No Boojeczko ja jeszcze na chwilę pogratulować wpadłam. 2 lata to super i jak nie ma rutyny i jest fajnie to już naprawdę wielki sukces!!! Oby tak dalej!! I koniecznie pozdrów swojego ukochanego :D Gratuluje Wam obojgu, pozdrawiam:****
Wersja do druku
No Boojeczko ja jeszcze na chwilę pogratulować wpadłam. 2 lata to super i jak nie ma rutyny i jest fajnie to już naprawdę wielki sukces!!! Oby tak dalej!! I koniecznie pozdrów swojego ukochanego :D Gratuluje Wam obojgu, pozdrawiam:****
No boojeczko gratuluje gratuluje i jeszcze raz gratuluje. A jest czego. 2 latka razem to pieknie!!!! No to życzę Wam długiego szczęśliwego zycia pełnego miłości razem!!!!!
OO te objawy to faktycznie mogą być spowodowane zbliżającym sie okresem. I jak sie mieszka z babcią? Kurczę też bym chciała mieć babcie albo dziadka to musi byc cudowne. No nic pozdrawiam Cię słonecznie!!!
Pa
8)
Boojeczka!!! Dwa latka to szmat czasu. Ja z moim przed slubem byłam 7,5 roku a teraz jeśteśmy 2,5 po ślubie, więc w czerwcu mamy taka małą rocznicę 10 lat. Znalismy sie wczesniej ale nasz związek zaczął się jak miałam niespełna 18 lat nad Wisłą w Kazimierzu Dolnym. Na rocznicę zabieramy Antośka i jedziemy na cały dzień do Kazimierza, bo mieszkamy tylko o 20 km od KD. A hormony musisz ustabilizować bo bedą problemy. Ja zaczynam brać Microgynon 21 ale tylko ze względow anty no i zawsze miałam nieregularne. Ale o Diane są różne opinie. Poczytaj w necie. Moja koleżanka bierze na obniżenie testosteronu i krwawi 3 tydzień. Pozdrówka
Witam wszystkich w ten piękny i słoneczny dzień :D
Dziś pierwszy dzień mojego powrotu na ścieżkę dietowania :) chyba w związku z tym humor mi się poprawił- ze wreszcie zaczynam coś robić.
Boojko odpowiadającna Twoje pytanie dotyczące mojej wagi. Moja waga docelowa to 67 kg , a waże teraz ok 84 kg (jak nie więcej :cry: ) Abyło już 79 kg.
Zaprzepa
Hej boojeczko!!! No na trzeba uważać co nam przepisują, bo może być nieciekawie :wink: Ja jestem zła na siebie, bo w pewnym sensie to sama zawdzięczam sobie zapalenie jajników... gdbym nie chodziła kiedyś bez podkoszulka w zimę to na pewno teraz byłoby inaczej :wink: A tak to chore jajniki i nerki... Ale trudno się mówi,teraz trzeba sie leczyć i dbać o zdrowię o każdej porze roku, żeby na starość dobrze się trzymać :!:
Ale jak narazie jesteśmy młode i piękne! I musimy pozbywać się naszych kilosków! Pozdrawiam Cię kochaniutka i życzę kolorowego weekendu! Buziak :*
http://www.plfoto.com/zdjecia/581861.jpg
Czesc Kochaniutkie!
Ja mam dzisiaj dobry i niedobry dzień... do szkoły nie poszłam, bo znów z łóżka nie mogłam sie zwlec tak mnie bolał "brzuch"... ale ale dobra wiadomościa jest to że okres sie zaczyl po 13 dniach spóźninia zjawić, wiec to z cała pewnościa było przez dietke ...
Długggo dzisiaj lezałam i wale wyspana nie jestem ...
