-
Witaj Grazynko !!!
Oj, oj kazdy teraz ma niezly "zapierdziel"... Szok :shock: Ciesze sie, ze mi sie to "narazie" skonczylo... , ale niedlugo zaczynam prace na plazy, wiec tez sie troszke powysilam :)
Jesli chodzi o ten moj kalafior to sama nie wiem... Korzystalam z programu do zliczania kalorii i tam jest napisane wyraznie, ze KALAFIOR Z WODY - nic nie jest wspomniane o bulce tartej - dlatego tez tak sie nad tym zastanawiam... Ale szczerze mowiac to dziwne by bylo to, ze ilosc kalorii poprzez samo gotowanie tak wzrasta!
Mozliwe, ze mam tak, jak Ty z ta SB... W sumie dalej bym mogla na niej zyc, ale czlowiek potrzebuje zmiany :wink: 1000 tez jest OK!
Pozdrawiam serdecznie! 3maj sie tam w tej robocie!
Buziaki :*:*
-
Grazynko!! Wielkie dzieki za przepis. Jak tylko znajde taka make to wyprobuje!!
Buziaczki przesylam
-
Witam Grażynko :)
Jak tam samopoczucie? Pewnie Masz wolne od pracy albo tak duzo pracy.
Pozdrawiam serdecznie i życze miłego weekendziku :)
-
W poniedziałek szersza relacja :D
Miłego weekendu wszystkim współodchudzaczkom życzę i dietkowego oczywiście :D
Grażyna
-
Witaj !!!
Grazynko dziekuje za odwiedzinki i za gratulacje :wink:
Rowniez zycze Tobie udanego weekendu! U mnie troche sie pogoda popsula :? , ale mam nadzieje, ze sie naprawi :!:
Pozdrawiam
-
Ups do góry :D
I do jutra 8)
Grażyna
-
Witaj Grażynko
Wpadam z szybkimi pozdrowieniami.
Mam nadzieję , że pogoda pod koniec tygodnia nam dopisze.
Buziaczki
Asia
-
Grażynko i ja wpadam z pozdrowieniami :) i uśmiechem :)
miłego popołudnia :)
-
Grazynko pozdrawiam expresowo!!
-
Witam :D
No to czas na podsumowanie przemyśleń dietowych :D Pogrzeszyłam - byłam z synem na planowanej pizzy i na Twisterze - tak jakoś chodziło za mną i znowu mam spokój na dłuuuuuuuuuugo :roll: Wszystko w ramach zaplanowanego limitu więc pod kontrolą 8)
Zakupy zrobione - jarzynki i kurczaczki w lodówce + truskawki i jogurty na bieżąco :wink:
A plan prosty jak drut 8)
Wg wzoru zamieszczonego u Anikas - moje dzienne zapotrzebowanie wynosi 2125kcal przy aktywności 3-5 razy w tygodniu - deficyt potrzebny do utraty 1 kg wynosi 7000kcal, czyli powinnam utrzymywać limit dzienny spożycia na poziomie 1200 do 1500 kcal przy zwiększonym wysiłku / np. w dni,które całe spędzam w plenerze na rowerze :twisted: /.Myślę,że mój organizm wagę 66 kg ustawił sobie na dobre, bo niezależnie od jadłospisu waga cały czas oscyluje wokól tej wartości /dokładnie 65,1 do 66,3 :evil: /
pierwszy cel to 3 kg do zrzutu do 31 lipca
Stwierdziłam,że przy założeniu poprzednim"ile schudnę tyle schudnę, bo i tak jest ok" jest duże prawdopodobieństwo,że zacznę sobie w ogóle pobłażać :twisted: :twisted:
TAKŻE KONSEKWENTY PLAN :roll:
Jeżeli chodzi o dietę, to założenia bez zmian
- SB+owoce+koktail długowieczności/węglowodany 1x dziennie do sniadania lub lunchu/
- alkohol tylko okazjonalnie w postaci czerwonego wina - piwo wykluczone, bo dostaję po nim małpiego rozumu :twisted:
- słodycze i lody 1xw tygodniu wliczone w limit max.250kcal
-dodatkowo 1h roweru dziennie / wzrasta mi kondycja,więc dystans jest coraz dłuższy-)))/+ 30 min.ćwiczeń - od dziś A6W + ćwiczenia z Claudii z taśmą i ciążarkami / juz zaczęłam od niedzieli :roll:
Lato idzie - owoców i jarzynek masa - będzie dobrze :D
Całuski
Grażyna