-
http://gify1500.w.interia.pl/witam/wel05.gif
Witajcie !!! Ja tylko na chwilkę, korzystam z okazji, że jak na sobotę - wcześnie się obudziłam! Dziś prawie koniec 3 tygodnia odchudzania, więc musiałam pomaszerować na wagę i było 65.5 kg :P , ale narazie zmieniłam wskaźnik o 0.5 kg - jutro wykonam kolejne warzenie i zobaczymy, czy moja waga nie szfankuje :P
Ale oczywiście poprawił mi się humorek i zapału mam jeszcze więcej - chociażby z tego względu, że kolega zamiast w czerwcu, chce się wybrać do Polski w połowie maja :?
Cieszę się, jak najbardziej, ale musze działać na zwiększonych obrotach HeHe...
boojeczko - jak się przygototywałaś, to nie powinno być większego problemu...
Tak sądzę! A z języka angielskiego to ja też przyznam, że będę miała WIELKIEGO pietra... Niestety... Mam niby tą 4 - ale porządnego zdania nie umiem sklecić :? - no może nie aż tak do końca, ale mądra to się nie czuje... Mocniejsza jestem z niemieckiego, ale nie odważyłabym się go zdawać... Mam jeszcze rok, więc wszystko sobie na spokojnie muszę przemysleć... Od 3 klasy będą u nas fakultety z anglika i może na jakieś korki się zapisze... Muszę sobie wszystko na spokojnie powtórzyć :wink:
Buziaki Słoneczka - dzisiaj jeszcze do Was zajrzę - jak narazie idę z pieskiem, później wielkie sprzątanko, a dalej się zobaczy ! Buzi :*:*:*
http://www.plfoto.com/zdjecia/599566.jpg
-
Cześć, tego pięknego sobotniego poranka! ;).
Po trzech tygodniach schudłaś tylko 0,5kg? Czy tylko w tym tygodniu? Pogubiłam się. ;D.
*;.
Zapraszam do siebie!
-
Nie, nie ! Przez 2 tygodnie schudłam 3,5 kg, a teraz przez tydzień chyba 1 kg - ale jutro ponownie ustanę na wagę i zobacze czy to jednak prawda :wink:
Buziaki :*
-
Hejo dziewczynki !!!
Dzisiaj dzień taki troszkę dziwaczny... w sumie szybko minął, mimo że wstałam o 7:00 - i to przy sobocie :!: Potraktowałam ten dzień jako odpoczynek i w sumie nic konkretnego nie robiłam...
Mój dzisiejszy jadłospis niezbyt mi się podoba) :
śniadanie : 2 kromki WASY posmarowane serkiem śmietankowym Hohland + plaster pomidora, szklanka czerwonej herbaty
obiad : 100 g półtłustego twarżku, grejfrut, jabłko
kolacja : kromka WASY - tak jak na śniadanie, 1/2 szklanki jogurtu naturlanego + łyżeczka kakao, jabłko
*5 cukierków Alpenlibe, 2 mandarynki, serek wiejski, woda, czerwona herbata
ćwiczenia :
:arrow: 1 h porządnego sprzątania
:arrow: 30 minut jazdy na rowerze - 10,5 km - czyli ok. 350 kcal :wink:
Troszkę zjadłam, troszkę spaliłam - bronie się przed nadchodzącym okresem, jak mogę, ale nie wychodzi tak, jak bym tego chciała :? No, ale grunt nie tracić dobrego humoru i popadać w dołka :wink:
Acha dzisiaj dzwonił Mariusz - no i kupił już bilet na 13 maja..., więc nie schudnę tak,jak bym tego chciała, ale część już osiągnęłam - no i nie wyglądam wcale tak źle :!:
A do 13 może spadnie mi jeszcze ze 2 kg :wink:
Nie no nie będe nic zakładać, ważne, że się nie głodzę, a chudnę... mam też więcej ruchu niż dotychczas... Jutro znowu spotkanie z kursu, więc popływam sobie 2 godzinki... Dojdą też wykłady... więc spędze jutro na basenie 4h :!: :shock:
Oj oj oj, ale czego się nie robi, dla uzyskania tytułu ratownika :P
http://www.plfoto.com/zdjecia/627527.jpg
-
Witaj Paulinko!
Przede wszystkim to chyba Ci jeszcze nie gratulowałam, że schudłaś już 4,5 kg!!
Super Skarbie idzie Ci ślicznie!! :)
Cieszę się, że Tata już w domku.. oby już te problemy ze zdrówkiem się skończyły!
A kto to jest Mariusz..? 8) Pewnie ktoś Ci bliski!
Obie więc 13 maja będziemy swiętowały! Bo mój W. ma wtedy urodzinki (a dziś imieninki hihi..).
Paulinko gorące uściski przesyłam i miłego wieczorku i niedzielki życzę!
http://www.fazi.pl/kartki/images/pic...-22_183847.gif
-
Hehe, no okres wróg odchudzania. :evil:.