Właśnie zjadłam sobie śniadnko, tkaie niezaduze, bo na razie jakos jeszcze nie mam ochoty, w kocu troche boli i jakos sie mam specjalnie ochoty na nic... wiec tylko jogurcik ten wiekszy jogobelii musli i chrupki mazurskie a teraz kubek mleka z takim kleikiem dla dzieni ... wiem wiem ja to mam upodobania, ale naprawde smakuje mi :)
:arrow: Klemensik :) tylko Ci pogratulować, no jak już 10 lat jesteście razem to ho ho jak tak pomysle to pół mojego życia :) na pewno bedziecie fajnie spedzać ten dzień, teraz to już we trójke :P Wiesz ja teraz rocznikowo 19 lat ale nak naprawde to troche ponad 18 :) wiec jak sie poznalismy to ja mialam ponad 16 :D hehe ja sobie kiedys juz zaplanowalam ze chcem miec jednego faceta na cale zycie i jak na razie mi wychodzi, bo wczesniej to byli tylko koledzy, ja czekalam na krolewicza i sie doczekalam , jak na razie wszytko jest ok :) a nawet lepiej... a o hormonach to niech mi ginekolog postanowi , zobaczymy co bedzie dobradzala, jak bedzie proponowala serio ta diane to zapytam sie czy to konieczne i czy nie moze cos innego byc... no i jeszcze raz serio gratuluje bo przy Twojej 10 rocznicy moja 2 to pikuś :wink:
:arrow: Ojejowo dzikuje dziekuje, ale w sumie prawde mówiąc nie ma co gratulować.... gratulować byście mogły gdyby mnie bił i katował i byłabym z nim na przetrzymaniu :P byscie mi gratulowalay ze tyle z nim wytrzymalam hihi a nam tak dobrze, ze czas nam tak szybko płynie.. boje sie tylko trocheke o to jak teraz bedzie jak ja na studia pojade, a on jeszcze rok tu bedzie , a pozniej on ucieknie , ale wierze, ze wszytko sie ulozy :) Nio i objawy faktycznie zapowiadlay na okres... fakt , ze ten okres lekko podejrzany jak is taki mizerny, ale lepszy niz zaden :)
:arrow: Malaam, dzikueje bardzo :) wiesz wydaje mi sie , ze juz przeszlismy przez jeden konflikt, przez krotki czas rutyny, ale to mineło... boojeczce odwala na wiosne i zaczyna szalec wiec ma ze mna roboty no i chyba sie nie nudzimy :) bynajmniej ja :) a tak serio to z dnia na dzien jest jeszcze cudowniej to co ja mam narzekać :)
:arrow: hehe kicius dziekuje, 200 lat to chyba bedzie jak nas razem pochowaja :) hihi dwa trupki, nio albo bedziem fikać jako aniołki :P nio i jak cos mi przepisze to wam powiem co to moze mi powiecie , czy po tym oby nie padne :) oby tylko do 75 lat dożyć , a juz bedzie dobrze , wiecej w sumie nie chcem bo pozniej to juz coraz ciezej czlowiekowi, ze chyba jest sie taka babcia jak moja ktora w listopadzie ma 90 lat , a jeszcze jest żywiuszcza na każdej linii, ale wiem ze czasem te reumatyzmy i roznego rodzaju bóle daja jej w kość... :? no ale co tam bedziemy sie nad staroscia zozmyslać :P jestesmy młode piekne i szczupłe :P
:arrow: Biniulko dzikuje, chyba Twoje kciuki pomogły bo sie pojawił :) No a Ty raz dwa pedałuj do ginekologa !! jak Ty nie masz od kilku miesięcy to sprawa jest zajebiście poważna !! dziewczyno, zebys sie w bezplodność nie wpakowała :( zobaczysz pozniej mozesz zalować, ze sie wczesniej nie wybralas... nawet ja nie wiem czy nie czekalam za dlugo z moim jajnikiem i czy teraz nie bede miała zadnych parapetow z nim :( nio przemysl sobie ... a od czego znikł CI > dieta, jakies stresy czy co ? ... ehhh Biniulko , ja bym nie czekala az sam sie zjawi tylko poszla to sprawdzić... buziaczki =*
:arrow: Jucyk , ja chudziele hihi :) o nie ja w swieta jadlam bynajmniej w niedziele sie najadlam tak ze ho ho :) a ze tak moja kolezanka mi powiedziala to chyba dlatego ze ubralam bardziej dopasowane ubrania niz zawsze :) Nio a co do nas to faktycznie kochany sie oj kochamy mocno :) a ja mam latek 19, a w suemi 18 ,bo urodzinki dziewietnaste to dopiero pod koniec listopada :)
:arrow: Ja nie powiedziałam, ze chlebka nie lubie tylko makaronu, chlebek to ja lubie :P ale jak juz jem to tylko razoiwy :P ale staram sie jednak od niego z dala trzymać :) Buziaczki, a swoja droga od wszytkiego da sie odzwyczaic :)
>>>>>>>>>>SŁOWO DO FUFKI<<<<<<<<<<<<<<
