleba, który zastąpie pieczywem chrupkim :) No i najważniejsze - dużo ćwiczyć :)
Jeśli nie będzie działać spożywanie mniejszych porcji i ćwiczenia to znowu zaczne liczyć kalorie:)
Wiem, że do końca życia nie będzie mi się chciało liczyć, więc spróbuje po prostu odżywiac sie zdrowiej. Omijając żeczy smażone, słodycze i tłuste :)
Zobaczymy jak to będzie...
Dziś zjadłam:
śniadanie: dwie kromki pieczywa chrupkiego ( jedna posmarowana serkiem wiejskim , druga z szynką z indyka ) pół pomidora, pół ogórka.
obiad: talerz pomidorówki z makaronem. Na drugie danie: 2 ziemniaki, buraczki i kawałek duszonego mięska.
Kolacja: mam zamiar zjeść kromke pieczywka chrupkiego z odrobiną serka wiejskiego, ogórka i pomidorka, a do tego jako deserek ;) pomarańcza :)
No i poćwicze troszke :) Przynajmniej 30 minut ( 20 min jazdy na rowerku, 10 minut ćwiczeń ) :) Narazie na tyle mnie stać...
Witaj Skarabeuszko!!
Słuchaj Słoneczko - a może zastanów się nad dietką South Beach?
Nie liczysz kalorii na tej diecie, jeszcz 3 posiłki + 2 przegryzki, jedynie z dozwolonych produków. Najtrudniejsze są pierwsze dwa tygodnie - potem jest łatwiej. Ale w ciągu tych pierwszych dwóch tygodni chudnie się nawet do 6 kg, potem już wolniej, ale nadal się chudnie.
Dużo ludzi, która jest na tej dietce ją chwali bardzo - ja dziś zaczynam 8 dzionek i tez jestem zadowolona!!
POMYŚL CZY TO CZASEM NIE JEST DIETKA DLA CIEBIE! :lol:
A co do ćwiczeń - ja też jestem oporna do nich tak więc Cię rozumiem..
Ale musimy się zmobilizować!! :lol:
Skarabeuszko - trzymaj się cieplutko, miłego dzionka Ci życzę.
Gdybyś miała ochotę to poczytaj np. u Motyliska, u mnie, lub tutaj: http://ww2.dieta.pl/forum/viewtopic....56101&start=15
Skarabeuszko - co tam słychać u Ciebie?? Jak Ci idzie odchudzanko!!!
POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE I PRZYPOMINAM, ZE JA CAŁY CZAS TRZYMAM KCIUKI, TAK WIĘC I TY SIĘ DZIELNIE TRZYMAJ !!!
pozdrawiam Cię serdecznie!! http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/63.gif
Witam wszystkich :)
Dziś się zważyłam i...schudłam 2 kg!!:D
Czyż to nie cudowne ? :)
Cieszę się jak dziki łoś!!
Ale mam radoche :)
Anikas-poczytałam o dietce SB hmm i stwierdziłam, ze to nie dla mnie :) Może kiedyś...Ale dziękuję za radę :)
Pozdrawiam :)
gratuluje ze wszystkich sil !!!
jest to niesamowita wiadomosc :) :) :) :) :) :)
http://www.foto-net.pl/obrazki/tap_69_kartki.jpg
Hej Skarabeuszko!!! :D
Przede wszystkim przyjmij GRATULACJE W ZWIĄZKU Z DWOMA KILOSKAMI W DÓŁ!!! SUPERANCKO!! :lol: :lol: :lol:
Co u Ciebie słychać? Jak Ci mija dzisiejszy dzionek?
PRZESYŁAM CI WIELKIE POZDROWIENIA I ŻYCZĘ SUPER MIŁEGO WEEKENDU!! :P
od jutra rusza moja akcja
CHUDNE SKUTECZNIE Z ĆWICZENIAMI :wink:
wszyscy chętni mile widziani :D
szczegóły na
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...5007&start=780
mozna włączyć sie w każdej chwili....wystarczy chcieć :D
pozdrawiam :D
Skarabeuszko - gdzie się podziewasz? Co słychać u Ciebie? :lol:
Wpadam z pozdrowieniami i wielkim uśmiechem :D trzymaj się cieplutko :D
Witaj Skarebeuszko!!!!
Schudłas 2 kiloski no to supcio!!!! widzisz jaka to satysfakcja i jak motywuje do dalszej walki z kiolskami normlanie faowo co :P bede cie odwiedzac i wspierac:P
mam nadzijee ze sie zrewanzujesz:D
UDA NAM SIE BOSMY KOBIETKI Z TWARDA SILNA WOLA:
Hej :)
U mnie dobrze. Trzymam dietkę. Hmmm dziś waga wskazała 113 hmmm więc w 10 dni schudłam 5 kilogramów :) Hmm troszke dużo , ale wiem, że startowałam z dużej wagi dlatego tak szybko leci :)
Oby tak dalej szło............. :)
hej :) :):):) no widzę że z taką samodyscypliną powinnaś dac sobie świetnie radę!!!
