hej laski.
Rzeczywiscie bardzo tutaj fajnie:)
Oczywiscie ja sie rowniez do was wciskam:)
A do zrzucenia mam okolo 20 kg...br...
Wersja do druku
hej laski.
Rzeczywiscie bardzo tutaj fajnie:)
Oczywiscie ja sie rowniez do was wciskam:)
A do zrzucenia mam okolo 20 kg...br...
Brubasek, pewnie, że pomagadać możemy :) A jakbyś chciała poza forum (lub ktokolwiek inny również :) ) to mój nr gg 1111542 a mail to e.jermakowicz@pf.pl, ale na maile czasami z opóźnieniem odpisuję, z lenistwa, bo odkładam i odkładam, aż mi się znowu przypomni.
Najważniejszy jest wiek psychiczny a nie ten kalendarzowy :) Bo kalendarz czasami kłamie. I powinnyśmy o tym pamiętać, zwłaszcza my- piękna płeć naszej planety ;)
LaCoruna cieszę się, że zajrzałaś :) I mam nadzieję, że się tu zadomowisz, bo chciałabym żeby było tu przytulnie, ale wesoło (z powodu wyniczków w odchudzaniu i nie tylko).
A moja dietka całkiem dobrze :)
Na kolacyjkę zjadłam tak jak planowałam, a później jeszcze jedną pomarańczę :)
I ćwiczenia zwiększyłam. Z 80 brzuszków zwiększam do 100, a z 40 resztę do 50 :)
Buziaki,
Ewka
Przejrzałam sobie przed chwilką dokładnie nasz post, bo coś mi się dobrze zdawało, że część z nas chyba już zapomniałao nas :( :idea:
Ale może jeszcze się odezwiecie :)
Co tam u Was :?:
:arrow: dodi86 a jaki Ty masz plan? może jednak się dołączysz do tego naszego, mojego, czy powspierasz nas może korzystając ze swojego? :)
:arrow: marzycielka21 Aniu, przed nami długa droga, przynajmniej miałyśmy szansę w miare równo ją zakończyć :) Bo moje 25kg to nie wiele mniej, a wszystko zależy od tego jak będziemy wyglądać :) Kto wie czy się skończy na większym czy na mniejszym spadku wagi.
:arrow: ptyalina i jak zaczynasz od poniedziałku? Napisz jak się narazie trzymasz? Będziesz tu od poniedziałku zaglądać regularnie? :) My postaramy Ci się też pomóc.
:arrow: fionam odzywaj się :) Bo mam nadzieję, że dasz przykład innym dziewczynom i tak szybciutko nie uciekniesz :) Ja też się zastanawiam czy się na basenik nie zapisać, mam niedaleko uczelni, to miałabym blisko po zajęciach, ale pewnie jak zwykle mi się chcieć nie będzie :/
:arrow: kasika86 Znowu komp? :( mam nadzieję, że się szybko skończą te problemy :( trzymam kciuki. Wiem co znaczy życie bez kompa, jak normalnie się go ma na codzien ;) Uzaleznia, chociaż da się "leczyc", mi już na szczęście przeszło, ale jak go mam pod bokiem...
:arrow: bahani, napiszesz jakie Ty ćwiczenia robisz? Może jakoś uzupełnimy swój repertuar :)
:arrow: Sara teraz to ja robię wyliczankę, ale mam nadzieję, że się wszystkie będziemy tu udzielać, długo i tak, żeby się wszystkim udało
:arrow: Kaja19 8kg przez 5 miesięcy to nie jest dużo. W sumie można by było schudnąć to bez większego dietetycznego wysiłku. Żeby schudnąć tyle trwale, jeśli dałaś sobie tyle czasu to nawet diety 1000-1200kcal byś stosować nie musiala, tylko np postaraj się zmienić styl odżywiania na bardziej zdrowy (4-5 posiłkow, nic tłustego, kolacja przed 19, więcej warzyw i owoców, szklanka wody 10min przed posiłkiem) i bez chodzenia głodną i zauważenia, że Ci czegoś brakuje (ograniczyć słodycze by jednak trzeba było ;)) myśle, że osiągnełabyś efekt. Do tego jakbyś poćwiczyła regularnie to ładnie byś sylwetkę wysmukliła i do lipca miałabyś figurę modelki :) Ja w Ciebie wierzę!!!
A do brubaska i LaCoruny to nie piszę, bo mam nadzieję, że tak jak i dzisiaj tak pisać będą :)
Jeszcze raz buziaki.
trzymajcie się!!!
Hej Jeni!
Pytałaś jak tam u mnie :) Więc bardzo dobrze. Mam za sobą miesiąc diety i zgubione 5 kg :) Jak dla mnie to wielki sukces i jestem z siebie dumna :D Przede mna kolejne 5, a poczatkowo cel wystawiłam sobie na koniec kwietnia i mam nadzieję, że właśnie pod koniec kwietnia będę mogła już z uśmiechem na ustach popatrzeć w lustro i powiedzieć sobie : " wreszcie się udało".
