-
20kg do schudnięcia, słaba silna wola ;) kto się przyłączy
Do schudnięcia to może i nawet mam więcej, ale każde 5kg mniej to już byłby sukces Mam 179cm i o zgrozo 87kg, 19 lat. Chciałabym schudnąć chociażby te 10 kilo, żeby już troszkę lepiej wyglądać. Ale marzeniem moim byłaby waga ok. 63kg.
Kto się przyłączy? Bo sama nie dam rady
A może ktoś jest z Poznania?
-
ja bym się bardzo chętnie przyłączyła ale masz już jakiś plan wg którego chcesz schudnąć czy coś??
-
ja bym się bardzo chętnie przyłączyła ale masz już jakiś plan wg którego chcesz schudnąć czy coś??
-
jeni16 - widzę, że mamy prawie takie same dane startowe i cele - mówiać dziwnym siakimś językiem
ja mam 20 lat, 178cm i startowałam oficjalnie z wagi 90kg (ale było już chyba 91kg tuż przed rozpoczęciem diety ) - największą wagę miałam kiedyś - 97kg
na wykresie mam, że dążę do 57kg, ale wydaje mi się, że będzie to trochę za mało i postanowiłam dojść do ok. 63kg właśnie
w zeszłą niedzielę ważyłam 84kg - kolejne ważenie już jutro i mam nadzieję, że znów będę mogła "posunąć żółwika"
chętnie się do Ciebie przyłączę - szczególnie, że cel mamy taki sam
a jakie masz plany co do diety i ruchu? napisz cosik
ja teraz z ćwiczeniami jestem na bakier, bo się pochorowałam kilka dni temu - ale mam zamiar się zapisać na aerobic przynajmniej dwa razy w tygodniu - możliwe, że też jakaś siłownia, ale to się zobaczy w praniu
a co do dietki to jestem na South Beach (gorąco polecam!!!)
-
"posunąć żółwika" hihiihi, jak to brzmi
Przepraszam, że tak nie na temat, ale strasznie mi się spodobało
Posuwaj tego żółwika - powodzenia
-
ktosiula, mało tego - na forum posuwam żółwia, a na blogu misia
-
A to faktycznie bardzo podobnie nam się trafiło Ja właśnie teraz mam swoją największą życiową wagę Przeraziłam się, jak ją dzisiaj zobaczyłam. Mój plan diety...hmmm. Właśnie się zastanawiam, bo kiedyś (za pierwszym razem) udało mi się szybko, dużo i dość trwale schudnąć jedząc wszystko, ale po trochu. I dzisiaj właśnie taki miałam dzień. Na śniadanie zjadłam troszkę jajecznicy, później też mniejszą porcję tego co wszyscy mieli na obiad, potem kisiel (ze słodzikiem) i jabłko. Bo jak się przerzucałam na typowe dietetyczne pożywienie, to mi szybko tego brakowało i przestawałam. Z drugiej strony wiem, że to ma swoje DUŻE wady i lepiej było by liczyć kalorie. O South Beach jeszcze nie słyszałam, pewnie dlatego, że dawno mnie tu nie było Mogłabyś mi co nieco przybliżyć tą dietkę?
A co do ćwiczeń to zamierzam ćwiczyć codziennie- brzuszki, rowerek i inne takie. Może czasem z kasety. I mam nadzieję, że mi wyjdzie to regularne ćwiczenie. Dzisiaj narazie zrobiłam 40 brzuszków. Zaraz zabieram się za resztę.
-
To ja już się z SB zapoznałam Może faktycznie spróbuję. Ale chyba narazie w ramach przestawiania się na dietkę jeszcze kilka dni podietuję normalnie.
-
To ja sobie wczoraj poćwiczyłam Wow, od kiedy to ja dotrzymuje swoich postanowień w tej dziedzinie Dzisiaj będzie więcej, bo nie chciałam przedobrzyć jak na pierwszy raz po dłuuuugiej przerwie.
A na śniadanko zjadłam papkę z pomidorem (to coś ala jajecznica ale z dodatkiem mleka i mąki) też srednio dietetyczne, wiem
A teraz popijam pu-erh i się chyba zaraz za gimnastykę zabiorę.
A wczoraj pogadałam sobie z dawną kumpelą z forum i chyba obie się zabierzemy od przyszłego tygodnia za SB
-
Cześć!
jeni16 ja też się przylączę do ciebie bo sama mam duży problem ze schudnięciem.Mam 23lata 165cm wzrostu i ważę 91kg.Przede mną do zrzucenia ponad 30kg nadwagi.Pozdrawiam.Ania
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki