-
Witam witam!
Szybciutka spowiedź
śniadanko/o 4tej rano bo oglądałam Australian Open/ - cammembert light
II śniadanko - 2 jajka na miękkoo ze śladową ilością majonezu+ 1/3 jogurtu Danone bez cukru
Obiad - porcyjka z piersi kurczaka duszonej z pieczarkami i papryką
Przekąska - orzeszki malutko
udało się :D
Kolacja - serek homo 0%
i nie jestem wcale głodna i brzuszek się ładnie wsysa :D :D :D
Jeżeli chodzi o ćwiczonka - to szóstka + godzinny spacer z psem + wściekanie się w pracy :twisted: /podobno wyrażanie uczuć to spalanie nawet do 700kcal na godzinę :shock:
Dzięki dziewczynki za odwiedzinki - lecę, bo mam kolejkę na linii :D
-
aha no to o serkach juz wszystko wiem najlepiej wybiore sie do Auchan i wtedy sobie tez poszukam i zakupie :twisted: :twisted: :twisted: a co. kurcze jak czytam ten twoj post to az mi glupie ze ja tak dzis zgrzeszyulam ale teraz zaladowalas mnie optymistyczna bomba bo ci tak dobrze idzie! a co ja nie mam silnej woli? oczywisie ze mam zaraz biegne robic te brzuszki a jutro dietkowanie. :twisted: :twisted: a z tymi orzeszkami to naprtawde super udalo ci sie! :D :D :D pozdrawiam:*
-
hej
u mnie ostatnio jakoś kiepsko z dietowaniem ale wpadłam na pomysł że jak bede z 10 razy dzinnie wchodzic na twojego posta to bedzie mi szło lepiej :wink: ty zawsze taka optymistyczna i pełna zapału którego mi ostatnio jakoś zabrakło jesteś w stanie zmotywować każdego :D
pozdrawiam Agata
-
Witam witam!
Jak zwykle zaczynam od spowiedzi
śniadanko - 3,ale małe jajka na miękko z ociupinką majonezu
przekąska - 4 trójkąciki serka topinego Krówka śmieszka light/policzyłam,że jeden ma tylko 31kcal :shock:
Obiad - reszta kurczaka duszonego z pieczarkami + duża ilość kiszonej kapusty bez niczego / rewolucję w bebechach czuję cały czas :D /
przekąska - garstka orzeszków różnych / więcej nie wzięłam do pracy-)))/
Kolacja - serek homo 0% i jak będę głodna to mam jeszcze mięsnowarzywną galaretkę
Z ćwiczeń - to szóstka i spacer z psem - na więcej nie starcza mi ostatnio czasu, a wieczorem ochoty :twisted:
Asiu0606 - na spacery po lesie chodzę faktycznie albo kochłowickim, albo po pasie między autostradą a ogródkami działkowymi, fajnie że nasypało śniegu, bo nie wyobrażasz sobie czego to ludzie nie wyrzucają w lesie :evil:
Dagiik jak tam postępy, ja przez tą imprezkę mam dzisiaj dopiero 4 dzień, a ważyć obiecałam sobie dopiero po tygodniu w poniedziałek...
wikaiszymek - dzięki za odwiedzinki, pewnie nie wpadnę na Twj post, bo ostatnio słabo u mnie z czasem :evil: , ale wysyłam do Ciebie i wszystkich wspierających dziewcząt całą masę pozytywnych wibracji.