Dziękuje za pamięć i trzymam kciuki za Twoje zmagania :) Z nami wszystkimi wszystko jest prostsze, pamietaj o tym :twisted: :twisted: :twisted:
Pozdrawiam, Ktosiula :D
hej dziewczyny! dzielnie trzymam dietkę tzn.ograniczenia.
Nie jadam po 19,00 , piję sok pomarańczowy i grejfrutowy (podobno wspomagają spalanie tłuszczyku).
Poza ćwiczeniami zainwestowałam w szczotkę do masażu i żel -- aby skóra nie wiotczała .
Co do ćwiczeń jeni to robię brzuszki , ćwiczenia rozciągające , przysiady a pozatym wczoraj dorwałam fajną płytki z ćwiczeniami --- ćwiczenia spalające tłuszcz i ćwiczenia kształtujące sylwetkę tj. FAT BURNING i TBC.
Poza tym korzystałam z kasety takiej 20- minutowej z Cindy Crowford --- też mi przypadła do gustu bo pracują tam wszystkie mięśnie.
Mogę się także pochwalić , że brzuszki wydłużyłam z 60 do 80 to sukces.
Sniadanko tradycyjnie jedna kromeczka razowca z masełkiem , potem zjem pieczone jabłuszko i do pracy . Obiadek to chyba dzisiaj będzie rybka z marchewką na parze --- właśnie do tego celu nabyłam wkładkę do garnka -- tzrymajcie się pozdrawiam narka.
Bahani też ćwiczę z Sindi, i z płytkami z Vity (FAT BURNING i TBC). Jak Ci się podobają :?: :) Bo ja za nimi przepadam i póki co głownie na nich sie opieram plus basenik
Pozdrawiam, Ktosiula
hejo!!
wzielam sie i zajrzalam do ciebie
wierz mi, nie jest jeszcze najgorzej
wystarczy na podbudowanie moj przypadek =D
mam 17 lat 168 cm wzrostu i (rany boskie!!) 75 kilo
depresja
ale grunt to pozytywne myslenie
jestem z krakowa(a tak nawiasem)
co u ciebie slychac?
Ja mam kasetkę z Jane Fondą :) tam są dwa zestawy po 20minut (o ile dobrze pamiętam, a może nawet więcej), ale cosik mi się nie chce z nią ćwiczyć :)
Ale swój zestawik narazie trzymam regularnie :)
A dzisiaj przymierzałam się do kupienia shape z płytą DVD z ćwiczeniami na brzuch. Tylko mi się o czasie przypomniało, że mi kieszeń na DVD coś nie działa, bo się zablokowała, a u rodziców w pokoju raczej ćwiczyć nie będe ;)
Musze sobie poszukać jakichś cwiczeń właśnie typu fat burning.
Bahani ja też sobie po ćwiczonkach wypiłam troche soku pomarańczowego ;) ale o jego właściwościach wczesniej nie wiedziałam :) Ale za grejfrutowym nie przepadam.
Ktosiula, gratuluje :) Super Ci idzie. I oby tak dalej :)
Mi się wydaję, że też mi się uda w miesiąc 5kg pozbyć, bo jak narazie mam ok. -1,5 a jutro będzie tydzień na dietce :) ale ważenie generalne funduję sobie w poniedziałki.
Napewno Ci się do kwietnia uda :) A spojrzenie na siebie przed lustrem z uśmiechem na twarzy i powiedzenie sobie, że się sobie podobam, to jest najlepsza nagroda za wysiłek :)
Mi dzisaj dzionek mija przeciętnie, ale wg planów ;)
Na śniadanko zjadłam troszkę ryby w sosie pomidorowym i płatki z chudym mlekiem, na obiad mam naleśnika z serem białym, krokieta i barszcz. Niedietetyczne to ani w jednym miejscu, ale już po tym same pomarańcze. A nie, zapomniałam, jeszcze chyba do maca ide na ciastko sezonowe. A to z okazji tego, że kiedyś ( a dużo mi się wtedy i bez zauważenia praktycznie) udało schudnąć, raz na tydzień pozwalałam sobie na jakieś słodkie szaleństwo, a skutkowało to tym, że nie miałam żadnych napadów i ochoty na coś "zakazanego". I teraz stwierdziłam podobnie. Jem wszystko, ale mniej. I do 15 :) Tak więc ide na obiadek.
Buziaki,
Ewka
Będe miała tą plytkę z Shape bo jestem od 2 lat napaloną prenumeratorką :) Jak poćwicze to Wam powiem, czy godne uwagi :) Ale zapewne tak :lol:
Jeni też myślę, że dasz radę te 5 kg :) Trzymam kciuki obiema łapkami :D ( i nózkami też :) hyhy, buziaki
jeni z ta figura modelki to nie wiem ale biore sie za sibie na pewno.Zepsula mi sie waga tazke w ciagu ostatnich paru dni nie wiem co i jak :wink: moze cos poszla waga nizej. Jak bede miala pytanie jakies to sie odezwe,dzieki za zrozumienie i wsparcie...Zycze takze Tobie szybkich rezultatoow. :)