-
witajcie skarby moje :D :!:
tytka ściskam Cię mocno na powitanie w Naszym gronie :!: :!: :!: to cudownie, że postanowiłaś coś zrobić dla siebie!!! powiem nawet więcej, to super, że wprowadziłaś to w czyn :!: :!: :!: wiele osób na gadaniu kończy, a Ty dołączyłaś do grona osób, które powiedziały dość i podjeły wyzwanie!!! dobra dość tych moralitetów :wink: poprostu cieszymy się, że mamy nową koleżankę!!!
maleństwo cieszę się, że mogłam się na coś przydać :D :!: zawsze do usług :!: :!: :!:
nigdy nie zgadniecie co się stało!!! mój tata postanowił do mnie dołączyć!!!( w odchudzaniu oczywiście) w końcu jakaś bratnia dusza w domu w tej niedoli :wink: :!: to bardzo ułatwie mi moje zadanie, bo to dodatkowa motywacja no i może w końcu przestaną gotować w domu te kaloryczne i niestety pyszne obiadki i zastąpią je moje posiłki light :!: to piękna utopia!!! ciekawe ile mój tata wytrzyma? jutro jego pierwszy dzień, dam wam znać jak mu poszło :!:
spadam rybki kochane!!!
pa pa
-
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaasz cholera!!!!!!!!!
znowu sie nazarlam czekolady!! i to cala zjadlam do nauki!!!! czemu ja musze jesc czekolade jak sie ucze???????????????????? wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr cholera
wam tak ladnie idzie a ja co?? buu :,-(
od piatku sie zapisze do dziewczyn, ktore sa na watku o rzucaniu czekoladowego nalogu (po egzaminie - w czwartek mam) ale oczywiscie tutaj tez bede :)
w zwiazku z powyzszym nie licze dzisiaj kalorii :P
no to buziaki wracam do nauki, jak juz bedzie po egzaminie - bede pisac czesciej :************************************
-
Czesc Sloneczka :D
To byl pracowity dzien. Spedzilam go nad ksiazka. Lenilam sie przez poprzedni semestr to teraz mam :wink: Dietki sie trzymam, dzis nawet niecale 1000 kalorii.
Tytka, buziaki na powitanie. Fajnie, ze udalo mi sie Cie zwerbowac do naszej druzyny :D Razem damy rade :D Jaki jest Twoj przepis na sukces? 1000kcal?
Malenstwo, rower to dobra mysl :D Czeka nas podobno wczesna wiosna i wczesne lato, wiec szybko nabywaj sprzet :) Moj rowerek, biedaczek, stal przez cala zime na balkonie i nie wiem jak to zniosl :? Mam nadzieje ze reanimuje go wiosna i bede mogla na nim jezdzic :wink:
Co do spodenek, to ja tez czekam na swoje :D Postanowilam sobie, ze kiedy juz schudne, powyrzucam wszystkie ciuchy na 'duza mnie', zeby nie bylo do czego wracac :D Jesli przytyje choc troche, bede musiala od razu to gubic, bo nie bedzie juz w szafie wiekszych spodni :D Na moment wyrzucania musze jednak jeszcze troche poczekac. Ale bedzie to niewatpliwie bardzo mily moment :D
Patka, super ze tata jest chetny na dietke :D To Ci bardzo pomoze. Zmienicie menu w domu, a to juz jest duuuza pomoc. Mobilizuj tate by wytrwal, zeby sie nie rozmyslil. Daj znac jak idzie :D
Batik, powodzenia na egzaminie! Bedziemy mocno trzymac kciuki. Kiedy go masz? Tylko nie uciekaj od nas na jakis inny kanal :( Byloby nam przykro :(
A czekolade podczas nauki moze sprobuj zastapic czyms innym, owocami, suchym chlebem wasa, platkami (np Fitness). Probowalas? Wiele osob ma zwyczaj podjadac podczas nauki. Sprobuj podjadac, ale cos innego.
Sloneczka, uciekam do lozeczka
Buziaki i do jutra
-
Czesc Dziewczatka :D
Jak wam minal dzionek? Malenstwo, jak sie trzymasz?