Chciałam Wam powiedzieć,że nie całe życie miałam takie nastawienie,ale kosztowało mnie to sporo pracy, bo spotkało mnie w życiu niejedno...Najbardziej podziałało na mnie jak kiedyś wyczytałam coś o "samospełniającej się przepowiedni" w skrócie polga to na tym,że to czeko się spodziewasz zwykle Cię spotyka, na zasadzie CHCESZ TO MASZ :D
To tyle na razie - muszę spadać
papatki
Grażyna
-
no u mnie jakos. najzwazniejsze to sie nie poddawac. a dzis wygralam bitwe z orzeszkami. wszystko ladnie odliczone! hehe pozdrawiam:* i czekam moze na jakies fajne przepisiki? a dobry ten serek homo 0% ? lepszy od jogurtu? :D
-
hejka
dobry serek,dobry-))) ja w ogóle jestem nabiałowiec i bardzo ubolewam,że sery tak drożeją w oczach-))) zajrzyj do Kompii - wpisałam tam przepis na Ricottę domowej roboty, a jak tylko będę miała chwilę, to znowu wpiszę Ci parę przepisików - nazbierałam cały zeszyt :D
Dobranoc - uciekam do domciu :D
-
Króciutka spowiedź za dziś :D
śniadanko - galaretka z octem winnym
II śniadanko - omlet z chudą szyneczką
Obiad - plaster indyka z duszonymi pieczarkami i dużą ilością kiszonej kapusty
Przekąska - 10 :shock: migdałów
kolacja - serek homo 0% ostrowia
Czuję jak znowu przestawia mi się metabolizm, bo wstaję rano wściekle głodna/stąd taki podział posiłków/ ale jestem zadowolona,bo NIE JESTEM GŁODNA WIECZOREM :shock:
Ruchowo zwyczajowa szóstka, choć nie wg planu,bo nie wyrabiam więcej niż 2 serie,może jak podreperuję kondycję - to zrobię pełny cykl-))) + oczywiście spacer z psem
pozdrawiam
Grażyna
-
czesć Grażynko
z tą szóstką to ja też nie wyrabiam normy :oops: na początku chyba z 10 dni trzymałam sie planu potem miałam przerwę :oops: a teraz to robie tyle na ile mam siłę :D zawsze lepsze to niż nic :roll: ale muszę przyznać że jest ona lepsza niż zwykłe brzuszki .Po szóstce bardziej czuje że mięśnie pracowały niż po brzuszkach
Dietkowo widzę że u Ciebie super oby tak dalej :!:
pozdrawiam Agata
-
Witam i o humor pytam :D
Prawda,że te brzuszki dają w kość, ale przynajmniej czuję,że mięsnie pracują/prawie tak jak kiedy babki po porodzie na sali opowiadały dowcipy :D /, na razie nie planuję zwiększenia ilości, bo dopadła mnie miesięczna "przypadłośc" :D :D :D , planuję w niedzielę dłuuuuuuugi spacer niezależnie od pogody, chociaż mam nadziję,że utrzyma sie słoneczko z lekkim mrozikiem....
Dietkowo - to po krótce tak:
Śniadanko - 2 plastry szynki drobiowej+3 plastry sera śmieszka
II śniadanko - 2 jajka na miękko z kleksikiem majonezu
Obiad - 3 kawałczeki wątróbki drobiowej z dużą ilością duszonych pieczarek, cebulką i kiszoną kapustą
Przekąska - orzeszki 1/2 paczuszki
Kolacja - 1/2 camemberta light z warzywkami
pozdrawiam plażowiczki i nie tylko
papatki
Grażyna
-
buuuuuuuuuuuu :( nikt mnie nie odwiedza :(
Na ile mogę czytam posty na forum - niestety cienko u mnie z czasem i nie nadążam-)))
Dietkowo u mnie ok!
Śniadanko - plaster żółtego sera + 2 jajka na miękko oczywiście z majonezem/malutko!/
Obiad - omlet z szynką, pieczarkami i cebulką + 3 kiszone ogórki
Przekąska - Orzeszki :oops: znowu cała paczuszka, ale to przez to ,że jestem w pracy :(
Kolacja - sałatka z białej fasolki z puszki z jajkiem,kiszonym ogórkiem i cebulką w sosie jogurtowym
Nie ćwiczyłam dzisiaj i raczej nie będę,bo będę w domu o 22*30, ale byłam na długim spacerze w lesie z Rogerem - zdrowo zmarzliśmy, choć potem narzuciłam takie tempo,że nawet sie zgrzałam :D
Poprawię się jutro i w poniedziałek ,bo mam wolne-)))
no to narka, może mnie ktoś odwiedzi :wink:
Grażyna
p.s. będę miała dodatkową motywację,bo przyjmuje sie do mnie do pracy babka,która też jest na SB i podobnie waży, latek co prawda ma mniej, ale nie 16 jak Dagiik-)))
może zajrzy do nas,bo ona forumuje na www.twojadieta.pl