droga przed Tobą długa, ale to w zasadzie nie ma większego znaczenia, bo to przecież zmiana przyzwyczajeń na całe życie (no oczywiscie potem będziesz jeśc więcej, ale zdrowe nawyki muszą zostac ;) zreszta przecież doskonale o tym wiesz).
cieszę się że już widac pierwsze efekty!!! i to jakie... :):):) to niesamowicie mobilizuje :) i pokazuje że wysiłki nigdy nie idą na marne.
pozdrawiam cieplutko :*
Hej:)
Chyba nie umiem liczyć....schudłam 4 kilogramy :) hehehhe
Rici-dziękuję za miłe słowa :) Ruszam teraz do Ciebie... :)
hey SKARABEUSZKO :)
ciesze sie ze gubisz kilosy :) :) :) oby tak dalej :) :) :) 3mam kciuki :wink:
zycze dobrej nocki :) :) :)
pozdrawiam paaa :) :) :) :) :)
[list]Witam i na początek WIELKIE OGROMNE GRATULACJEŚwietny start.Ja najlepiej czuje się przy 1000cal.Wyłącz słodycze,jasne pieczywko,wszystko co smażone,zabielane,sosiki zawiesiste.Ja dopiero jak troszkę schudłam,przekonałam się ,jak duzo daje zmiana nawyków żywieniowych.Po prostu inaczej gotuje,w wersji "odchudzonej".Odlewam sobie np.zupkę,a potem wrzucam kostki,zabielam.Ja mam wersje odtłuszczona a domownicy tą bardziej tuczacą.Powoli wprowadzaj takie zmiany,bedzie ci łatwiej.Ja np.co tydzień wymyslam sobie cos nowego np.w tym tygodniu wiecej warzyw,w nastepnym sól zastepuje przyprawami(bo mi nóżki puchną),wprowadzam nowe ćwiczenia i tak sie nie obejrzysz a zmieni się cały twój tryb zycia.Wszystko zależy od charakteru,ale jeśli chodzi o mnie,po doświadczeniach wiem że takie stopniowe zmiany są dla mnie korzystniejsze i przynosza efekty.Jeśli chodzi o ćwiczenia to spróbuj znaleźć coś co sprawia ci przyjemność.Rowerek jest świetny-też mam.Nie zmuszaj sie na siłe do jakis wygibasów,bo po paru dniach sie zniechecisz.A rowerek jest dobry na wszystko.No i jak anikas radzi,troche ćwiczonek na dywanie.Przejrzyj sobie na forum-Kultura fizyczna,moze znajdziesz coś dla siebie.Jejku jak się rozpisałam :oops: Pamietaj,ze odchudzasz się dla siebie i tylko dla siebie!Na pewno sie uda!Trzymam kciuki!Będe zagladać!Miłego wtorku!
Jestem tutaj:a moze spróbować jeszcze raz?
Skarabeuszko - 4 kiloski - bardzo bardzo gratuluję!!! :D
Oby tak dalej!!! Ja cały czas o Tobie pamiętam i trzymam kciuki, tak więc Mała nie poddawaj się - oby dalej szło Ci tak ładnie!! :D :D :D
No i słuchaj gonitwy - ona wie co mówi!! :D
Pozdrawiam CIę gorąco i radośnie - i tej radości garść przesyłam do Ciebie - UŚMIECHAJ SIĘ CAŁY DZIEŃ!!! :D :D :D papa
i pamiętaj - żadnych grzeszków!! :wink: http://4risk.net/info/kartki/images/...855059pies.jpg :arrow: bierz szybko to wirtualne, zerokaloryczne ciasteczko :D to dla Ciebie ode mnie!! :lol: papa :wink:
http://kartki.onet.pl/_i/d/mis2002.jpg[/list]Witam,miłego dzionka zyczę i dużo pogody ducha.Walczymy dalej!A za pare miesiecy niezłe laski z nas będą :wink: Tylko cierpliwośći :lol: ,musimy troche poganiać te " oponki" :D .Ja zaczęłam dzionek od pysznego jogurtu-makowo-marcepanowego.........mmmmmmmmmmm........pycha :!: Będe do Ciebie zagladać,to pilnuj się :D ,za każdy grzeszek bedzie biju,biju :lol: Wpadne wieczorkiem,pa,pa :D :lol: :P :D :lol: :P [list]
Witam wszystkich :)
Gonitwa dziękuje za Misia :) heheh śliczny :)
Wczoraj zjadłam:
Śniadanie: 2 kromki chleba razowego z serem żółtym
Obiad: 3 marchewki gotowane hmm niestety z dodatkiem bułki tartej
Kolacja : hmm byłam u rodzinki i zjadłam krokieta.
No i ćwiczyłam : 20 minut jazdy na rowerze i 10 minut ćwiczen na dywanie.