Kochama Ty jedna , ja okropna jestem , nie moja wina , ze na forum to Ty nieregularnie wpełzasz... słowo do Ciebie było na stronie 22 !! :) nio ale dobrze skoro tak Ci tego mało, ze pisze Ci długachne maile to ok... do każdego pościku od dzisiaj będę dołanczała specjane >>>SŁOWO DO FUFKI<<< bedziesz mnie tu od okropnych wyzywała hihi :P mam nadzije ze juz odebrałaś poczte :) buziaki =*
*** *** ***
A swoja droga dziewczyny odnośnie do mojej wczorajszej dwuletniej rocznicy, to jestem najlepszym przykładem , ze nie trzeba być dwumetrową pięknością , zeby ktoś Was pokochał :) kiedys tak myslalam, a zebym była wyzsza chudsza, miała ładniejsze zęby czy oczy , to napewno komuś bym sie spodobała... a tu sie okazauje ze taka sierotka która byłam dwa lata temu mogła sie spodobać i zostać pokochana... Mówie, ze taka sierotaka jaką BYŁAM, bo teraz juz jestem troche inna , nie tylko dlatego ze mam kilka kg mniej, ale uwierzyłam w siebie, ze moge sie podobać... ze nie jestem brzydka i wcae nie musze miec fugury jak mogelka zeby znalezc miłość i być szczęśliwą w życiu :)
Tego dziewczyny życze Wam z całego serducha mojego ... duzo szczęścia i miłości :)
Buziaki =****
http://www.aagulka.art.pl/Milosc.jpg
Ja tu sie rozpisałam , a widze , ze dziewczyny jeszcze cos napisłały :)
:arrow: Circuś, nie ma co sie łamać, fakt kilka kilo sie przybyło, ale ja tez miaam ten problem bo przed swietami BN schudłam juz do 62kg, a do lutego wazylam juz 67 tak se poluzowałam a teraz znow 59, wiec nie ma co łapek załamywać :) przeciez mozesz to wszytko osiagnac, najwazniejsza jest systematycznosc, umiejetnosc wymaczania sobie błęgów i dalsza praca nad samym sobą :) ehhh gadam jak stara wydajaczka , ale jaby nie patrzec juz mam na koncie swoim 8 kiloskow to moge sobie pozwolić na takie klapanie ozorkiem hihi... ciesze sie że jesteś z nami i pamietaj im wiecej mobilizacji tym efekt lepszy i szybszy i na zawsze :) buziaki i powodzenia :*
:arrow: Paulinko , wiesz co mozliwe, ze ja tez sobie zawszeczam chorobe :) tak jak Ty zawsze prawie goła bez podkoszulka , ale coz stało sie trudno teraz sie ozakaze co i jak :)
Właśnie musimy tak dbać o siebie zeby w wielu 90 lat trzymać sie doskonale jak moja babuszka :) teraz tego wszytkiego nie czujemy tzn , tych wszytkich naszych wpadek przeziebien, nieleczonych gryp i tak dalej ale kiedysa to nam bokiem wyjdzie, wiec lepiej oby nie ... musimy sie pilnować... a i sliczne foteczka , dziewczynak jak aniołeczek :P
>>>>>>>>SŁOWO DO FUFKI<<<<<<<<<<
Jak tez obiecałam to kolejne słowo do Ciebie Piekna :) życze Ci MI...Luch...Nego Weekendziku no i booom :) miłego wieczorku i nocki :P wieszzzz o ktorom mi chodzi :> :)
Młłłłłaaaaaa =*
*** *** ***
http://www.c16.pl/test/images/truskawa.jpg
Boojko-jak milo to czytac...dwa lata razem ,no pięknie,pięknie :) Gratuluje :) :) !!!!!!
tak swoja droga bardzo lubie tu do Ciebie wpadac,bo siejesz strasznie duzo pozytywnych wibracji :) Pozdrawiam.
BOOJECZKO dziękuję za ciepłe słowa. Wierzę, że dam radę . Muszę!!!!!
Pytałaś jak to było z tą moją wagą. A więc teraz ważę pewnie ok 83 kg (jak nie więcej :oops: :cry: ) A ważyłam już 78 kg i zaprzepaściłam wszystko.
Teraz musze sie 3mać dzielnie.
Dziś zjadłam ponad 1000kcal ale byłam też na 2 h spacerze. (te nadprogramowe kalorie z powodu pizzy- nasza rodzinna tradycja- co piatek pizza )
Jestem podłamana zdrowiem Papieża, a dokładnie jego cierpieniem. :cry: Dlatego dziś sie nie rozpiszę.
Buźki i 3majcie się Dziewczynki
hm... ja tez mam podobno doswiadczenia...
jak zaczelam byc z moim byłym to czułam sie takim brzydkim kaczątkiem... nie byam pewna siebie [tzn czesciowo] i uwazalam sie za najmniej interesującą osobe w rodzinie...
natomiast w czasie zwiazku nabralam pewnosci siebie, tego, ze moge sie komus spodobac. ze mam cos ciekawego do powiedzenia:D
no i nasluchalam sie jaka to piekna jestem:D
no ale juz od 2 miesiecy nie jestesmy razem...
moze warto codziennie dobierac dokladnie garderobe, zeby slyszec takie mile komplementy... zastanowie sie:D