Myślę, że do tego 13-nastego schudnie też jakoś tak, jak teraz. ;).
Dla mnie dalej najlepsza jest 1000kcal., ale Ty swojej SB nie przerywaj! ;).
*;.
Trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że otrzymasz ten zaszczytny tytuł!
-
Paula przy takiej ilści ruchu wyrobisz sobie świetne miesnie:D i zastąpią one tkanke tłuszczową!
buziaczki
-
Hello Paulynka:)
widze ze ty tez tak budzisz sie wczesnie:P ..ja moge isc spac po połnocy a moge isc o 22 a i tak wczesnie wstaje...nie wiem o co tu chodzi..i zawsze jestem wyspana..no moze niezawsze:P :wink: :wink: :wink:
ale ten organizm zawsze plata nam figla...bo mnie dopadł katarek...Moj Doktor bedzie musiał mnie wyleczyc..swoimi usteczkami:P...wiadomo o kogo chodzi:P
Kurcze ty masz dawke ruchu dzis...ratowniczko z Ciebie bedzie pełna para:) ...i napewno zlecisz przynajmnije te 2 kilko do 13 maja ....:)
i bede o to trzymac ostro kciuki:)
kurcze ja tez jestem przed okresem:) ...sutki mnie strsznie bola...i sa fakt ostatniego tygodnia ..zarłocznego jedzenia ...faktuje ze ciocia czerwonym kadilakiem do mnie chce zajechac...
ale dosyc mam tego zarcia...trzeba sie wziasc w garsc:) ..a nie zwalac cały cza wine na okres ...no ..ja mam nadzieje ze mi to juz przesło..i wracam na dobra droge dietkowania:)
Pozdrawiam niedzielnie i sle buziaki slicznotko...:)
-
Paulinko - MIŁEGO DNIA SKARBIE!!
http://www.e-kartki.net/kartki/big/111279694893.jpg
Uśmiechaj się cały czas :)
Ciekawe jak tam na basenie? :) ale Ci dobrze! :) POZDRAWIAM
-
Hej Laseczki !!!
No więc dopiero teraz trafiam na forum... strasznie zabiegany dziś dzień. Wstałam o godzinie 6:00 zjadłam śniadanko, prysznic i do kościółka na 7:30. Wróciłam pooglądałam chwilkę TV i zdrzemnęłam się godzinkę...Wstałam taka wystraszona, że szok !
Natępnie mały zabieg - golenie nóżek i wogóle, no i poleciałam o 11:45 na basenik.
Dziś było mniej osób, nie było tych starszych chłopaków :P HiHi to dobrze...
Z każdym spotkaniem, coraz bardziej nas cisną... Dzisiaj to myślałam, że tam ducha wyzione !!! SZOK !!!
Skończyliśmy zajęcia ok. 14:00, szybko się ubrałam i poleciałam do domku, po jakies jedzonka, bo wykończona byłam. Następnie wróciłam i mieliśmy 1,5 godzinki wykładów o ratowaniu i wogóle... Dosyć ciekawie gościu gadał, ale wszyscy byli tacy zmęczeni, że niemieli siły wysiedzieć na tych krzesełkach :P
Przyszłam coś tam wszamałam i poszłam dalej spać... no i przyznam, że spałam do 18:35 :twisted: Szok! Teraz jestem strasznie przybita i nie wiem co robić :?
Może tak pokombinuje, że nie pójdę jutro do szkoły :roll: HiHi
Mój jadłospis:
śniadanie : jajecznica z 2 jaj na polędwicy, kawa z mlekiem
przed basenem : 2 kanapki z WASĄ, 1/2 szklanki jogurtu naturalnego + łyżka kakao
po basenie : jabłko, mały Kubuś(pierwszy raz mi się zdarzyło wypić od 3 tygodni :? ), lizak
kolacja : 100 g twarożku, 2 mandarynki, jabłko
*czerwona herbata, woda, 2 cukierki twarde, kilka orzeszków, jabłko
ćwiczenia :
:arrow: 2 h pływania na basenie
:arrow: biegłam z basenu do domu i spowrotem hihi - troszkę się namachałam przy tym :P
Ogólnie dzień nie był zły... chociaż mógłby być lepszy :P Teraz boli mnie brzuch, bo okres przyjdzie lada dzień :!: Ale jeste dumna z siebie, bo i tak dzielnie wytrzymuje ten czas - a zawsze nie było to proste :?
Na koniec dnia wypije pewnie kawę lub będę chłeptać czerwoną herbatkę...
Co jest dobrego na przemianę materii??? Czerwona herbata, suszone śliwki - od nich chcę mieć, troszkę przerwy, bo nie mam na nie ochoty...
Uciekam połaźić po Waszych pamiętniczkach !!! Dziękuję za odwiedzinki, normalnie jestem zachwycona, że mnie odwiedzacie !!! Super Buzi :*:*:*
http://e-kartki.net/kartki/big/110717181948.gif