Nie ma co krzyczeć za kawę :P Byle nie była z cukrem :P
Powodzonka w c.d. dietkowego dzionka!!!
Buziaki :wink:
Wersja do druku
Nie ma co krzyczeć za kawę :P Byle nie była z cukrem :P
Powodzonka w c.d. dietkowego dzionka!!!
Buziaki :wink:
Witam!!!
Rewelacja!!! Zgubić tyle kilosków! Szczerze Ci gratuluję i zazdroszczę, że Tobie się udaje. Mi swego czasu też się udawało, aż spoczęłam na laurach. Efekt jaki jest taki jest i muszę się z tym pogodzić, ale jestem dumna, że obudziłam się w porę. Teraz chcę Was wspierać w Waszym odchudzanku i chcę być wspierana, bo to niezmiernie pomaga! ŻYCZĘ DALSZYCH SUKCESÓW I WYTRWAŁOŚCI!!!
hej dziewczynki ;)
dzięki serdeczne za odwiedzinki ;)
buziaki dla was :*:*:*:*:*
http://www.trybunalskie.pl/polska/im...kna-Helena.jpg
Mmmm,ale lody :P
Nie kuś, już gdubo po 18 a w zamrażarce u mnie w domku wiele rzeczy można znaleźć... :P
Co tam słychać u Ciebie??? pewnie to co wszędzie - upały :shock:
EH NIC NOWEGO
CIĄGLE GORĄCO, ODCHUDZAC SIĘ NIE CHCE, RUSZAĆ SIE NIE CHCE, ŻYĆ SIĘ NIE CHCE... NIC SIE NIE CHCE :(
Gorąco??
U mnie zimno ok 20 stopni. Mają być nawet przejściowe deszcze.
Na razie mam dużo pracy wiec nie mysle o pogodzie choc wolałabym aby była ładniejsza. Ale juz za 12 dni urlopppppppppp - cieszę się z odpoczynku :)
DOBRZE, TO JA JUŻ SOBIE IDE NA TA PIELGRZYMKĘ PAPAPAPAPAPA:*
miłego pielgrzymkowania w takim razie :D
oby tylko nóźki nie odmówiły Ci posłuszeństwa :wink:
a jak wrócisz to daj znaka :D
jupi wróciłam :!: :!: :!:
chociaż może trochę głupio, bo na pielgrzymce było całkiem sympatycznie. ludzie mili i zyczliwi. wprawdzie mam skręconą kostkę, spuchnięte obienogi, strupy na twarzy od deszczeu, wiatru i słońca, zaliczyłam też asfaltówkę, kilkanaście bąbelków i wogóle setki otarć i zadrapań, więc na moim ciele nie ma chyba najmniejszej powierzchni bez odrobiny uszczerbku ;) ale warto było, naprawdę warto :!: :!: :!: żeby to wszystko wiedzieć, trzeba poprostu to przeżyć. wiem jedno, że pomimo takich męczarni, jeżeli będe miałam wolne, to na pewno pójdę na pielgrzymkę.
pozdroofka dla was i zaglądajcie do mnie, bo od wtorku zaczynam nowa walkę