U mnie bez zmian, tylko troche smutno, bo sama w domu siedze. Napiszcie cos to bedzie mi razniej :D
Biziaki!! Napisze jeszcze co nieco wieczorem
-
[/b]witam piękne panie :!: :!: :!:
ja też dziś jestem cały dzień w domku ale nie miałam chwili spokoju, jedyna pociech to taka, że napewno troche spaliłam kalorii przez takie latanie :D upiekłam dziś ciasteczka z kleiku ryżowego, jedne z połówkami orzechów na wierzchu a drugie z marmoladą. są pyszne, mało słotkie i mało kaloryczne :D i tak zjadłam 3!!! tak czy inaczej zmieściłam się w 1000 :!:
batik czarnula maracje spróbuj z płatkami albo z musli lub ewentualnie z batonem musli. tak czy inaczej nie możesz Nas opuścić :!: nie zgadzmy się na to :!: :!: :!:
-
Witam wszystkie dziewuszki
Nio nio batki to dalas mocy , nawet pobilas mnie w jedzeniu czekoladki , ale jakis czas temu ja zajadalam sie tak wafelkami tzn. tez mialam taki dzien , a przy uczeniu to juz nie wspomne to chyba tez jakis nawyk, nie naucze sie dopoki nie bede ruszala buzia :)
Batki nie przejmuj sie kazdemu sie zdarza raz na jakis czas a moze i czesciej :) Eno to moze ja tez zapisze sie na ten watek rzucanie czekolady :) a moze rzucanie czkolada :) hmm ciekawe :)
A wlasnie sie poklocilam o sprzest , jak na razie nie mam kogo kto by mi to przetransportowal i narazie moja sprawa z rowerkiem jest jeszcze nie pewna :( Niom wlasnie jak na razie jeszcze zima i tez nie chce zeby moj stal na balkonie a w piwnicy nie mam miejsca a poza tym szkoda by mi bylo go tam wsadzic . Niom coz zobaczymy co to bedzie :)
Ja tam nie wyrzucam spodni nawet jesli sa za male albo za duze wiem ze zawsze moga sie przydac :) Chocby do lazenia po domu albo cos w tym stylu :)
Ja na razie nie mam co wyrzucac :) na razie musze schudnac zeby nie chodzic ciagle w 2 parach spodni na zamiane :) I postanowilam ze nie kupie spodni dopoki nie schudne , ciekawe jak mi to wyjdzie :)
Czarnula trzymam sie z dala od slodkosci dzis mnie nawet do nich nie ciagnelo o dziwo :) Ale zauwazylam ze z faktu iz walcze z slodkosciami i nie jem ich , to czasem troszke wiecej sobie podjem ale nie az tak , zjadlam pare plasterkow wedliny , ze 2 zmiaki , salatki duzo :) 2 jablka , 4 pieczywa chrupkie tzn. kromki i troszke groszku ptysiowego, niom i 2 kawalki bialego sera , pol pomidorka i pare plasterkow ogorka i jeden serek topiony . To chyba nie az tak duzo cio ???
Jej jak ja dawno nei siedzialam w domu i sie nie lenilam , i to na dodatek sama :) jak na razie to moze cos kolo marca bedzie taka mozliwosc :)
ooo paka007 moze dasz przpis na te ciasteczka :) Bo czytajac to zrobila mi sie ochotka :)
Wiecie co tak jak pisze Czarnula i patka 007 z tym nie opuszczaniem nas przez batik to kojarzy mi sie z partia :) To tak jakbysmy byly jakas partia i walczyly o kazdego czlonka ;)Dobre :)
KUrczaki wypilam kaweke z mleczkiem bez cukru :) i nadal nie postawila mnie na nogi a musze sie tyle uczyc , znacie cos co dodaje skrzydel niom oprocz redbula i takich tam :)
Pozdrowka dziewczynki
buziaki
-
przepis jest banalny!!!
opakowanie kleiku ryżowego, pół kostki margaryny, cukier waniljowy, 3 jajka, 4 łyżki kokosu i lyżeczka proszku do pieczenia. zagniść ciasto, ponieważ jest kleiste to nie ma go co wałkować, poprostu urywam po kawałeczku, robie kulke, zgniatam ją i wbijam połówkę orzecha włoskiego tak żeby większość wystawała lub robie w środku wklęsłość do której po upieczenie daje marmolade. wycodzi mi ok 30 ciastek, piec ok 15 min w 180 stopniach c.
