A DZIĘKUJĘ BAŁDZO ;] EH... JEST MNIE MNIEJ JUŻ OD JAKIEGOŚ CZASU 5KG, ALE CHCĘ, ŻEBY BYŁO JESZCZE 5 I JESZCZE 5 I JESZCZE... MARZENIA :roll:
Wersja do druku
A DZIĘKUJĘ BAŁDZO ;] EH... JEST MNIE MNIEJ JUŻ OD JAKIEGOŚ CZASU 5KG, ALE CHCĘ, ŻEBY BYŁO JESZCZE 5 I JESZCZE 5 I JESZCZE... MARZENIA :roll:
Oj oj <nonono> zero batonikow!
nowy poniedzialek i nowy tydzien dietki..walka o chociaz kilogram mniej. Nie damy się :) :) :)
ja ciągle to sobie powtarzam i nic z tego nie wychodzi na dłuższą mete..moze jak bede o tym mówic dookoła to się bardziej zmobilizuje. Mam dość ciągle pisania wam że nie dałam rady :(
eh...
skończyłam już z batonikami ;) muszę sobie jeszcze tylko wyznaczyć termin,w którym będę mogła zjeść pierwszego w nagrodę ;) ale będzie to baaaaaaaaardzo odległy termin ;) zapisałam się na kurs tańca ;) może przez te 3 miesiące odrobinę wyrzeźbię sobie sylwetkę, a przy okazji nauczę się czegoś nowego ;) to nie jest nic nadzwyczajnego, nie mam partnera, ale postaram się ukończyć ten kurs ;)
wczorajszy dzień należał do baaaaardzo udanych. Chyba nawet nie przekroczyłam 1000kcal, a jeśli nawet to nieznacznie ;) oby tak dalej ;)
Armidko :arrow: nie panikuj kochanie, prawda, że po lecie przychodzi zima, ale pozimie idzie wiosna ;)
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA :!: :!: :!:
NIE WIERZĘ WŁASNYM OCZOM DZIEWCZYNY ;) JEST 8,JEST 8 Z PRZODU :!: AAAAAAAA
SPRAWDZAŁĄM TO CHYBA ZE 100 RAZY I CAŁY CZAS TO SAMO :D JEEEEEEEE
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! Gratulacje :):):):):):):):):):):):):):):) też sobie musze zapracowac wkoncu na spadek wagi ;) oby tak dalej, pozdrowienia :)
Gratuluje :D Teraz będziesz miała większą motywacje do zrezygnowania z batoników :D Oby tak dalej :) A do Sylwestra to w ogole pięknie będzie :)
przez tą naukę do egzaminu nie chce mi się wogóle ćwiczyć, tylko czasami zrobię tylko kilka brzuszków tak dla zasady, bo już totalnie muszę, a tak to mi się nie chce :(
RATUNKU :!:
no, ale napewno wezmę się szczerze za siebie po sesji, znaczy teraz będę ćwiczyć na miarę moich obecnych możliwości, a potem już na 100% regularnie ;)
Mno...skąd ja też to znam takie te stany :D ...sesja niestety jak zając, nawet się nie pozbierasz a już ci ucieknie wraz z dobrymi ocenami z egzaminów :lol: . Wesoło mi wesoło, no ciekawe w jakim humorze będę w środę przed następnymi ćwiczeniami z anatomii :roll: ...Pozdrowionka AAnikAA :wink:
wczoraj poległam, ale na szczęście na wadze nadal moje kochane 89kg :D muszę je jakoś utrzymaćdo Sylwestra, a po sesji wezmę się ostro do roboty :D
Kochana do Sylwestra jeszcze pewnie zgubisz co najmniej kilogram..jeśli nie nadrobisz w święta oczywiście ;) u mnie jakos ostatnio średnio na jeża, niby 1000 jest, czasem mniej ale zero ruchu i motywacji do ich rozpoczęcia.. ah.
Życzę udanego weekendziku i pozdrawiam, bo to juz piatek, ja sama ledwo zauważyłam ;)