-
XXVII
Czuje jakbym miala gorączke :?, moze jestem przeziebiona i tak jakos mi zimno, mimo ze dzis przeciez jest cieplo... :?
Śniadanie: 3 kromki chleba żytniego z pestkami z dyni z szynką
Lunch: nalesnik z serem
Podwieczorek: Drożdzowka ( nie wiem, co mojemu męzowi odbilo :wink: , kupil mi ją dzis sam z wlasnej nie przymuszonej woli na sniadanie; moze chce zeby przytyla :wink: )
No i 3 jablka i sok z marchewki.
Zaraz sobie jeszcze zrobie gorącą Pu Erh. Mysle, ze 1200 nie przekroczylam :D
-
czesc betsabe , ty sie tam kuruj zeby cie nie rozlozylo bo wreszcie pogoda sie ladna zrobila to trzeba skorzystac i wyjsc na dwor a nie w lozeczku zasmarkanym lezec ;)
a ja jestem padnieta bo wrocilam z baseniku i zakupow , i wlasnie zjadlam kolacje : wafel ryzowy z dzemem , malutka grahameczke ( 25 g ) z serkiem figura i ogolnie dzisiaj raczej nie przekrocyzlam 1100 kcal wiec jest ok :)
pozdrowinka :D
-
XXVIII
Udana niedziela, udany caly weekend, udane juz 4 tygodnie :D
:arrow: śniadanie: nalesnik z serem, jogurt nauturalny z musli i kawa z mlekiem
:arrow: pół kotleta mielonego, sałata z ogorkiem i rzodkiewką, cienutki plaster rolady lodowej
Do tego wino czerwone i sok z marchewki :wink: Ale mam dietke, hehehehe :D
A teraz wieczorem sie zwazylam i waga pokazala 51 kg :shock:
-
XXIX
Myslami juz jestem w Olsztynie. Ech, tak mi sie nie chce wyjezdzac na te cale 3 dni :cry:
Nie wiem, czy bede tam miala dostep do netu, jesli nie odezwe sie pewnie dopiero w czwartek wieczorem :cry:
Na sniadanie dzis zjadlam 3 kromki chleba chrupkiego z 2 plastrami szynki twarozkiem ze szczypiorkiem i salatą.
W pracy jak zwykle zjem 2 jablka, a na obiad pewnie kotlet mielony z salata i niewielką iloscią mlodych ziemniaczkow. :lol:
W pracy dziewczyny sie pytaja mnie, dlaczego taka brazowa jestem, hehehe, a to po prostu sok marchewkowy :D
-
Hej Betsabe!
Pieknie sie trzymasz!
Jak Ty dajesz radę tak malutko jeść!
Pieknie dietkujesz i piękne efekty widać!!
A tym Olsztynem się tak bardzi nie zadręczaj, szybko minie.
A jakiś prowiant możesz tam wziąść ze sobą?
POzdrawiam i gonie na rower!
-
Hej Milas
No wlasnie sie juz pakuje...
Jutro musze wstac o 4 nad ranem i chyba sobie zrobie kanapki juz dzisiaj wieczorkiem...
Odezwe sie w czwartek wieczorem lub dopiero w piatek!
Milas, dbaj o siebie i o dietke :D
-
Dorwalam sie cichaczem w tym Olsztynie do netu.
Dietkuje sobie niezle, bo wlasciwie jem tylko jogurty i jablka, ale to tak z przymusu z dala do domku.
Jutro juz wracam, nie moge sie doczekac! Musze kupic jakas zabaweczke maluszkowi!!
-
czesc betsabe :)
ciesze sie ze sie dezwalas ;)
i ze ladnie sobie dietkujesz ty to juz 1 czerwca napewno bedziesz wazyc te 50 kg :)
a ja niewiem bo niewiem ile waze ale mysle ze kolo 51 , a od dzis juz sobie dietkuje tez ladnie i grzecznie i zjadlam tylko 1 ciasteckzo ze slodyczy a zaraz zjem sobie jogurcik i bedzie ok , 1100 kcal wiec ok :)
to trzymaj sie tam kochana i szybko do nas wracaj :)
-
hej Betsabe!
ciesze sie ze tak ci dobrze i gładziutko idzie!
trzymam kciuki i niezmiennie podziwiam
-
Hej Aaggii :D
Witaj Milas :D
Mam nadzieje, ze zalapie sie na pociag o 13 i wtedy juz o 16h bede w domku :D
Wczoraj zgrzeszylam troszke, bo wyskoczylam z kolezanka na olsztynską starówkę na duze piwko :D Pycha!
Dzis mam na koncie juz 360 kcal, bo z rana wypilam w hotelu te Cafe au lait (saszetka Nestle) - paskudztwo, ale nie mialam wyjscia, bo nie kupilam sobie zwyklej kawy i zjadlam duze opakowanie Jogobelli (z winogronami i ziarnami zbóż). Na podróż zas mam jak zwykle jablka :lol:
A po powrocie do domku :D , jeszcze zobaczę....