smacznego :!: :!: :!:
TYLKO PAMIĘTAJCIE NIE JEDZCIE ICH ZA WIELE!!! wszystko w dużej ilości jest kaloryczne a takie słotkości w szczegółności!!!
pozdrawiam
-
Hellooooooo. :D Ja się do Ciebie w 100% dołączam Czarnulaaa do Ciebie. I wiesz, ja też zaczynałam od 73 :? i mam 170wzrostu i też chcę ważyć mniej !!!!! :!: :!: I mówię Ci, że będziemy ważyć mniej 8) Będziemy super zgrabne dziewczyny. 8) zymam kciuki bardzo bardzo mocno za Ciebie :D uda nam się na pewno
-
WITAM :)
Ja i 1000 kcl :( Chciałabym ale chyba nie dam rady ze względu na mój tryb życia :( wychodzę rano i wracam wieczorem. Staram się nie jeść żadnych słodkości, nie jadam po 18, dużo piję, ograniczyłam zbędne tłuszcze. mam plusa bo jestem wegetarianką, nie mam problemu z ograniczeniem mięsa. roztyłam się czekoladami i chipsami :P wiecie jak jest... kłotnia z chłopakiem = jedna tabliczka, jedynka w szkole = druga tabliczka..... i tak w nieskończoność....
Podoba mi się wasza jednośc i wspólna walka. mam nadzieję że i ja wytrwam, w końcu każda z nas zasługuje na spełnienie tego jednego marzenia, co nie? :):):)
Pozdrawiam i do usłyszenia. :)
-
Czesc Pysiątka :D
(albo 'Czesc Towarzyszki', jak zauwazyla Malenstwo :D )
Moj Skarbek pojechal, to ja do komputera pisac do was :D W ciagu dnia nie mialam zbyt duzo czasu na jedzenie, wiec skonsumowalam tylko jakies 900 kalorii. Po poludniu uczylam sie niemieckiego. Znacie/lubicie ten jezyk? Ja troche to pierwsze i ani troche to drugie. A niestety musze... przynajmniej musze to pierwsze :wink: Tego drugiego to juz sie chyba zmienic nie da :wink:
Witam nowego Pysiaczka :D Big, bedziesz pisac z nami? :D 170/73 - dokladnie tak jak ja :D Ile udalo Ci sie juz zrzucic? W jakim czasie? Ile chcesz wazyc?
Patka, przepis brzmi zachecajaco :D Ja jestem kulinarnym zerem :( Musze sie troche podszkolic w tych sprawach. Ciast i ciasteczek nie potrafie piec w ogole. Troszke lepiej mi idzie z obiadami, salatkami itp. Musze sie podszkolic, bo zaden facet nie bedzie mnie chcial za zone :wink: Podobno przez zoladek do serca :wink:
Malenstwo, ani mi sie waz przenosic na inny kanal! :evil: Masz pisac z nami!
Co do rowerku, to kupowanie go teraz ma jedna podstawowa zalete - teraz jest taniej :D Wiec moze jednak znalazloby sie dla niego troszke miejsca w piwnicy?
Spodnie jednak wyrzuce, zeby miec swiadomosc ze nie ma powrotu. Ale do tego jeszcze dluga droga, jeszcze troszke skrupulatnego liczenia kalorii i kilkaset cwiczonek przede mna. Ale wyobrazac sobie jak to bedzie juz moge, nie? :D
Sadze, ze Twoje dzisiejsze menu bylo idealne :) Najwazniejsze by sie trzymac z dala od lakoci.
Procz red bulla, na nogi potrafi postawic plussss active. A moze to to samo co red bull, tylko sie inaczej nazywa. Chyba nic innego nie znam. Moze sprobuj po prostu przemyc buzke woda, albo zrobic kilka podskokow, pszysiadow itp, to powinno troche rozbudzic organizm.
Tytka, wytrwasz, tylko trzymaj z nami, pomozemy Ci :D
Pysiątka, zmykam spac, odezwe sie jutro
Buziaki!!!!