Pfyyy ale chyba i tak nie jest żle :)
Pozdrawiam :)
czesc,
widze ze sie zawzielas ale moim zdaniem jest to za mala dawka kalorii nie wytrzymasz tak dlugo poczym zaczniesz pochlaniac wszystko co napotkasz, ja juz kilka razy odchudzalam sie bezsensownie z malo iloscia kalorii i zawsze konczylo sie porazka trzymam kciuki pozdrawiam :P
Skarabeuszko ja też myślę, że za mało jesz Słoneczko!
oczywiście oby tak się nie stało, ale uważaj - moim zdaniem licz kalorie i co najmniej 1000 musisz jeść. Ja nie raz po takim odchudzaniu kończyłam właśnie wielkim rzutem na jedzenie.. :? :oops:Cytat:
Zamieszczone przez MARTAL
Trzymaj się cieplutko i radośnie!! No i jak ładnie ćwiczysz!! Super!! Pozdawiam Cię bardzo mocno!! :D :D :D
Witaj Sakarbeuszko...
dzieki ze wpadlas do mnie....Pocztalam sobie Twojego poscika i jestem pod wrazeniem.... :) :)
ja w Twoim wieku tez tak sie odchudzalam...jadlam bardzo malo i chudlam ale pozniej wracajac do normalnego jedzenia znow przybieralam na wadze...
musimy pogodzic sie z tym ze Dla nas dieta jest stylem zywienia i pewnych rzeczy musimy sie wystrzegac by utrzymac wage..Chyba poraz piewrszy w zyciu odchudzm sie bardziej zdrowo na SB ...Wiem ze bedzie trwalo to dlugo i ze bede musiala wogole przejs na inny styl zywienia..ale jesli mi sie uda schudnac to zrobie wszystko zeby juz nie wrocic do poprzedniej wagi....Wiem ile to wymaga wyrzeczen i samozaparcia i szkoda mi byloby to znow zmarnowac....
Trzymam kciuki za Ciebie ...wierze ze Ci sie uda..... :) :)
Witam wszystkich!!
Kobitki dzięki za radę. Hmm tylko to jest tak, ze raz zjem więcej, raz mniej. Hmm ale ogólnie nie wydaje mi się żebym jadła za mało...
Wczoraj było:
śniadanie : 2 kromki razowe z wędliną i serem zółtym
obiad: 2 marchewki z bułką tartą, buraczki
kolacja : marchewka i groszek konserwowy
Niestety 0 ćwiczeń :(
Pozdrawiam :)
słoneczko ja uwazam ze nadal jesz za malo, ale bede cie wspierac w koncu to twoja decyzja trzymamkciuki pozdrawiam mocno pa
Hej!!
Dziś jest troszke więcej :
Śniadanie: 2 kromki razowaca z wędlinką i almette
obiad : kluski śląskie z mięskiem i trzy różne surówki
kolacja: zamierzam zjeść jogurt naturalny, jabłko i 2 mandarynki.
Jestem już po 20 minutach jazdy na rowerze :)
Witaj Skarabeuszko...
Powiem Ci szczerze ze mi tez ostatnio nie chce sie jesc....nasza dietka sie rozni bo ja jestem na Sb wiec chlebka narazie nie jem i zadnych kluseczek ...
Wlasciwie juz sie odzwyczailam bo chleb ograzniczylam od grudnia...makaronu nie lubie...no chyba ze spagethi....
W niedziele wazenie ...spodnie mi juz spadaja ale w te inne jeszcze nie wchodze...wiec czekam czekam zeby wreszcie zamienic garderobe...
Pozdrawiam....
Witam wszystkich!!
Stella - a ja mam spodnie w które mam nadzieję się kiedyś wbić. Bardzo bym chciała. Hmmm ale one są na 76 cm w pasie. Hmmm nie wiem czy dotrwam... Mam nadzieję , że tak :)
Wczoraj zjadłam:
śniadanie: 2 kromki razowca z wędlinką i serem żółtym
obiad: troszke barszczu białego i 2 racuchy z jabłkami
kolacja: az 2 krokiety... Hmmm no ale to był dzień babci :)
No i jeszcze troszke ruchu: 20 minut jazdy na rowerze, 15 minut cwiczen na dywanie.
Pozdrawiam wszystkich :)
Witajcie...
Jestem coś zdołowana. Jak pomyślę, że do zrzutu jeszcze 53 kg to zaczynam wątpić, że mi się uda!! Najchętniej rzuciałabym się na ptasie mleczko, które jest w domku. Wystarczy pójść po nie do drugiego pokoju...
Kurcze ale czy ja musze mieć te 60 kg?? Musze być szczupła?? Moze wystarczy jak będę ważyć z 70 kilogramów. Hmmm w sumie nikt nie wymaga tego ode mnie. Mój chłopak kocha mnie taką jaką jestem i nie chce żebym była chudzinką. Hmmm schudnać to ja chcę dla siebie.. dla zdrowia.. Hmmm chyba dałam sobie za wysoką poprzeczke...
Nie chcę być otyła ( bo teraz taka jestem ) hmm ale jakbym miała małąnadwage to nie przeszkadzało by mi to... Zejść ze 117 do 60 hmm to chyba za dużo jak dla mnie...
Czy jak jest teraz moda na szczuplutką sylwetke to czy musze się temu podporządkować??